Grzech przeciwko Duchowi Świętemu

Rozmowa na temat upadłego anioła, czyli szatana, jego cel w świecie, początek jego istnienia, itp.
Kacper1298
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 343
Rejestracja: 8 sty 2023
Lokalizacja: Południe
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 44 times
Been thanked: 17 times

Grzech przeciwko Duchowi Świętemu

Post autor: Kacper1298 » 2023-01-08, 17:48

Witam, od dłuższego czasu borykam się z pewnym grzechem, który stał się moim nałogiem, przez 2 lata do grudnia popełniałem go bez żalu oraz nie chodziłem do spowiedzi w grudniu po przejściu na stronę Boga przystąpiłem do spowiedzi generalnej, lecz grzech ten nadal niestety popełniam, ale o wiele rzadziej teraz z szczerym żalem i z chęcią spowiedzi i popełniając ten grzech mam z tyłu głowy, że się wyspowiadam i czy to nie jest grzech przeciwko Duchowi Świętemu, a mianowicie zuchwale grzeszyć przed miłosierdziem Bożym? Bo fakt faktem popełniając grzech mam gdzieś w myślach, że pójdę do spowiedzi, Bóg mi go przebaczy i będzie dobrze, ale nie robię tego w sposób "olewający" Boga i spowiedź jak kiedyś? Nawet jak to wcześniej popełniałem ten grzech to już dla mnie nie ma ratunku? Jestem skazany na potępienie?
Ostatnio zmieniony 2023-01-08, 17:58 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.

hektolitr
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 302
Rejestracja: 13 maja 2022
Has thanked: 21 times
Been thanked: 157 times

Re: Grzech przeciwko Duchowi Świętemu

Post autor: hektolitr » 2023-01-08, 17:53

Chodzi o masturbację?
Ostatnio zmieniony 2023-01-08, 18:11 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.

Kacper1298
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 343
Rejestracja: 8 sty 2023
Lokalizacja: Południe
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 44 times
Been thanked: 17 times

Re: Grzech przeciwko Duchowi Świętemu

Post autor: Kacper1298 » 2023-01-08, 17:54

Dodano po 1 minucie 5 sekundach:
hektolitr pisze: 2023-01-08, 17:53 Chodzi o masturbację?
Tak
Ostatnio zmieniony 2023-01-08, 18:11 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 3 razy.

hektolitr
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 302
Rejestracja: 13 maja 2022
Has thanked: 21 times
Been thanked: 157 times

Re: Grzech przeciwko Duchowi Świętemu

Post autor: hektolitr » 2023-01-08, 18:07

Gdybym napisał, że to nie jest grzech przeciwko Duchowi Świętemu, to zmieniłoby się coś w Twoim życiu? Czy potrzebujesz tylko uspokoić sumienie? Nie oceniam Cię. Spokojnie. Myślę, że jesteś na dobre drodze, aby w bardzo dużym stopniu wyzwolić się z tej nieczystości. Wiem, że jest to ciężkie. Ważne jest, aby nie tkwić w jakimś punkcie, który wydaje się Tobie bezpieczny, bo to Cię zgubi. Na ten moment oszukujesz sam siebie. Bóg Tobie przebaczy, ale to nie rozwiąże Twojego problemu (zaczniesz gardzić samym sobą, więc problemy mogą być większe).

Kacper1298
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 343
Rejestracja: 8 sty 2023
Lokalizacja: Południe
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 44 times
Been thanked: 17 times

Re: Grzech przeciwko Duchowi Świętemu

Post autor: Kacper1298 » 2023-01-08, 18:33

hektolitr pisze: 2023-01-08, 18:07 Gdybym napisał, że to nie jest grzech przeciwko Duchowi Świętemu, to zmieniłoby się coś w Twoim życiu? Czy potrzebujesz tylko uspokoić sumienie? Nie oceniam Cię. Spokojnie. Myślę, że jesteś na dobre drodze, aby w bardzo dużym stopniu wyzwolić się z tej nieczystości. Wiem, że jest to ciężkie. Ważne jest, aby nie tkwić w jakimś punkcie, który wydaje się Tobie bezpieczny, bo to Cię zgubi. Na ten moment oszukujesz sam siebie. Bóg Tobie przebaczy, ale to nie rozwiąże Twojego problemu (zaczniesz gardzić samym sobą, więc problemy mogą być większe).
Odpowiadając Ci to tak, jedynie chcę uspokoić sumienie, bo nie daje mi to spokoju, że mogłem ten grzech popełnić, czy byłbyś w stanie napisać czy taka postawa jest grzechem przeciwko duchowi św? Wielkie dzięki :)

hektolitr
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 302
Rejestracja: 13 maja 2022
Has thanked: 21 times
Been thanked: 157 times

Re: Grzech przeciwko Duchowi Świętemu

Post autor: hektolitr » 2023-01-08, 18:43

Kacper1298 pisze: 2023-01-08, 18:33 Odpowiadając Ci to tak, jedynie chcę uspokoić sumienie, bo nie daje mi to spokoju, że mogłem ten grzech popełnić, czy byłbyś w stanie napisać czy taka postawa jest grzechem przeciwko duchowi św? Wielkie dzięki :)
Dobrze, rozumiem. Zobacz - jeżeli chcesz jedynie uspokoić sumienie, a za tym nie idzie żadna chęć poprawy, to będzie nazywać się przywiązaniem do grzechu (czyt. ''rozładuję napięcie raz w tygodniu, później będę żałował, wyspowiadam się, będzie git.'') - tak to nie działa. Co z tego, że za każdym razem dostaniesz rozgrzeszenie skoro nie ma faktycznej chęci poprawy? Tutaj nie ma półśrodków. Taka postawa nie jest grzechem przeciwko Duchowi Świętemu. Odopowiem fragmentem emaila od pewnego duchownego:
Bóg CHCE przebaczyć KAŻDY grzech i wciąż puka do serca. Grzech staje się NIE-ODPUSZCZALNY, gdy osoba stała się tak dalece BUNKREM, że NIE CHCE przepuścić już żadnego promyka Bożego Miłosierdzia i w tym stanie umiera ...
A Ty jednak przepuściłeś jakiś promyk skoro zaczynasz tego żałować.
Ostatnio zmieniony 2023-01-08, 18:44 przez hektolitr, łącznie zmieniany 1 raz.

Kacper1298
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 343
Rejestracja: 8 sty 2023
Lokalizacja: Południe
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 44 times
Been thanked: 17 times

Re: Grzech przeciwko Duchowi Świętemu

Post autor: Kacper1298 » 2023-01-08, 18:53

hektolitr pisze: 2023-01-08, 18:43
Kacper1298 pisze: 2023-01-08, 18:33 Odpowiadając Ci to tak, jedynie chcę uspokoić sumienie, bo nie daje mi to spokoju, że mogłem ten grzech popełnić, czy byłbyś w stanie napisać czy taka postawa jest grzechem przeciwko duchowi św? Wielkie dzięki :)
Dobrze, rozumiem. Zobacz - jeżeli chcesz jedynie uspokoić sumienie, a za tym nie idzie żadna chęć poprawy, to będzie nazywać się przywiązaniem do grzechu (czyt. ''rozładuję napięcie raz w tygodniu, później będę żałował, wyspowiadam się, będzie git.'') - tak to nie działa. Co z tego, że za każdym razem dostaniesz rozgrzeszenie skoro nie ma faktycznej chęci poprawy? Tutaj nie ma półśrodków. Taka postawa nie jest grzechem przeciwko Duchowi Świętemu. Odopowiem fragmentem emaila od pewnego duchownego:
Bóg CHCE przebaczyć KAŻDY grzech i wciąż puka do serca. Grzech staje się NIE-ODPUSZCZALNY, gdy osoba stała się tak dalece BUNKREM, że NIE CHCE przepuścić już żadnego promyka Bożego Miłosierdzia i w tym stanie umiera ...
A Ty jednak przepuściłeś jakiś promyk skoro zaczynasz tego żałować.
Dzięki, moja poprawa w tym grzechu polega na tym, że kiedyś masturbacja to była moja codzienność, dziś robię to już raz na 3 dni i tak stopniowo, aż przestanę popełniać ten grzech nie wiem czy na tym może polegać postanowienie poprawy, ale jak powiedziałem sobię, że przestanę to za 2 dni znowu popełniłem ten grzech, to też nie jest tak wyliczone, że 1 dzień - mastrubacja i 3 dni bez tylko wtedy kiedy nałóg da szczególnie o sobie znać, dotykało moje sumienie jedynie to, że gdy nałóg dawał o sobie znać to miałem w myślach - "zrobię to i będę musiał się wyspowiadać" i bałem się, że popełniam grzech niewybaczalny od miesiąca staram się wyeliminować, ale wszystko potrzebuje czasu i to także nie jest to grzech zaplanowany, że mówię sobie "jutro będę się masturbował bo dawno tego nie robiłem" Dzięki za odpowiedź :)

hektolitr
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 302
Rejestracja: 13 maja 2022
Has thanked: 21 times
Been thanked: 157 times

Re: Grzech przeciwko Duchowi Świętemu

Post autor: hektolitr » 2023-01-08, 18:58

Kacper1298 pisze: 2023-01-08, 18:53Dzięki, moja poprawa w tym grzechu polega na tym, że kiedyś masturbacja to była moja codzienność, dziś robię to już raz na 3 dni i tak stopniowo, aż przestanę popełniać ten grzech nie wiem czy na tym może polegać postanowienie poprawy, ale jak powiedziałem sobię, że przestanę to za 2 dni znowu popełniłem ten grzech, to też nie jest tak wyliczone, że 1 dzień - mastrubacja i 3 dni bez tylko wtedy kiedy nałóg da szczególnie o sobie znać, dotykało moje sumienie jedynie to, że gdy nałóg dawał o sobie znać to miałem w myślach - "zrobię to i będę musiał się wyspowiadać" i bałem się, że popełniam grzech niewybaczalny od miesiąca staram się wyeliminować, ale wszystko potrzebuje czasu i to także nie jest to grzech zaplanowany, że mówię sobie "jutro będę się masturbował bo dawno tego nie robiłem" Dzięki za odpowiedź :)
Dziękuję za szczerość. Będzie dobrze. Postanowienie poprawy w tej materii polegałoby na wyrzekaniu się masturbacji oraz zachowań, które do niej prowadzą. Niestety, jest to tak wredny nawyk, że ciężko go zlikwidować z dnia na dzień. Myślę, że stopniowa rezygnacja jest dobrym rozwiązaniem. Życzę wytrwałości. Pozdrawiam.

Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2366
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 298 times
Been thanked: 319 times

Re: Grzech przeciwko Duchowi Świętemu

Post autor: Arek » 2023-01-08, 19:52

Kacper1298 pisze: 2023-01-08, 17:48 Witam, od dłuższego czasu borykam się z pewnym grzechem, który stał się moim nałogiem, przez 2 lata do grudnia popełniałem go bez żalu oraz nie chodziłem do spowiedzi w grudniu po przejściu na stronę Boga przystąpiłem do spowiedzi generalnej, lecz grzech ten nadal niestety popełniam, ale o wiele rzadziej teraz z szczerym żalem i z chęcią spowiedzi i popełniając ten grzech mam z tyłu głowy, że się wyspowiadam i czy to nie jest grzech przeciwko Duchowi Świętemu, a mianowicie zuchwale grzeszyć przed miłosierdziem Bożym? Bo fakt faktem popełniając grzech mam gdzieś w myślach, że pójdę do spowiedzi, Bóg mi go przebaczy i będzie dobrze, ale nie robię tego w sposób "olewający" Boga i spowiedź jak kiedyś? Nawet jak to wcześniej popełniałem ten grzech to już dla mnie nie ma ratunku? Jestem skazany na potępienie?
Cześć Kacper, myślałem, że z tego nie wyjdę. I dziś wiem, że bym nie wyszedł. 27 lat zniewolenia i wiele prób. Upadłem i skierowałem oczy ku Niebu. Boże ja sam nie dam rady jestem za słaby, pomóż, błagam. Otworzyłem się na Miłosierdzie Boże i doznałem Miłosierdzia. Szczera spowiedź z całego życia i spełnienie warunków dobrej spowiedzi. Powiem tak w moim przypadku dotknięcie było wielkie. Żałowałem z całego serca, było zadośćuczynienie i była chęć poprawy i odrzucenie grzechów ciężkich. Wkroczyłem na drogę wiary, czytam Pismo Święte, żywoty Świętych, słucham kazań mądrych księży itp. Blisko 2 lata będzie jak jestem wolny, sam w to nie wierzyłem. Zostałem dotknięty Jego Miłością, wybaczył i dał nowe życie. Kacper pracę ku czystości musisz wykonać. Nie ma innej drogi jak tylko przez szczerą spowiedź. Trudne ale jest możliwe, kiedyś też miałem mieszane uczucia, gdzieś w sercu chciałem się otworzyć przed Bogiem, ale brak odwagi, brak wiary były przeszkodą w odrzuceniu grzechu i tym samym własnym ograniczeniu. Nie bój się, ponieś głowę ufaj, że się uda, nawet jeśli sam jesteś słaby, proś Boga o zmiłowanie On jest Wszechmogący. Pomodlę się za Ciebie. Będzie dobrze.
Jezus Chrystus jest moim Królem.

Kacper1298
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 343
Rejestracja: 8 sty 2023
Lokalizacja: Południe
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 44 times
Been thanked: 17 times

Re: Grzech przeciwko Duchowi Świętemu

Post autor: Kacper1298 » 2023-01-08, 20:11

Arek pisze: 2023-01-08, 19:52
Kacper1298 pisze: 2023-01-08, 17:48 Witam, od dłuższego czasu borykam się z pewnym grzechem, który stał się moim nałogiem, przez 2 lata do grudnia popełniałem go bez żalu oraz nie chodziłem do spowiedzi w grudniu po przejściu na stronę Boga przystąpiłem do spowiedzi generalnej, lecz grzech ten nadal niestety popełniam, ale o wiele rzadziej teraz z szczerym żalem i z chęcią spowiedzi i popełniając ten grzech mam z tyłu głowy, że się wyspowiadam i czy to nie jest grzech przeciwko Duchowi Świętemu, a mianowicie zuchwale grzeszyć przed miłosierdziem Bożym? Bo fakt faktem popełniając grzech mam gdzieś w myślach, że pójdę do spowiedzi, Bóg mi go przebaczy i będzie dobrze, ale nie robię tego w sposób "olewający" Boga i spowiedź jak kiedyś? Nawet jak to wcześniej popełniałem ten grzech to już dla mnie nie ma ratunku? Jestem skazany na potępienie?
Cześć Kacper, myślałem, że z tego nie wyjdę. I dziś wiem, że bym nie wyszedł. 27 lat zniewolenia i wiele prób. Upadłem i skierowałem oczy ku Niebu. Boże ja sam nie dam rady jestem za słaby, pomóż, błagam. Otworzyłem się na Miłosierdzie Boże i doznałem Miłosierdzia. Szczera spowiedź z całego życia i spełnienie warunków dobrej spowiedzi. Powiem tak w moim przypadku dotknięcie było wielkie. Żałowałem z całego serca, było zadośćuczynienie i była chęć poprawy i odrzucenie grzechów ciężkich. Wkroczyłem na drogę wiary, czytam Pismo Święte, żywoty Świętych, słucham kazań mądrych księży itp. Blisko 2 lata będzie jak jestem wolny, sam w to nie wierzyłem. Zostałem dotknięty Jego Miłością, wybaczył i dał nowe życie. Kacper pracę ku czystości musisz wykonać. Nie ma innej drogi jak tylko przez szczerą spowiedź. Trudne ale jest możliwe, kiedyś też miałem mieszane uczucia, gdzieś w sercu chciałem się otworzyć przed Bogiem, ale brak odwagi, brak wiary były przeszkodą w odrzuceniu grzechu i tym samym własnym ograniczeniu. Nie bój się, ponieś głowę ufaj, że się uda, nawet jeśli sam jesteś słaby, proś Boga o zmiłowanie On jest Wszechmogący. Pomodlę się za Ciebie. Będzie dobrze.
Dziękuję za modlitwę

Kacper1298
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 343
Rejestracja: 8 sty 2023
Lokalizacja: Południe
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 44 times
Been thanked: 17 times

Re: Grzech przeciwko Duchowi Świętemu

Post autor: Kacper1298 » 2023-01-09, 17:11

hektolitr pisze: 2023-01-08, 18:58
Kacper1298 pisze: 2023-01-08, 18:53Dzięki, moja poprawa w tym grzechu polega na tym, że kiedyś masturbacja to była moja codzienność, dziś robię to już raz na 3 dni i tak stopniowo, aż przestanę popełniać ten grzech nie wiem czy na tym może polegać postanowienie poprawy, ale jak powiedziałem sobię, że przestanę to za 2 dni znowu popełniłem ten grzech, to też nie jest tak wyliczone, że 1 dzień - mastrubacja i 3 dni bez tylko wtedy kiedy nałóg da szczególnie o sobie znać, dotykało moje sumienie jedynie to, że gdy nałóg dawał o sobie znać to miałem w myślach - "zrobię to i będę musiał się wyspowiadać" i bałem się, że popełniam grzech niewybaczalny od miesiąca staram się wyeliminować, ale wszystko potrzebuje czasu i to także nie jest to grzech zaplanowany, że mówię sobie "jutro będę się masturbował bo dawno tego nie robiłem" Dzięki za odpowiedź :)
Dziękuję za szczerość. Będzie dobrze. Postanowienie poprawy w tej materii polegałoby na wyrzekaniu się masturbacji oraz zachowań, które do niej prowadzą. Niestety, jest to tak wredny nawyk, że ciężko go zlikwidować z dnia na dzień. Myślę, że stopniowa rezygnacja jest dobrym rozwiązaniem. Życzę wytrwałości. Pozdrawiam.
Jeszcze takie pytanie mi sie przypomniało, jak kiedyś zuchwale grzeszyłem licząc na miłosierdzie boże, ale przestałem to popełniłem grzech przeciwko Duchowi Św??
Gdzies czytałem ze ten grzech to całożyciowa postawa to prawda?
Sorrka za tyle pytań jednak dla wyżej wspomnianego spokoju sumienia muszę wiedzieć czy nie popełniłem takowego grzechu, mojego postępowania to nie zmieni :)
Ostatnio zmieniony 2023-01-09, 19:44 przez Morkej, łącznie zmieniany 2 razy.

hektolitr
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 302
Rejestracja: 13 maja 2022
Has thanked: 21 times
Been thanked: 157 times

Re: Grzech przeciwko Duchowi Świętemu

Post autor: hektolitr » 2023-01-09, 19:29

Nie popełniłeś. Nie zamknąłeś się na Miłosierdzie Boże. Pragniesz poprawy. To się liczy. Aby się nawracać. Tak, w jakimś stopniu można to odebrać jako postawę, która zamyka nas na Boga. Jego Miłosierdzie. U Ciebie jest odwrotnie. Spokojnie, pytaj ile wlezie. Ważne, aby rozwiać wątpliwości.

Drwal
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 408
Rejestracja: 4 sty 2021
Lokalizacja: Mazowieckie
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 38 times
Been thanked: 65 times

Re: Grzech przeciwko Duchowi Świętemu

Post autor: Drwal » 2023-01-10, 14:56

Chyba starasz się pozbyć tego grzechu tak?
Jeśli tak to Bóg na pewno to docenią.
Na grzech przeciwko Duchowi Świętemu trzeba sobie naprawdę zapracować. Ale jeśli jest żal i chęć poprawy to nie ma mowy w ogóle o grzechu przeciwko Duchowi Świętemu.
W moich wypowiedziach mogę się mylić , jestem przecież tylko człowiekiem , ale zawsze chce pomóc.

Kacper1298
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 343
Rejestracja: 8 sty 2023
Lokalizacja: Południe
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 44 times
Been thanked: 17 times

Re: Grzech przeciwko Duchowi Świętemu

Post autor: Kacper1298 » 2023-01-10, 16:58

hektolitr pisze: 2023-01-09, 19:29 Nie popełniłeś. Nie zamknąłeś się na Miłosierdzie Boże. Pragniesz poprawy. To się liczy. Aby się nawracać. Tak, w jakimś stopniu można to odebrać jako postawę, która zamyka nas na Boga. Jego Miłosierdzie. U Ciebie jest odwrotnie. Spokojnie, pytaj ile wlezie. Ważne, aby rozwiać wątpliwości.
A powiesz mi jak się spowiadać z grzechów ciężkich, aby spowiedz byla wazna? Wystarczy samo wypowiedzenie grzechu czy trzeba go dokładnie opisać? Zawsze gdy kapłan się dopytywał to mówiłem, ale sam od siebie to nigdy

hektolitr
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 302
Rejestracja: 13 maja 2022
Has thanked: 21 times
Been thanked: 157 times

Re: Grzech przeciwko Duchowi Świętemu

Post autor: hektolitr » 2023-01-10, 17:01

Może dopytać, ale to nie jest reguła. Osobiście nigdy się nie spotkałem z tym pytaniem. Spowiedz wazna jest wtedy, gdy bedziesz szczery, odmowisz pokute oraz postarasz sie nad poprawa. Pan Jezus to nie księgowy.

ODPOWIEDZ