Akt małżeński

Czyli rozmowy na temat planowania rodziny, czystości w małżeństwie, ile powinniśmy mieć dzieci, czy powinniśmy je karać.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13779
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2199 times

Re: Akt małżeński

Post autor: sądzony » 2023-05-05, 11:02

Tek de Cart pisze: 2023-05-05, 10:36 @Abstract - to może inaczej - jaki jest cel / sens współżycia małżeńskiego?
1) płodność (przynajmniej potencjalna)
2) budowanie jedności - więź między małżonkami
3) przyjemność (orgazm)
ew. jeszcze jakieś inne?
Wyłączając 1) płodność (potomstwo) i 3) przyjemność w jaki sposób we współżyciu realizuje się "budowanie jedności, więzi"?

"Jedność, więź" i relację budujemy również z Bogiem oraz innymi ludźmi i wcale nie potrzebujemy do tego "współżycia".
:-?
Ostatnio zmieniony 2023-05-05, 11:06 przez sądzony, łącznie zmieniany 1 raz.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Tek de Cart
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1600
Rejestracja: 4 wrz 2017
Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 200 times
Been thanked: 638 times
Kontakt:

Re: Akt małżeński

Post autor: Tek de Cart » 2023-05-05, 11:23

Tak, ale współżycie małżeńskie generuje specyficzną możliwość budowania intymnej więzi jakiej nie ma z innymi ludźmi i Bogiem (zakładam wierność małżeńską oczywiście). Płodność występuje też we współżyciu zwierząt (i w zasadzie całe mechanizmy 'rui' itd. są po to aby zrealizować przedłużenie gatunku) ale prawie nie ma zwierząt dla których współżycie seksualne stanowiłoby mechanizm więziogenny. Natomiast dla ludzi współżycie powoduje powstawanie więzi między współżyjącymi. Badania pokazują że na kobiety działa to dużo bardziej, ale na mężczyzn też.
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13779
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2199 times

Re: Akt małżeński

Post autor: sądzony » 2023-05-05, 12:15

Tek de Cart pisze: 2023-05-05, 11:23 Tak, ale współżycie małżeńskie generuje specyficzną możliwość budowania intymnej więzi jakiej nie ma z innymi ludźmi i Bogiem (zakładam wierność małżeńską oczywiście). Płodność występuje też we współżyciu zwierząt (i w zasadzie całe mechanizmy 'rui' itd. są po to aby zrealizować przedłużenie gatunku) ale prawie nie ma zwierząt dla których współżycie seksualne stanowiłoby mechanizm więziogenny. Natomiast dla ludzi współżycie powoduje powstawanie więzi między współżyjącymi. Badania pokazują że na kobiety działa to dużo bardziej, ale na mężczyzn też.
Rozumiem. Wydaje mi się jednak, że związki, więzi i relacje międzyludzkie, które obywają się bez współżycia są dużo trwalsze (a czasem nawet i bliższe) niż te, w których występuje współżycie jako "mechanizm więziogenny".

Choć wcale nie twierdzę, że tak być powinno.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18974
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2610 times
Been thanked: 4616 times
Kontakt:

Re: Akt małżeński

Post autor: Marek_Piotrowski » 2023-05-05, 14:23

Zależy od charakteru związku. Małżeńskich raczej nie dotyczy.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13779
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2199 times

Re: Akt małżeński

Post autor: sądzony » 2023-05-05, 14:48

Zgadza się. Chciałem jedynie zaznaczyć, iż współżycie wydaje się nie być jakimś szczególnym mechanizmem stanowiącym o trwałości, bliskości, stałości i prawdziwości relacji pomiędzy ludźmi.

Wyrazu takiego nadaje mu monogamia i małżeństwo, które poniekąd, poprzez ukierunkowanie seksualności na wybraną osobę, "zmusza" (świadome przerysowanie) do wnikliwego rozeznania jej świata libidalnego.

hmmm....

coś mi tu Freudem leci ...
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18974
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2610 times
Been thanked: 4616 times
Kontakt:

Re: Akt małżeński

Post autor: Marek_Piotrowski » 2023-05-05, 14:53

Nie zgadzam się. Oczywiście, jeśli traktuje się współżycie odpowiednio, bo może być i płytkie (nie mówiąc już o płatnym seksie). W tym sensie racja, że seks sam w sobie niczego nie załatwia.

recki
Bywalec
Bywalec
Posty: 193
Rejestracja: 11 kwie 2023
Lokalizacja: Wrocław
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 16 times
Been thanked: 122 times

Re: Akt małżeński

Post autor: recki » 2023-06-01, 21:35

Marek_Piotrowski pisze: 2023-04-19, 11:17 Czy możesz podać źródło tego, co napisałeś?
Bo z tego, czego mnie uczono, owszem, jeśli kobieta nie osiągnęła orgazmu, można - w łączności z właściwym aktem małżeńskim - zaspokoić ją w dowolny sposób (a nawet sama może to zrobić), ale raczej czym innym jest najpierw zaspokojenie, a potem coś w rodzaju "formalności" - właściwy stosunek (pomijam niekomfortowość).
Podobnie niewłaściwą byłaby sytuacja, w której najpierw małżonkowie dążą do wytrysku mężczyzny w wyniku pieszczot, a dopiero potem następuje właściwy stosunek (inna sprawa, że nie wiem, czy to w ogóle możliwe fizycznie).

Zatem albo Cię źle zrozumiałem, albo mam wątpliwości...
O sory, gdzieś mi umknęło Twoje pytanie do mnie z tego wątku. Spiesząc z odpowiedzią, moje źródło to o. Ksawery Knotz. Pytałem go o to i według jego oceny moralnej, równie uprawnione jest to aby żona miała orgazm przed jak i po orgazmie męża, oraz - co istotne dla tego wątku - również orgazm żony przed penetracją jest tak samo w porządku jak w jej trakcie, nie ma to znaczenia dla oceny moralnej. Żaden z tych sposobów nie jest lepszy od innego. To co ma znaczenie to tylko fakt, o czym wszyscy wiemy, aby nasienie znalazło się w drogach rodnych kobiety (z wiadomych względów). Więc każdy z 3 modeli przeżywania orgazmu żony jest OK.

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6244
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 871 times
Been thanked: 705 times

Re: Akt małżeński

Post autor: CiekawaXO » 2023-06-01, 21:55

Tek de Cart pisze: 2023-05-05, 11:23 Tak, ale współżycie małżeńskie generuje specyficzną możliwość budowania intymnej więzi jakiej nie ma z innymi ludźmi i Bogiem (zakładam wierność małżeńską oczywiście). Płodność występuje też we współżyciu zwierząt (i w zasadzie całe mechanizmy 'rui' itd. są po to aby zrealizować przedłużenie gatunku) ale prawie nie ma zwierząt dla których współżycie seksualne stanowiłoby mechanizm więziogenny. Natomiast dla ludzi współżycie powoduje powstawanie więzi między współżyjącymi. Badania pokazują że na kobiety działa to dużo bardziej, ale na mężczyzn też.
Dlatego u zwierząt jest to ułożone lepiej: nie potrzebują seksu do budowania intymnej więzi w małżeństwie, nie potrzebują tego spoiwa, mają je już w sobie np, słonie czy wróble. Nie potrzebują przysięgi i sakramentu.

Wg badań wróbelek karmi małe nawet jak podejrzewa, że nie są jego. Tylko że karmi je mniej:D

Dodano po 8 minutach 25 sekundach:
Seks powoduje intymność, która jest budulcem związku. Ale intymność to też przytulenie, całowanie, gesty tylko dla małżonka.
Jasne że seks nie jest jakimś remedium na wszystko. Ale jak małżonkowie mają ku sobie silny pociąg, to może być.
Ostatnio zmieniony 2023-06-01, 22:04 przez CiekawaXO, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18974
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2610 times
Been thanked: 4616 times
Kontakt:

Re: Akt małżeński

Post autor: Marek_Piotrowski » 2023-06-02, 00:00

Akt małżeński jest liturgią Sakramentu Małżeństwa - z najbardziej podstawowym rozumieniu słowa "liturgia" (więcej napisałem tu viewtopic.php?p=302764&hilit=akt+ma%C5% ... 85#p302764 ). Dlatego jest to sprawa szalenie święta i ważna, dobrze, w "jedności ciał i dusz" przeżyty jest jednym z najbliższych doświadczeń Nieba, dostępne dla człowieka w doczesności.

Ate
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 351
Rejestracja: 4 sie 2022
Has thanked: 82 times
Been thanked: 60 times

Re: Akt małżeński

Post autor: Ate » 2023-06-02, 00:11

sądzony pisze: 2023-05-05, 14:48 Zgadza się. Chciałem jedynie zaznaczyć, iż współżycie wydaje się nie być jakimś szczególnym mechanizmem stanowiącym o trwałości, bliskości, stałości i prawdziwości relacji pomiędzy ludźmi.

Wyrazu takiego nadaje mu monogamia i małżeństwo, które poniekąd, poprzez ukierunkowanie seksualności na wybraną osobę, "zmusza" (świadome przerysowanie) do wnikliwego rozeznania jej świata libidalnego.

hmmm....

coś mi tu Freudem leci ...
Cóż, sam jawnie na forum napisałeś, że miałeś wiele partnerek, z którymi współżyłeś (bodajże 8?) więc w sumie nie dziwi taka postawa (nt współżycia) z twojej strony - dla ciebie seks to jak splunąć. {co to za nieuprawnione i niedopuszczalne oceny?! - Dezerter]
Ostatnio zmieniony 2023-06-02, 22:36 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6244
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 871 times
Been thanked: 705 times

Re: Akt małżeński

Post autor: CiekawaXO » 2023-06-02, 06:46

Nie sądzę że @sądzony pisze o seksie pozamałżeńskim.
Może po prostu nie czuje że on go zbliża do żony, i nie musi tego czuć.
To zwykła fizjologiczna sprawa, i dlatego jest święty, że spaja małżonków bo jest tylko dla nich.
A nie na zasadzie że robisz z tego rytuał wśród świec i pachnideł.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13779
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2199 times

Re: Akt małżeński

Post autor: sądzony » 2023-06-02, 07:37

Ate pisze: 2023-06-02, 00:11 Cóż, sam jawnie na forum napisałeś, że miałeś wiele partnerek, z którymi współżyłeś (bodajże 8?) więc w sumie nie dziwi taka postawa (nt współżycia) z twojej strony - dla ciebie seks to jak splunąć.
A Ty z pewnością kiedyś robiłaś pod siebie kupę, co nie oznacza, że nadal nieładnie pachniesz.
:ymhug:

Dodano po 10 minutach 10 sekundach:
CiekawaXO pisze: 2023-06-02, 06:46 Nie sądzę że @sądzony pisze o seksie pozamałżeńskim.
Może po prostu nie czuje że on go zbliża do żony, i nie musi tego czuć.
To zwykła fizjologiczna sprawa, i dlatego jest święty, że spaja małżonków bo jest tylko dla nich.
A nie na zasadzie że robisz z tego rytuał wśród świec i pachnideł.
Zależy, o którym małżeństwie mowa. Nie jestem święty.
Czy nie czuję i nie uważam, że seks zbliża mnie z żoną ... Oczywiście, że więżę w to, tak uważam i to odczuwam.
Nie stawiam jednak seksu na ołtarzu małżeństwa.
Rytuałem jest wspólna rodzinna msza w niedzielę, wspólna codzienna rodzinna kolacja i rozmowa, wspólna kawa poranna w sobotę i niedzielę połączona z małżeńską rozmową, wspólne wyjazdy do rodziny.

Seks jest. Regularny, ale nie jest ważniejszy od codziennej kolacji czy łikendowej kawy :)
Czy to jakieś dziwne, niewłaściwe?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6244
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 871 times
Been thanked: 705 times

Re: Akt małżeński

Post autor: CiekawaXO » 2023-06-02, 09:42

Nie, przecież wiadomo, że kawa jest lepsza niż seks, szczególnie rano.

Ate
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 351
Rejestracja: 4 sie 2022
Has thanked: 82 times
Been thanked: 60 times

Re: Akt małżeński

Post autor: Ate » 2023-06-02, 09:52

sądzony pisze: 2023-06-02, 07:47
Ate pisze: 2023-06-02, 00:11 Cóż, sam jawnie na forum napisałeś, że miałeś wiele partnerek, z którymi współżyłeś (bodajże 8?) więc w sumie nie dziwi taka postawa (nt współżycia) z twojej strony - dla ciebie seks to jak splunąć.
A Ty z pewnością kiedyś robiłaś pod siebie kupę, co nie oznacza, że nadal nieładnie pachniesz.
:ymhug:
Fałszywa analogia - ja już jestem samodzielna w tym zakresie, a ty NADAL twierdzisz, że seks sam w sobie nie jest niczym szczególnym.

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6244
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 871 times
Been thanked: 705 times

Re: Akt małżeński

Post autor: CiekawaXO » 2023-06-02, 09:58

@Ate a czemu jest czymś szczególnym?

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rodzina, małżeństwo, narzeczeni”