Obecne ataki na Kościół martwią, a nawet przerażają. Ale nie należy rozpaczać. Z kilku powodów.
1. Jezus, gdy zdecydował się na mękę nie rozpaczał. Aż do samej śmierci krzyżowej. A my powinniśmy starać się Go naśladować.
2. Zwykle obserwowane procesy przypominają sinusoidę. Wzrosty na przemian ze spadkami. Jesli teraz spadek, to mamy pewność, że jeszcze nastąpi wzrost.
3. Ale czy teraz spadek? Uważam że nie. Teraz trwa proces oczyszczania Kościoła. Zastanów się, czy przypadek Georga Pella wyszedł na złe czy na dobre? Ci którzy nienawidzą, będą nienawidzić. Ale ci, którzy zostali do tego podpuszczeni zrozumieli swoje błędy. A sam kardynał wydaje zapiski, które są dowodem wspaniałej postawy ludzi Kościoła. W wyniku procesu oczyszczania odstąpią od Kościoła ci, którzy mu szkodzą. Zostaną tylko ci, którzy kochają Boga. A oni staną się zaczynem, który jak to wielokrotnie Jezus powtarza w Ewangelii, Królestwa Bożego.
4. Nasza postawa. Od nas zależy, jaki będzie Kościół. Od Ciebie zależy. Dopóki żyć będą ludzie kierujący się nauką Chrystusa Kościół będzie żył. Będzie żył, aż do ostatecznego zwycięstwa.
Jednak nikt nie powiedział, że będzie łatwo. Może być źle. Bardzo źle. Ale to od nas zależy. Od naszej postawy. Od naszej walki. Dopóki będziesz szczerze wierzył, to wciąż będą się znajdować ludzie, którzy dzięki Tobie odnajdą Boga. Oni będą Kościołem. Dzięki Tobie. Nie musisz dokonywać cudów. Wystarczy, że będziesz dawał dobry przykład. Czyń dobro wokół siebie. Tak, aby ludzie chwalili za nie Boga. A będzie dobrze.