Nie rozumiem tego myślenia - "nie oddali". Na czym to oddawanie miałoby polegać? I co to ma do rzeczy?
Nie powiedziałam, że facet w sukience jest zły. Już zaznaczałam, że to było wyrażenie swojego gustu, a nie ocena moralna.
Nie rozumiem tego myślenia - "nie oddali". Na czym to oddawanie miałoby polegać? I co to ma do rzeczy?
Nie powiedziałam, że facet w sukience jest zły. Już zaznaczałam, że to było wyrażenie swojego gustu, a nie ocena moralna.
Przynajmnej jeszcze po twarzy da się odróżnić kobietę otd mężczyzny , ale nie wiem co dalej będzie , teraz zwłaszcza zima po stroju u niektórych nie patrzac na twarz jest trochę ciężko odróżnić jakiej jest płci i bardzo często widuję na mieście , raz nawet w kościele kobietę , dość młoda w szarych dresach dosłownie takich jakie ja mam teraz na sobie , i trudno jest mówić , że to jest jakieś dobre to nie zmierza w dobra stronę.Jozek pisze: ↑2021-01-22, 00:10 Ciagle piszesz ze kobiety sie upodabniaja do mezszczyzn noszac spodnie, ale z twoich wypowiedzi wynika ze ciagle widzisz ze to kobiety w spodniach, czyli jednak zaprzecza to twoim twierdzeniom ze trudno odroznic je od mezszczyzn.
Cos tu wacpan kombinujesz jak kon pod gorke.
Wiem , ale to się odnosi do nagości , a nie do nieodpowiedniego stroju.
Chodzi o to , że np pończochy nosili mężczyźni , ale już stały się im bezużyteczne i kobiety zaczęły nosić je w słuszny celu , aby ogrzać nogi do sukienki w zimę , ale nie do końca wiem , co zakładały w tych czasach do sukienek , ale nie ważne , a spodnie kobiety zaczęły nosić tylko po to aby się upodobnić do mężczyzn i taka zamiana mogła by mieć miejsce , bo jakby spodnie nosiły tylko kobiety , a faceci coś innego , to właściwie tak by to mogło być , ale powinno być czegoś takiego , że spodnie dla obu płci , a sukienka tylko dla kobiet , musi być zachowana równowaga i odmienność dla płci. O to mi chodzi
Ja już nie mówię o tobie , tylko o myśleniu zapewne wielu osób , że kobieta niech se chodzi w spodniach , a facet w sukience jest jakiś zły.Drwal pisze: ↑2021-01-21, 20:01Nie to nie jest hipokryzja , hipoktryzja jest mówienie , że facet w sukienkach jest jakiś zły , jednocześnie uważajac , że spodnie u kobiet sa ok.
Nie powiedziałam, że facet w sukience jest zły. Już zaznaczałam, że to było wyrażenie swojego gustu, a nie ocena moralna.
Ja nie pokazuję tylko piszę , a ja niczego nie rozgaduję , bo każdy od dawna wiedział o spodniach u kobiety.
Okej, czyli jeżeli dobrze rozumiem, chodzi o to w jakim celu nastąpiła zmiana. Jeżeli tak, chciałabym zauważyć, że kobiety nie zaczęły nosić spodni tylko dlatego, że chciały się upodobnić do mężczyzn, lecz dlatego, że zmienił się styl życia kobiet w wyniku czego przy wielu czynnościach, jakie wykonują współczesne kobiety, a których nie wykonywały ich prababki, jest im wygodniej w spodniach. Oczywiście, były też kobiety, które spodnie zaczęły nosić dla upodobnienia się do mężczyzn, ale nie można wszystkich wrzucać do jednego wora.Drwal pisze: ↑2021-01-22, 19:19Chodzi o to , że np pończochy nosili mężczyźni , ale już stały się im bezużyteczne i kobiety zaczęły nosić je w słuszny celu , aby ogrzać nogi do sukienki w zimę , ale nie do końca wiem , co zakładały w tych czasach do sukienek , ale nie ważne , a spodnie kobiety zaczęły nosić tylko po to aby się upodobnić do mężczyzn
Okej, w sumie się zgadzam.Drwal pisze: ↑2021-01-22, 19:19 i taka zamiana mogła by mieć miejsce , bo jakby spodnie nosiły tylko kobiety , a faceci coś innego , to właściwie tak by to mogło być , ale powinno być czegoś takiego , że spodnie dla obu płci , a sukienka tylko dla kobiet , musi być zachowana równowaga i odmienność dla płci. O to mi chodzi
No dobra jeśli chodzi o rodzaj pracy , to jeszcze można zrozumieć te spodnie , ale na codzień , co gorsza na specjalne okazje , a co najgorsze do kościoła "bo tak mi się podoba" to już kompletnie nie ma to mojego uznania.Viridiana pisze: ↑2021-01-24, 14:10Okej, czyli jeżeli dobrze rozumiem, chodzi o to w jakim celu nastąpiła zmiana. Jeżeli tak, chciałabym zauważyć, że kobiety nie zaczęły nosić spodni tylko dlatego, że chciały się upodobnić do mężczyzn, lecz dlatego, że zmienił się styl życia kobiet w wyniku czego przy wielu czynnościach, jakie wykonują współczesne kobiety, a których nie wykonywały ich prababki, jest im wygodniej w spodniach. Oczywiście, były też kobiety, które spodnie zaczęły nosić dla upodobnienia się do mężczyzn, ale nie można wszystkich wrzucać do jednego wora.Drwal pisze: ↑2021-01-22, 19:19Chodzi o to , że np pończochy nosili mężczyźni , ale już stały się im bezużyteczne i kobiety zaczęły nosić je w słuszny celu , aby ogrzać nogi do sukienki w zimę , ale nie do końca wiem , co zakładały w tych czasach do sukienek , ale nie ważne , a spodnie kobiety zaczęły nosić tylko po to aby się upodobnić do mężczyznOkej, w sumie się zgadzam.Drwal pisze: ↑2021-01-22, 19:19 i taka zamiana mogła by mieć miejsce , bo jakby spodnie nosiły tylko kobiety , a faceci coś innego , to właściwie tak by to mogło być , ale powinno być czegoś takiego , że spodnie dla obu płci , a sukienka tylko dla kobiet , musi być zachowana równowaga i odmienność dla płci. O to mi chodzi
No ja uważam , że strój musi świadczyć o płci , musi być jakieś odróżnienie , a nie wszyscy jednakowo ubrani.
Zatem mamy jasność - wszystkie te pretensje mają za swoje źródło to, "że tak uważasz" i "że Ci się tak wydaje".Drwal pisze: ↑2021-01-24, 23:45No ja uważam , że strój musi świadczyć o płci , musi być jakieś odróżnienie , a nie wszyscy jednakowo ubrani.
Ja widuję kobiety tak ubrane od pasa w dół dosłownie jak facet np. Dresy i co? To jest dobre? Bo mi się wydaje , że nie. I wydaje mi się , że wiele osób poprze moje zdanie , że strój musi odróżniać płeć.
Z Bogiem
Nazywasz to modą męską? Bo mi się wydaje , że to nie moda męska , tylko damska.Andej pisze: ↑2021-01-24, 19:46 Jestem wielce zniesmaczony pokazem mody męskiej autorstwa Palomo Spain: hiszpańskiej marki modowej.
Jeśli uważacie, że przegiąłem, to wywalcie ilustrację. Bo, wydaje mi się, że to już dewiacja.
A publikuję po to, aby uświadomić, że zamiast kłócić się o portki, lepiej energię skierować na wynaturzenia, które już się pokazują.