Co robić gdy rodzic jest uwikłany w czary?
Co robić gdy rodzic jest uwikłany w czary?
Od długiego czasu mój ojciec jest uwikłany w czary. Nie znam się na czarach, ale minimalna wiedza jaką na ten temat mam, potwierdza, że jest źle. Poza tym odczuwam jak rzuca coś na moją rodzinę. Trwa to już wiele lat. Myślałem, że to może moja choroba psychiczna, ale nie. Gdy wyjadę z domu czuję spokój, natomiast w domu coś mnie dręczy. Czemu tak jest? Nie żartuję to poważny problem.
Re: Co robić gdy rodzic jest uwikłany w czary?
Witaj Echos, a byłeś na rozmowie z kapłanem? opowiedziałeś komuś to co sie dzieje w Twoim domu?
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Co robić gdy rodzic jest uwikłany w czary?
Trudno mi coś konkretnego doradzać, gdyż w czary nie wieżę. Wiem jednak, że to, co nazywane jest czarami, nie zawsze nimi jest. Zastanów się, co jest najlepszą obroną, jeśli nie modlitwa. Oraz stan łaski uświęcającej. Życie miłością do Boga i korzystanie z Chleba Życia Wiecznego. Jak najczęściej.
A gdy nachodzi niepokój, wtedy sięgnij do kieszeni po różaniec i zacznij rozważać tajemnice. Jak się całym sercem i umysłem pogrążysz w rozważaniach, zło czarów nie będzie mieć do Ciebie dostępu.
I jeszcze polecam Psalm 91, który w pięknym tłumaczeniu Jana Kochanowskiego zapewne znasz, przynajmniej sam początek. Spróbuj odmawiać cały, gdy taka będzie potrzeba. Módl się we własnej intencji i intencji Twojego taty.
Kto się w opiekę poda Panu swemu
A całym prawie sercem ufa Jemu,
Śmiele rzec może: "Mam obrońcę Boga,
Nie będzie u mnie straszna żadna trwoga."
Ciebie on z łowczych obierzy wyzuje
I w zaraźliwym powietrzu ratuje;
W cieniu swych skrzydeł zachowa cię wiecznie,
Pod Jego pióry ulężesz biezpiecznie.
Stateczność Jego tarcz i puklerz mocny,
Za którym stojąc na żaden strach nocny,
Na żadną trwogę ani dbaj na strzały,
Którymi sieje przygoda w dzień biały.
Stąd wedla ciebie tysiąc głów polezę,
Stąd drugi tysiąc; ciebie nie dosięże
Miecz nieuchronny, a ty przedsię swymi
Oczyma ujźrzysz pomstę nad grzesznymi.
Iżeś rzekł Panu: "Tyś nadzieja moja",
Iż Bóg nawysszy jest ucieczka twoja -
Nie dostąpi cię żadna zła przygoda
Ani się najdzie w domu twoim szkoda.
Aniołom swoim każe cię pilnować,
Gdziekolwiek stąpisz, którzy cię piastować
Na ręku będą, abyś idąc drogą
Na ostry krzemień nie ugodził nogą.
Będziesz po żmijach bezpiecznie gniewliwych
I po padalcach deptał niecierpliwych;
Na lwa srogiego bez obrazy wsiędziesz
I na ogromnym smoku jeździć będziesz.
Słuchaj, co mówi Pan: "Iż mię miłuje,
A przeciwko mnie szczerze postępuje -
Ja go też także w jego każdą trwogę
Nie zapamiętam i owszem wspomogę.
Głos jego u mnie nie będzie wzgardzony,
Ja z nim w przygodzie; ode mnie obrony
Niech pewien będzie, pewien i zacności,
I lat szedziwych, i mej życzliwości!"
Jeśli staropolski język zbyt ciężki, to znajdziesz w sieci uwspółcześniony tekst.
Módl się we własnej intencji i intencji Twojego taty.
A gdy nachodzi niepokój, wtedy sięgnij do kieszeni po różaniec i zacznij rozważać tajemnice. Jak się całym sercem i umysłem pogrążysz w rozważaniach, zło czarów nie będzie mieć do Ciebie dostępu.
I jeszcze polecam Psalm 91, który w pięknym tłumaczeniu Jana Kochanowskiego zapewne znasz, przynajmniej sam początek. Spróbuj odmawiać cały, gdy taka będzie potrzeba. Módl się we własnej intencji i intencji Twojego taty.
Kto się w opiekę poda Panu swemu
A całym prawie sercem ufa Jemu,
Śmiele rzec może: "Mam obrońcę Boga,
Nie będzie u mnie straszna żadna trwoga."
Ciebie on z łowczych obierzy wyzuje
I w zaraźliwym powietrzu ratuje;
W cieniu swych skrzydeł zachowa cię wiecznie,
Pod Jego pióry ulężesz biezpiecznie.
Stateczność Jego tarcz i puklerz mocny,
Za którym stojąc na żaden strach nocny,
Na żadną trwogę ani dbaj na strzały,
Którymi sieje przygoda w dzień biały.
Stąd wedla ciebie tysiąc głów polezę,
Stąd drugi tysiąc; ciebie nie dosięże
Miecz nieuchronny, a ty przedsię swymi
Oczyma ujźrzysz pomstę nad grzesznymi.
Iżeś rzekł Panu: "Tyś nadzieja moja",
Iż Bóg nawysszy jest ucieczka twoja -
Nie dostąpi cię żadna zła przygoda
Ani się najdzie w domu twoim szkoda.
Aniołom swoim każe cię pilnować,
Gdziekolwiek stąpisz, którzy cię piastować
Na ręku będą, abyś idąc drogą
Na ostry krzemień nie ugodził nogą.
Będziesz po żmijach bezpiecznie gniewliwych
I po padalcach deptał niecierpliwych;
Na lwa srogiego bez obrazy wsiędziesz
I na ogromnym smoku jeździć będziesz.
Słuchaj, co mówi Pan: "Iż mię miłuje,
A przeciwko mnie szczerze postępuje -
Ja go też także w jego każdą trwogę
Nie zapamiętam i owszem wspomogę.
Głos jego u mnie nie będzie wzgardzony,
Ja z nim w przygodzie; ode mnie obrony
Niech pewien będzie, pewien i zacności,
I lat szedziwych, i mej życzliwości!"
Jeśli staropolski język zbyt ciężki, to znajdziesz w sieci uwspółcześniony tekst.
Módl się we własnej intencji i intencji Twojego taty.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Początkujący
- Posty: 58
- Rejestracja: 6 sty 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 37 times
- Been thanked: 2 times
Re: Co robić gdy rodzic jest uwikłany w czary?
Przeczytałam wpis @1354 :
To pytanie wygląda wg mnie jak drwina do autora posta.
Ale może się mylę.
i przyznam ze nie rozumiem go.A to nie miał być (...) - dobra reakcja Elizeja - Dezerter
To pytanie wygląda wg mnie jak drwina do autora posta.
Ale może się mylę.
Ostatnio zmieniony 2021-01-31, 15:39 przez Dezerter, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Gawędziarz
- Posty: 408
- Rejestracja: 4 sty 2021
- Lokalizacja: Mazowieckie
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 38 times
- Been thanked: 65 times
Re: Co robić gdy rodzic jest uwikłany w czary?
Musisz się modlić za ojca - tyle ci zostało w tej kwestii próbuj go od tego odciagnać - np. powyrzucaj jego przedmioty do ,,czarów''.Echos pisze: ↑2021-01-22, 17:23 Od długiego czasu mój ojciec jest uwikłany w czary. Nie znam się na czarach, ale minimalna wiedza jaką na ten temat mam, potwierdza, że jest źle. Poza tym odczuwam jak rzuca coś na moją rodzinę. Trwa to już wiele lat. Myślałem, że to może moja choroba psychiczna, ale nie. Gdy wyjadę z domu czuję spokój, natomiast w domu coś mnie dręczy. Czemu tak jest? Nie żartuję to poważny problem.
A gdy coś cię dręczy , to spróbuj wypędzić ten ,,czar'' wzywajac imienia Chrystusa i ten zły duch się napewno przestraszy i sobie pójdzie.
Z Bogiem
W moich wypowiedziach mogę się mylić , jestem przecież tylko człowiekiem , ale zawsze chce pomóc.
- drJanek
- Bywalec
- Posty: 151
- Rejestracja: 22 mar 2020
- Lokalizacja: Polska
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 138 times
- Been thanked: 53 times
Re: Co robić gdy rodzic jest uwikłany w czary?
Porozmawiaj z jakimś dobrym, poleconym Kapłanem.Echos pisze: ↑2021-01-22, 17:23 Od długiego czasu mój ojciec jest uwikłany w czary. Nie znam się na czarach, ale minimalna wiedza jaką na ten temat mam, potwierdza, że jest źle. Poza tym odczuwam jak rzuca coś na moją rodzinę. Trwa to już wiele lat. Myślałem, że to może moja choroba psychiczna, ale nie. Gdy wyjadę z domu czuję spokój, natomiast w domu coś mnie dręczy. Czemu tak jest? Nie żartuję to poważny problem.
Życie w łasce uświęcającej to podstawa.
„Ufaj Bogu tak, jakby całe powodzenie spraw zależało wyłącznie od Niego;
tak jednak dokładaj wszelkich starań, jakbyś ty sam miał wszystko zdziałać, a Bóg nic zgoła.”
Św. Ignacy Loyola
tak jednak dokładaj wszelkich starań, jakbyś ty sam miał wszystko zdziałać, a Bóg nic zgoła.”
Św. Ignacy Loyola