Ja jestem w stanie zrozumieć sytuację, gdzie jakieś konkretne osoby decydują się na udzielenie takiej pomocy, pomimo wiszącego w powietrzu zagrożenia. Tylko czy Ulmowie wystarczająco dobrze skalkulowali ryzyko? W końcu sami byli świadkami bezwzględności, z jaką spotkali się Żydzi ze strony Niemców, i to w dodatku nie daleko ich miejscowości. Musieli zatem znać możliwe konsekwencje oraz fakt, że zagrożenie jest stosunkowo blisko.Albertus pisze: ↑2023-08-11, 10:05 Gdyby sytuacja była oczywista to w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia gdy jest prawie pewne że ktoś zginie to może i masz rację - nie powinno się ratować życia drogiego człowieka poświęcając na przykład życia własnego dziecka.
Jednak ta sytuacja nie była oczywista bo wielu ludziom którzy ratowali Żydów narażając życie swoje i swoich bliskich udawało się to i wszyscy ocaleli.
A jakieś ryzyko zawsze jest.
Ratowanie życia
- Morkej
- Biegły forumowicz
- Posty: 1728
- Rejestracja: 2 wrz 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 65 times
- Been thanked: 355 times
Re: Ratowanie życia
Oczekuj Pana, bądź mężny w działaniu i umacniaj się w sobie; nie trać ufności, nie poddawaj się,
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13926
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2040 times
- Been thanked: 2227 times
Re: Ratowanie życia
Każdy kto ma potomstwo poświęciłby pewnie własne życie oraz życie ukochanej osoby, żony czy męża, by ratować dziecko.
Dla osoby bliskiej Bogu, bliskiej świętości, miłującej, ktoś komu grozi śmierć, jest potomstwem, dla którego jest w stanie poświęcić cały swój świat.
Próba ratunku w takiej sytuacji kojarzy mi się z ponownym daniem życia. Z ponownym zrodzeniem.
A ta która rodzi, ten który ratuje nie myśli o niczym więcej jak o życiu tego, któremu je daje.
"Bliźni to nie ten, którego lubię; to każdy, który się do mnie zbliża, każdy bez wyjątku." E. Stein
Dla osoby bliskiej Bogu, bliskiej świętości, miłującej, ktoś komu grozi śmierć, jest potomstwem, dla którego jest w stanie poświęcić cały swój świat.
Próba ratunku w takiej sytuacji kojarzy mi się z ponownym daniem życia. Z ponownym zrodzeniem.
A ta która rodzi, ten który ratuje nie myśli o niczym więcej jak o życiu tego, któremu je daje.
"Bliźni to nie ten, którego lubię; to każdy, który się do mnie zbliża, każdy bez wyjątku." E. Stein
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Ratowanie życia
To poczytaj jeszcze o Franzu Jeggersteterze.Morkej pisze: ↑2023-08-10, 15:3310 września obecnego roku będzie miała beatyfikacja tejże rodziny. To jest moja opinia, ale uważam, że ojciec Ulmów miał przede wszystkim obowiązki wobec swojej żony i siedmiorga dzieci w tym jednego nienarodzonego. Dla mnie ta postawa - choć na pierwszy rzut oka może uchodząca za bohaterską - wydaje się całkowicie lekkomyślna.
Czasem liczy się coś więcej niż przeżycie jeszcze iluś tam lat na ziemi.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Ratowanie życia
Pytania dwa.
1. Czy mord, który widzieli Ulmowie, to była egzekucja osób udzielających pomocy Żydom?
2. Czy śmierć jest złem?
Jeśli widzieli mordowanie Żydów, to mogli sobie nie wyobrażać, że Niemcy wymordują cała rodzinę za udzielenie pomocy. Jeszcze we. mogli przypuszczać, że dotknie to tylko osobę, która "zawiniła", ale nie niewinne dzieci.
O ile mordowanie jest ewidentnym złem, to sama śmierć nim nie jest. Poza tym ważniejsze jest dobre życie i jego jakość, od jego długości.
1. Czy mord, który widzieli Ulmowie, to była egzekucja osób udzielających pomocy Żydom?
2. Czy śmierć jest złem?
Jeśli widzieli mordowanie Żydów, to mogli sobie nie wyobrażać, że Niemcy wymordują cała rodzinę za udzielenie pomocy. Jeszcze we. mogli przypuszczać, że dotknie to tylko osobę, która "zawiniła", ale nie niewinne dzieci.
O ile mordowanie jest ewidentnym złem, to sama śmierć nim nie jest. Poza tym ważniejsze jest dobre życie i jego jakość, od jego długości.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Ratowanie życia
Jakie to ma znaczenie?Andej pisze: ↑2023-08-15, 21:58 Pytania dwa.
1. Czy mord, który widzieli Ulmowie, to była egzekucja osób udzielających pomocy Żydom?
2. Czy śmierć jest złem?
Jeśli widzieli mordowanie Żydów, to mogli sobie nie wyobrażać, że Niemcy wymordują cała rodzinę za udzielenie pomocy. Jeszcze we. mogli przypuszczać, że dotknie to tylko osobę, która "zawiniła", ale nie niewinne dzieci.
O ile mordowanie jest ewidentnym złem, to sama śmierć nim nie jest. Poza tym ważniejsze jest dobre życie i jego jakość, od jego długości.
Była wojna i czy z powodu wojny czy za ukrywanie Żydów mogli zginąć. Więcmoze nie podchodzili do codzienności że bez ukrywamia Żydów napewno przezyja
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Ratowanie życia
Zastanów się. Sądzę, że znajdziesz odpowiedź.
A teraz jest pokój i są na ulicach przejścia dla pieszych na których można zginąć. Więc może przechodnie nie podchodzą do codzienności, że bez korzystanie z przejść na pewno nie zabije ich jakiś pijak wjeżdżający na chodnik.
Widzisz absurd?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Ratowanie życia
Jasne nie ma to jak porównywać zagrozenie wojna z przejsciami dla pieszych.. mówi to Andej który po wybuchu wojny na Ukrainie już wieszczył wybuch 3 wojny światowej i ruchll oczekiwał śmierci z tym związanej.. to prawdziwy absurd w mysleniu