O Świadkach Jehowy z punktu widzenia katolika.

Tutaj będą pisane felietony przez redaktorów forum. Katolickie spojrzenie na świat, na Boga, na sprawy wiary. Zapraszam do czytania.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: O Świadkach Jehowy z punktu widzenia katolika.

Post autor: Andej » 2021-06-05, 06:41

Należy dawać przykład. Uczyć miłości chrystusowej. Pomagać im w powrocie na drogę zbawienia.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

CMK

Re: O Świadkach Jehowy z punktu widzenia katolika.

Post autor: CMK » 2021-06-05, 11:06

Czyli nalezy po prostu przestac uprawiac "tragikomiczny ekumenizm" i jasno powiedziec, ze jedyna droga wiary jest Kosciol Katolicki.
Czy dobrze to ujalem?

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: O Świadkach Jehowy z punktu widzenia katolika.

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-06-05, 13:43

dromax pisze: 2021-06-04, 23:44
Andej pisze: 2021-06-04, 20:49
Na pewno ktoś, kto życzy zła (lub chce je czynić) innemu człowiekowi, nie jest katolikiem. Taka postawa jest demonstracyjnym odrzuceniem Nauki Chrystusa, a co za tym idzie, także Nauki Kościoła.
Nie przesadzaj! A co Jezus zrobił z handlującymi w świątyni???
Sądzisz, że życzył im zła?

enosz

Re: O Świadkach Jehowy z punktu widzenia katolika.

Post autor: enosz » 2021-06-05, 18:44

Marek pisze
Nigdy nie słyszałem, by ktoś nawoływał do spalenia waszych miejsc spotkań. Pobłażanie, tak. Ale krzywda?
Wygląda na to, że usiłujesz sobie dorobić aurę męczennika
Na forum JHS niejaka danusia pisała że nasze sale królestwa i sale zgromadzeń trzeba by było spalić. I moderator długi czas to tolerował. Dopiero jak zwróciłem uwagę że za takie podżeganie to grozi prokurator usunął jej post.

Ale, ale, zobaczmy z drugiej strony - jak podchodzą Świadkowie Jehowy do nie-świadków: czy nie wysyłają ich - jak to uroczo napisałeś: "do diabła, piekła, gdzie pieprz rośnie":

Chyba cię Bóg pouścił.
"Można spryskać pole chemikaliami, które zabiją chwasty, lecz pozostawią plony; bardzo źle, że nie można zasypać miast bombami, które unicestwią złych, lecz nie naruszą niewinnych"(Strażnica 15.7.1955, wydanie angielskie)
Domyślacie się, kim są w tej narracji "źli" a kim "niewinni"?
Z artykułami tłumaczonymi z obcych języków którymi posługuję się przeciwnicy ŚJ zawsze jest tak że to są wolne tłumaczenia nie zgodne z intencją autora tak manipulowane żeby przekazać złą wolę. Zatem jeśli posługujesz się jakimś domniemanym cytatem z naszej literatury to podaj link nie jego niewłaściwe tłumaczenie prze tych którzy chcą zaszkodzić ŚJ

W przeznaczonej dla dzieci książeczce "Od raju utraconego do raju odzyskanego" czytamy o losie tych, co nie przyłączą się do Świadków czytamy: "Martwe ciała będą wszędzie - od jednego końca świata do drugiego. Jehowa mówi: >>Sięgnę po miecz przeciw mieszkańcom ziemi<<. Rozrzucone, niepogrzebane i nieopłakane ciała będą dla ziemi niczym nawóz."
Tak pisze w Objawieniu. To do kogo te pretensje?

Dodano po 23 minutach 43 sekundach:
[quote=krystian.zawistowski
[/quote]
T
o, że katolik wam chce spalić wasze miejsca spotkań to pierwsze słyszę od Ciebie, może byście to na policję zgłosili? Co do agresywnych reakcji postronnych na ŚJ, to jak was widzą tak was piszą, Postronni za agresora często uważają ŚJ i ich działalność. Zamiast dyskutować publicznie i otwarcie z jakimiś w miarę kompetentnymi przedstawicielami drugiej strony, polują oni raczej na nieuczone i chwiejne osoby przy użyciu różnego rodzaju manipulacji. Nie jest to pogląd tylko katolicki, ostatnio oglądałem wojującego ateistę Fiałkowskiego, który mówił, że wyjątkowo ze ŚJ, mormonami i krysznowcami gadać nie warto, bo i tak nie zamierzają uczciwie dyskutować.
I co uważasz że to usprawiedliwia agresywną postawę m.in. Katolików
Wracając do tematu byłbym zobowiązany jakbyś nam powiedział, dlaczego uważasz że
- założyciel Świadków J.F. Rutherford i jego następcy mają prawo do reprezentowania Pana Boga na Ziemi i decydowania co jest dobre a co nie?
A uzurpowanie sobie tego przywileju przez Papieża jest OK? skoro on może to dlaczego by nie iksiński?

- ciało kierownicze ŚJ ma Ducha Świętego?
Jezus powiedział że po owocach ich poznacie.

- religia ŚJ jest jedyną prawdziwą religią,
ŚJ nigdy tak nie twierdzili. Zawsze podkreślamy że uważamy iż znaleźliśmy najlepszą drogę do wybawienia nie na jedynej.
https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2008814
- religia ŚJ jest lepsza niż kilkaset innych odprysków protestantyzmu z XIX wieku
To Katolicy twierdzą że są jedynym kościołem dzięki któremu można być zbawionym
https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/20 ... esus&p=par

Dodano po 2 minutach 15 sekundach:
dromax pisze: 2021-06-04, 23:44
Andej pisze: 2021-06-04, 20:49
Na pewno ktoś, kto życzy zła (lub chce je czynić) innemu człowiekowi, nie jest katolikiem. Taka postawa jest demonstracyjnym odrzuceniem Nauki Chrystusa, a co za tym idzie, także Nauki Kościoła.
Nie przesadzaj! A co Jezus zrobił z handlującymi w świątyni???
:arrow: Należy gonić SJ gdzie pieprz rośnie!!!
i tyle w kwestii prawdziwego katolika;)

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4384
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1069 times
Been thanked: 1149 times

Re: O Świadkach Jehowy z punktu widzenia katolika.

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2021-06-05, 18:49

dromax pisze: 2021-06-04, 23:44 Należy gonić SJ gdzie pieprz rośnie!!!
Należy dawać świadectwo miłości bliźniego. A nie odrzucać. Przestań pisać takie krzywdzące słowa, bo tylko tworzysz w ten sposób fałszywy obraz katolicyzmu. Jak ma się czuć osoba innego wyznania, która przychodzi na nasze forum, żeby bliżej poznać naszą, katolicką wiarę, i spotyka się z taką agresją? Pan Jezus nikogo nie odrzucał, a Kościół Katolicki jest najpełniejszą i najprawdziwszą drogą do Niego.
Szukajmu dialogu, a nie podziałów. Nie jesteśmy w niczym "lepsi" od Świadków, jako ludzie, nie mamy powodu, żeby się wywyższać. Po prostu bardziej znamy Pana Jezusa i zmierzamy właściwą wiarą do zbawienia, ale żadna w tym nasza zasługa, nie jesteśmy godni tego wszystkiego, czym Pan Jezus nas codziennie obdarowuje, nie zasługujemy na Jego miłosierdzie. Bóg kocha Świadków tak samo mocno, jak nas i też pragnie ich zbawienia. Tak samo troszczy się o nich, kocha nieskończenie i chce ich obdarzać miłosierdziem.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: O Świadkach Jehowy z punktu widzenia katolika.

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-06-05, 21:43

enosz pisze: 2021-06-05, 18:44 Marek pisze
Nigdy nie słyszałem, by ktoś nawoływał do spalenia waszych miejsc spotkań. Pobłażanie, tak. Ale krzywda?
Wygląda na to, że usiłujesz sobie dorobić aurę męczennika
Na forum JHS niejaka danusia pisała że nasze sale królestwa i sale zgromadzeń trzeba by było spalić. I moderator długi czas to tolerował. Dopiero jak zwróciłem uwagę że za takie podżeganie to grozi prokurator usunął jej post.
I zgeneralizowałeś to na "katolików"?
Ale, ale, zobaczmy z drugiej strony - jak podchodzą Świadkowie Jehowy do nie-świadków: czy nie wysyłają ich - jak to uroczo napisałeś: "do diabła, piekła, gdzie pieprz rośnie":

Chyba cię Bóg pouścił.
"Można spryskać pole chemikaliami, które zabiją chwasty, lecz pozostawią plony; bardzo źle, że nie można zasypać miast bombami, które unicestwią złych, lecz nie naruszą niewinnych"(Strażnica 15.7.1955, wydanie angielskie)
Domyślacie się, kim są w tej narracji "źli" a kim "niewinni"?
Z artykułami tłumaczonymi z obcych języków którymi posługuję się przeciwnicy ŚJ zawsze jest tak że to są wolne tłumaczenia nie zgodne z intencją autora tak manipulowane żeby przekazać złą wolę. Zatem jeśli posługujesz się jakimś domniemanym cytatem z naszej literatury to podaj link nie jego niewłaściwe tłumaczenie prze tych którzy chcą zaszkodzić ŚJ
Baaaardzo wygodne podejście. Ale nie przekonujące.

W przeznaczonej dla dzieci książeczce "Od raju utraconego do raju odzyskanego" czytamy o losie tych, co nie przyłączą się do Świadków czytamy: "Martwe ciała będą wszędzie - od jednego końca świata do drugiego. Jehowa mówi: >>Sięgnę po miecz przeciw mieszkańcom ziemi<<. Rozrzucone, niepogrzebane i nieopłakane ciała będą dla ziemi niczym nawóz."
Tak pisze w Objawieniu. To do kogo te pretensje?
Po pierwsze, nie w książeczce dla dzieci.
Po drugie, uderza widoczna satysfakcja autorów książki.

[quote=krystian.zawistowski
To, że katolik wam chce spalić wasze miejsca spotkań to pierwsze słyszę od Ciebie, może byście to na policję zgłosili? Co do agresywnych reakcji postronnych na ŚJ, to jak was widzą tak was piszą, Postronni za agresora często uważają ŚJ i ich działalność. Zamiast dyskutować publicznie i otwarcie z jakimiś w miarę kompetentnymi przedstawicielami drugiej strony, polują oni raczej na nieuczone i chwiejne osoby przy użyciu różnego rodzaju manipulacji. Nie jest to pogląd tylko katolicki, ostatnio oglądałem wojującego ateistę Fiałkowskiego, który mówił, że wyjątkowo ze ŚJ, mormonami i krysznowcami gadać nie warto, bo i tak nie zamierzają uczciwie dyskutować.
I co uważasz że to usprawiedliwia agresywną postawę m.in. Katolików[/quote]Jaką konkretnie rzekomo "agresywną postawę" katolików?
Znowu usiłujesz zrobić z siebie męczennika? Oczywiście na pluszowym krzyżu...
Wracając do tematu byłbym zobowiązany jakbyś nam powiedział, dlaczego uważasz że
- założyciel Świadków J.F. Rutherford i jego następcy mają prawo do reprezentowania Pana Boga na Ziemi i decydowania co jest dobre a co nie?
A uzurpowanie sobie tego przywileju przez Papieża jest OK? skoro on może to dlaczego by nie iksiński?
Z tego powodu, że Bóg tak określił przez Jezusa. A Wasz założyciel wymyślił to sobie kilkanaście wieków później.
A moze też dlatego, ze Pismo mówi, by nie słuchać fałszywych proroków. A wyście już kilkanaście razy przepowiadali fałszywie.

- ciało kierownicze ŚJ ma Ducha Świętego?
Jezus powiedział że po owocach ich poznacie.
Ano właśnie. ROzbite rodziny, zmarnowane życie wielu ludzi, dzieci, które umarły, bo nie pozwolono im przyjąć transfuzji.

- religia ŚJ jest jedyną prawdziwą religią,
ŚJ nigdy tak nie twierdzili. Zawsze podkreślamy że uważamy iż znaleźliśmy najlepszą drogę do wybawienia nie na jedynej.
https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2008814
Patrz wyżej los tych, co nie przyłączą się w porę do "Organizacji Jehowy". Więc nie kłam.
- religia ŚJ jest lepsza niż kilkaset innych odprysków protestantyzmu z XIX wieku
To Katolicy twierdzą że są jedynym kościołem dzięki któremu można być zbawionym
https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/20 ... esus&p=par
Tak, to prawda. Choć mogą dzięki niemy być zbawieni także ci, którzy uczciwie błądzą.

krystian.zawistowski
Gaduła
Gaduła
Posty: 833
Rejestracja: 5 gru 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 145 times
Been thanked: 197 times

Re: O Świadkach Jehowy z punktu widzenia katolika.

Post autor: krystian.zawistowski » 2021-06-06, 16:14

enosz pisze: 2021-06-05, 18:44
Wracając do tematu byłbym zobowiązany jakbyś nam powiedział, dlaczego uważasz że
- założyciel Świadków J.F. Rutherford i jego następcy mają prawo do reprezentowania Pana Boga na Ziemi i decydowania co jest dobre a co nie?
A uzurpowanie sobie tego przywileju przez Papieża jest OK? skoro on może to dlaczego by nie iksiński?
Papież interpretuje wiarę w którą chrześcijanie wierzyli od zawsze. Czyli wiarę Apostołów, starożytnych Ojców Kościoła i tak dalej.
Sakramenty katolickie istnieją od starożytności, podobnie kapłaństwo, hierarchia, modlitwy do świętych, do Maryi itd. Poczytaj sobie np tekst Mszy Św Jana Chryzostoma z IV wieku, Pierwszą Apologię z 155r i znajdziesz tam wszystko to wszystko.

Świadkowie odrzucając to wszystko muszą uznawać Nowy Testament za jakiś samoistniejący byt w oderwaniu od tego całego depozytu. Wszyscy już w pierwszym pokoleniu po apostołach byli w błędzie do tego co on znaczy, aż do niedawna - gdy pojawił się J.F. Rutherford (albo jak kto woli - Joseph Smith, Ellen White, Griszka Rasputin i tak dalej...) i wreszcie założył ten prawdziwy kościół, czy tam zbór. Nie sądzisz, że to absurd tak sądzić?
Kanon Nowego Testamentu został zebrany przez Kościół w IV wieku, na podstawie opinii wcześniejszych Ojców Starożytnych.
Jezus powiedział że po owocach ich poznacie.
Mają jakieś nadprzyrodzone dary i cuda? Bo to, że ktoś dobrze i moralnie żyje to chyba za mało, żeby się uważać za wysłannika Boga. Dużo ludzi na świecie dobrze żyje.
- religia ŚJ jest lepsza niż kilkaset innych odprysków protestantyzmu z XIX wieku
To Katolicy twierdzą że są jedynym kościołem dzięki któremu można być zbawionym
https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/20 ... esus&p=par
Owszem, twierdzą. Wracająć do pytania, twierdzisz, że Świadkowie nie uważają że mają lepszą religię niż "niż kilkaset innych odprysków protestantyzmu z XIX wieku"? To chyba głupio taką religę wyznawać, skoro nie jest lepsza?
Ostatnio zmieniony 2021-06-06, 16:16 przez krystian.zawistowski, łącznie zmieniany 2 razy.
https://kzaw.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCdC4jo ... o3tVw_F3cQ
"I nikt nigdy na próżno nie uciekał się do przemożnego Jej wstawiennictwa, kto z pobożną i ufną modlitwą do Niej się udawał." Pius IX o modlitwie do Maryji

enosz

Re: O Świadkach Jehowy z punktu widzenia katolika.

Post autor: enosz » 2021-06-06, 19:37

miłośniczka Faustyny pisze: 2021-06-05, 18:49
dromax pisze: 2021-06-04, 23:44 Należy gonić SJ gdzie pieprz rośnie!!!
Należy dawać świadectwo miłości bliźniego. A nie odrzucać. Przestań pisać takie krzywdzące słowa, bo tylko tworzysz w ten sposób fałszywy obraz katolicyzmu. Jak ma się czuć osoba innego wyznania, która przychodzi na nasze forum, żeby bliżej poznać naszą, katolicką wiarę, i spotyka się z taką agresją? Pan Jezus nikogo nie odrzucał, a Kościół Katolicki jest najpełniejszą i najprawdziwszą drogą do Niego.
Szukajmu dialogu, a nie podziałów. Nie jesteśmy w niczym "lepsi" od Świadków, jako ludzie, nie mamy powodu, żeby się wywyższać. Po prostu bardziej znamy Pana Jezusa i zmierzamy właściwą wiarą do zbawienia, ale żadna w tym nasza zasługa, nie jesteśmy godni tego wszystkiego, czym Pan Jezus nas codziennie obdarowuje, nie zasługujemy na Jego miłosierdzie. Bóg kocha Świadków tak samo mocno, jak nas i też pragnie ich zbawienia. Tak samo troszczy się o nich, kocha nieskończenie i chce ich obdarzać miłosierdziem.
? No to jestem w szoku…..? Pierwszy raz widzę post katolika który pisze mądrze. Ufam że myślisz tak jak piszesz. Gdyby wszyscy katolicy tak myśleli jak ty to faktycznie ten kościół [ludzie] byłby piękny. Niestety na z górą dwadzieścia lat pisania z katolikami którzy nie pokazują swojej tożsamość ty jesteś jedyna. Pozostali to drapieżne wilki które wirtualnie marzą o tym żeby mnie rozszarpać. Wierzę że to tylko nieliczna grupa katolików [waleczni jezuici] która ma na tyle odwagi by podjąć ze mną dyskusję i wykazać własną wyższość swojego kościoła nad jakiś tam Jehowitów. Do złudzenia przypomina mi to historię Hioba i jego trzech przyjaciół którzy przyszli mu współczuć, ale ważniejsza była dla nich ich własna mądrość do tego stopnia że gotowi byli go zniszczyć. Wierzę że ci prawdziwi katolicy - i że jest ich większość- tylko się przyglądają i zgrzytają zębami.
A dlaczego odwiedzam różne fora katolickie i nie tylko? Z dwóch powodów. 1. to o ŚJ mówi się wiele złych i nie prawdziwych plotek. Wielu ludzi zna nas tylko z takich plotek, a to fałszywy obraz, i jest to działanie zgodne z zamysłem szatana. Ja chciałbym pokazać jacy jesteśmy naprawdę. Moim zamiarem nie jest nawracanie m.in. Katolików. 2. pewną satysfakcję sprawia mi -przez takie rozmowy- pokazywanie Jezusowi jakie w śród swoich uczniów ma "czarne owce". Oby Chrystus nie pożałował na nich rózgi :) wszak kogo Bóg kocha tego karci.

Szczerze dziękuję ci za twoje wstawiennictwo i dobre słowo w twoim pości. Na pewno Jehowa Bóg nie zapomni ci tego co dobre. Życzę wieli błogosławieństw i Pozdrawiam.

CMK

Re: O Świadkach Jehowy z punktu widzenia katolika.

Post autor: CMK » 2021-06-06, 19:42

Jestem katolikiem. Mam kilku znajomych swiadkow Jehowy, znam pare niemilych spraw w zborach ... jakos nie rozszarpalem zadnego ze swiadkow, a samotnej jehowitce porzuconej przez meza jehowite w kilka osob ( katolicy ) pomoglismy przetrwac finansowo i duchowo trudny czas. Nie stawiajac warunkow.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: O Świadkach Jehowy z punktu widzenia katolika.

Post autor: Andej » 2021-06-06, 20:00

enosz pisze: 2021-06-06, 19:37 Wielu ludzi zna nas tylko z takich plotek, a to fałszywy obraz, i jest to działanie zgodne z zamysłem szatana.
Wielu tak. Wielu nie. Przed długi czas zapraszałem do domu ŚJ. Dyskutowaliśmy. Spokojnie, życzliwie, przy herbatce i ciasteczkach. (nota bene, oni nigdy mnie nie zaprosili do swojego domu.)
Pracowałem ze ŚJ. Bywałem na imprezach integracyjnych ze ŚJ.

A wrzucasz mnie do jednego wora na podstawie agresywnego stereotypu. Oceniasz innych. Ale siebie już nie. A przecież Twoje wypowiedzi są krzywdzące i napastliwe. Wywołujesz nimi niechęć do ŚJ, a potem się dziwisz reakcji.

Większość znajomych mi ŚJ była życzliwa w stosunku do ludzi lub przynajmniej udawali. Tak napastliwych jak Ty nie spotykałem w realu.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

enosz

Re: O Świadkach Jehowy z punktu widzenia katolika.

Post autor: enosz » 2021-06-06, 21:04

Marek napisał
I zgeneralizowałeś to na "katolików"?
A forum `JHS nie jest katolickie?
Baaaardzo wygodne podejście. Ale nie przekonujące.
Bo i nie o przekonywanie tu chodzi. Tylko jeśli już się posługujesz naszym tekstem to proszę go przedstawić nawet jeśli jest w języku angielskim. A tłumaczeniem sam się zajmę. Tylko proszę o oryginalny tekst.

Po pierwsze, nie w książeczce dla dzieci.
Jak to rozumieć? Dzieci prawdy znać nie powinny? Poza tym ta książeczka nie jest tylko dla dzieci.
Po drugie, uderza widoczna satysfakcja autorów książki.
To subiektywne odczucie, a nie merytoryczny argument

Z tego powodu, że Bóg tak określił przez Jezusa. A Wasz założyciel wymyślił to sobie kilkanaście wieków później.
Jestem bardzo ciekaw gdzie to pisze?
A moze też dlatego, ze Pismo mówi, by nie słuchać fałszywych proroków. A wyście już kilkanaście razy przepowiadali fałszywie.
Przyganiał koćoł garnkowi.
Ano właśnie. ROzbite rodziny,
Bzdura.
Ano właśnie. Znasz ŚJ tylko z plotek i oszczerstw
zmarnowane życie wielu ludzi,
Bzdura
dzieci, które umarły, bo nie pozwolono im przyjąć transfuzji.
Które i tak by umarły nawet po podaniu TK. ŚJ mają najlepszą opiekę medyczną na świecie. I jeszcze nikt nie umarł z powodu nie podania TK. Jeśli ktoś już umiera to z powodu choroby. Jak wiem do tej pory żaden lekarz w świadectwie zgonu nie napisał że pacjent zmarł bo nie przyjął TK. Co najwyżej prywatnie może wyrażać opinię że gdyby pacjent przyjął TK mógłby przeżyć. Ale to jest tylko takie gdybanie. ŚJ żeby nie przyjąć TK mają takie alternatywne metody leczenie że medycyna akademicka w porównaniu to średniowiecze. Sam byłem operowany i przed operacją anestezjolog przeprowadza wywiad i wypełnia dokumenty. M.in. Pyta czy w razie potrzeby przejmie pan TK. Oczywiście odpowiedziałem że nie. Spodziewałem się jakiejś uświadamiania, ale nic z tych rzeczy zdziwiło mnie to. Spytałem czy dużo ludzi nie życzy sobie TK odpowiedział że sporo są to najczęściej młodzi ludzie i nie są ŚJ. I to bardzo ciesz bo jest coraz więcej ludzi świadomych zagrożeń jakie niesie TK. Z powodu "nie podania TK" na świecie w ciągu roku umiera morze setka ludzi. Z powodu podania TK tylko w USA umiera około 200 000 ludzi. Na całym świecie?
Patrz wyżej los tych, co nie przyłączą się w porę do "Organizacji Jehowy". Więc nie kłam.
Poproszę o tekst oryginalny w całym artykule nie tylko wyrwany z niego fragment.

Dodano po 25 minutach 19 sekundach:
krystian.zawistowski pisze:
Papież interpretuje wiarę w którą chrześcijanie wierzyli od zawsze. Czyli wiarę Apostołów, starożytnych Ojców Kościoła i tak dalej.
Sakramenty katolickie istnieją od starożytności, podobnie kapłaństwo, hierarchia, modlitwy do świętych, do Maryi itd. Poczytaj sobie np tekst Mszy Św Jana Chryzostoma z IV wieku, Pierwszą Apologię z 155r i znajdziesz tam wszystko to wszystko.
A gdzie to pisze w Biblii? Ja rozumiem że ty w to wierzysz bo masz wolną wolę i to szanuję. Ale ja w to nie wierzę. ŚJ wierzy tylko w to co pisze w Biblii lub można to wyinterpretować z słów Biblii jeśli i ma to mocne podstawy, choć zawsze zostawiamy sobie margines błędu z powodu niedoskonałości człowieka. Ale jeśli w czymś się pomylimy to otwarcie się do tego przyznajemy.

Świadkowie odrzucając to wszystko muszą uznawać Nowy Testament za jakiś samoistniejący byt w oderwaniu od tego całego depozytu. Wszyscy już w pierwszym pokoleniu po apostołach byli w błędzie do tego co on znaczy, aż do niedawna - gdy pojawił się J.F. Rutherford (albo jak kto woli - Joseph Smith, Ellen White, Griszka Rasputin i tak dalej...) i wreszcie założył ten prawdziwy kościół, czy tam zbór. Nie sądzisz, że to absurd tak sądzić?
Żal mi jest ludzi którzy są zaślepieni blaskiem chwały eminencji, ekscelencji, jego świątobliwości, itp.. A nie potrafią myśleć samodzielne.
Mają jakieś nadprzyrodzone dary i cuda? Bo to, że ktoś dobrze i moralnie żyje to chyba za mało,
? Ty uważasz że to za mało.? Kwintesencją nauczania Chrystusa jest to by ludzie żyli dobrze i moralne
żeby się uważać za wysłannika Boga.
Nikt ze ŚJ nie uważa się za wysłannika Boga tylko nie nieużytecznego niewolnika. Za narzędzie do wykonywania zamierzenia Boga do którego On i Chrystus zobowiązują każedego ze swoich uczniów
Dużo ludzi na świecie dobrze żyje.
Zapewniam cię że Bóg nie przeoczy ani jednej z tych osób.
Owszem, twierdzą. Wracająć do pytania, twierdzisz, że Świadkowie nie uważają że mają lepszą religię niż "niż kilkaset innych odprysków protestantyzmu z XIX wieku"? To chyba głupio taką religę wyznawać, skoro nie jest lepsza?
Głupio jest czytać bez zrozumienia. Gdzie ja napisałem że nie uważam mojej religii za najlepszą?

Dodano po 17 minutach 51 sekundach:
=Andej pisze
Wielu tak. Wielu nie. Przed długi czas zapraszałem do domu ŚJ. Dyskutowaliśmy. Spokojnie, życzliwie, przy herbatce i ciasteczkach. (nota bene, oni nigdy mnie nie zaprosili do swojego domu.)
Pracowałem ze ŚJ. Bywałem na imprezach integracyjnych ze ŚJ.
wątpię. Żaden ŚJ nie organizuje imprez integracyjnych.
A wrzucasz mnie do jednego wora na podstawie agresywnego stereotypu. Oceniasz innych. Ale siebie już nie. A przecież Twoje wypowiedzi są krzywdzące i napastliwe. Wywołujesz nimi niechęć do ŚJ, a potem się dziwisz reakcji.
?! ogarnij się kolego. Ja ciebie w ogóle nie znam więc jak mogę cię ocenić? a to że ty się czujesz oceniony to twoja sprawa
Większość znajomych mi ŚJ była życzliwa w stosunku do ludzi lub przynajmniej udawali. Tak napastliwych jak Ty nie spotykałem w realu.
odnoszę wrażenie że nie do końca rozumiesz znaczenia słowa napastliwy. Rozumiem że wolałbyś bym był "ciepłe kluseczki" niestety jestem gorącokrwisty i czasami mnie poniesie, ale tylko wówczas gdy mój rozmówca okazuje mi brak szacunku. Z reguły odwzajemniam się tym samym by rozmówca zawarzył jak nieprzyjemnie jest gdy inny okazuje mu brak szacunku

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: O Świadkach Jehowy z punktu widzenia katolika.

Post autor: Andej » 2021-06-06, 22:38

Czytanie bez zrozumienia - to uwaga do pierwszego z cytatów moich.
Nie sądzę, abyś miał podstawy, do uważania mnie za kolegę. O co do oceny, to przeczytaj swoje posty. Ze zrozumieniem. (Do drugiego.)
Do trzeciego - można zamienić napastliwy na agresywny. Rz 12,21 Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj! Osoba uznająca Biblię postępuje zgodnie z zasadami biblijnymi. A przynajmniej się stara. Deklaracja eskalowania agresji świadczy o Tobie.
Czy ja też mam okazywać Ci brak szacunku, skoro tak czynisz wobec mnie? Abyś mógł pofolgować sobie? Mam nakręcać spiralę?
Zważ i porównaj formę tego co piszę i tego co piszesz.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: O Świadkach Jehowy z punktu widzenia katolika.

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-06-07, 01:08

I mamy ping-pong wyparć i zaprzeczeń. Zaprzeczanie rzeczywistości, fałszywym proroctwom, zabijaniu własnych dzieci przez uniemożliwienie transfuzji (a także odrzucaniu dzieci, które transfuzję - na mocy wyroku sądowego - otrzymały!). Zaprzeczanie własnym tekstom.
I dalsze pójście w zaparte:
ŚJ wierzy tylko w to co pisze w Biblii lub można to wyinterpretować z słów Biblii jeśli i ma to mocne podstawy
Jasne, macie nawet coś lepszego od Biblii. Oto tekst na temat "Studiów biblijnych" waszego założyciela:
"Jeżeli sześć tomów 'Studiów biblijnych' to praktycznie Biblia uporządkowana tematycznie, z podanymi tekstami dowodowymi, możemy słusznie nazwać je 'Biblią w formie uporządkowanej', co znaczy, że nie jest to jedynie komentarz do Biblii, lecz praktycznie sama Biblia. Co więcej, stwierdzamy, że ludzie nie tylko nie potrafią dostrzec boskiego planu studiując samą Biblię, lecz widzimy także, że jeżeli ktokolwiek odłoży 'Studia biblijne' nawet jeśli dotychczas używał ich i dobrze je poznał, nawet jeżeli czytał je przez dziesięć lat - jeżeli odłoży je na bok i zignoruje je i wróci do samej Biblii, to choćby rozumiał Biblię przez te dziesięć lat, nasze doświadczenie pokazuje, że w ciągu dwóch lat pogrąży się w ciemnościach. Z drugiej strony, gdyby tylko czytał 'Studia biblijne' z podanymi w nich tekstami Biblii i nie przeczytał ani jednej strony Biblii jako takiej, pod koniec dwóch lat będzie w światłości, ponieważ będzie miał światłość Pisma".("Strażnica" 15 września 1910, s. 298 wyd. ang.; podkreślenia dodane, cytat za Cezarem Podolskim)

"Piękna" opcja - czytaj Biblię, a popadniesz w ciemności, czytaj to co napisał nasz założyciel, będziesz oświecony ;)

choć zawsze zostawiamy sobie margines błędu z powodu niedoskonałości człowieka.
Serio?
Ogłaszaliście Wasze "interpretacje" jako proroctwa - co więcej, jako słowa samego Jehowy
"Prorokują oni gdyż występują w imieniu Boga" [Świadkowie Jehowy]("Strażnica" 1972, nr 8, s.24, wyd. pol.)
"Nie ma powodu, aby zmieniać liczby; to są Boże daty, nie nasze; 1914 nie jest datą początku lecz końca." ("Strażnica" 1894, 15 lipca, s. 226, wyd. ang.)

'W naszych czasach chrześcijaństwo odmawia słuchania tego, CO GŁOSI OSTATEK POMAZANCÓW, i stara się powstrzymać jego działalność. Niemniej od roku 1919 USŁUGUJE ON W CHARAKTERZE "STRAŻNIKA" WYZNACZONEGO PRZEZ JEHOWĘ, śmialo publikując JEGO orzeczenia na temat "czasu końca" obecnego systemu rzeczy.'("Strażnica" 1972, 1 kwietnia, s. 197, wyd. ang)

"Za pośrednictwem teokratycznej służby kaznodziejskiej oraz innych zebrań zborowych i kursów uczy ich głosić Słowo, dzięki czemu potrafią dobitnie przemawiać 'językiem ludzi uczonych'. Wkłada w ich usta swoje słowa i rozsyła, by oznajmiali Jego wyroki"publicznie i od domu do domu." ("Wspaniały finał Objawienia bliski", s. 153, wyd. pol)

"To wskazywałoby na to, że Świadkowie Jehowy obecnie głoszą dobrą nowinę o Królestwie pod kierownictwem i wsparciem aniołów (Obj. 14:6-7; Mat. 25:31-32). A ponieważ żadne słowo czy dzieło Jehowy nie może zawieść, narody zobaczą spełnienie się tego, co ci świadkowie głoszą, kierowani z niebios." ("Strażnica" 1972, 1 kwietnia, s. 200, wyd. ang.)
Ale jeśli w czymś się pomylimy to otwarcie się do tego przyznajemy.
...zwalając winę na Bogu ducha winnych szeregowych głosicieli, tak jakby nie realizowali tylko tego, co kazało im "Ciało Kierownicze". Posuwają się przy tym nawet do fałszowania własnych wydawnictw Serio - drukują nowe wersje np. "Strażnicy" w której były nie spełnione proroctwa (oczywiście opatrując te Straznice starymi datami). Była nawet akcja wycofywania tych Strażnic z biblioteczek zborowych i zastępowania je zmienionymi "reprintami".

W publikacji "Przyjdź Królestwo Twoje" (tzw. III tom Russella) - wyd. ang. z 1913 r., s. 228 pierwszy prezes Towarzystwa Strażnica napisał:
"Że wybawienie świętych musi nastąpić jakiś czas przed 1914 jest całkiem widoczną rzeczą, (...). Nie poinformowano nas w jak długim przeciągu czasu przed rokiem 1914 będą wywyższonymi ostatni żywi członkowie Ciała Chrystusowego".

Kiedy jednak proroctwa co do roku 1914 nie spełniły się Towarzystwo Strażnica zmieniło ten tekst. W wydaniu z 1923 r. (a więc po śmierci autora - Russell zmarł w 1916 r.) brzmiał on następująco:
"Że wybawienie świętych musi nastąpić jakiś czas po 1914 jest całkiem widoczną rzeczą, (...). Nie poinformowano nas w jak długim przeciągu czasu po roku 1914 będą wywyższonymi ostatni żywi członkowie Ciała Chrystusowego". (podkreślenia dodane)

Wystarczyło zamienić "przed" na "po" i uznać sprawę za załatwioną :)

Więcej u Podolskiego http://analizy.biz/apologetyka/index.ph ... mid=64.htm



Gdy proroctwa się nie spełniły, "Ciało Kierownicze" Świadków Jehowy zwaliło winę na "gorliwych głosicieli"
"To prawda, że w przeszłości pewni ludzie przepowiadali 'koniec świata', podając nawet dokładne daty. (...) Nic się jednak nie działo. 'Koniec' nie nastąpił. Ludzie ci okazali się fałszywymi prorokami." ("Przebudźcie się!" nr 1, lata 1970-79, s. 22, wyd. pol.)
Co, jak widac po cytatach powyżej, jest bezczelnym łgarstwem i oczernianiem ludzi, którzy im zawierzyli.

Więcej napisałem w poście tutaj: viewtopic.php?p=198582#p198582

CMK

Re: O Świadkach Jehowy z punktu widzenia katolika.

Post autor: CMK » 2021-06-07, 01:26

Caloa prawda po stronie Marka, lgarstwo po stronie enosza.

krystian.zawistowski
Gaduła
Gaduła
Posty: 833
Rejestracja: 5 gru 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 145 times
Been thanked: 197 times

Re: O Świadkach Jehowy z punktu widzenia katolika.

Post autor: krystian.zawistowski » 2021-06-07, 09:37

enosz pisze: 2021-06-06, 21:04
Papież interpretuje wiarę w którą chrześcijanie wierzyli od zawsze. Czyli wiarę Apostołów, starożytnych Ojców Kościoła i tak dalej.
Sakramenty katolickie istnieją od starożytności, podobnie kapłaństwo, hierarchia, modlitwy do świętych, do Maryi itd. Poczytaj sobie np tekst Mszy Św Jana Chryzostoma z IV wieku, Pierwszą Apologię z 155r i znajdziesz tam wszystko to wszystko.
A gdzie to pisze w Biblii? Ja rozumiem że ty w to wierzysz bo masz wolną wolę i to szanuję. Ale ja w to nie wierzę. ŚJ wierzy tylko w to co pisze w Biblii lub można to wyinterpretować z słów Biblii jeśli i ma to mocne podstawy, choć zawsze zostawiamy sobie margines błędu z powodu niedoskonałości człowieka. Ale jeśli w czymś się pomylimy to otwarcie się do tego przyznajemy.
Tu możesz znaleźć argumenty biblijne za prymatem piotrowym:
https://piotrandryszczak.pl/cezary-podo ... skala.html

Ale co więcej, przeczytałem co na ten temat sądzą ŚJ:
https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2015889
Oprócz paru przeinaczeń biblijnych typu, że Piotr ("Kifa"/"Petros") to nie skojarzenie ze skałą (też "kifa" w oryginale i "petra" po grecku)- to są to poglądy zbliżone do kościołów wschodnich.

Otóż - odwołujecie się do innych biskupów jako autorytetu - Cypriana, Firmilliana itd. Ale jeśli Cyprian nie jest autorytetem, to czemu się na niego powołujecie, a skoro Cyprian jest autorytetem: to co powiesz na takie jego poglądy:

"Cyprian kładł nacisk na jedność pomiędzy wiarą i Kościołem. Tylko ktoś, kto jest w komunii z Kościołem może mieć prawdziwą wiarę, a w konsekwencji może ważnie udzielać sakramentów. Błędna wiara nie daje dostępu do tego co prawdziwe: "Jeśli ktoś wierzył w to, co jest błędne, nie mógłby otrzymać tego, co prawdziwe, otrzymałby raczej to, co jest fałszywe i bezbożne, stosownie do swej wiary.(List 73,6)" "

Jeśli następcy apostołów są wiarygodni - to automatycznie robi to z Rutherforda i innych heretyków i uzurpatorów. Nie można nagle 2 tysiące lat później się obudzić i stwierdzić, że się pierwszemu dobrze zinterpretowało Biblię i założyć "wreszcie ten prawdziwy Kościół". Jeśli zaś Twoim zdaniem wiarygodni nie są, to jak się to mogło stać, że drugie czy trzecie pokolenie hierarchii kościelnej po Piotrze i Pawle nagle głosi błędy - i jaki masz dowód że faktycznie tak jest? Z tego co wiem, żaden taki dowód nie istnieje.
Świadkowie odrzucając to wszystko muszą uznawać Nowy Testament za jakiś samoistniejący byt w oderwaniu od tego całego depozytu. Wszyscy już w pierwszym pokoleniu po apostołach byli w błędzie do tego co on znaczy, aż do niedawna - gdy pojawił się J.F. Rutherford (albo jak kto woli - Joseph Smith, Ellen White, Griszka Rasputin i tak dalej...) i wreszcie założył ten prawdziwy kościół, czy tam zbór. Nie sądzisz, że to absurd tak sądzić?
Żal mi jest ludzi którzy są zaślepieni blaskiem chwały eminencji, ekscelencji, jego świątobliwości, itp.. A nie potrafią myśleć samodzielne.
No to uchyl mi swojej mądrości - dlaczego wierzysz w Kościelny Kanon Nowego Testamentu tj np Ewangelię wg Świętego Jana, a nie w Didache albo Ewangelię Tomasza? Wszystkie napisano w podobnym czasie, autorstwo wszystkich przypisuje się apostołowi i tak dalej.
Mają jakieś nadprzyrodzone dary i cuda? Bo to, że ktoś dobrze i moralnie żyje to chyba za mało,
? Ty uważasz że to za mało.? Kwintesencją nauczania Chrystusa jest to by ludzie żyli dobrze i moralne
Tak, nawet gdyby ŚJ żyli moralnie (nie wiem czy żyją, raczej widziałem poważne wyjątki od tego założenia ale nie chcę osądzać), to to będzie za mało.
Po pierwsze jest to pelagianizm i dobroludzizm. "Kto uwierzy i przyjmie chrzest, ten będzie zbawiony, kto nie uwierzy ten będzie potępiony".
Po drugie rozkręcanie sekty w oparciu fałszywą naukę jest w Biblii wielkim wykroczeniem i moralne życie ani nie potwierdza prawdziwości nauki, ani nie usprawiedliwia takiego działania, choćby kto umartwiał się przy tym więcej niż Arseniusz Wielki. Historia pokazuje, że wielu zwodzicieli starało się by uchodzić za pobożnych ludzi, bo inaczej nie uwierzono by im.
Owszem, twierdzą. Wracająć do pytania, twierdzisz, że Świadkowie nie uważają że mają lepszą religię niż "niż kilkaset innych odprysków protestantyzmu z XIX wieku"? To chyba głupio taką religę wyznawać, skoro nie jest lepsza?
Głupio jest czytać bez zrozumienia. Gdzie ja napisałem że nie uważam mojej religii za najlepszą?
No to skoro uważasz, to może wreszcie odpowiesz: Dlaczego wierzysz temuż Rutherfordowi i reszcie kierownictwa ŚJ na słowo - gdy mówi coś dokładnie na odwrót niż KK i kościoły wschodnie? Wiara KK jest potwierdzona przez nadnaturalne cuda tak w przeszłych wiekach jak i również we współczesności.
Ostatnio zmieniony 2021-06-07, 10:26 przez krystian.zawistowski, łącznie zmieniany 4 razy.
https://kzaw.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCdC4jo ... o3tVw_F3cQ
"I nikt nigdy na próżno nie uciekał się do przemożnego Jej wstawiennictwa, kto z pobożną i ufną modlitwą do Niej się udawał." Pius IX o modlitwie do Maryji

ODPOWIEDZ