"Droga na górę karmel"
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
"Droga na górę karmel"
Czy czytał ktoś owe dzieło "Droga na gorę Karmel" św. Jana od krzyża? Czy ta lektura może pomoć człowiekowi w wyzybywaniu się ziemskich pożądliwości?
- Logan
- Gaduła
- Posty: 991
- Rejestracja: 24 paź 2020
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 253 times
- Been thanked: 447 times
Re: "Droga na górę karmel"
Czytałem, to trudna lektura duchowa i samemu wiele się z tego nie pojmie bo dużo niejasności jest tam zawartych. Trzeba jednak w tej duchowości "siedzieć" żeby odnosić pożytek duchowy.
Doceniam ją, jednak ze względów trudności interpretacyjnych kolejnych wersetów nie odniosłem dużego pożytku. Gdy byłem na rekolekcjach i objaśniał fragmenty dzieła zakonnik uświadomiłem sobie, że "jadę" wyłącznie po powierzchni tego wspaniałego dzieła.
To nie jest lektura, po której przeczytaniu po raz pierwszy nie znając terminów jakimi posługuje się św. Jan odniesie się duży pożytek.
Czy lektura pomoże wyzbyć się pożądliwości? To zadanie na całe nasze doczesne życie, lektura uświadamia nam, że w sercu człowieka istnieje wiele warstw niewłaściwych pragnień, zaślepień, dążeń, pożądliwości, które uniemożliwiają pełne zjednoczenie duszy z Bogiem.
Polecam jednak to dzieło trudne, trzeba dużo wysiłku i kilkakrotnej lektury wraz pomocami aby zrozumieć głębię przesłania.
Doceniam ją, jednak ze względów trudności interpretacyjnych kolejnych wersetów nie odniosłem dużego pożytku. Gdy byłem na rekolekcjach i objaśniał fragmenty dzieła zakonnik uświadomiłem sobie, że "jadę" wyłącznie po powierzchni tego wspaniałego dzieła.
To nie jest lektura, po której przeczytaniu po raz pierwszy nie znając terminów jakimi posługuje się św. Jan odniesie się duży pożytek.
Czy lektura pomoże wyzbyć się pożądliwości? To zadanie na całe nasze doczesne życie, lektura uświadamia nam, że w sercu człowieka istnieje wiele warstw niewłaściwych pragnień, zaślepień, dążeń, pożądliwości, które uniemożliwiają pełne zjednoczenie duszy z Bogiem.
Polecam jednak to dzieło trudne, trzeba dużo wysiłku i kilkakrotnej lektury wraz pomocami aby zrozumieć głębię przesłania.
Ostatnio zmieniony 2021-02-21, 20:24 przez Logan, łącznie zmieniany 1 raz.
My decydujemy tylko o tym jak wykorzystać czas, który nam dano. ~J.R.R Tolkien
- siloam
- Początkujący
- Posty: 31
- Rejestracja: 28 lut 2021
- Lokalizacja: Radom
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 20 times
- Been thanked: 17 times
- Kontakt:
Re: "Droga na górę karmel"
To bez wątpienia jedna z najlepszych książek o duchowości jakie powstały. Perełka klasyki karmelitańskiej. Największy pożytek z jej lektury odnoszą osoby duchowne, ale nawet osoba świecka znajdzie w niej sporo dla siebie.
-
- Początkujący
- Posty: 38
- Rejestracja: 25 mar 2021
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 21 times
Re: "Droga na górę karmel"
Jest w drodze do mnie, zamówione, Po pierwszych wrażeniach dam znać. To nie będzie moja pierwsza lektura z kręgu Karmelu, ale bardzo na nią czekam. Wydaje mu się jednak już teraz, że jest bardziej dla tych, którzy od dawniejszego czasu trwają w modlitwie i praktykują ascezę w jakimś stopniu.
- Logan
- Gaduła
- Posty: 991
- Rejestracja: 24 paź 2020
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 253 times
- Been thanked: 447 times
Re: "Droga na górę karmel"
Polecam cykl konferencji na temat Pieśni Duchowej Jana od Krzyża prowadzi ks. Andrzej Muszala.
34 nagrania objaśniające cały wiersz pieśni św. Jana.
Coś niezwykłego Arcydzieło, miód dla duszy... i ucha
34 nagrania objaśniające cały wiersz pieśni św. Jana.
Coś niezwykłego Arcydzieło, miód dla duszy... i ucha
My decydujemy tylko o tym jak wykorzystać czas, który nam dano. ~J.R.R Tolkien
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13803
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2022 times
- Been thanked: 2204 times
Re: "Droga na górę karmel"
Ja jestem w trakcie. Jak pisze @Logan to nie łatwa lektura. Dla mnie głównie ze względu na język.
Przeczytałem sporo o duchowości więc "rozumienie" (choć to niewłaściwe słowo) nie jest dla mnie podstawowym problemem.
Wydaje mi się, że Jan od Krzyża nie jest dobry "na start". Jest wiele pozycji o medytacji, kontemplacji, ogałacaniu się z siebie, modlitwie, ascezie, schodzeniu w głąb ku "Żródłu", duchowości wszelkiego rodzaju (to nie ważne jakiej - cel jest jeden), przewartościowaniu, zmianie kierunku, nawróceniu, odnajdywaniu ...
Wiem to po sobie. Można czytać wiele książek, można słuchać wielu kazań, jeśli jednak się stoi miast podążać nic nam to nie pomoże.
Podążanie jest modlitwą głębi, to ona nas przemienia w tych kim naprawdę od zawsze jesteśmy.
To nie jest tak, że ja Daniel Tomczyk wyzbywam się tego czy owego i przez to się zmieniam,
to raczej wygląda tak,
że modlitwa, duchowość i relacja z Bogiem przemienia Cię od wewnątrz w taki sposób, iż odnajdując Siebie okazuje się,
że niczego nie pożądasz, nie potrzebujesz, bo "masz już wszystko",
a w zasadzie już nic nie masz,
a Jesteś jedynie.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20