No jasne,co to do listopada dożyć, toż to pikuś.
A chyba nie dopuścisz by termin miał przepaść.
Życzę ci spokoju i wytrwałości.
Z doświadczenia mogę stwierdzić że gdy się stosuje zalecenia to działa, naprawdę.
Powodzenia i nie załamuj się.
Już jeden krok we właściwym kierunku zrobiony.
A bo zapomniałem w poprzednim moim poście, pierwsze problemy z nadwagą w wieku dorosłym się zaczęły u mnie gdy kilkanaście lat wstecz walczyłem lekami z depresją.
To" jedynie" 105 kg bylo.