Jezus uzdawia w klasie na religii

[Dezerter]

Marek twardo swoje - i za to cię cenie i dlatego ciągle mówię - dobrze, że jesteś za nami, bo wiem, że nie zbładzimy

Andej jak zawsze w sposób wyważony i rozsądny.

A ja kocham i cenię Bożych szaleńców jak ks Marcin i gdybym go nie znał i to całkiem dobrze i nie wiedział jak uduchowiony to człowiek i jak bliską ma relację z Jezusem, to bym pewnie powątpiewał, ale w tym przypadku daje sobie lewa dłoń uciąć za wiarygodność tego filmu. Na razie nie ma żadnych innych dowodów

[Claudiax]

Wiele różnych relacji z uzdrowien oglądałam na you tube.
To wydaje mi się rzetelne. Dlaczego Jezus nie miałby uzdrowić skoro gdy chodził po ziemi też uzdrawiał. Dlaczego ten kapłan miałby kłamać?.

Ja tam wierzę w to uzdrowienie

[Marek_Piotrowski]

A ja kocham i cenię Bożych szaleńców jak ks Marcin

Tak, muszę przyznać, że budzi sympatię

i gdybym go nie znał i to całkiem dobrze i nie wiedział jak uduchowiony to człowiek i jak bliską ma relację z Jezusem, to bym pewnie powątpiewał, ale w tym przypadku daje sobie lewa dłoń uciąć za wiarygodność tego filmu. Na razie nie ma żadnych innych dowodów

Nie wątpię, że na filmie przedstawiono to, co się wydarzyło (w sferze faktów) i to, jak odebrał to ów ksiądz i dziewczyna.
Nie w tym problem.

[Jozek]

Tak, problem jest w tym ze wierza, i trzeba profilaktycznie zakwestionowac ich wiare i zaistniale fakty, by przypadkiem zbyt mocno nie uwierzyli, a najlepiej jakby przestali wierzyc w ogole, a to co bylo tego nie bylo i nie ma i jest niemozliwe. ;(

[Dezerter]

Marku a może powinniśmy odróżnić
- uzdrowienie, które nastąpiło, od
- cudu - oficjalnego uznawanego przez Kościół po spełnieniu mnóstwa formalności
Ani ja ani ks Marcin nie twierdzimy, że doszło do cudu - ks Marcin na pewno zna wymagania
ale
on nie prosił Jezusa o cud
on prosił o znak dla - właśnie dla kogo? czy dla nas, czy dla ateistów? - nie
on prosił Jezusa o znak dal klasy, dla młodzieży z tego liceum, która odchodziła z lekcji religii i tą prośbę Jezus spełnił w 100%. Więc nie sądzę, że ks Marcin zadbał o jakąkolwiek dokumentacje - znajomi mi odpowiadają, że raczej nie, bo to nie w jego stylu, że nie ma czasu na pierdoły i tracenie czasu na zbieranie kwitów, itd
ale jak piszą - na pewno w długim uwielbieniu podziękował Jezusowi za uzdrowienie - na to ma zawsze czas.

[sądzony]

Cóż jest łatwiej: powiedzieć do paralityka: Odpuszczają ci się twoje grzechy, czy też powiedzieć: Wstań, weź swoje łoże i chodź? Mk 2,9
Czy to naprawdę ma znaczenie czy był to cód, uzdrowienie, autoleczenie czy ustąpienie psychosonatycznych zachowań autoimmunologicznych organizmu zainicjowanych urazem zewnętrznym (upadkiem na krawężnik).
A może:
[stało się tak], aby się na nim objawiły sprawy Boże J 9,3

Cudem jest spoglądanie w stronę Jezusa Chrystusa.
Wiara nie potrzebuje dowodów.

[Marek_Piotrowski]

Marku a może powinniśmy odróżnić
- uzdrowienie, które nastąpiło, od
- cudu - oficjalnego uznawanego przez Kościół po spełnieniu mnóstwa formalności

Tak, zdecydowanie.
Tyle, że tylko tę drugą grupę powinniśmy rozgłaszać publicznie (np. na youtube...), jeśli nie chcemy robić niepewnej sensacji i potencjalnie narażać Ewangelii na kompromitację.
Oczywiście, "w gronie zainteresowanych i okolicy" (np. kolegów w szkole, a nawet jakoś lokalnie w postaci świadectwa na Mszy Swiętej, w książce, artykule czy głoszeniu) można przytoczyć. Ale to inna sprawa.

Ani ja ani ks Marcin nie twierdzimy, że doszło do cudu

Przepraszam, ale to nieprawda. Film jest właśnie na temat cudu - taki i tylko taki jest sens jego publikacji.

on nie prosił Jezusa o cud
on prosił o znak dla - właśnie dla kogo? czy dla nas, czy dla ateistów? - nie
on prosił Jezusa o znak dal klasy, dla młodzieży z tego liceum, która odchodziła z lekcji religii i tą prośbę Jezus spełnił w 100%. Więc nie sądzę, że ks Marcin zadbał o jakąkolwiek dokumentacje - znajomi mi odpowiadają, że raczej nie, bo to nie w jego stylu, że nie ma czasu na pierdoły i tracenie czasu na zbieranie kwitów, itd
ale jak piszą - na pewno w długim uwielbieniu podziękował Jezusowi za uzdrowienie - na to ma zawsze czas.

Ano właśnie. To jest właśnie postawa "entuzjastów" - nonszalancja.
Dokładnie odwrotna do tego, co (mądrze) zaleca Kościół:
„Ci, którzy przewodniczą celebracji liturgicznej lub nieliturgicznej w celu uzdrowienia (…) niech kierują się konieczną roztropnością, jeśli mają miejsce uzdrowienia wśród obecnych; po zakończeniu celebracji powinni zebrać obiektywnie i sumiennie ewentualne świadectwa i przedłożyć fakt kompetentnej władzy kościelnej."/Kongregacja Nauki Wiary, Instrukcja na temat modlitw w celu osiągnięcia uzdrowienia pochodzącego do Boga/

[Jozek]

Doszukujesz sie sidmego dna, w prostym i rzeczywistym uzdrowieniu.
To jest po prostu (...) - to jest po prostu pisanie ad persona! - ostatni raz ostrzegam zaniechaj! - Dezerter

[Sam]

Wielu przyjdzie w imieniu moim i będą czynić cuda żeby zwieść i wybranych.
Proszę przejrzyj się w Słowie Bożym i proś Boga a pozwoli ci zrozumieć Prawdę.
Sam

[miłośniczka Faustyny]

@Sam, skąd tak poważne oskarżenia? Nikt nie zamierza "zwieść wybranych" - ani Forumowicze, ani Autorzy świadectwa. Możemy mieć wątpliwości, co do prawdziwości uzdrowienia, ale nie ma podstaw, by zarzucić komukolwiek złą wolę w tej sytuacji.
A tak w ogóle to witamy Cię serdecznie na forum! Zostań z nami, szanuj forumowiczów i naszą wiarę, zapoznaj się z Regulaminem, a wszystko będzie dobrze. I razem w duchu miłości, będziemy rozmawiać o Panu Jezusie, naszym Zbawicielu.

[Jozek]

Wielu przyjdzie w imieniu moim i będą czynić cuda żeby zwieść i wybranych.
Proszę przejrzyj się w Słowie Bożym i proś Boga a pozwoli ci zrozumieć Prawdę.
Sam

To moze bys tak podal caly rzeczywisty cytat, bo chyba troche go poprzekrecales.
Czy moze to nie byl cytat tylko sam to mowisz?

[Sam]

@Jozek Mt24/24

Dodano po 15 minutach 13 sekundach:
@miłośniczka Faustyny Witaj, nie śmię kwestionować uzdrowienia, Jezus Chrystus ostrzega nas żebyśmy czuwali.

[Jozek]

"23 Wtedy jeśliby wam kto powiedział: "Oto tu jest Mesjasz" albo: "Tam", nie wierzcie! 24 Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i działać będą wielkie znaki i cuda, by w błąd wprowadzić, jeśli to możliwe, także wybranych. 25 Oto wam przepowiedziałem. 26 Jeśli więc wam powiedzą: "Oto jest na pustyni", nie chodźcie tam!; "Oto wewnątrz domu", nie wierzcie! 27 Albowiem jak błyskawica zabłyśnie na wschodzie, a świeci aż na zachodzie, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego. 28 Gdzie jest padlina, tam się i sępy zgromadzą9. "

Widzisz, jednak poprzekrecales.
Czy uwazasz ze w tym uzdrowieniu chodzi o wielkie cuda i zwiedzenie?
Jesli tak to przeczytaj dalszy ciag MT 24.

"29 Zaraz też po ucisku owych dni słońce się zaćmi i księżyc nie da swego blasku; gwiazdy zaczną padać z nieba i moce niebios zostaną wstrząśnięte10. 30 Wówczas ukaże się na niebie znak Syna Człowieczego11, i wtedy będą narzekać wszystkie narody ziemi; i ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego na obłokach niebieskich12 z wielką mocą i chwałą. 31 Pośle On swoich aniołów z trąbą13 o głosie potężnym, i zgromadzą Jego wybranych13 z czterech stron świata, od jednego krańca nieba aż do drugiego."

A pamietasz moze fragment, "mlodzi beda mieli sny i beda prorokowali" ? Moze pamietasz caly kontekst tego fragmentu?

[Dezerter]

Wielu przyjdzie w imieniu moim i będą czynić cuda żeby zwieść i wybranych.
Proszę przejrzyj się w Słowie Bożym i proś Boga a pozwoli ci zrozumieć Prawdę.
Sam

"po owocach ich poznacie"
znasz ks. Marcina? znasz kogokolwiek, kto po spotkaniu z nim oddalił się od Boga?
Bo ja nie
a znam wielu, którzy są w Kościele i kościele tylko dlatego, że na swej drodze spotkali ks. Marcina
znam wielu, których uzdolnił do ewangelizacji, do modlitwy o uzdrowienie, do przyznawania się do KK.
Samie życzę ci by po kontakcie z tobą ludzie też wydawali takie owoce.
szalom

[Marek_Piotrowski]

Wielu przyjdzie w imieniu moim i będą czynić cuda żeby zwieść i wybranych.
Proszę przejrzyj się w Słowie Bożym i proś Boga a pozwoli ci zrozumieć Prawdę.
Sam

"po owocach ich poznacie"
znasz ks. Marcina? znasz kogokolwiek, kto po spotkaniu z nim oddalił się od Boga?
Bo ja nie

Zaraz zaraz. Co innego przypisywanie komuś (np. sympatycznemu ks.Marcinowi) złych intencji, a co innego możliwe skutki.
Tak, doskonale mogę sobie wyobrazić sytuację, w której takie pochopne ogłoszenie uzdrowienia spowoduje odejście kogoś od Boga.
Zjawisko osób odchodzących od Boga, którym wcześniej rozbudzono emocjonalne przeżywanie wiary a potem okazało się, że codzienność nie jest wypełniona nadzwyczajnymi cudami jest znane pod nazwą "ateiści postcharyzmatyczni".

a znam wielu, którzy są w Kościele i kościele tylko dlatego, że na swej drodze spotkali ks. Marcina
znam wielu, których uzdolnił do ewangelizacji, do modlitwy o uzdrowienie, do przyznawania się do KK.
Samie życzę ci by po kontakcie z tobą ludzie też wydawali takie owoce.
szalom

To pięknie, ale to nijak nie wpływa na ocenę tej konkretnej sytuacji, niestety.

Choć rzeczywiście nie wydaje mi się, by fragment Mt 24,24 "Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i działać będą wielkie znaki i cuda, by w błąd wprowadzić, jeśli to możliwe, także wybranych." był odpowiedni do tej sytuacji; nie sądzę by tu nastąpiło jakieś zwiedzenie czy podobne sprawy. Po prostu nastąpił jakiś fakt, być może cudowny, może nie; entuzjaści trochę (w mojej ocenie) pochopnie go rozgłosili; daj Boże by cud był prawdziwy i nie doszło do ośmieszenia wiary.

A pamietasz moze fragment, "mlodzi beda mieli sny i beda prorokowali" ?

Niestety, to wcale nie oznacza, że każdy, kto twierdzi że prorokuje, faktycznie to robi. Nawet jeśli sam w to wierzy.