Białe małżeństwo

Czyli rozmowy na temat planowania rodziny, czystości w małżeństwie, ile powinniśmy mieć dzieci, czy powinniśmy je karać.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19129
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 4642 times
Kontakt:

Re: Białe małżeństwo

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-03-09, 23:49

Andej pisze: 2021-03-09, 22:38 Ale podam jeszcze cytat z O. MAREK SAJ CSsR Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie PRAWNA STRONA ŚLUBU CZYSTOŚCI

Wstrzemięźliwość jest właściwością obecną nie tylko w życiu szczególnie Bogu poświęconym, obecna jest także w związku małżeńskim. W przypadku osób konsekrowanych jest ona powstrzymywaniem się od jakiegokolwiek aktu, wewnętrznego i zewnętrznego, przeciwko szóstemu i dziewiątemu przykazaniu Dekalogu.
Owszem, ale możliwa jest JEDYNIE CZASOWO.
Jak czytamy w Piśmie:
"Mąż niech oddaje powinność żonie, podobnie też żona mężowi. (4) Żona nie rozporządza własnym ciałem, lecz jej mąż; podobnie też i mąż nie rozporządza własnym ciałem, ale żona. (5) Nie unikajcie jedno drugiego, chyba że na pewien czas, za obopólną zgodą, by oddać się modlitwie; potem znów wróćcie do siebie, aby - wskutek niewstrzemięźliwości waszej - nie kusił was szatan."/1 Kor 7,3-5/

Małżeństwo bez współżycia pozbawione jest istotnego elementu: do tego stopnia że Kościół uczy, iż dopóki współżycie się nie rozpocznie, małżeństwo nie jest do końca zawarte.

Dodano po 1 minucie 50 sekundach:
Jozek pisze: 2021-03-09, 23:45 To sie okaze.
Jak na razie trwa dyskusja, wiec postaraj sie nie uprzedzac faktow zanim zaistnieja, bo to jest po prostu sugestia, indoktrynacja, itp itd.
Nie. Chronię osobę (Zebra) która ma konkretny problem, który Ty usiłujesz wykorzystać do głoszenia tego, co Ci się wydaje, że otrzymałeś w nadnaturalny sposób.
Kolejny raz, więc nie udawaj, ze "dopiero się okaże".

Dla Cienie to jest zabawa, względnie realizacja obsesji, w przypadku Zebry to jest sprawa życiowej wagi.
Ostatnio zmieniony 2021-03-09, 23:52 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Białe małżeństwo

Post autor: Jozek » 2021-03-09, 23:55

Nie, tu sie grubo mylisz, bo takich osob jak zebra jest bardzo duzo, a powodem tego ich stanu, jest wlasnie kolizja miedzy rozumieniem wspolzycia tak jak ty je rozumiesz, a tym jak ja je rozumiem.
To nie jest przypadek ze takich postaw wsrod mlodych jest coraz wiecej, a niezrozumienie tematu prowadzi do wielu wypaczen
To co robisz w dyskusjach na ten temat,, to wciaganie ich w dotychczasowy i bledny sposob rozumienia malzenstwa.
To nie jest cos co moglbys przypisac jakims starym standartom, ktore mozna latwo okreslic i skorygowac.
To wymaga przemyslenia co jest co w Nauczaniu Kosciola. Oni sa wlasnie tym bodzcem by to zostalo poprawnie nazwane i skorygowane w nauczaniu.
To nie sa rzeczywiste odstepstwa, tylko znaki do poprawy tego co przez wieki zostalo znieksztalcone.
Mam caly arsenal argumentow, ale nie jestem w stanie ich podac na raz, bez odpowiedniego tematu, w ktorym moglbym je wyjasniac.
To zjednoczenie dusz, jest tez elementem ktory powoduje ze modlitwa jest wysluchana, a to wlasnie jest glownym problemem wierzacych ze nie maja zadnego oparcia w modlitwach, bo nie sa wysluchane. to jest glowny element ktorego nam wszystkim brak.
Musisz sie liczyc z tym ze bedzie wiele innych tematow w ktorych bede wracal do tego.
Z czasem, moje argumenty beda coraz bardziej precyzyjne, wiec bedziesz mial coraz wiekszy problem z ich odrzucaniem, co widac juz teraz w twoich wypowiedziach b o nie uzywasz argumentow, tylko przechodzicsz bezposrednio do negacji wiarygodnosci mojej osoby, co jest personalnizacja wpisu, i jest niezgodne z regulaminem forum.
Ostatnio zmieniony 2021-03-10, 00:52 przez Jozek, łącznie zmieniany 7 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19129
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 4642 times
Kontakt:

Re: Białe małżeństwo

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-03-10, 01:20

Przeciwnie. To do propagujesz jest fałszywe, szkodliwe, sprzeczne z nauczaniem katolickim i niebezpieczne.
Tym bardziej, że na pierwszy rzut oka może wyglądać dla niezorientowanych bardzo "świecie" - zjednoczenie dusz itd.
Tymczasem jest to jeszcze jedna forma starej herezji manicheizmu.

I można by machnąć ręką - tak jak w końcu wszyscy machnęliśmy na Ciebie w dyskusji w przywołanym przez Ciebie linku - gdyby nie to, że dla niektórych te bzdury mogą być atrakcyjne (choć w dalszej perspektywie ich skrzywdzą).

O "wyjasnianiu" i przygotowywaniu się do tego wyjasniania prawisz od lat - a jak przychodzi co do czego to obrażasz się na adwersarzy, którzy się z Tobą nie zgadzają. Argumenty zaś są tak samo cienkie jak przed laty.
Po prostu nie ma w tej koncepcji nic - i gdybyś nie sadził, że doznaleś "objawienia" w tej sprawie, sam byś to dostrzegł.

Jak napisałem, szkoda czasu na te bzdury - ale jak kto ciekaw, co Jozek ma do powiedzenia, niech zajrzy do jego linku - ale może najpierw do tego, gdzie Jozek (jako sapper) zaczął, a którego wstydliwie nie podał :) https://www.dyskusje.katolik.pl/viewtop ... e&start=75

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1707
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 554 times
Been thanked: 419 times

Re: Białe małżeństwo

Post autor: Viridiana » 2021-03-10, 08:47

KKK
2360 Płciowość jest podporządkowana miłości małżeńskiej mężczyzny i kobiety. W małżeństwie cielesna intymność małżonków staje się znakiem i rękojmią komunii duchowej. Między ochrzczonymi więzy małżeńskie są uświęcone przez sakrament.
2361 "Płciowość, przez którą mężczyzna i kobieta oddają się sobie wzajemnie we właściwych i wyłącznych aktach małżeńskich, nie jest bynajmniej zjawiskiem czysto biologicznym, lecz dotyczy samej wewnętrznej istoty osoby ludzkiej jako takiej. Urzeczywistnia się ona w sposób prawdziwie ludzki tylko wtedy, gdy stanowi integralną część miłości, którą mężczyzna i kobieta wiążą się z sobą aż do śmierci".
Tobiasz podniósł się z łóżka i powiedział do Sary: "Wstań, siostro, módlmy się i
błagajmy Pana naszego, aby okazał nam miłosierdzie i ocalił nas". Wstała i ona i
zaczęli się modlić i błagać, aby dostąpić ocalenia. I zaczęli tak mówić:
Bądź uwielbiony, Boże ojców naszych...
Tyś stworzył Adama,
i stworzyłeś dla niego pomocną ostoję – Ewę, jego żonę,
i z obojga powstał rodzaj ludzki.
I Ty rzekłeś:
Nie jest dobrze być człowiekowi samemu,
uczyńmy mu pomocnicę podobną do niego.
A teraz nie dla rozpusty
biorę tę siostrę moją za żonę,
ale dla związku prawego.
Okaż mnie i jej miłosierdzie
i pozwól razem dożyć starości!
I powiedzieli kolejno: Amen, amen! A potem spali całą noc
(Tb 8, 4-9).
2362 "Akty... przez które małżonkowie jednoczą się z sobą w sposób intymny i czysty, są uczciwe i godne; a jeśli spełniane są prawdziwie po ludzku, są oznaką i podtrzymaniem wzajemnego oddania się, przez które małżonkowie ubogacają się sercem radosnym i wdzięcznym". Płciowość jest źródłem radości i przyjemności: Sam Stwórca sprawił... że małżonkowie we wspólnym, całkowitym oddaniu się fizycznym doznają przyjemności i szczęścia cielesnego i duchowego. Gdy więc małżonkowie szukają i używają tej przyjemności, nie czynią niczego złego, korzystają tylko z tego, czego udzielił im Stwórca. I w tym jednak powinni małżonkowie umieć pozostawać w granicach słusznego umiarkowania.
2363 Przez zjednoczenie małżonków urzeczywistnia się podwójny cel małżeństwa: dobro samych małżonków i przekazywanie życia. Nie można rozdzielać tych dwóch znaczeń, czyli wartości małżeństwa, bez naruszenia życia duchowego małżonków i narażenia dobra małżeństwa oraz przyszłości rodziny. Miłość małżeńska mężczyzny i kobiety powinna więc spełniać podwójne wymaganie: wierności i płodności.

Zebra pisze: 2021-03-09, 19:38 Co myślicie o życiu w białym małżeństwie?
Jest trochę nienaturalne. Owszem, sfera seksualna może nie jest najważniejsza, ale ma swoją wartość i powinna być pielęgnowana w małżeństwie.
Zebra pisze: 2021-03-09, 19:38 Pomijając kwestie ciąży i porodu, które mnie odpychają, nie widzę siebie w roli matki, która wychowuje dziecko.
Małżeństwo zakłada płodność.
Zebra pisze: 2021-03-09, 19:38 Moja seksualność jest bardzo nie uporządkowana.
W takim razie najpierw musisz uporządkować odpowiednie sprawy. Dopiero potem twórz związek.
Zebra pisze: 2021-03-09, 19:38 To znaczy "uprzedzić ją", że chce spróbować ale w każdej chwili mogę z tego zrezygnować. Czy taka postawa w ogóle jest do przyjęcia? Wydaje mi się, że to wykorzystanie drugiej osoby na zasadzie - sprawdzę na tobie czy dam radę ale w każdej chwili mogę Cię wyrzucić.
Jeżeli tworzysz związek, to powinien zmierzać do konkretnego celu - małżeństwa, a ono zakłada wierność do końca życia. Oczywiście, tak długo, jak nie jesteście małżeństwem, można zerwać, ale dążymy raczej do stałości.
Miłość zakłada, że jestem dla drugiej osoby. Czy przyjęłaś ten pomysł dla dobra małżonka czy swojego?
Przepraszam, jeżeli niechcący Cię uraziłam.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

Awatar użytkownika
Zebra
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1027
Rejestracja: 20 lut 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 336 times
Been thanked: 202 times

Re: Białe małżeństwo

Post autor: Zebra » 2021-03-10, 09:46

Po pierwsze to chciałam uspokoić dyskusję Józka i Marka. Przyznam, że muszę się zastanowić nad tym co piszcie na spokojnie, bo narazie nie rozumiem do końca o co chodzi. Ale to może moja wina.
Mam wrażenie, że żeśmy się generalnie nie rozumieli o co mi chodzi A dopiero Andej zrozumiał:
Ale co jakiś czas słyszę o ślubach czystości w małżeństwach. Nie tylko tych cywilnych, umożliwiających udział w eucharystii, ale też w małżeństwach sakramentalnych, które na pewnym etapie decydują się na rezygnację z seksu. Kościół przyjmuje takie śluby.
To mam na myśli. Zawrzeć ślub cywilny ale żyć w czystości żeby móc przyjmować sakramenty.
Jeżeli tworzysz związek, to powinien zmierzać do konkretnego celu - małżeństwa, a ono zakłada wierność do końca życia. Oczywiście, tak długo, jak nie jesteście małżeństwem, można zerwać, ale dążymy raczej do stałości.
Miłość zakłada, że jestem dla drugiej osoby. Czy przyjęłaś ten pomysł dla dobra małżonka czy swojego?
Przepraszam, jeżeli niechcący Cię uraziłam.
Nikt mnie tu nie obraża, po to zrobiłam temat żeby porozmawiać. No właśnie ja bym chciała tworzyć związek nie skierowany na małżeństwo, bo widzę, że się do tego nie nadaje.

Dodano po 6 minutach 22 sekundach:
Zamieszanie do tego tematu wprowadza druga część mojej wypowiedzi. Mam tego świadomość ale wolę mówić od razu prawdę i jak to wygląda.
Po prostu nie chce teraz całkiem zakmnąć się na małżeństwo. Całkiem wyprzeć tą możliwość.
Ale raczej kieruję się w stronę związku może właśnie cywilnego, bez seksualności.

Ja nie zamierzam teraz też udowadniać swojej racji. Po prostu taki mam "pomysł". Ale jeśli uważacie, że to nie ma sensu to ja to naprawdę uszanuje. Może najpierw pójdę na jakąś terapię i po leczeniu popatrzę na te kwestie inaczej.

Dodano po 9 minutach 33 sekundach:
Zebry to jest sprawa życiowej wagi
Nie chyba aż tak nie... Już etap buntu, obrażenia na cały świat raczej mi minął. Pewnie, że to wraca i ciągle gdzieś siedzi we mnie. Jest przykro, że nie jestem "normalnym człowiekiem" i nie potrafię myśleć zdrowo.
Ale no tak się stało, dużo w życiu się zdarzyło przykrych rzeczy i teraz to wychodzi.
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.

Hi 39, 5-8

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Białe małżeństwo

Post autor: Jozek » 2021-03-10, 10:48

Marek_Piotrowski pisze: 2021-03-10, 01:20 Przeciwnie. To do propagujesz jest fałszywe, szkodliwe, sprzeczne z nauczaniem katolickim i niebezpieczne.
Tym bardziej, że na pierwszy rzut oka może wyglądać dla niezorientowanych bardzo "świecie" - zjednoczenie dusz itd.
Tymczasem jest to jeszcze jedna forma starej herezji manicheizmu.

I można by machnąć ręką - tak jak w końcu wszyscy machnęliśmy na Ciebie w dyskusji w przywołanym przez Ciebie linku - gdyby nie to, że dla niektórych te bzdury mogą być atrakcyjne (choć w dalszej perspektywie ich skrzywdzą).

O "wyjasnianiu" i przygotowywaniu się do tego wyjasniania prawisz od lat - a jak przychodzi co do czego to obrażasz się na adwersarzy, którzy się z Tobą nie zgadzają. Argumenty zaś są tak samo cienkie jak przed laty.
Po prostu nie ma w tej koncepcji nic - i gdybyś nie sadził, że doznaleś "objawienia" w tej sprawie, sam byś to dostrzegł.

Jak napisałem, szkoda czasu na te bzdury - ale jak kto ciekaw, co Jozek ma do powiedzenia, niech zajrzy do jego linku - ale może najpierw do tego, gdzie Jozek (jako sapper) zaczął, a którego wstydliwie nie podał :) https://www.dyskusje.katolik.pl/viewtop ... e&start=75
To sa tylko twoje i wylacznie twoje opinie, nie podparte zadnymi naukami Kosciola. to ty obrazasz sie na adwersarzy przypisujac im swoje wymyslone bzdury.
Poza tym twoje oskarzenia sa bezpodstawne i sa ad persona, wiec masz obowiazek je udowodnic, albo odwolac to co napisales.
Ostatnio zmieniony 2021-03-10, 10:50 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1707
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 554 times
Been thanked: 419 times

Re: Białe małżeństwo

Post autor: Viridiana » 2021-03-10, 12:14

Zebra pisze: 2021-03-10, 09:46 Ale raczej kieruję się w stronę związku może właśnie cywilnego, bez seksualności.
Myślę, że istotna jest tutaj kwestia powołania. Rozeznaj, czy jesteś powołana do życia w pojedynkę, czy też do małżeństwa. Jeżeli odkryjesz w sobie powołanie do drogi osoby świeckiej bezżennej, to idź w nie na całego i nie wchodź w związki. Jeżeli odnajdziesz w sobie powołanie do małżeństwa, uporządkuj swoje sprawy, a potem zaangażuj się cała w swoje powołanie.
Mamy być zimni albo gorący i ta prawda nie dotyczy tylko naszej wiary, ale też drogi życia i powołania.
Niech Bóg Ci błogosławi. @};-
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

Awatar użytkownika
Zebra
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1027
Rejestracja: 20 lut 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 336 times
Been thanked: 202 times

Re: Białe małżeństwo

Post autor: Zebra » 2021-03-10, 12:25

Bardzo ładne słowa. Odnośnie zimni albo gorący to chyba z apokalipsy nie?
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.

Hi 39, 5-8

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Białe małżeństwo

Post autor: Andej » 2021-03-10, 16:47

Nie będę tłuc głową w mur.
Bo były i są małżeństwa białe. Błogosławione przez Kościół. Jest też trochę przypadków takich małżeństw, w których jedno z małżonków lub oboje zostali uznani za świętych. I nic nie wiadomo, aby ślubowania te okresowymi były.
Nie mam zamiaru przekonywać. Stwierdzam fakty. Każdy ma prawo nie wierzyć w fakty.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19129
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 4642 times
Kontakt:

Re: Białe małżeństwo

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-03-10, 19:58

Andej pisze: 2021-03-10, 16:47 Nie będę tłuc głową w mur.
Bo były i są małżeństwa białe. Błogosławione przez Kościół. Jest też trochę przypadków takich małżeństw, w których jedno z małżonków lub oboje zostali uznani za świętych. I nic nie wiadomo, aby ślubowania te okresowymi były.
Nie mam zamiaru przekonywać. Stwierdzam fakty. Każdy ma prawo nie wierzyć w fakty.
Faktem jest też, Andeju, że ślubowanie, w trakcie którego któreś z zawierających małżeństwo wykluczałoby współżycie seksualne jest nieważne. Małżeństwo po prostu nie zachodzi.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Białe małżeństwo

Post autor: Andej » 2021-03-10, 20:18

Jeśli przed ślubem: Tak.
Jeśli po: Nie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Białe małżeństwo

Post autor: Jozek » 2021-03-10, 20:23

Ktos tu chyba miesza sakrament Malzenstwa z Prawem Kanonicznym,a dokladnie rozeznania w przypadku rozpadu malzenstwa i twierdzenia przez ktoras strone ze malzenstwo bylo niewazne.
Ostatnio zmieniony 2021-03-10, 20:29 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Białe małżeństwo

Post autor: Andej » 2021-03-10, 20:28

A kto? I w jaki sposób?
Kto zajmował się rozpadem?
Czy sakrament małżeństwa nie jest określony w Prawie Kanonicznym?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Białe małżeństwo

Post autor: Jozek » 2021-03-10, 20:41

Andej pisze: 2021-03-10, 20:28 A kto? I w jaki sposób?
Kto zajmował się rozpadem?
Czy sakrament małżeństwa nie jest określony w Prawie Kanonicznym?
To akurat nie bylo do ciebie.
A Prawo Kanoniczne nie nakazuje seksu, tylko milosc, przysiega malzenska tak samo. Seks to sobie ludzie sami w swoich interpretacjach dopisuja do prawa Kanonicznego bo myla go z miloscia.
W przypadku wspolzycia, malzenstwo jest tzw. "skonsumowane" i wlasnie to stoi na przeszkodzie "rozwodu".
Nie mozna szczegolow rozeznawania, mylic z samym Sakramentem.
A w przypadku gdy osoby chca zyc w czystosci, to jedynie nie beda mogly sie "rozejsc", bo podjely takie zycie swiadomie.
Wlasnie z tym seksem w malzenstwie jest najwiecej blednych interpretacji nie tylko Pism, ale i Nauk Kosciola, bo chocby JPII o tym pisal i tez kazda niedokladnosc interpretuje sie jako seks itp.
Szczegolnie pomieszane sa interpretacje z kompletnie roznych kontekstow Nauczania Kosciola.
Ostatnio zmieniony 2021-03-10, 20:43 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Zebra
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1027
Rejestracja: 20 lut 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 336 times
Been thanked: 202 times

Re: Białe małżeństwo

Post autor: Zebra » 2021-03-10, 20:50

Chciałam zauważyć, że wszyscy tu się przepychaja i już nikt o mnie nie pamięta :-w

Żartuje ;) Oczywiście piszecie na temat, chociaż chyba już odbiegacie od tematu.
@Viridiana Ma rację, albo się coś robi albo nie robi. Co nie zmienia faktu, że jeśli spotkam na swojej drodze kogoś to mogę spróbować. Ale tak jak mówicie z poszanowaniem, bez stawiania na pierwszym miejscu siebie tylko "nas" i generalnie z wielką ostrożnością żebym swoim głupim zachowaniem nikogo nie skrzywdzić.

Tylko przypomnę, że ja cały czas nie mówię o zawieraniu małżeństwa w kościele, kiedy wiem, że nie jestem otwarta na współżycie czy na dzieci.
Tylko mówię o życiu z kimś jako partner lub z ślubem cywilnym, bez seksualności.
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.

Hi 39, 5-8

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rodzina, małżeństwo, narzeczeni”