Co tam u Was?

Porozmawiajmy przy filiżance kawy. Luźne rozmowy, plotki i ploteczki. Dział przeznaczony na wszystkie inne tematy dotyczące offtopicu.
Awatar użytkownika
erzac
Bywalec
Bywalec
Posty: 131
Rejestracja: 21 wrz 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 241 times
Been thanked: 56 times

Re: Co tam u Was?

Post autor: erzac » 2022-12-22, 19:46

A nas było troje i mała łazienka.
Jeden to w sam raz ;)

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13899
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2035 times
Been thanked: 2222 times

Re: Co tam u Was?

Post autor: sądzony » 2022-12-22, 19:48

"Warto bowiem podkreślić, że na początku XX wieku karp był powszechny przede wszystkim w kuchni żydowskiej. Przed II wojną światową pojawiał się co prawda na wigilijnym stole polskich katolików, jednak wyłącznie jako jedna z wielu innych, słodkowodnych ryb – a nie jako główna, rybna atrakcja wieczerzy. Przed wojną chętniej niż karpia jadano np. leszcze, sandacze czy szczupaki.

Tradycja jedzenia karpia na Wigilię pojawiła się dopiero po II wojnie światowej. Została ona zapoczątkowana przez Hilarego Minca, który po wojnie był m.in. ministrem przemysłu, ministrem przemysłu i handlu oraz wicepremierem ds. gospodarczych.

Powojenna gospodarka była mocno przetrzebiona przez straty wojenne. Lubiane i chętnie jadane przed wojną produkty spożywcze były niemal niedostępne. Natomiast karp należał do ryb, którą jako jedyną można było kupić (i wyprodukować) stosunkowo łatwo. Stąd hasło, które w 1947 roku słychać i widać było w całym kraju: „Karp na każdym wigilijnym stole w Polsce”.

Od tamtego czasu minęło ponad 70 lat. Jednak tradycja – wprowadzona sztucznie i trochę na siłę – ma się świetnie."


https://radiopogoda.pl/karp-skad-sie-wz ... jnym-stole

Nie wiedziałem, że karp to wytwór komuny ... :-?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6112
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 467 times
Been thanked: 930 times

Re: Co tam u Was?

Post autor: Albertus » 2022-12-22, 20:11

sądzony pisze: 2022-12-22, 19:48 "Warto bowiem podkreślić, że na początku XX wieku karp był powszechny przede wszystkim w kuchni żydowskiej. Przed II wojną światową pojawiał się co prawda na wigilijnym stole polskich katolików, jednak wyłącznie jako jedna z wielu innych, słodkowodnych ryb – a nie jako główna, rybna atrakcja wieczerzy. Przed wojną chętniej niż karpia jadano np. leszcze, sandacze czy szczupaki.

Tradycja jedzenia karpia na Wigilię pojawiła się dopiero po II wojnie światowej. Została ona zapoczątkowana przez Hilarego Minca, który po wojnie był m.in. ministrem przemysłu, ministrem przemysłu i handlu oraz wicepremierem ds. gospodarczych.

Powojenna gospodarka była mocno przetrzebiona przez straty wojenne. Lubiane i chętnie jadane przed wojną produkty spożywcze były niemal niedostępne. Natomiast karp należał do ryb, którą jako jedyną można było kupić (i wyprodukować) stosunkowo łatwo. Stąd hasło, które w 1947 roku słychać i widać było w całym kraju: „Karp na każdym wigilijnym stole w Polsce”.

Od tamtego czasu minęło ponad 70 lat. Jednak tradycja – wprowadzona sztucznie i trochę na siłę – ma się świetnie."


https://radiopogoda.pl/karp-skad-sie-wz ... jnym-stole

Nie wiedziałem, że karp to wytwór komuny ... :-?
Ze wspomnień dziadków pamiętam że na wsi przed II wojną była taka bida że o żadnych karpiach nikt nawet nie myślał. Po prostu dziadek szedł nad rzekę nałapał małych rybek jakie się trafiły i to wszystko. Leszcz i szczupak może czasem mógł się trafić, ale najczęściej były to płotki
Ostatnio zmieniony 2022-12-22, 20:11 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.

Susanna
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2549
Rejestracja: 30 maja 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1069 times
Been thanked: 948 times

Re: Co tam u Was?

Post autor: Susanna » 2022-12-22, 20:13

To fajnie u was:)

ja jeszcze jutro do pracy.


Też pamiętam pływającego w wannie karpia ;) teraz kupujemy już zabitego (w sklepie jeszcze był żywy) :)
Byłam już w Spowiedzi.
A na Wigilię tylko ja z mamą będę. W pierwszy dzień Świąt przyjedzie siostra z narzeczonym.


@sądzony szerokiej, bezpiecznej drogi za kółkiem :)
Ostatnio zmieniony 2022-12-22, 20:14 przez Susanna, łącznie zmieniany 1 raz.
“Nie zna smaku prawdziwego życia, kto przez tunel samotności się nie przeczołgał.”


Edward Stachura

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13899
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2035 times
Been thanked: 2222 times

Re: Co tam u Was?

Post autor: sądzony » 2022-12-22, 20:18

Dayy pisze: 2022-12-22, 20:13 @sądzony szerokiej, bezpiecznej drogi za kółkiem :)
Dziękuję :)
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Nenderen
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1590
Rejestracja: 30 maja 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1038 times
Been thanked: 271 times

Re: Co tam u Was?

Post autor: Nenderen » 2022-12-23, 22:21

To ja życzę pomyślnego powrotu autem. :)
A wogóle to zamierzam przygotować nieszablonową świąteczną słodkość: naleśniki z masą krówkową :)
Ostatnio zmieniony 2022-12-23, 22:23 przez Nenderen, łącznie zmieniany 1 raz.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)

Awatar użytkownika
abi
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5526
Rejestracja: 3 mar 2021
Has thanked: 875 times
Been thanked: 1441 times

Re: Co tam u Was?

Post autor: abi » 2022-12-25, 14:14

sluchajcie, co dokladnie oznacza "krzepnie" w zwrocie "ogień krzepnie blask ciemnieje"?
mam wrazenie ze juz kiedys o to pytalam ale nie pamietam odpowiedzi
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6112
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 467 times
Been thanked: 930 times

Re: Co tam u Was?

Post autor: Albertus » 2022-12-25, 14:25

abi pisze: 2022-12-25, 14:14 sluchajcie, co dokladnie oznacza "krzepnie" w zwrocie "ogień krzepnie blask ciemnieje"?
mam wrazenie ze juz kiedys o to pytalam ale nie pamietam odpowiedzi
To przykłady rzeczy całkowicie nadnaturalnych i niemożliwych bez Bożego cudu przekraczającego prawa natury i do tych rzeczy przyrównane jest to że "ma granice Nieskończony"

Czyli że cała Pełnia Bóstwa zamieszkała w Maleńkim Niemowlaczku.
Ostatnio zmieniony 2022-12-25, 14:26 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
abi
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5526
Rejestracja: 3 mar 2021
Has thanked: 875 times
Been thanked: 1441 times

Re: Co tam u Was?

Post autor: abi » 2022-12-25, 14:29

alez mi chodzi co oznacza "ogien krzepnie"?

Dodano po 2 minutach 45 sekundach:
bo myslalam ze to moze = jest coraz silniejszy, krzepki, ale chyba nie o to chodzi
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6112
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 467 times
Been thanked: 930 times

Re: Co tam u Was?

Post autor: Albertus » 2022-12-25, 14:34

abi pisze: 2022-12-25, 14:29 alez mi chodzi co oznacza "ogien krzepnie"?
Ale co może to oznaczać? To rzecz niemożliwa według naturalnego porządku rzeczy w naszym świecie.

A oznacza w tym konkretnym tekście samouniżenie i samoograniczenie się Boga który jest ogniem i blaskiem a Który przez Wcielenie stał się Człowiekiem a konkretnie Niemowlęciem leżącym w żłobie.

Dodano po 58 sekundach:
abi pisze: 2022-12-25, 14:32 alez mi chodzi co oznacza "ogien krzepnie"?

Dodano po 2 minutach 45 sekundach:
bo myslalam ze to moze = jest coraz silniejszy, krzepki, ale chyba nie o to chodzi
Aaaa Teraz rozumiem o co ci chodziło.

Przepraszam. Nie zrozumiałem
:D
Ostatnio zmieniony 2022-12-25, 14:52 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13899
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2035 times
Been thanked: 2222 times

Re: Co tam u Was?

Post autor: sądzony » 2022-12-25, 21:47

abi pisze: 2022-12-25, 14:14 sluchajcie, co dokladnie oznacza "krzepnie" w zwrocie "ogień krzepnie blask ciemnieje"?
mam wrazenie ze juz kiedys o to pytalam ale nie pamietam odpowiedzi
Z tego co wiem to chodzi o paradoksy:
„Bóg się rodzi” – Bóg jest wieczny, a tu jednak się rodzi.
„Moc truchleje” – potęga, niezwyciężona siła słabnie.
„Ogień krzepnie” – żywioł, który grzeje, pali i często niszczy, tu stygnie, można go brać rękami.
„Blask ciemnieje” – światłość ciemnieje, gaśnie.
„Ma granice Nieskończony” – nieskończoność nie ma granic, a tu w Dzieciątku widzimy jej kształty, skończoność.
„Wzgardzony, okryty chwałą” – nieprzyjęty przez ludzi, a jednak otoczony chwałą i uwielbieniem.
„Śmiertelny Król nad wiekami” – każdy król jest śmiertelny, umiera, a Ten zawsze żyje i panuje

Dodano po 1 minucie 56 sekundach:
"Tekst kolędy pełen jest paradoksów. Już samo stwierdzenie - Bóg się rodzi wydaje się sprzeczne i zadziwia. - To jest też cudowne, że autor Franciszek Karpiński w tak prostych słowach ujął taką głębię teologiczną, te paradoksy, to co z jednej strony jest niemożliwe, ale wiemy, że dla Boga nic nie jest niemożliwe. Czasami za mało się zastanawiamy, co śpiewamy, co w tych kolędach jest, a przecież ta głębia teologii jest przeogromna. Po pierwsze, Bóg się rodzi. To On przychodzi właśnie dzisiaj. To On się rodzi dla nas w naszych sercach, aby nas zbawić. Moc, która jest przeogromna, tu truchleje, ogień krzepnie, blask ciemnieje. Niemożliwe, a jednak taki jest Pan Bóg - rozważa tekst kolędy ks. Bartłomiej."

https://radioplus.com.pl/diecezja/34852-bog-sie-rodzi
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6112
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 467 times
Been thanked: 930 times

Re: Co tam u Was?

Post autor: Albertus » 2022-12-25, 21:51

sądzony pisze: 2022-12-25, 21:49
abi pisze: 2022-12-25, 14:14 sluchajcie, co dokladnie oznacza "krzepnie" w zwrocie "ogień krzepnie blask ciemnieje"?
mam wrazenie ze juz kiedys o to pytalam ale nie pamietam odpowiedzi
Z tego co wiem to chodzi o paradoksy:
„Bóg się rodzi” – Bóg jest wieczny, a tu jednak się rodzi.
„Moc truchleje” – potęga, niezwyciężona siła słabnie.
„Ogień krzepnie” – żywioł, który grzeje, pali i często niszczy, tu stygnie, można go brać rękami.
„Blask ciemnieje” – światłość ciemnieje, gaśnie.
„Ma granice Nieskończony” – nieskończoność nie ma granic, a tu w Dzieciątku widzimy jej kształty, skończoność.
„Wzgardzony, okryty chwałą” – nieprzyjęty przez ludzi, a jednak otoczony chwałą i uwielbieniem.
„Śmiertelny Król nad wiekami” – każdy król jest śmiertelny, umiera, a Ten zawsze żyje i panuje

Dodano po 1 minucie 56 sekundach:
"Tekst kolędy pełen jest paradoksów. Już samo stwierdzenie - Bóg się rodzi wydaje się sprzeczne i zadziwia. - To jest też cudowne, że autor Franciszek Karpiński w tak prostych słowach ujął taką głębię teologiczną, te paradoksy, to co z jednej strony jest niemożliwe, ale wiemy, że dla Boga nic nie jest niemożliwe. Czasami za mało się zastanawiamy, co śpiewamy, co w tych kolędach jest, a przecież ta głębia teologii jest przeogromna. Po pierwsze, Bóg się rodzi. To On przychodzi właśnie dzisiaj. To On się rodzi dla nas w naszych sercach, aby nas zbawić. Moc, która jest przeogromna, tu truchleje, ogień krzepnie, blask ciemnieje. Niemożliwe, a jednak taki jest Pan Bóg - rozważa tekst kolędy ks. Bartłomiej."

https://radioplus.com.pl/diecezja/34852-bog-sie-rodzi
Z tym że "moc truchleje" odnosi się do szatana i demonów. "Truchleje" to znaczy "boi się", "lęka".

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4222 times

Re: Co tam u Was?

Post autor: Andej » 2022-12-25, 22:00

sądzony pisze: 2022-12-25, 21:49 Z tego co wiem to chodzi o paradoksy:
Niezupełnie. To nie paradoksy, to oksymorony.

Maja inne znaczenie. Pokazują potęgę zdarzenia. Bo wobec cudu przyobleczenia ciała człowieczego przez Boga wszystko przyćmiewa. Staje się malutkie. To co wielkie wobec tego cudu staje się znikome. Światło dziecięcia sprawa, ze najjaśniejszy blask wydaje się ciemny. Wszelka moc przestaje robić wrażenie, wobec Jego mocy. Ogień jest niczym wobec ciepła bijącego od Boga.
Nieskończony wszedł w bezbronne ciało. Niesamowity cud. Cud nad cudami. Urodził się Ten, który JEST (jest=był=będzie), zanim czas powstał.
Wszelkie wartości stają się miałkie wobec tego, co On nam przyniósł.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13899
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2035 times
Been thanked: 2222 times

Re: Co tam u Was?

Post autor: sądzony » 2022-12-25, 22:01

Albertus pisze: 2022-12-25, 21:51 Z tym że "moc truchleje" odnosi się do szatana i demonów. "Truchleje" to znaczy "boi się", "lęka".
Wiem co oznacza truchleje. Nie mam pewności co autor miał na myśli. Podoba mi się i obstaje przy nieszatańskiej interpretacji :)

Dodano po 7 minutach 5 sekundach:
Andej pisze: 2022-12-25, 22:00
sądzony pisze: 2022-12-25, 21:49 Z tego co wiem to chodzi o paradoksy:
Niezupełnie. To nie paradoksy, to oksymorony.

Maja inne znaczenie. Pokazują potęgę zdarzenia. Bo wobec cudu przyobleczenia ciała człowieczego przez Boga wszystko przyćmiewa. Staje się malutkie. To co wielkie wobec tego cudu staje się znikome. Światło dziecięcia sprawa, ze najjaśniejszy blask wydaje się ciemny. Wszelka moc przestaje robić wrażenie, wobec Jego mocy. Ogień jest niczym wobec ciepła bijącego od Boga.
Nieskończony wszedł w bezbronne ciało. Niesamowity cud. Cud nad cudami. Urodził się Ten, który JEST (jest=był=będzie), zanim czas powstał.
Wszelkie wartości stają się miałkie wobec tego, co On nam przyniósł.
Nie sądzę:
"Oksymoron najczęściej składa się z rzeczownika i określającego go przymiotnika (contradictio in adiecto, np. gorący lód, żywy trup, sucha woda), albo z czasownika i określającego go przysłówka (np. śpieszyć się powoli). Jest odmianą paradoksu o znaczeniu metaforycznym."
https://pl.wikipedia.org/wiki/Oksymoron"

rzeczownik + przymiotnik lub czasownik + przysłówek

"moc (rzeczownik) truchleje (czasownik)
Bóg (rzeczownik) się rodzi (czasownik)
Ogień (rzeczownik) krzepnie (czasownik)" resztę przeanalizuj sam ...

A nawet jeśli, oksymoron jest podzbiorem paradoksu.
Ostatnio zmieniony 2022-12-25, 22:31 przez sądzony, łącznie zmieniany 1 raz.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Andy72
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2015
Rejestracja: 18 kwie 2018
Has thanked: 191 times
Been thanked: 277 times

Re: Co tam u Was?

Post autor: Andy72 » 2022-12-25, 22:15

Truchleć ze słownika znaczy «drętwieć z przerażenia»
ale nie jestem pewien: nawet teraz mam wrażanie ze może znaczyć co innego, np. być słabym, a co dopiero, wtedy jak powstawała ta kolęda, to było przed rokiem 1792, a wtedy słowa znaczyły troszkę co innego.
Do tej interpretacji jako słabego Boga, ( a nie na przykład szatana czy przerażonych władz ziemskich) pasowało by to że po kolei każdy wers odnosi się do Boga - najpierw tego w chwale, potem tego wcielonego, a potem odwrotnie, Niezbyt pasowało by truchlenie ze strachu jakiś władz ziemskich czy szatańskich.
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)

ODPOWIEDZ