Czy żyjemy w czasach apokaliptycznych?
-
- Początkujący
- Posty: 57
- Rejestracja: 10 cze 2020
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 21 times
- Been thanked: 8 times
Czy żyjemy w czasach apokaliptycznych?
Witam Was. Często zastanawia mnie kwestia wymieniona w temacie czy też, innymi słowy: czy sąd ostateczny, paruzja, to kwestia kilku, kilkunastu, kilkudziesięciu lat? Czy może jednak są to jeszcze tysiące lat? Jezus uczył by poprawnie odczytywać znaki czasu (podobnie jak umieją ludzie przewidywać np. upał gdy wiatr wieje z południa) no i tak:
1) Brat wystąpi przeciwko bratu, syn przeciwko ojcu, synowa przeciw teściowej: to proroctwo moim zdaniem się już sprawdziło (zazdroszczę komuś, kto ma podstawy by mieć odmienne zdanie)
2) Będą znaki na niebie, wiatry, silne trzęsienia ziemi, ludzkość będzie bezradna wobec szumu morza: cóż, huragany, tsunami, trzęsienia ziemi są ostatnio nierzadko, znaki na niebie chyba również, np. całkiem niedawno, chyba 2 lata temu, było zaćmienie księżyca, które zdarza się podobno raz na kilkaset lat
3) Roztropną niewiastę któż znajdzie: nie chciałbym obrazić żadnej Pani, która to teraz czyta, lecz gdy sam obserwuję płeć piękną i widzę, że praktycznie wszędzie rządzi kasa, zdrada, nieczystość, możliwość dokonywania aborcji (bo przecież liczy się seks, a nie przekazywanie życia...) to dochodzę do wniosku, że i ta przepowiednia się sprawdza (a im młodsze pokolenie tym słuszniejsze te słowa)
4) Będą zabijać i myśleć, że robią to dla Boga: tutaj przykładów chyba nie muszę pokazywać, o tym ile non stop ginie chrześcijan na świecie to aż szkoda mówić...
5) Chcą zajmować zaszczytne miejsca na ucztach, wydłużają swoje frędzle u płaszcza, chcą by im mówić rabbi: chyba wiadomo, o kogo chodzi i również w tym miejscu muszę stwierdzić (choćby z własnego doświadczenia), że się to sprawdziło, aczkolwiek te słowa są chyba od zarania dziejów prawdziwe
6) Nastanie ucisk jakiego świat nie widział: być może wyolbrzymiam, lecz choćby ta pandemia, notoryczne lockdowny, zakazy, olewanie przez lekarzy osób chorych itp. kojarzą mi się właśnie z takim uciskiem, a czegoś takiego na pewno nigdy wcześniej nie było (a jeśli było to raczej nie na całym świecie), poza tym to nagminne stawianie znaku $ lub € ponad wszystko (m. in. życie) samo w sobie też jest już uciskiem dla ludzkości
Być może pominąłem którąś z przepowiedni naszego Zbawiciela, a te powyższe mogą być zacytowane niedosłownie, lecz myślę, że osoby dobrze zapoznane z ewangelią wiedzą o co w którym punkcie chodzi. "Niebo i ziemia przeminą, ale słowa moje nie przeminą"- powyższe słowa się już chyba sprawdziły, więc czy aby jedyne co nam pozostaje to czekanie na koniec świata? Czy może są jeszcze jakieś proroctwa, które się jeszcze nie spełniły i, tak jak na początku pytania, sąd ostateczny to kwestia setek lub tysięcy lat? Zapraszam do dyskusji na ten (moim zdaniem ciekawy) temat.
1) Brat wystąpi przeciwko bratu, syn przeciwko ojcu, synowa przeciw teściowej: to proroctwo moim zdaniem się już sprawdziło (zazdroszczę komuś, kto ma podstawy by mieć odmienne zdanie)
2) Będą znaki na niebie, wiatry, silne trzęsienia ziemi, ludzkość będzie bezradna wobec szumu morza: cóż, huragany, tsunami, trzęsienia ziemi są ostatnio nierzadko, znaki na niebie chyba również, np. całkiem niedawno, chyba 2 lata temu, było zaćmienie księżyca, które zdarza się podobno raz na kilkaset lat
3) Roztropną niewiastę któż znajdzie: nie chciałbym obrazić żadnej Pani, która to teraz czyta, lecz gdy sam obserwuję płeć piękną i widzę, że praktycznie wszędzie rządzi kasa, zdrada, nieczystość, możliwość dokonywania aborcji (bo przecież liczy się seks, a nie przekazywanie życia...) to dochodzę do wniosku, że i ta przepowiednia się sprawdza (a im młodsze pokolenie tym słuszniejsze te słowa)
4) Będą zabijać i myśleć, że robią to dla Boga: tutaj przykładów chyba nie muszę pokazywać, o tym ile non stop ginie chrześcijan na świecie to aż szkoda mówić...
5) Chcą zajmować zaszczytne miejsca na ucztach, wydłużają swoje frędzle u płaszcza, chcą by im mówić rabbi: chyba wiadomo, o kogo chodzi i również w tym miejscu muszę stwierdzić (choćby z własnego doświadczenia), że się to sprawdziło, aczkolwiek te słowa są chyba od zarania dziejów prawdziwe
6) Nastanie ucisk jakiego świat nie widział: być może wyolbrzymiam, lecz choćby ta pandemia, notoryczne lockdowny, zakazy, olewanie przez lekarzy osób chorych itp. kojarzą mi się właśnie z takim uciskiem, a czegoś takiego na pewno nigdy wcześniej nie było (a jeśli było to raczej nie na całym świecie), poza tym to nagminne stawianie znaku $ lub € ponad wszystko (m. in. życie) samo w sobie też jest już uciskiem dla ludzkości
Być może pominąłem którąś z przepowiedni naszego Zbawiciela, a te powyższe mogą być zacytowane niedosłownie, lecz myślę, że osoby dobrze zapoznane z ewangelią wiedzą o co w którym punkcie chodzi. "Niebo i ziemia przeminą, ale słowa moje nie przeminą"- powyższe słowa się już chyba sprawdziły, więc czy aby jedyne co nam pozostaje to czekanie na koniec świata? Czy może są jeszcze jakieś proroctwa, które się jeszcze nie spełniły i, tak jak na początku pytania, sąd ostateczny to kwestia setek lub tysięcy lat? Zapraszam do dyskusji na ten (moim zdaniem ciekawy) temat.
- Morkej
- Biegły forumowicz
- Posty: 1728
- Rejestracja: 2 wrz 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 65 times
- Been thanked: 355 times
Re: Czy żyjemy w czasach apokaliptycznych?
W czasach ostatecznych żyjemy tak naprawdę już od dwóch tysięcy lat. Od zmartwychwstania Jezusa liczymy ten czas, a przynajmniej tak mi się wydaję. Może to nastać jutro, za tydzień, parę lat, kilkadziesiąt, kilkaset.
A co ciekawe to te znaki, które się cały czas pojawiają możemy przypisywać chyba w każdym czasie naszego dotychczasowego istnienia od tych dwóch tysięcy lat. Większość z nich działa się i dzieje cały czas.
Czy to wydarzenia w ogóle będzie na przykład miało charakter fizyczny? Szczerze mówiąc, to nie mam pojęcia. Jakoś nie słyszałem nigdzie nic na ten temat. Chyba nie ma jakiejś konkretnej doktryny w tej kwestii.
A co ciekawe to te znaki, które się cały czas pojawiają możemy przypisywać chyba w każdym czasie naszego dotychczasowego istnienia od tych dwóch tysięcy lat. Większość z nich działa się i dzieje cały czas.
Czy to wydarzenia w ogóle będzie na przykład miało charakter fizyczny? Szczerze mówiąc, to nie mam pojęcia. Jakoś nie słyszałem nigdzie nic na ten temat. Chyba nie ma jakiejś konkretnej doktryny w tej kwestii.
Oczekuj Pana, bądź mężny w działaniu i umacniaj się w sobie; nie trać ufności, nie poddawaj się,
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis
Re: Czy żyjemy w czasach apokaliptycznych?
Moim zdaniem jest w tym trochę nadinterpretacji. Poza tym czytelniej byłoby, gdybyś podawał sigla.
Np. cytat nr 3 jest jak rozumiem z poematu o dzielnej niewieście (Prz 31,10)?
"10 Niewiastę dzielną któż znajdzie?
Jej wartość przewyższa perły.
Bet
11 Serce małżonka jej ufa,
na zyskach mu nie zbywa(..)
https://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=569
Tam nie ma żadnego proroctwa, tylko jest to o tym, jakie są przymioty bogobojnej kobiety.
Np. cytat nr 3 jest jak rozumiem z poematu o dzielnej niewieście (Prz 31,10)?
"10 Niewiastę dzielną któż znajdzie?
Jej wartość przewyższa perły.
Bet
11 Serce małżonka jej ufa,
na zyskach mu nie zbywa(..)
https://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=569
Tam nie ma żadnego proroctwa, tylko jest to o tym, jakie są przymioty bogobojnej kobiety.
-
- Gawędziarz
- Posty: 595
- Rejestracja: 23 lut 2021
- Has thanked: 105 times
- Been thanked: 38 times
Re: Czy żyjemy w czasach apokaliptycznych?
Dla mnie wydarzenia jak pandemia to nie jest nic nowego. Po prostu jest sobie takie wydarzenie i tyle z żadnym ostatecznym czasem. Bez przesady.Oczywiscie moze to byc znak z góry i tak dalej..
Ostatnio zmieniony 2021-03-19, 17:18 przez adampiotr, łącznie zmieniany 2 razy.
- itsjustmemichelle1
- Gaduła
- Posty: 802
- Rejestracja: 17 sty 2021
- Lokalizacja: Wrocław
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 164 times
- Been thanked: 140 times
Re: Czy żyjemy w czasach apokaliptycznych?
Tak, jak mówisz, zawsze było, jest, i będzie. Jezus mówił to chyba po to, aby ludzie byli zawsze duchowo gotowi na śmierć.ElEuler pisze: ↑2021-03-19, 16:33 Witam Was. Często zastanawia mnie kwestia wymieniona w temacie czy też, innymi słowy: czy sąd ostateczny, paruzja, to kwestia kilku, kilkunastu, kilkudziesięciu lat? Czy może jednak są to jeszcze tysiące lat? Jezus uczył by poprawnie odczytywać znaki czasu (podobnie jak umieją ludzie przewidywać np. upał gdy wiatr wieje z południa) no i tak:
1) Brat wystąpi przeciwko bratu, syn przeciwko ojcu, synowa przeciw teściowej: to proroctwo moim zdaniem się już sprawdziło (zazdroszczę komuś, kto ma podstawy by mieć odmienne zdanie)
2) Będą znaki na niebie, wiatry, silne trzęsienia ziemi, ludzkość będzie bezradna wobec szumu morza: cóż, huragany, tsunami, trzęsienia ziemi są ostatnio nierzadko, znaki na niebie chyba również, np. całkiem niedawno, chyba 2 lata temu, było zaćmienie księżyca, które zdarza się podobno raz na kilkaset lat
3) Roztropną niewiastę któż znajdzie: nie chciałbym obrazić żadnej Pani, która to teraz czyta, lecz gdy sam obserwuję płeć piękną i widzę, że praktycznie wszędzie rządzi kasa, zdrada, nieczystość, możliwość dokonywania aborcji (bo przecież liczy się seks, a nie przekazywanie życia...) to dochodzę do wniosku, że i ta przepowiednia się sprawdza (a im młodsze pokolenie tym słuszniejsze te słowa)
4) Będą zabijać i myśleć, że robią to dla Boga: tutaj przykładów chyba nie muszę pokazywać, o tym ile non stop ginie chrześcijan na świecie to aż szkoda mówić...
5) Chcą zajmować zaszczytne miejsca na ucztach, wydłużają swoje frędzle u płaszcza, chcą by im mówić rabbi: chyba wiadomo, o kogo chodzi i również w tym miejscu muszę stwierdzić (choćby z własnego doświadczenia), że się to sprawdziło, aczkolwiek te słowa są chyba od zarania dziejów prawdziwe
6) Nastanie ucisk jakiego świat nie widział: być może wyolbrzymiam, lecz choćby ta pandemia, notoryczne lockdowny, zakazy, olewanie przez lekarzy osób chorych itp. kojarzą mi się właśnie z takim uciskiem, a czegoś takiego na pewno nigdy wcześniej nie było (a jeśli było to raczej nie na całym świecie), poza tym to nagminne stawianie znaku $ lub € ponad wszystko (m. in. życie) samo w sobie też jest już uciskiem dla ludzkości
Być może pominąłem którąś z przepowiedni naszego Zbawiciela, a te powyższe mogą być zacytowane niedosłownie, lecz myślę, że osoby dobrze zapoznane z ewangelią wiedzą o co w którym punkcie chodzi. "Niebo i ziemia przeminą, ale słowa moje nie przeminą"- powyższe słowa się już chyba sprawdziły, więc czy aby jedyne co nam pozostaje to czekanie na koniec świata? Czy może są jeszcze jakieś proroctwa, które się jeszcze nie spełniły i, tak jak na początku pytania, sąd ostateczny to kwestia setek lub tysięcy lat? Zapraszam do dyskusji na ten (moim zdaniem ciekawy) temat.
za dużo dzieci nie ma już swoich tatusiów i swoich mam
- Zebra
- Super gaduła
- Posty: 1027
- Rejestracja: 20 lut 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 336 times
- Been thanked: 202 times
Re: Czy żyjemy w czasach apokaliptycznych?
Przesyłam filmik, może Ci pomoże
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
- Logan
- Gaduła
- Posty: 991
- Rejestracja: 24 paź 2020
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 253 times
- Been thanked: 447 times
Re: Czy żyjemy w czasach apokaliptycznych?
Albowiem od wschodu słońca aż do jego zachodu
wielkie będzie imię moje między narodami,
a na każdym miejscu dar kadzielny będzie składany
imieniu memu i ofiara czysta
Albowiem wielkie będzie imię moje między narodami -
mówi Pan Zastępów. Ml 1, 11
Na dom Dawida i na mieszkańców Jeruzalem wyleję Ducha pobożności. Będą patrzeć na tego6, którego przebili, i boleć będą nad nim, jak się boleje nad jedynakiem, i płakać będą nad nim, jak się płacze nad pierworodnym. W owym dniu będzie wielki płacz w Jeruzalem, podobny do płaczu w Hadad-Rimmon na równinie Megiddo. Za 12 10-11
W owym dniu wypłyną z Jerozolimy strumienie wód, połowa z nich popłynie do morza wschodniego, a połowa do morza zachodniego. I w lecie, i w zimie tak będzie. A Pan będzie królem nad całą ziemią. Wówczas Pan będzie jeden i jedno będzie Jego imię. Za 14, 8-9
On będzie rozjemcą pomiędzy ludami
i wyda wyroki dla licznych narodów.
Wtedy swe miecze przekują na lemiesze,
a swoje włócznie na sierpy.
Naród przeciw narodowi nie podniesie miecza,
nie będą się więcej zaprawiać do wojny. Iz 2, 4
My decydujemy tylko o tym jak wykorzystać czas, który nam dano. ~J.R.R Tolkien
-
- Początkujący
- Posty: 57
- Rejestracja: 10 cze 2020
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 21 times
- Been thanked: 8 times
Re: Czy żyjemy w czasach apokaliptycznych?
Sigla bądź też w ogóle cały fragment z Pisma Św. co nie? Lecz tak jak wspomniałem: osoby zaznajomione z Pismem raczej wiedzą o co chodzi, poruszyłem ten temat by o nim dyskutować, a nie zdobywać nową wiedzę
No w porządku, lecz powodów by uważać obecny czas (czy też najbliższe lata) za ostateczne wymieniłem trochę więcej. Nie uważam, że doczekaliśmy czasu apokaliptycznych tylko i wyłącznie dlatego, że jest pandemia (i to być może zaplanowana, ale to rozmowa na inny temat).
Filmik faktycznie dobry, sam nieraz słucham o. Szustaka, ale w czym ma mi on pomóc? Ja nie potrzebuję pomocy tylko po prostu chciałem poznać opinię innych na ten temat (nie boję się tego, że zaraz będzie koniec świata bo wiem, że nie tego uczy Ewangelia, lecz zapytałem o Wasze zdanie: czy to kwestia lat, wieków, tysięcy lat, jak inni odczytują znaki czasu itp. bo zastanowić się i porozmawiać chyba można).
- Zebra
- Super gaduła
- Posty: 1027
- Rejestracja: 20 lut 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 336 times
- Been thanked: 202 times
Re: Czy żyjemy w czasach apokaliptycznych?
Tak napisałam "pomóc" ale miałam na myśli po prostu to, że możesz obejrzeć coś w tym temacie.w czym ma mi on pomóc?
Ja co do końca świata.... chyba się nad tym nie zastanawiam. A czasem tak sobie myślę, że to byłoby jakieś rozwiązanie.... Gdyby tak człowiek był pewien, że nie ma na sobie grzechu ciężkiego to ja bym mogła mieć koniec świata jutro.
A dziś zjadłabym chipsy i pomodliłam bym się.
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Czy żyjemy w czasach apokaliptycznych?
Dokładnie tak. Już chciałem to napisać, gdy spostrzegłem, że już jest.
Ponadto uważam, że końcem świata dla człowieka jest jego śmierć. Nie musi czekać na paruzję. Bo jego czas może się skończyć teraz. I dlatego trzeba starać się żyć tak, aby być gotowym do przejścia przez wrota śmierci w każdej chwili.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Lunka
- Super gaduła
- Posty: 1438
- Rejestracja: 26 sty 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 956 times
- Been thanked: 566 times
Re: Czy żyjemy w czasach apokaliptycznych?
Czesław Miłosz
Piosenka o końcu świata
W dzień końca świata
Pszczoła krąży nad kwiatem nasturcji,
Rybak naprawia błyszczącą sieć.
Skaczą w morzu wesołe delfiny,
Młode wróble czepiają się rynny
I wąż ma złotą skórę, jak powinien mieć.
W dzień końca świata
Kobiety idą polem pod parasolkami,
Pijak zasypia na brzegu trawnika,
Nawołują na ulicy sprzedawcy warzywa
I łódka z żółtym żaglem do wyspy podpływa,
Dźwięk skrzypiec w powietrzu trwa
I noc gwiaździstą odmyka.
A którzy czekali błyskawic i gromów,
Są zawiedzeni.
A którzy czekali znaków i archanielskich trąb,
Nie wierzą, że staje się już.
Dopóki słońce i księżyc są w górze,
Dopóki trzmiel nawiedza różę,
Dopóki dzieci różowe się rodzą,
Nikt nie wierzy, że staje się już.
Tylko siwy staruszek, który byłby prorokiem,
Ale nie jest prorokiem, bo ma inne zajęcie,
Powiada przewiązując pomidory:
Innego końca świata nie będzie,
Innego końca świata nie będzie.
Piosenka o końcu świata
W dzień końca świata
Pszczoła krąży nad kwiatem nasturcji,
Rybak naprawia błyszczącą sieć.
Skaczą w morzu wesołe delfiny,
Młode wróble czepiają się rynny
I wąż ma złotą skórę, jak powinien mieć.
W dzień końca świata
Kobiety idą polem pod parasolkami,
Pijak zasypia na brzegu trawnika,
Nawołują na ulicy sprzedawcy warzywa
I łódka z żółtym żaglem do wyspy podpływa,
Dźwięk skrzypiec w powietrzu trwa
I noc gwiaździstą odmyka.
A którzy czekali błyskawic i gromów,
Są zawiedzeni.
A którzy czekali znaków i archanielskich trąb,
Nie wierzą, że staje się już.
Dopóki słońce i księżyc są w górze,
Dopóki trzmiel nawiedza różę,
Dopóki dzieci różowe się rodzą,
Nikt nie wierzy, że staje się już.
Tylko siwy staruszek, który byłby prorokiem,
Ale nie jest prorokiem, bo ma inne zajęcie,
Powiada przewiązując pomidory:
Innego końca świata nie będzie,
Innego końca świata nie będzie.
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42
Łk 10,41-42
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5568
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 885 times
- Been thanked: 1448 times
Re: Czy żyjemy w czasach apokaliptycznych?
apokalipsa w sensie konca swiata?no, takiej epidemii ogolnoswiatowej to ja nie pamietam
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13927
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2040 times
- Been thanked: 2227 times
Re: Czy żyjemy w czasach apokaliptycznych?
ja z pewnością
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15139
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4268 times
- Been thanked: 2990 times
- Kontakt:
Re: Czy żyjemy w czasach apokaliptycznych?
Dla mnie nic nie wskazuje, że żyjemy bardziej w czasach ostatecznych niż 100 czy 500 lat temu.
Natomiast ja na pewno żyję w moich czasach ostatecznych i tego każdy z was może być pewny
Natomiast ja na pewno żyję w moich czasach ostatecznych i tego każdy z was może być pewny
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4674 times
- Kontakt:
Re: Czy żyjemy w czasach apokaliptycznych?
Ktoś słusznie powiedział, że jesteśmy bliżej Paruzji niż kiedykolwiek. Była to prawda 500 lat temu, 100 i jutro też będzie
Natomiast co do Apokalipsy... polecam wszystkim gorrrrąco książkę Scotta Hahna "Uczta Baranka". Zupełnie inne spojrzenie.
Natomiast co do Apokalipsy... polecam wszystkim gorrrrąco książkę Scotta Hahna "Uczta Baranka". Zupełnie inne spojrzenie.
Ostatnio zmieniony 2021-03-20, 12:06 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.