Urodzenie a światopogląd

Rozmowy, które dotyczą osób niewierzących, osób które wątpią w istnienie Boga, którzy również mówią, że nie należy Bogu oddawać czci.
konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 472 times

Re: Urodzenie a światopogląd

Post autor: konserwa » 2022-04-01, 23:49

W jaki sposob mozemy sie porozumiec, kiedy negujesz moje swiadectwo jako swiadectwo swiadka, ktroemu nie ufasz SynuJana?

SynJana
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 387
Rejestracja: 11 kwie 2021
Been thanked: 20 times

Re: Urodzenie a światopogląd

Post autor: SynJana » 2022-04-02, 14:53

@Jozek
Może i uznaję jakieś autorytety, ale to nie znaczy, że nie można ich sprawdzać. Nawet powiem więcej - autorytety trzeba weryfikować, bo może się okazać, że raz komuś zaufaliśmy, a potem ten ktoś wpędza nas w maliny.
Jeszcze nie wiem, jak miałbym weryfikować zaufanie do świadków, bo nie wiem jeszcze co mielibyśmy sprawdzać.
Na tym etapie nie ma jeszcze dla mnie znaczenia, czy musiałbym sam badać tych świadków. Ciągle jestem na etapie ustalania tego, co sprawdzamy i w jaki sposób.

@Abstract
Mam wrażenie, że relacja bez wiary, a z wiedzą może być lepsza, pełniejsza. Wiedziałbym wtedy, że nie rzucam swoich słów na wiatr, tylko jest ktoś, kto słucha.

@konserwa
Jeszcze nawet nie zdążyłem zanegować Twojego świadectwa ^_^
Nie chcę go nawet znać do momentu w którym nie ustalimy RAZEM warunków w których należy takie świadectwo odrzucić. Wszystko to, aby maksymalnie ograniczyć potrzebę zaufania, czy racjonalizowania po usłyszeniu świadectwa.

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 472 times

Re: Urodzenie a światopogląd

Post autor: konserwa » 2022-04-02, 17:28

To co do mnie napisales stoi w sprzecznosci z tym co stwierdziles: nie uznajesz swiadkow (z zasady, na ktorej opierasz swoje watpliwosci ).

SynJana
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 387
Rejestracja: 11 kwie 2021
Been thanked: 20 times

Re: Urodzenie a światopogląd

Post autor: SynJana » 2022-04-02, 17:41

Nie do końca. Świadkowie są najsłabszym dowodem w jakiejkolwiek sprawie. Nie oznacza to, że zeznania świadków są bezwartościowe.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13759
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2019 times
Been thanked: 2196 times

Re: Urodzenie a światopogląd

Post autor: sądzony » 2022-04-02, 19:22

SynJana pisze: 2022-03-29, 20:08 Czemu czcisz Boga? Tzn, co takiego jest w nim, że warto go czcić i budować świątynie?
Ja po prostu wierzę w Boga bardziej niż w siebie.
Reszta wynika z miłości, którą mnie obdarza i nieudolnej mojej miłości, którą ja staram się obdarzyć Boga.
Co w Nim jest … ? – dosłownie wszystko.
Co do świątyni to mogłyby być to małe kościółki, nawet domowe.
SynJana pisze: 2022-03-29, 20:08 I drugi temat: Czy Bóg, którego czcisz posiada cechy wszechwiedzy, mocy, dobroci?
Słowo „czcisz” kojarzy mi się ze składaniem ofiar. Ja Go kocham i staram się, bym jedyną ewentualną ofiarą był ja sam.
Nie Bóg nie posiada tych mocy, On nimi jest. Jest wszechwiedzą, wszechdobrocią i wszechmocą.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

SynJana
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 387
Rejestracja: 11 kwie 2021
Been thanked: 20 times

Re: Urodzenie a światopogląd

Post autor: SynJana » 2022-04-02, 20:20

@sądzony
Ciekawie naprostowałeś moją wizję tego, czemu ludzie "czczą" Boga. W głowie miałem raczej obraz na którym jest on czczony z powodu swojej siły. Nie pomyślałem, że chodzi tu o wyraz uczucia.

Nie rozumiem, jaka jest różnica pomiędzy posiadaniem wszech-cech, a byciem wszech-cechami. Możesz to nieco wyjaśnić?

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 472 times

Re: Urodzenie a światopogląd

Post autor: konserwa » 2022-04-02, 20:21

Synu Jana - opierajac sie na twej ostatniej odpowiedzi do puszki ( czyli konserwy ) smiem stwierdzic, iz jestes jednym z najslabszych ogniw w tej dyskusji. W jakiejkolwiek sprawie.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13759
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2019 times
Been thanked: 2196 times

Re: Urodzenie a światopogląd

Post autor: sądzony » 2022-04-02, 20:57

SynJana pisze: 2022-04-02, 20:20 Ciekawie naprostowałeś moją wizję tego, czemu ludzie "czczą" Boga. W głowie miałem raczej obraz na którym jest on czczony z powodu swojej siły. Nie pomyślałem, że chodzi tu o wyraz uczucia.
Dlaczego "ciekawie naprostowałem"? - nie wiem czy każdy tak to widzi.

......

Miłości, którą obdarza Bóg, oraz której się od Niego uczymy raczej dalej do uczucia, a bliżej do postawy i (jak ja to rozumiem) swego rodzaju "przeniesienia punktu ciężkości" z <ja> na <ty>.
SynJana pisze: 2022-04-02, 20:20 Nie rozumiem, jaka jest różnica pomiędzy posiadaniem wszech-cech, a byciem wszech-cechami. Możesz to nieco wyjaśnić?
Trudno mi myśleć o Bogu, który "ma" (posiada), a łatwiej o Tym, który "Jest".
Ostatnio zmieniony 2022-04-02, 21:06 przez sądzony, łącznie zmieniany 1 raz.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Urodzenie a światopogląd

Post autor: Andej » 2022-04-02, 21:05

SynJana pisze: 2022-04-01, 22:43 Czy przyjmuję tą postawę bezpodstawnie, czy sensownie uzasadniam swoje wątpliwości? Jeśli zdarzyło mi się to bezpodstawnie, to przepraszam i proszę o przypomnienie.
Uzasadnianie, jest wg, mnie czynione siłę. Wynika z negatywnego nastawienia.
Nie wiem, czy to jakaś blokada rozumienia, czy świadome odrzucenie rozumienia.

Jestem zbyt leniwy, aby przeglądać wcześniejszą polemikę. W każdym razie, wielokrotnie zauważyłem tendencyjne podchodzenie do argumentów. W zależności od tego, czy zgodne z wstępnym założeniem, czy przeciwnie. I takie samo podejście do autorytetów, na które powołujesz się lub rozmówca się powołuje.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

SynJana
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 387
Rejestracja: 11 kwie 2021
Been thanked: 20 times

Re: Urodzenie a światopogląd

Post autor: SynJana » 2022-04-02, 21:32

@sądzony
Dlaczego ciekawie? Bo nie pomyślałem, że odpowiedź, której udzieliłeś jest opcją :)

Ciągle nie rozumiem tego bycia "wszech". Wszechwiedza to przymiotnik, opis cechy. Nie wiem, czy w naszym języku można być przymiotnikiem.

@Andej
Staram się nie podchodzić tendencyjnie do argumentów, a raczej sceptycznie. Staram się wyszukać luki. Uważasz, że podważanie autorytetów jest złe lub w inny sposób nieodpowiednie?

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13759
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2019 times
Been thanked: 2196 times

Re: Urodzenie a światopogląd

Post autor: sądzony » 2022-04-02, 21:45

SynJana pisze: 2022-04-02, 21:32 Dlaczego ciekawie? Bo nie pomyślałem, że odpowiedź, której udzieliłeś jest opcją :)
:) Tak. Ja się nie boję Boga. Nie wierzę, że mógłby mnie skrzywdzić. Może jednak dopuścić, bym skrzywdził sam siebie.
SynJana pisze: 2022-04-02, 21:32 Ciągle nie rozumiem tego bycia "wszech". Wszechwiedza to przymiotnik, opis cechy. Nie wiem, czy w naszym języku można być przymiotnikiem.
Wszechwiedza to rzeczownik ;) [-x
Ostatnio zmieniony 2022-04-02, 21:48 przez sądzony, łącznie zmieniany 1 raz.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Urodzenie a światopogląd

Post autor: Andej » 2022-04-02, 21:46

Tak, jeśli się to czyni tendencyjnie.
Uważam, że badając cokolwiek trzeba stosować jednakowe kryteria wobec różnych zjawisk. Podobną metodologię, jeśli samemu się przeprowadza badania.

Zdaję sobie sprawę z tego, że troszkę głupio brzmi to co napisałem, gdyż jestem niemal totalnym sceptykiem. Niemal wszystko podważam i analizuję długo, zanim przyjmę. I nie przyjmuję, nie to złe określenie. Raczej istnieję, myślę
obok
różnych teorii, hipotez. Nie walczę z nimi, nie odrzucam. Zostawiam bez oceny to, czego ocenić nie jestem w stanie. Zachowuję się jak struś? Może i tak. To trochę tak, jak z moją reakcją na wiatr czy deszcz. Gdy wieje, nie dmucham w przeciwną stronę. Gdy pada, nie pluję na chmury.

--------
Przypomniało mi się sprzed kilkudziesięciu lat pytanko: Co robi wiatr, gdy nie wieje?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

SynJana
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 387
Rejestracja: 11 kwie 2021
Been thanked: 20 times

Re: Urodzenie a światopogląd

Post autor: SynJana » 2022-04-02, 22:01

@sądzony
Kurka, serio rzeczownik? Tak, czy siak, jest to cecha.

@Andej
Myślę, że to naturalne, że bardziej podważa się autorytety, z pozycją których się nie zgadzamy. Może faktycznie jestem tendencyjny. Nie będzie to miało jednak wpływu na to, czy autorytet faktycznie jest w błędzie. Najwyżej na to, czy ktoś będzie chciał słuchać.

Co do metodologii badań. Badanie i metody dostosowuje się zawsze do tego, co jest przedmiotem badań.

Chyba ucięło Ci część wypowiedzi.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Urodzenie a światopogląd

Post autor: Andej » 2022-04-02, 22:09

Wydaje mi się, że szukając prawdy, nie powinno się zakładać z góry, jaka ona jest.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

SynJana
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 387
Rejestracja: 11 kwie 2021
Been thanked: 20 times

Re: Urodzenie a światopogląd

Post autor: SynJana » 2022-04-02, 22:34

@Andej
Myślę, że nie da się uniknąć takich założeń. Mi wydaje się, że Boga nie ma. Jednak jestem tu i staram się zrozumieć, czemu tutejsi uważają inaczej. Jestem skłonny zweryfikować swój pogląd w tej sprawie, ale nie w oparciu o wiarę, ale o coś, co da mi dużą dozę prawdopodobieństwa, że Bóg jest prawdziwy.
Dlatego też, że tych założeń nie da się uniknąć, proponowałem aby wspólnymi siłami ustalić jakąś metodykę na przykład badania świadków. Wtedy mój pogląd na sprawę nie miałby znaczenia.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ateizm, agnostycyzm, deizm”