1
niepraktykujący pisze: ↑2022-01-03, 10:05
Marek_Piotrowski pisze: ↑2022-01-03, 00:11
Po pierwsze, gdzie to niby znalazłeś w mojej wypowiedzi?
Po drugie, nie za każdy:
A właśnie że za każdy
«Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; nie z uczynków, aby się kto nie chlubił.» Efezjan 2,8-9.
Więc zbawienie to dar od Boga, kwestia uczynków nie ma tutaj znaczenia.
Po pierwsze, to, co przytoczyłeś akurat niczego nie wnosi do kwestii "za każdy, czy nie za każdy" - natomiast fragment, który przytoczyłem jest jak najbardziej na ten właśnie temat.
Po drugie, należy odróżnić z czego jest zbawienia od tego, na podstawie czego jest zbawienie. To dwie, zupełnie różne rzeczy.
Inaczej Pismo byłoby sprzeczne same z sobą np. Ef 2,8-9 byłby sprzeczny z takimi fragmentami jak:
„Oto przez swoją zatwardziałość i serce nieskłonne do nawrócenia skarbisz sobie gniew na dzień gniewu i objawienia się sprawiedliwego sądu Boga, który odda każdemu według uczynków jego: tym, którzy przez wytrwałość w dobrych uczynkach szukają chwały, czci i nieśmiertelności - życie wieczne; tym zaś, którzy są przekorni, za prawdą pójść nie chcą, a oddają się nieprawości - gniew i oburzenie.”/Rz 2, 6-8/
„Jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków? Czy /sama/ wiara zdoła go zbawić?”/Jk 2,14/
„Tak też i wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie.”/Jk 2,17/
„Chcesz zaś zrozumieć, nierozumny człowieku, że wiara bez uczynków jest bezowocna?
Czy Abraham, ojciec nasz, nie z powodu uczynków został usprawiedliwiony, kiedy złożył syna Izaaka na ołtarzu ofiarnym? Widzisz, że wiara współdziała z jego uczynkami i przez uczynki stała się doskonała.”/Jk 2,20-22/
„ Tak jak ciało bez ducha jest martwe, tak też jest martwa wiara bez uczynków.”/Jk 2,26/
I najważniejszy fragment,
jedyny w Biblii w którym zawarte są słowa „sola fidea” (tylko wiara):
„Widzicie, że człowiek dostępuje usprawiedliwienia na podstawie uczynków, a nie samej tylko wiary.” /Jk 2,24/
Nie będę tu się rozpisywał szerzej, bo to jest jakby poza tematem wątku, ale jeśli interesuje CIę ta kwestia, zapraszam do szerszej analizy, którą umieściłem tu
http://analizy.biz/marek1962/sf.pdf
2
Zmienia to bardzo dużo, bo po co zajmować sie religią, skoro i tak może sie to nie udać, i sie trafi do piekła, a przecież są rozrywki z których można korzystać.
Co to znaczy "może się nie udać? Masz to za loterię, czy jak?
3
Marek_Piotrowski pisze: ↑2022-01-03, 00:11
Chodzi mi o to, że wypowiedzi księdza Pawlukiewicza, mnie nie dotyczą, więc mogę ich słuchać na całkowitym luzie, to tak jakby ksiądz Pawlukiewicz opowiadał jakie obowiązki mają dzieciaki chodzące do podstawówki, ja już do podstawówki nigdy nie będe chodził, bo jestem za stary, to wieki temu było, więc mnie to nie dotyczy, moge tego słuchać, i to na pełnym ludzie
Masz się za tak dojrzałego w wierze, że te najprostsze rzeczy Cię nie dotyczą?