Po pierwsze, niczego takiego nie powiedziałem - pomyliłeś rozmówców.niepraktykujący pisze: ↑2022-01-07, 10:46Teraz to już jakieś żarty sobie robisz, najpierw mówisz że nie trzeba rozumieć, a teraz mówisz coś zupełnie odwrotnego, to jest poważne zachowanie?Marek_Piotrowski pisze: ↑2022-01-07, 00:49 To Ty nie chcesz rozumieć, lenisz się i mówisz że to za skomplikowane, nie Kościół.
Po drugie, ten, kto to powiedział, miał rację - to, że zrozumienie nie jest konieczne ani trochę nie jest sprzeczne z tym, że należy się starać zrozumieć, bo to jest pożyteczne. Jednak nie należy czekać z dobrym postępowaniem na zrozumienie.
Po trzecie, to Ty tu pisałeś o zmianie wyznania, bo coś jest rzekomo zbyt skomplikowane.
Zatem pytanie o "poważne zachowanie" zwracam do Ciebie
Nie. Przebywający w piekle żałują, że nie przestrzegali ich za życia.Rezygnacja z używek ma być najlepszym co moge w życiu zrobić aż sie zaśmiałem, w końcu ludzie przebywający w piekle(którzy przestrzegali dekalogu) na pewno są zadowoleni z tego, że chociaż za życia przestrzegali 10 przykazań.Marek_Piotrowski pisze: ↑2022-01-07, 00:49 Przestrzeganie Dekalogu to najlepsze, co możesz zrobic dla siebie, niezależnie od zbawienia.
Twoim problemem jest to, że zostałeś oszukany - postrzegasz zło jako coś dla siebie dobrego, a Boże przestrogi (10 przykazań) jako coś, co owo "dobro" usiłuje Ci zabrać. Nie rozumiesz, że nawet Ty nie chcesz dla siebie takiego dobra, jakiego pragnie dla Ciebie Bóg. I wszystko, co przykazuje, ma ten jeden cel.
--------------------------------
Nie sądzę, by podobne przekomarzania miały sens - clou zagadnienia doskonale podsumował powyżej @Abstract - jeżeli umiesz przyjąć pomoc, przeczytaj i dokładnie rozważ co napisał.