Stwierdzenie nieważności małżeństwa
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4674 times
- Kontakt:
Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa
Niepotrzebnie łączysz sprawę niemocy z niepłodnością. Problem z niemocą jest w tym, że sam akt małżeński należy do istoty małżeństwa. Ktoś, kto nie może go odbyć, nie jest do małżeństwa zdolny (i to nie dlatego, że implikuje to niepłodność).
-
- Bywalec
- Posty: 105
- Rejestracja: 11 cze 2019
- Has thanked: 85 times
- Been thanked: 50 times
Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa
Czasami kwestię można podpiąć pod symulację, gdy Ktoś wyklucza poczęcie tzw. naturalną drogą.Maciej pisze: ↑2021-06-03, 10:27 Czytając temat zrodziła się we mnie wątpliwość i pytania.
Jeżeli facet stracił penisa, ale ma jądra i jego organizm jest w stanie produkować spermę, to czy jest to niemoc płciowa, czy niepłodność?
Oczywistym wydaje się, że to niemoc płciowa, ale jaki problem by dzięki technologii i technice umożliwić zapłodnienie? Bo z tego co rozumiem (tak na szybko), to jeżeli odcięto siusiaka, to samo to powoduje, że jest niemożliwym dostąpienie Sakramentu Małżeństwa.
Na jednej ze stron internetowych jest napisane:
"Nie ma możliwości uzyskania dyspensy od przeszkody niemocy płciowej, ponieważ w ocenie Kościoła jej podstawą jest prawo naturalne.
Z niemocą płciową nie można łączyć niepłodności. Kodeks Prawa Kanonicznego nie zabrania bowiem małżeństwa z osobą niepłodną, chyba że okoliczność ta zostałaby utajniona, aby skłonić drugą stronę do zawarcia małżeństwa."
Czy prawo naturalne odnosi się do tego, że poczynać można tylko w naturalny sposób?
dr Arletta Bolesta
adwokat kościelny
- Maciej
- Dyskutant
- Posty: 264
- Rejestracja: 14 maja 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 128 times
- Been thanked: 46 times
Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa
Nie chodzi mi o łączenie, a o granicę.Marek_Piotrowski pisze: ↑2021-06-03, 11:27 Niepotrzebnie łączysz sprawę niemocy z niepłodnością. Problem z niemocą jest w tym, że sam akt małżeński należy do istoty małżeństwa. Ktoś, kto nie może go odbyć, nie jest do małżeństwa zdolny (i to nie dlatego, że implikuje to niepłodność).
Oczywiście istotą małżeństwa jest akt małżeński( ale i akt małżeński jest przecież przede wszystkim ze względu na Miłość), ale chciałbym się dowiedzieć, czy aktem małżeńskim można też jednak uznać zapłodnienie przy pomocy technologii. Dlaczego akt małżeński (rozumiem że to chodzi o akt płciowy/kopulację/seks w celu płodzenia dzieci, a nie dla samego seksu/kopulacji/orgazmu) miałby być tylko w sposób naturalny, bez niczyjej i niczego pomocy, jeżeli technologia mogłaby pomóc w niemocy?
Wiadomo, że na małżeństwo składa się cała relacja między mężczyzną a kobietą (nie tylko fizyczna). No i jak tak sobie myślę, to jeżeli Pan Bóg dopuszcza tę całą technikę i technologię, którą przecież też można wykorzystać w tego typu czynnościach jak zapłodnienie, to czy nie jest to trochę smutne, że facet, który traci penisa (a przyjmijmy, że ma jądra i jest dojrzały do związku małżeńskiego i jest chętna niewiasta, która również jest dojrzała i do tego kocha tego faceta) miałby być skreślony tylko z powodu hm technicznego aspektu zapłodnienia...tylko z powodu członka? Toż to niemiłosierne się wydaje.
Tracisz zęby masz niemoc gryzienia, ale dzięki protetyce, można przywrócić moc gryzienia. Tracisz nogę, ale dzięki drugiemu człowiekowi, który weźmie na barana, albo dzięki protezie masz możliwość chodzenia. Sporo przykładów można by przywołać. Czy nie można też w przypadku przyrodzenia, zapłodnienia?
Arletto, przyznaję, że nie rozumiem dlaczego utrata utrata przyrodzenia (narzeczona wiedziałaby o tym, oboje pragną być jednym ciałem i chcą żyć z miłości i dla miłości i jak najbardziej są otwarci na potomstwo, są dojrzali(ciało utrudnia, ale dzięki technologii jest możliwość zapłodnienia) podpięta miałaby być pod symulację.Arletta Bolesta pisze: ↑2021-06-04, 01:53 Czasami kwestię można podpiąć pod symulację, gdy Ktoś wyklucza poczęcie tzw. naturalną drogą.
dr Arletta Bolesta
adwokat kościelny
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa
Nie, nie możnaMaciej pisze: ↑2021-06-04, 19:25Nie chodzi mi o łączenie, a o granicę.Marek_Piotrowski pisze: ↑2021-06-03, 11:27 Niepotrzebnie łączysz sprawę niemocy z niepłodnością. Problem z niemocą jest w tym, że sam akt małżeński należy do istoty małżeństwa. Ktoś, kto nie może go odbyć, nie jest do małżeństwa zdolny (i to nie dlatego, że implikuje to niepłodność).
Oczywiście istotą małżeństwa jest akt małżeński( ale i akt małżeński jest przecież przede wszystkim ze względu na Miłość), ale chciałbym się dowiedzieć, czy aktem małżeńskim można też jednak uznać zapłodnienie przy pomocy technologii.
Przecież nie o zapłodnienie chodzi.Dlaczego akt małżeński (rozumiem że to chodzi o akt płciowy/kopulację/seks w celu płodzenia dzieci, a nie dla samego seksu/kopulacji/orgazmu) miałby być tylko w sposób naturalny, bez niczyjej i niczego pomocy, jeżeli technologia mogłaby pomóc w niemocy?
Wiadomo, że na małżeństwo składa się cała relacja między mężczyzną a kobietą (nie tylko fizyczna). No i jak tak sobie myślę, to jeżeli Pan Bóg dopuszcza tę całą technikę i technologię, którą przecież też można wykorzystać w tego typu czynnościach jak zapłodnienie, to czy nie jest to trochę smutne, że facet, który traci penisa (a przyjmijmy, że ma jądra i jest dojrzały do związku małżeńskiego i jest chętna niewiasta, która również jest dojrzała i do tego kocha tego faceta) miałby być skreślony tylko z powodu hm technicznego aspektu zapłodnienia...tylko z powodu członka? Toż to niemiłosierne się wydaje.
Jeszcze nie wynaleziono protezy członka działającego jak orginalny narząd.Tracisz zęby masz niemoc gryzienia, ale dzięki protetyce, można przywrócić moc gryzienia. Tracisz nogę, ale dzięki drugiemu człowiekowi, który weźmie na barana, albo dzięki protezie masz możliwość chodzenia. Sporo przykładów można by przywołać. Czy nie można też w przypadku przyrodzenia, zapłodnienia?
- Zebra
- Super gaduła
- Posty: 1027
- Rejestracja: 20 lut 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 336 times
- Been thanked: 202 times
Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa
Jakiej technologii? In vitro nie jest zgodne z nauczaniem Kościoła.dzięki technologii jest możliwość zapłodnienia
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
-
- Bywalec
- Posty: 105
- Rejestracja: 11 cze 2019
- Has thanked: 85 times
- Been thanked: 50 times
Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa
Chodzi wyłącznie o kwestię wykluczenia "drogą naturalną", czasami też takowe coś ma miejsce.Maciej pisze: ↑2021-06-04, 19:25Nie chodzi mi o łączenie, a o granicę.Marek_Piotrowski pisze: ↑2021-06-03, 11:27 Niepotrzebnie łączysz sprawę niemocy z niepłodnością. Problem z niemocą jest w tym, że sam akt małżeński należy do istoty małżeństwa. Ktoś, kto nie może go odbyć, nie jest do małżeństwa zdolny (i to nie dlatego, że implikuje to niepłodność).
Oczywiście istotą małżeństwa jest akt małżeński( ale i akt małżeński jest przecież przede wszystkim ze względu na Miłość), ale chciałbym się dowiedzieć, czy aktem małżeńskim można też jednak uznać zapłodnienie przy pomocy technologii. Dlaczego akt małżeński (rozumiem że to chodzi o akt płciowy/kopulację/seks w celu płodzenia dzieci, a nie dla samego seksu/kopulacji/orgazmu) miałby być tylko w sposób naturalny, bez niczyjej i niczego pomocy, jeżeli technologia mogłaby pomóc w niemocy?
Wiadomo, że na małżeństwo składa się cała relacja między mężczyzną a kobietą (nie tylko fizyczna). No i jak tak sobie myślę, to jeżeli Pan Bóg dopuszcza tę całą technikę i technologię, którą przecież też można wykorzystać w tego typu czynnościach jak zapłodnienie, to czy nie jest to trochę smutne, że facet, który traci penisa (a przyjmijmy, że ma jądra i jest dojrzały do związku małżeńskiego i jest chętna niewiasta, która również jest dojrzała i do tego kocha tego faceta) miałby być skreślony tylko z powodu hm technicznego aspektu zapłodnienia...tylko z powodu członka? Toż to niemiłosierne się wydaje.
Tracisz zęby masz niemoc gryzienia, ale dzięki protetyce, można przywrócić moc gryzienia. Tracisz nogę, ale dzięki drugiemu człowiekowi, który weźmie na barana, albo dzięki protezie masz możliwość chodzenia. Sporo przykładów można by przywołać. Czy nie można też w przypadku przyrodzenia, zapłodnienia?
Arletto, przyznaję, że nie rozumiem dlaczego utrata utrata przyrodzenia (narzeczona wiedziałaby o tym, oboje pragną być jednym ciałem i chcą żyć z miłości i dla miłości i jak najbardziej są otwarci na potomstwo, są dojrzali(ciało utrudnia, ale dzięki technologii jest możliwość zapłodnienia) podpięta miałaby być pod symulację.Arletta Bolesta pisze: ↑2021-06-04, 01:53 Czasami kwestię można podpiąć pod symulację, gdy Ktoś wyklucza poczęcie tzw. naturalną drogą.
dr Arletta Bolesta
adwokat kościelny
dr Arletta Bolesta
adwokat kościelny
- Maciej
- Dyskutant
- Posty: 264
- Rejestracja: 14 maja 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 128 times
- Been thanked: 46 times
Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa
Lambda, ale poproszę o uzasadnienie.
Czy nie chodzi o zdolność poczęcia, ale w sposób naturalny?Przecież nie o zapłodnienie chodzi.
Ale raczej nic nie stoi na przeszkodzie, jest to możliwe z technicznego punktu. Wiadomo, że proteza nigdy nie zastąpi idealnie, ale na tyle by spełniała funkcję, myślę że jest to do wykonania (przeszczep chyba jest możliwy?). Jakoś nie chce mi się wierzyć, że jest to niemożliwy problem do rozwiązania. Wręcz jak się czyta na temat transhumanizmu, sztucznej inteligencji i w jakim kierunku rozwój techniki i technologii, to raczej w przyszłości będziemy zespoleni z różnego typu protezami, wspomagaczami...więcej androida i cyborga a mniej człowieka...Jeszcze nie wynaleziono protezy członka działającego jak orginalny narząd.
Zebra, chodziło mi ogólnie o rozwój w sferze techniki, technologii. Powstają coraz precyzyjniejsze narzędzia i specjalistyczne materiały, dzięki którym jest jeszcze lepsza możliwość pomocy w skrajnych przypadkach.
A co do in vitro, to na obecną chwilę rozumiem i jak najbardziej zgadzam się, że jest to niedopuszczalne, niegodziwe, ale gdyby nie było selekcji plemników a pobranie całej spermy i zaimplementowanie małżonce (też z jej woli), to w sumie jaki problem?
Czyli mimo sytuacji takiej jak w przykładzie jest możliwe dostąpienie Sakramentu Małżeństwa. Dziękuję za rozwianie wątpliwości.Arletta Bolesta pisze: ↑2021-06-05, 06:52
Chodzi wyłącznie o kwestię wykluczenia "drogą naturalną", czasami też takowe coś ma miejsce.
dr Arletta Bolesta
adwokat kościelny
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa
Serio trzeba Ci uzasadniać że akt małżeński to połączenie narządów rodnych mężczyzny i kobiety w sposób naturalny?
Nie. Chodzi o możliwość odbycia stosunku seksualnego.Czy nie chodzi o zdolność poczęcia, ale w sposób naturalny?
Skoro nie wynaleziono to chyba dużo stoi na przeszkodzie. przeszczep nie jest możliwy inaczej osoby tranplciowe dawno by go wykonywały.Ale raczej nic nie stoi na przeszkodzie, jest to możliwe z technicznego punktu. Wiadomo, że proteza nigdy nie zastąpi idealnie, ale na tyle by spełniała funkcję, myślę że jest to do wykonania (przeszczep chyba jest możliwy?). Jakoś nie chce mi się wierzyć, że jest to niemożliwy problem do rozwiązania. Wręcz jak się czyta na temat transhumanizmu, sztucznej inteligencji i w jakim kierunku rozwój techniki i technologii, to raczej w przyszłości będziemy zespoleni z różnego typu protezami, wspomagaczami...więcej androida i cyborga a mniej człowieka...
To nie chodzi o żadna selekcje plemników.Zebra, chodziło mi ogólnie o rozwój w sferze techniki, technologii. Powstają coraz precyzyjniejsze narzędzia i specjalistyczne materiały, dzięki którym jest jeszcze lepsza możliwość pomocy w skrajnych przypadkach.
A co do in vitro, to na obecną chwilę rozumiem i jak najbardziej zgadzam się, że jest to niedopuszczalne, niegodziwe, ale gdyby nie było selekcji plemników a pobranie całej spermy i zaimplementowanie małżonce (też z jej woli), to w sumie jaki problem?
https://pl.aleteia.org/2017/06/08/dlacz ... s-wyjatki/
-
- Bywalec
- Posty: 105
- Rejestracja: 11 cze 2019
- Has thanked: 85 times
- Been thanked: 50 times
Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa
Wklejam przepis z KPK:
Rozdział III. POSZCZEGÓLNE PRZESZKODY ZRYWAJĄCE
Kan. 1084 -
§ 1. Niezdolność dokonania stosunku małżeńskiego uprzednia i trwała, czy to ze strony mężczyzny czy kobiety, czy to absolutna czy względna, czyni małżeństwo nieważnym z samej jego natury.
§ 2. Jeśli przeszkoda niezdolności jest wątpliwa, czy wątpliwość ta jest prawna czy faktyczna, nie należy zabraniać zawarcia małżeństwa ani też, dopóki trwa wątpliwość, orzekać jego nieważności.
Jedna kwestia może być rozpatrywana na wielu płaszczyznach.
Pozdrawiam
dr Arletta Bolesta
adwokat kościelny
Rozdział III. POSZCZEGÓLNE PRZESZKODY ZRYWAJĄCE
Kan. 1084 -
§ 1. Niezdolność dokonania stosunku małżeńskiego uprzednia i trwała, czy to ze strony mężczyzny czy kobiety, czy to absolutna czy względna, czyni małżeństwo nieważnym z samej jego natury.
§ 2. Jeśli przeszkoda niezdolności jest wątpliwa, czy wątpliwość ta jest prawna czy faktyczna, nie należy zabraniać zawarcia małżeństwa ani też, dopóki trwa wątpliwość, orzekać jego nieważności.
Jedna kwestia może być rozpatrywana na wielu płaszczyznach.
Pozdrawiam
dr Arletta Bolesta
adwokat kościelny
- Maciej
- Dyskutant
- Posty: 264
- Rejestracja: 14 maja 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 128 times
- Been thanked: 46 times
Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa
A dziękuję za uzasadnienie, ale śmiem wątpić Lambda. Bo sam seks to tylko kopulacja, a akt małżeński to nie tylko spółkowanie, ale i otworzenie się na dzieci.
Mężczyzna z obciętym prąciem, albo z mikropenisem też jest w stanie odbyć stosunek seksualny, tylko ma utrudniony akt zapłodnienia.Nie. Chodzi o możliwość odbycia stosunku seksualnego.
To zobaczysz (albo Twoi potomkowie zobaczą), że będą hodować penisy do przeszczepów (nie zdziwię się jak będą też hodować humanoidy specjalnie do uciech cielesnych z wymiennymi członkami, regulacją sztucznego wytrysku i dodatkowymi doznaniami zasilanymi i sterowanymi z wcześniej wszczepionego komunikatora typu smartfon.Skoro nie wynaleziono to chyba dużo stoi na przeszkodzie. przeszczep nie jest możliwy inaczej osoby tranplciowe dawno by go wykonywały.
Daję sobie...palca za to uciąć Lambda.
O selekcję plemników chyba też chodzi (zabawianie się w Boga), ale i o niegodziwe traktowanie człowieka w początkowej fazie rozwoju i też zabawianie się w Boga (temu pozwolono się rozwijać, a ten do lodówki czekać albo na poświęcenie dla zideologizowanej nauki do testów, które oczywiście dla dobra ludzkości...).To nie chodzi o żadna selekcje plemników.
https://pl.aleteia.org/2017/06/08/dlacz ... s-wyjatki/
Wydaje mi się, że to z istoty Miłości wynika. Miłość( dzięki której góry można przenosić) po prostu tego wymaga. Dzięki Bogu.Arletta Bolesta pisze: ↑2021-06-06, 03:56
Jedna kwestia może być rozpatrywana na wielu płaszczyznach.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa
O ile "uprzednia" nie budzi wątpliwości, to "trwała" już tak. Czy są jakieś kryteria oceny? Czy brane są pod uwagę farmakologiczne i/lub chirurgiczne metody przywrócenia zdolności. Zdaję sobie sprawę, że wszelkie działania medyczne nie dają 100 % pewności skuteczności i zawsze są obarczone jakimś ryzykiem. Ale tam, gdzie jest cień szansy, nie można orzec trwałości.Arletta Bolesta pisze: ↑2021-06-06, 03:56Kan. 1084 -
§ 1. Niezdolność dokonania stosunku małżeńskiego uprzednia i trwała,
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Bywalec
- Posty: 105
- Rejestracja: 11 cze 2019
- Has thanked: 85 times
- Been thanked: 50 times
Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa
Bardzo uważam istotne pytanie: trwałości nie należy rozumieć medycznie, a prawnie, stąd brane są pod uwagę i takie kwestie, jak: moralne (etyczne), finansowe (kolokwialnie mówiąc, w jednym kraju przeszkoda będzie trwała, a innym już nie).Andej pisze: ↑2021-06-06, 09:28O ile "uprzednia" nie budzi wątpliwości, to "trwała" już tak. Czy są jakieś kryteria oceny? Czy brane są pod uwagę farmakologiczne i/lub chirurgiczne metody przywrócenia zdolności. Zdaję sobie sprawę, że wszelkie działania medyczne nie dają 100 % pewności skuteczności i zawsze są obarczone jakimś ryzykiem. Ale tam, gdzie jest cień szansy, nie można orzec trwałości.Arletta Bolesta pisze: ↑2021-06-06, 03:56Kan. 1084 -
§ 1. Niezdolność dokonania stosunku małżeńskiego uprzednia i trwała,
Ślicznie pozdrawiam
dr Arletta Bolesta
adwokat kościelny
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa
Czy zatem decyzja Kosciola jest zalezna od kraju, czy jest ponad podzialem narodowosciowym-krajowym?
Chodzi mi o to czy ta sprawiedliwosc Kosciola, jest bezwzgledna, czy jednak ma znamiona wybiorczej sprawiedliwosci.
Chodzi mi o to czy ta sprawiedliwosc Kosciola, jest bezwzgledna, czy jednak ma znamiona wybiorczej sprawiedliwosci.
Ostatnio zmieniony 2021-06-07, 02:13 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa
Niezupełnie. Albowiem dotyczy konkretnego czasu i przestrzeni. Dokładnie tak samo jak z leczeniem chorób. W określonym czasie lub w określonej przestrzeni choroba może być terminalna. A w innym czasie lub w innej przestrzeni może by wyleczalna.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa
Andej nie o to mi chodzilo.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.