Uchodźcy

[Czernin]

Jakie jest wasze stanowisko w sprawie uchodźców, tych powiązanych z islamem patrząc na to co się dzieje w Europie zachodniej, we Francji?

[Dezerter]

Jakie jest wasze stanowisko w sprawie uchodźców, tych powiązanych z islamem patrząc na to co się dzieje w Europie zachodniej, we Francji?

Uporządkujmy...
uchodźcy nie są "powiązani z islamem" - oni są z krajów islamskich.
We Francji przed falą uchodźców żyło ok 5 milionów muzułmanów - więc te 200-300 tyś nie zrobiło większej różnicy.
Uchodźcom z krajów objętych wojną, lub totalitaryzmem powinniśmy pomagać, ale nie za wszelką cenę i nie bezwarunkowo.
Obozy dla uchodźców były zawsze w państwach ościennych i w nich możemy im zapewnić namioty, wyżywienie i opiekę medyczną. Powinniśmy też wspierać polityczne ich walkę o wolny kraj a skrajnych wypadkach jak isis, użyć sił zbrojnych dla powstrzymania zbrodni.

Za zaistniałą sytuację w Europie jest osobiście odpowiedzialna Angela Merkel i mam nadzieję, że wyborcy i historia ją oceni należycie.

My jako Polska powinniśmy w pierwszej kolejności pomagać najbardziej prześladowanym a więc chrześcijanom z krajów arabskich.

takie moje zdanie w tej trudnej i delikatnej kwestii więc proszę wszystkich o zrównoważone i przemyślane wypowiedzi
dziękuje

[Tomaszek]

Bardzo trudny temat. Nasza podstawowa wiedza pochodzi z mediów, które wprowadzają sporo zamieszania. Trudno jest oddzielić prawdę od propagandy i polityki. Jedno jest pewne. Ci ludzie wymagają pomocy. Świat zachodni, głównie USA spowodowały tę sytuację.

[konik]

Tu mamy kontakt z bliska. Jest roznie - kto potrzebuje pomocy, to potrzebuje, a kto szuka frajera to szuka.
Konska rada - miec oczy szeroko otwarte.

[Angeli]

Jakie jest wasze stanowisko w sprawie uchodźców, tych powiązanych z islamem patrząc na to co się dzieje w Europie zachodniej, we Francji?

Ja bym nie nazwała ich uchodźcami tylko po prostu nielegalnymi imigrantami. Znaczna większość z nich to mężczyźni. Przydałoby się by zebrały się państwa, zrobiły porządek w Syrii z tym całym Państwem Islamskim i żeby ci ludzie wrócili do swoich domów. Trzeba zadbać by tam oni byli bezpieczni. Tłumaczą się uciekaniem przed wojną. Dlaczego idą do Niemiec a nie do bogatych krajów islamskich takich jak np. Arabia Saudyjska? Bo to jest zaplanowana islamizacja. Już raz było zagrożenie islamizacji w historii Europy, ale wtedy nasz król Jan III Sobieski pokonał ich 11 września 1683 roku. Właśnie - 11 września. Tak jak w 1683 roku tego dnia zostali pokonani, tak od 2001 roku zaczęli zaznaczać siłą swoją obecność. Im zależy po prostu na islamizacji

[Pinchas]

Jakie jest wasze stanowisko w sprawie uchodźców

[Praktyk]

Temat chyba na nowo aktualny przez sytuację na Białorusi.

Spróbujmy spojrzeć z perspektywy tych ludzi za murem.

Zbieram jakoś 5 tys euro po to, żeby jechać do "lepszego świata". Pewnie sprzedaję za to cały dobytek, albo zobowiązuję się pracować niewolniczo przez ileś tam lat... w sumie nie wiem jak tam wygląda zdobywanie pieniędzy.
Jedynymi, którzy chcą mnie tam zabrać to białoruskie służby. No więc z nimi jadę.
Może jestem potrzebujący, może jestem po prostu obrotny.
Może chcę lepiej żyć, a może chcę odebrać coś "tym zdemoralizowanym ludziom zachodu".

Pewnie są w tym tłumie i tacy i tacy.
Pewnie są tam też zielone ludziki putina, które mogą robić zamieszanie w polsce.

Ale ostatecznie tam są ludzie, tacy jak my. Po chrześcijańsku powinniśmy spojrzeć na nich "jak na siebie samych".
Czy my powinniśmy wziąć na klatę ryzyko związane z przybyszami o złych intencjach, po to, żeby pomóc tym o dobrych intencjach...
Czy gdybym ja stał na tej granicy, to chciałbym, żeby ktoś to ryzyko wziął ?


Dochodzę chyba do wniosku, że tak.

Przychodzi mi tu na myśl taki fragment Pisma : Pan odpowiedział: Jeżeli znajdę w Sodomie pięćdziesięciu sprawiedliwych, przebaczę całemu miastu przez wzgląd na nich

[CMK]

Nic nie szkodzi na przeszkodzie, zebys co najmniej jeden pokoj w swoim domu oddal za darmo uchodźcom, dokladajac do tego pare zlotych dziennie na ich utrzymanie i zapewnienie bezpieczenstwa okolicznym sasiadom ( nawet jesli okaze sie, ze sa to "uchodzcy").
Ale mnie nie przymuszaj.

[Praktyk]

Nic nie szkodzi na przeszkodzie, zebys wco najmniej jeden pokoj w swoim domu oddal za darmo uchodzcom dokladajac do tego pare zlotych dziennie na ich utrzymanie i zapewnienie bezpieczenstwa okolicznym sasiadom ( nawet jesli okaze sie, ze sa to "uchodzcy").
Ale mnie nie przymuszaj.

Można sprawę tak postawić... ale pamiętajmy, że jako jednostki to każdy z nas długo nie przeżyje. Dlatego jesteśmy grupą. I robimy pewne rzeczy wspólnie.

Moim zdaniem jako Państwo jesteśmy w stanie przyjąć trochę tych ludzi, bez wielkiego ryzyka. Mamy wojsko, policję, i mamy jeszcze więcej woli przeżycia niż zachód. U nas jakikolwiek przejaw agresji ze strony przyjezdnych zostanie tak mocno "zrewanżowany" oddolnie, że raczej nie będą mieli odwagi tego powtarzać.
Płacimy też wspólnie podatki na różne rzeczy, również na pomoc humanitarną. Można te środki wykorzystać również bliżej niż za siedmioma górami i morzami.
Zresztą z tych uchodźców zostaną u nas tylko ci, którzy z jakiś powodów nie chcą jechać do bogatszych krajów.

[CMK]

Uchodzcy czy "uchodzcy"?

[Praktyk]

Uchodzcy czy "uchodzcy?

Nawet jeśli czasem "uchodźcy" a nie uchodźcy to nadal często po prostu ludzie chcący przeżyć.

[Dezerter]

Nic nie szkodzi na przeszkodzie, zebys wco najmniej jeden pokoj w swoim domu oddal za darmo uchodzcom dokladajac do tego pare zlotych dziennie na ich utrzymanie i zapewnienie bezpieczenstwa okolicznym sasiadom ( nawet jesli okaze sie, ze sa to "uchodzcy").
Ale mnie nie przymuszaj.

Można sprawę tak postawić... ale pamiętajmy, że jako jednostki to każdy z nas długo nie przeżyje. Dlatego jesteśmy grupą. I robimy pewne rzeczy wspólnie.

Moim zdaniem jako Państwo jesteśmy w stanie przyjąć trochę tych ludzi, bez wielkiego ryzyka. Mamy wojsko, policję, i mamy jeszcze więcej woli przeżycia niż zachód. U nas jakikolwiek przejaw agresji ze strony przyjezdnych zostanie tak mocno "zrewanżowany" oddolnie, że raczej nie będą mieli odwagi tego powtarzać.
Płacimy też wspólnie podatki na różne rzeczy, również na pomoc humanitarną. Można te środki wykorzystać również bliżej niż za siedmioma górami i morzami.
Zresztą z tych uchodźców zostaną u nas tylko ci, którzy z jakiś powodów nie chcą jechać do bogatszych krajów.

Nie zgodzę się z tobą
- jak była wojna w Czeczenni, to przyjmowaliśmy Czeczenów i udzielaliśmy im pomocy, nie patrząc, że to ekstremiści muzułmańscy - a tak często było
- teraz w krajach z których przyjeżdżają nie ma wojny, ani prześladowań - to typowa turystyka zarobkowa.
- gdybyśmy zaczęli przyjmować, to zrobilibyśmy to co zaplanował Łukaszenka - namawiasz do współdziałania z Łukaszenką?
Jestem za przyjmowaniem uchodźców z Afganistanu, Palestyny, Sudanu po sprawdzeniu ich przez służby - tam jest wojna i rzeczywiste zagrożenie.
Tacy ludzie powinni być osiedlani w małych grupach i integrowani ze społeczeństwem naszym.

[Andej]

Pomoc należy się potrzebującym. Zwłaszcza zagrożonym. Zwłaszcza z rejonów objętych wojną. Prześladowanym. A nie tylko tym, którzy najzamożniejsi, najbardziej operatywni, najcwańsi.
Osobiście uważam, że należy przyjmować potomków Polaków zesłanych w dalekie strony. Pomagać w repatriacji. Ludzi bliższych nam etnicznie, a żyjących w podłych warunkach.

Ale faktem jest, że wybór trudny. Ulegając szantażowi wywołamy eskalację. Uważam, że nie stać nas na taki gest, jaki miała Merkel. Za który to gest płaci cała Europa. Do teraz. I jeszcze długo, długo.

[Praktyk]

Nie zgodzę się z tobą
- jak była wojna w Czeczenni, to przyjmowaliśmy Czeczenów i udzielaliśmy im pomocy, nie patrząc, że to ekstremiści muzułmańscy - a tak często było

No i jakoś nadal żyjemy. Było trochę czeczeńskiej mafii w Polsce chyba swego czasu. Chociaż nie pamiętam bardzo tego okresu. Ale ludzie ocaleni.

- teraz w krajach z których przyjeżdżają nie ma wojny, ani prześladowań - to typowa turystyka zarobkowa.
- gdybyśmy zaczęli przyjmować, to zrobilibyśmy to co zaplanował Łukaszenka - namawiasz do współdziałania z Łukaszenką?

Mamy totalne niedobory wszelkiej maści pracowników. Jeśli to turystyka pracownicza to przyjmijmy ich chlebem i solą ja myślę, że jeśli jest tam jakiś plan łukaszenki poza zarobkiem na przemycie ludzi to jest to destabilizacja systemów socjalnych w Europie. Ewentualnie wprowadzenie wśród grupy normalnych migrantôw również jakiś agentów.

Ale niezależnie od planów Łukaszenki zgodnie z postawą ludzi wierzących w Jezusa trzeba postawić się w roli tych na granicy. Proszą o pomoc. To, że ktoś na nich zarobił to trochę sprawa drugorzędna.

Jestem za przyjmowaniem uchodźców z Afganistanu, Palestyny, Sudanu po sprawdzeniu ich przez służby - tam jest wojna i rzeczywiste zagrożenie.
Tacy ludzie powinni być osiedlani w małych grupach i integrowani ze społeczeństwem naszym.

Nie widzę problemu w przyjmowaniu i takich z terenów objętych wojną i takich, co chcą zarobić. Oczywiście pod nadzorem. Może jakiś kuratorów powinni dostawać. Może psychologicznie ich badać najpierw. Kwestia wydania pieniędzy na to. Nie ryzykowania życia od razu.

Ale w ogóle to nie my jesteśmy celem podróży tych ludzi tylko bogaty zachód. Doraźna pomoc dla nich, zbudowanie jakiegoś obozu przetrwania na zimę i deportacja za unijne pieniądze to takie dość humanitarne rozwiązanie moim zdaniem. A nie będzie zachęcać do dalszych przemytów jak okaże się, że się wraca do domu na wiosnę.

[Dezerter]

Ekonomiczni emigranci powinni zgłosić się do naszej ambasady, czy konsulatu i prosić o wizę - nie mam nic przeciwko, by nasi urzędnicy taką przyznawali, ale niech to się odbywa w sposób cywilizowany i kontrolowany.