Ja zawsze z czymś takim się spotykałam np u siebie w firmieNiezapominajka pisze: ↑2021-11-27, 20:23 Bardzo wam wszystkim dziękuję za odpowiedzi.
nie miałam pojęcia jak to "prawnie" wyglada.
Bardzo, bardzo dziękuję!
Życie pełne zwątpień
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Życie pełne zwątpień
-
- Aktywny komentator
- Posty: 644
- Rejestracja: 28 wrz 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 157 times
- Been thanked: 160 times
Re: Życie pełne zwątpień
@lambda @Logan tak właśnie zrobiłam. tzn. wpisałam właśnie tylko siebie. miałam wątpliwości co do tego ale cieszę się, ze poszłam za natchnieniem i zapytałam na forum, bo mam świadomość swojej niewiedzy a pytać o radę to żaden wstyd.
czasem mam właśnie wątpliwości dotyczące spraw na których się nie znam. a nie chce pytać osób dla których wiara nie ma większego znaczenia bo nie będą w stanie odpowiedzieć zgodnie z moimi przekonaniami.
dziękuję za Wasz odzew.
czasem mam właśnie wątpliwości dotyczące spraw na których się nie znam. a nie chce pytać osób dla których wiara nie ma większego znaczenia bo nie będą w stanie odpowiedzieć zgodnie z moimi przekonaniami.
dziękuję za Wasz odzew.
Oz 11:4 bt5 ~ Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem się ku niemu i nakarmiłem je.
-
- Aktywny komentator
- Posty: 644
- Rejestracja: 28 wrz 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 157 times
- Been thanked: 160 times
WYRZECZENIE
Kochani,
nadszedł czas Adwentu. a ja tak naprawdę nie zastanowiłam się nad swoimi postanowieniami.
Chciałabym przede wszystkim zbliżyć się do Boga poprzez np. codzienne rozważanie słowa, różaniec.
Jednak zastanawiam się nad wyrzeczeniami bądź ofiarą. Co tam naprawdę stoi za słowem wyrzeczenie? jakie wyrzeczenia można podjąć w codziennym życiu? Co traktować jako wyrzeczenie/ofiarę? Może to banalne pytanie i powinnam o tym wiedzieć, ale spytać nigdy nie zaszkodzi.
Pozdrawiam
nadszedł czas Adwentu. a ja tak naprawdę nie zastanowiłam się nad swoimi postanowieniami.
Chciałabym przede wszystkim zbliżyć się do Boga poprzez np. codzienne rozważanie słowa, różaniec.
Jednak zastanawiam się nad wyrzeczeniami bądź ofiarą. Co tam naprawdę stoi za słowem wyrzeczenie? jakie wyrzeczenia można podjąć w codziennym życiu? Co traktować jako wyrzeczenie/ofiarę? Może to banalne pytanie i powinnam o tym wiedzieć, ale spytać nigdy nie zaszkodzi.
Pozdrawiam
Oz 11:4 bt5 ~ Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem się ku niemu i nakarmiłem je.
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: WYRZECZENIE
Wyrzeczenie to zrezygnowanie z czegoś co lubisz i sprawia Ci przyjemnośćNiezapominajka pisze: ↑2021-11-28, 19:24 Kochani,
nadszedł czas Adwentu. a ja tak naprawdę nie zastanowiłam się nad swoimi postanowieniami.
Chciałabym przede wszystkim zbliżyć się do Boga poprzez np. codzienne rozważanie słowa, różaniec.
Jednak zastanawiam się nad wyrzeczeniami bądź ofiarą. Co tam naprawdę stoi za słowem wyrzeczenie? jakie wyrzeczenia można podjąć w codziennym życiu? Co traktować jako wyrzeczenie/ofiarę? Może to banalne pytanie i powinnam o tym wiedzieć, ale spytać nigdy nie zaszkodzi.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 2021-11-28, 21:36 przez lambda, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Aktywny komentator
- Posty: 644
- Rejestracja: 28 wrz 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 157 times
- Been thanked: 160 times
Re: Życie pełne zwątpień
A co jeśli nie uda mi się spełnić tego co sobie postanowiłam?
A raczej ograniczyłam. Np. pomyślałam, ze zrezygnuje z pewnej aplikacji która pochłania mi dużo czasu, ale raz dziennie na kilka minut na nią wejdę.
Czy to jest grzeszne w jakiś sposób? Mimo, ze nawet to jedno wejście jest i tak kroplą w morzu i dużym ograniczeniem spędzania czasu na niej?
A raczej ograniczyłam. Np. pomyślałam, ze zrezygnuje z pewnej aplikacji która pochłania mi dużo czasu, ale raz dziennie na kilka minut na nią wejdę.
Czy to jest grzeszne w jakiś sposób? Mimo, ze nawet to jedno wejście jest i tak kroplą w morzu i dużym ograniczeniem spędzania czasu na niej?
Oz 11:4 bt5 ~ Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem się ku niemu i nakarmiłem je.
Re: Życie pełne zwątpień
Można też inaczej. Np. ktoś mi mówi o tym, co go przykrego spotkało. Wyrzeczeniem będzie wysłuchanie tej osoby bez opowiadania, że ja przeżyłam coś podobnego. Oczywiście wszystko zależy od intencji. Jeśli to miałoby tej osobie pomóc, to w porządku. Ale czasami po prostu nie umiem słuchać, chcę zaraz dodać coś od siebie, ponarzekać. I wtedy właśnie dobrze jest postanowić sobie, że tego nie zrobię.
Ograniczenie korzystania z czegoś to też dobry pomysł. Trzeba znaleźć coś, co do nas pasuje. Ja nie ograniczam słodyczy, bo jem je zawsze tylko w weekendy, więc to byłoby bez sensu. Trudno skłonić introwertyka, żeby w ramach „wyrzeczenia” mniej się odzywał (chyba że chodzi o to, co napisałam wyżej). Każdy jest inny i co innego będzie dla niego odpowiednie.
Ograniczenie korzystania z czegoś to też dobry pomysł. Trzeba znaleźć coś, co do nas pasuje. Ja nie ograniczam słodyczy, bo jem je zawsze tylko w weekendy, więc to byłoby bez sensu. Trudno skłonić introwertyka, żeby w ramach „wyrzeczenia” mniej się odzywał (chyba że chodzi o to, co napisałam wyżej). Każdy jest inny i co innego będzie dla niego odpowiednie.
- AdamS.
- Super gaduła
- Posty: 1437
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 563 times
- Been thanked: 800 times
Re: Życie pełne zwątpień
Powiem szczerze, rzadko kiedy wyrzekam się czegoś dla samego wyrzeczenia. Bardzo mi natomiast odpowiada ten sposób wyrzeczenia, jaki proponuje Kasia - wyrzekam się SIEBIE dla słuchania innych, dla usługiwania innym, dla myślenia o innych. Wtedy mam większą motywację do rezygnacji z czegoś, gdy mogę kogoś ucieszyć/pocieszyć - a to czyni szczęśliwszym również mnie samego. Ktoś może powiedzieć, że co to za wyrzeczenie, skoro tym samym sprawiam samemu sobie radość? Obyśmy się nauczyli żyć takimi właśnie radościami! Czy trzeba czegoś więcej?
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13893
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2035 times
- Been thanked: 2222 times
Re: Życie pełne zwątpień
Myślę, że ok. Wyznacz sobie jednak konkretny czas, bo co to znaczy "raz dziennie na kilka minut". 5, czy 60 min?Niezapominajka pisze: ↑2021-11-29, 21:20 A co jeśli nie uda mi się spełnić tego co sobie postanowiłam?
A raczej ograniczyłam. Np. pomyślałam, ze zrezygnuje z pewnej aplikacji która pochłania mi dużo czasu, ale raz dziennie na kilka minut na nią wejdę.
Czy to jest grzeszne w jakiś sposób? Mimo, ze nawet to jedno wejście jest i tak kroplą w morzu i dużym ograniczeniem spędzania czasu na niej?
Rób wszystko, by Ci się udało, a reszta w rękach Boga.
A gdy upadniesz, próbuj wstać.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Życie pełne zwątpień
Nic z tego. Nie popełnisz grzechu.Niezapominajka pisze: ↑2021-11-29, 21:20 A co jeśli nie uda mi się spełnić tego co sobie postanowiłam?
A raczej ograniczyłam. Np. pomyślałam, ze zrezygnuje z pewnej aplikacji która pochłania mi dużo czasu, ale raz dziennie na kilka minut na nią wejdę.
Czy to jest grzeszne w jakiś sposób? Mimo, ze nawet to jedno wejście jest i tak kroplą w morzu i dużym ograniczeniem spędzania czasu na niej?
A aplikacje najlepiej wyinstlaowac jeśli chce się ograniczy. Jej używanie.
Ostatnio zmieniony 2021-11-30, 10:42 przez lambda, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Aktywny komentator
- Posty: 644
- Rejestracja: 28 wrz 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 157 times
- Been thanked: 160 times
Re: Życie pełne zwątpień
@sądzony max 10min dziennie - jeśli w ogóle na nią wchodzę
usunęłam ja z telefonu, a zaglądam tylko przez przeglądarkę na laptopie.
wcześniej spędzałam na niej min. godzinę. złe wpływała tez na moje zdrowie psychiczne i myśli, dokładałam sobie problemów i zwątpień.
usunęłam ja z telefonu, a zaglądam tylko przez przeglądarkę na laptopie.
wcześniej spędzałam na niej min. godzinę. złe wpływała tez na moje zdrowie psychiczne i myśli, dokładałam sobie problemów i zwątpień.
Oz 11:4 bt5 ~ Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem się ku niemu i nakarmiłem je.
-
- Aktywny komentator
- Posty: 644
- Rejestracja: 28 wrz 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 157 times
- Been thanked: 160 times
POST
Cześć.
Postanowiłam na czas Adwentu podjąć się Postu piątkowego.
Chciałam pościć o chlebie i wodzie, ale mama rano przed pracą dała mi dwie kanapki zrobione dla taty bądź brata których nie wzięli do pracy.
Powiedziala, zebym je zjadła.
Stwierdziłam, że nie będę marnować jedzenia bo nie o to w tym chodzi. Więc wyjęłam z nich ser i zjadłam jedną bułkę z masłem (czyli 2 kromki jakby).
Niestety, boli mnie coś głowa, więc zamiast wody skoro i tak mój post nie jest czystym postem o chlebie i wodzie zrobilam sobie gorzką herbatę z pokrzywy i mango.
Czy taki post też ma jakieś znaczenie? Chcę do końca dnia pościć o chlebie i tej herbacie. Podobno można jeść chleba i pić tyle ile się chce.
Nie chodzi mi o ilość teraz, ale czy jako tako takie poszczenie też można nazwać postem?
Normalnie jem dużo, słodzę herbatę 3 łyżeczki. Więc chyba można to uznać za jakieś wyrzeczenie?
Postanowiłam na czas Adwentu podjąć się Postu piątkowego.
Chciałam pościć o chlebie i wodzie, ale mama rano przed pracą dała mi dwie kanapki zrobione dla taty bądź brata których nie wzięli do pracy.
Powiedziala, zebym je zjadła.
Stwierdziłam, że nie będę marnować jedzenia bo nie o to w tym chodzi. Więc wyjęłam z nich ser i zjadłam jedną bułkę z masłem (czyli 2 kromki jakby).
Niestety, boli mnie coś głowa, więc zamiast wody skoro i tak mój post nie jest czystym postem o chlebie i wodzie zrobilam sobie gorzką herbatę z pokrzywy i mango.
Czy taki post też ma jakieś znaczenie? Chcę do końca dnia pościć o chlebie i tej herbacie. Podobno można jeść chleba i pić tyle ile się chce.
Nie chodzi mi o ilość teraz, ale czy jako tako takie poszczenie też można nazwać postem?
Normalnie jem dużo, słodzę herbatę 3 łyżeczki. Więc chyba można to uznać za jakieś wyrzeczenie?
Oz 11:4 bt5 ~ Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem się ku niemu i nakarmiłem je.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13893
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2035 times
- Been thanked: 2222 times
Re: Życie pełne zwątpień
Gdybym zamiast 20 papierosów dziennie przez tydzień starał się palić 10 / dobę
byłby to post.
byłby to post.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- AdamS.
- Super gaduła
- Posty: 1437
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 563 times
- Been thanked: 800 times
Re: Życie pełne zwątpień
Zawsze byłem uczony, że post sam w sobie nie ma wartości - musi służyć zbliżeniu z Bogiem lub wyrzeczeniu na rzecz drugiego człowieka. Oczywiście może też służyć wyłącznie zdrowiu, ale wtedy nazwałbym go raczej dietą. Natomiast gdyby się miało coś zmarnować, a czuję głód, to nie mam obiekcji, nawet gdy to zjem wbrew narzuconemu sobie postowi.
Dodano po 30 sekundach:
Dodano po 30 sekundach:
A dla mnie zejście z dwóch kaw dziennie do jednej.
-
- Aktywny komentator
- Posty: 644
- Rejestracja: 28 wrz 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 157 times
- Been thanked: 160 times
Re: Życie pełne zwątpień
Ja poszczę w wybranej intencji, ponieważ czasem męczy mnie ten konsumpcjonizm. Poszczę, żeby wyrzec się tego co zewnętrzne i jednocześnie docenić wartość. Taki post moim zdaniem ma nawet najmniejszą wartość w oczach Bożych, tak myślę.
To był ciężki dzień ale swoje trudności oddawałam Bogu w modlitwie.
To był ciężki dzień ale swoje trudności oddawałam Bogu w modlitwie.
Oz 11:4 bt5 ~ Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem się ku niemu i nakarmiłem je.
- Skaza
- Gaduła
- Posty: 996
- Rejestracja: 7 wrz 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1414 times
- Been thanked: 366 times
Re: Życie pełne zwątpień
Moim zdaniem ma znaczenie i się liczy bo się bardzo starałaś i pościłaś najmocniej jak tylko mogłaś w tym dniu.
Ps. Myślę, że gdy się coś robi całym sercem i ze szczerych intencji dla Pana Boga to ma to dla niego wielką wartość.
Ps. Myślę, że gdy się coś robi całym sercem i ze szczerych intencji dla Pana Boga to ma to dla niego wielką wartość.
Ostatnio zmieniony 2021-12-03, 23:04 przez Skaza, łącznie zmieniany 1 raz.