Sens modlitwy

Dlaczego powinniśmy się modlić, jak powinniśmy to robić, za kogo, do kogo? Tutaj też możemy prosić inne osoby o modlitwę za nas, za naszych bliskich i innych ludzi.
Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13779
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2199 times

Re: Sens modlitwy

Post autor: sądzony » 2022-02-09, 09:20

Zgadzam się z @AdamS..
Moim zdaniem "celem" modlitwy jest permanentna więź, relacja, przebywanie z Bogiem.
Zycie w Chrystusie.
Dla mnie "ważniejsze" w modlitwie wydaje się nie to co mówię, ile mówię, jak mówię, ale, że zwracam się (często milczeniem) do Niego.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Logan
Gaduła
Gaduła
Posty: 991
Rejestracja: 24 paź 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 253 times
Been thanked: 447 times

Re: Sens modlitwy

Post autor: Logan » 2022-02-09, 12:37

Wiara i modlitwy w zamian za spełnianie życzeń nie jest chrześcijaństwem, taka koncepcja bliższa jest religiom pogańskim.

Niektórzy traktują Boga jak automat z pysznościami:
Obrazek

Automat - Bóg
Modlitwa - moneta
Zasilanie główne - chodzenie do kościoła, bo jak wiemy ruch zamieniany jest w energię.
Instrukcja obsługi - spełnianie przykazań na poziomie Starego Testamentu bo jak wiadomo jeśli zrobię coś nie tak, wcisnę nie to co trzeba automat się popsuje.

Wrzucam modlitwy, wyskakują pyszności.

Obrazek

Gdy automat zaczyna "nawalać", pyszności nie wyskakują, rozpoczyna się walka z automatem, szantażowanie i rozczarowanie, bo automat nie działa jak chcemy.

Święta Teresa z Lisieux
Modlitwa to miłosne przebywanie z tym, który mnie kocha.

Obrazek
Ostatnio zmieniony 2022-02-09, 12:37 przez Logan, łącznie zmieniany 1 raz.
My decydujemy tylko o tym jak wykorzystać czas, który nam dano. ~J.R.R Tolkien

ArtFunky
Bywalec
Bywalec
Posty: 165
Rejestracja: 7 mar 2020
Wyznanie: Agnostyk
Has thanked: 1 time
Been thanked: 18 times

Re: Sens modlitwy

Post autor: ArtFunky » 2022-02-09, 17:07

Logan pisze: 2022-02-09, 12:37 Wiara i modlitwy w zamian za spełnianie życzeń nie jest chrześcijaństwem, taka koncepcja bliższa jest religiom pogańskim.
No własnie modlitwa to taki monolog z Bogiem a i tak zgodnie z nauka katolicka ma sie dziac wola Boga, zatem zadne prosby sa niekuteczne bo i tak bedzie spelniala sie wola Boga o ktora prosicie.
Sens modlitwy - to przeciez nieustatnna prosba aby dziala sie wola Boza a co ponadto to jest zbedne.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Sens modlitwy

Post autor: Andej » 2022-02-09, 18:54

A ja wierzę w skuteczność modlitwy. Rzeczywiście proszę o spełnienie Jego woli. I proszę, aby nakłonił swoją wolę do moich próśb. Także, aby dał mi siłę do przejścia tego, co dla mnie przygotował.
Zauważyłem, że modlitwa mnie zmienia. Jeśli tak, to znaczy, ze działa. Nie wprost, ale działa.
Modlitwa podsuwa mi rozwiązania. Pomaga przetrwać. W tym jest Boże działanie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

adampiotr
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 595
Rejestracja: 23 lut 2021
Has thanked: 105 times
Been thanked: 38 times

Re: Sens modlitwy

Post autor: adampiotr » 2022-02-09, 19:03

Ależ modlitwa to nie są tylko życzenia. Nie bardzo rozumiem o co chodzi z tymi życzeniami modlitewnymi. To papież ma się nie modlić o pokój między Rosja czy Ukrainą bo się ma wypełnić jego wola czy co ? Ja np nie chcę wojny i nikt nie chce wojny to wtedy co ???

Trochę się w tym pogubiłem.
Ostatnio zmieniony 2022-02-09, 19:08 przez adampiotr, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13779
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2199 times

Re: Sens modlitwy

Post autor: sądzony » 2022-02-09, 20:05

ArtFunky pisze: 2022-02-09, 17:07 No własnie modlitwa to taki monolog z Bogiem a i tak zgodnie z nauka katolicka ma sie dziac wola Boga, zatem zadne prosby sa niekuteczne bo i tak bedzie spelniala sie wola Boga o ktora prosicie.
Modlitwa nie ma przekonać Boga do naszych życzeń, a pozwolić nam rozeznać i pogodzić się z Jego wolą.
Nie prosimy Boga o zmianę planów, a "rozpoznajemy i odczytujemy" Jego plany, by móc je realizować.

„Nie staraj się wygiąć łyżki, bo to niemożliwe. Zamiast tego uświadom sobie prawdę.
– Jaką prawdę?
– Łyżka nie istnieje.
– Łyżka nie istniej?
-Wtedy zrozumiesz, że to nie łyżka się gnie, lecz Ty.”

matrix

Wola Boża, którą możesz "nagiąć" moim zdaniem nie istnieje. Jedyne co możemy w życiu zrobić to nagiąć siebie (a w zasadzie się wyprostować).
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

ArtFunky
Bywalec
Bywalec
Posty: 165
Rejestracja: 7 mar 2020
Wyznanie: Agnostyk
Has thanked: 1 time
Been thanked: 18 times

Re: Sens modlitwy

Post autor: ArtFunky » 2022-02-09, 22:18

Moze sie zakrecilem i nie umialem wyrazic o co mi chodzi. Ale ujme to tak:
katolicy codziennie a na pewno co tydzien modla sie modlitwa 'Ojcze nasz' i tam padaja slowa: "badz wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi"
A zatem wszytkie modlitwy prosby glownie powinny polegac na tym np. Boze prosze cie o zbawienie/zdrowie/kase cokolwiek - jesli tylko to jest zgodne z Twoja wola, amen.
A z drugiej strony skoro codziennie/co tydzien modle sie "badz wola Twoja" to wszystko co mnie w zyciu spotyka dobrego zlego to w oczach katolika powinno byc ze dzieje sie zgodnie z wola Boga, bo Go o to codziennie/co tydzien prosi.
Zatem ufny katolik wierzacy ze prosi o wole Boza nie musi juz o nic wiecej prosic bo wie ze to co sie w jego zyciu dzieje to wola Boza o ktora codziennie/co tydzien prosi i wie przeciez ze Bog taka prosbe zawsze wysluchuje bo ... jest zgodna z Jego wola.
Mniej wiecej o taka "logike" mi tu chodzi.
Zatem nie musze sie juz o nic innego modlic, prosic tylko o Jego wole w moim zyciu i wszystko przyjmowac ze to co sie dzieje w moim zyciu to ... Jego wola.
Nie kombinowac i prosic o nic bo to przeciez sprzeciwianie sie lub wymuszanie swojei woli, swoich pragnien na Nim.
Ot tyle.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13779
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2199 times

Re: Sens modlitwy

Post autor: sądzony » 2022-02-09, 22:33

:)
Mniej więcej tak.
Jednakże nie możesz iść i zaciukać nożem sąsiada i stwierdzić, że była to wola Boga, no bo skoro mi się udało tak musi być.
Są jeszcze pewne "ramy", które jakby "przykładamy" do tego co robimy.
W końcu to my decydujemy czy chcemy pójść do nieba czy do piekła.
Możemy działać niezgodnie z Jego wolą, a wręcz, moim zdaniem, głównie tak postępujemy.

Ja osobiście, faktycznie b. mało przykładam siebie w to co się dzieje, bo zakładam, że moje ego jest "fałszywym ja". Można by powiedzieć, że pozwalam by "życie się toczyło". Co nie oznacza, że nie podejmuję decyzji i nie ponoszę odpowiedzialności.
Nie wiem do końca czy to chrześcijańskie, ale wierzę, że tak.
Okaże się po śmierci.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

ArtFunky
Bywalec
Bywalec
Posty: 165
Rejestracja: 7 mar 2020
Wyznanie: Agnostyk
Has thanked: 1 time
Been thanked: 18 times

Re: Sens modlitwy

Post autor: ArtFunky » 2022-02-10, 00:15

No i to mi się tu nie spina. Skoro prosze zeby dziala sie Jego wola to Bog jednak nie chce aby tak było?

Przeciez skoro prosze, to wierze ze tak jest i to że grzesze itp itd to jest przeciez Jego wola - bo o to codziennie/co tydzien prosze.
Nie rozumiem po co zatem modlic sie ta modlitwa Ojcze nasz!?, skoro mowiac "badz wola twoja" - to po takiej modlitwie tlumacze sobie:
wszytko to co mnie spotkalo bylo zgodne z wola Boza bo o to prosilem.

Zatem po takiej modlitwie-prosbie o nic sie nie martwie. Skoro cos zlego zrobilem to znaczy ze to byla wola Boza i widac skoro zle postepuje nie jest Jego wola abym byl zbawiony itp. itd.
Tak na moja logike prostaka tak to by dzialalo ale moge sie mylic, jak zawsze :)

adampiotr
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 595
Rejestracja: 23 lut 2021
Has thanked: 105 times
Been thanked: 38 times

Re: Sens modlitwy

Post autor: adampiotr » 2022-02-10, 07:54

sądzony pisze: 2022-02-09, 20:05
ArtFunky pisze: 2022-02-09, 17:07 No własnie modlitwa to taki monolog z Bogiem a i tak zgodnie z nauka katolicka ma sie dziac wola Boga, zatem zadne prosby sa niekuteczne bo i tak bedzie spelniala sie wola Boga o ktora prosicie.
Modlitwa nie ma przekonać Boga do naszych życzeń, a pozwolić nam rozeznać i pogodzić się z Jego wolą.
Nie prosimy Boga o zmianę planów, a "rozpoznajemy i odczytujemy" Jego plany, by móc je realizować.

„Nie staraj się wygiąć łyżki, bo to niemożliwe. Zamiast tego uświadom sobie prawdę.
– Jaką prawdę?
– Łyżka nie istnieje.
– Łyżka nie istniej?
-Wtedy zrozumiesz, że to nie łyżka się gnie, lecz Ty.”

matrix

Wola Boża, którą możesz "nagiąć" moim zdaniem nie istnieje. Jedyne co możemy w życiu zrobić to nagiąć siebie (a w zasadzie się wyprostować).
Jak to nie prosisz o zmianę planów??
A ja właśnie prosze :).
I co się stanie z tego powodu ,ze prosze o zmiane??
Tutaj zupełnie was nie rozumiem dlaczego nie prosicie o zmiane.
Ostatnio zmieniony 2022-02-10, 07:55 przez adampiotr, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13779
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2199 times

Re: Sens modlitwy

Post autor: sądzony » 2022-02-10, 08:33

adampiotr pisze: 2022-02-10, 07:54 Jak to nie prosisz o zmianę planów??
A ja właśnie prosze :).
I co się stanie z tego powodu ,ze prosze o zmiane??
Tutaj zupełnie was nie rozumiem dlaczego nie prosicie o zmiane.
Ja staram się nie prosić.
Nic się nie stanie.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2524
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 152 times
Been thanked: 403 times

Re: Sens modlitwy

Post autor: Abstract » 2022-02-10, 21:07

ArtFunky pisze: 2022-02-10, 00:15 No i to mi się tu nie spina. Skoro prosze zeby dziala sie Jego wola to Bog jednak nie chce aby tak było?

Przeciez skoro prosze, to wierze ze tak jest i to że grzesze itp itd to jest przeciez Jego wola - bo o to codziennie/co tydzien prosze.
Nie rozumiem po co zatem modlic sie ta modlitwa Ojcze nasz!?, skoro mowiac "badz wola twoja" - to po takiej modlitwie tlumacze sobie:
wszytko to co mnie spotkalo bylo zgodne z wola Boza bo o to prosilem.

Zatem po takiej modlitwie-prosbie o nic sie nie martwie. Skoro cos zlego zrobilem to znaczy ze to byla wola Boza i widac skoro zle postepuje nie jest Jego wola abym byl zbawiony itp. itd.
Tak na moja logike prostaka tak to by dzialalo ale moge sie mylic, jak zawsze :)
viewtopic.php?t=10482&hilit=modlitwa&start=60#p270083
viewtopic.php?p=270097&hilit=modlitwa#p270097
viewtopic.php?t=10482&hilit=modlitwa&start=90#p270219
Boże, użycz mi pogody ducha,
abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić,
odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić,
i mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
Ostatnio zmieniony 2022-02-10, 21:17 przez Abstract, łącznie zmieniany 1 raz.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18974
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2610 times
Been thanked: 4615 times
Kontakt:

Re: Sens modlitwy

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-02-12, 15:03

"Zbawiciel nasz który niewidzialnie rządzi osobiście Kościołem św., chce być wspierany od członków Mistycznego Ciała swego w wykonaniu dzieła Odkupienia.
Nie pochodzi to oczywiście z braku lub słabości Jego, lecz z tej przyczyny, że sam tak rozporządził ku większej chwale niepokalanej Oblubienicy swojej.
Umierając na krzyżu, darował Kościołowi swemu, chociaż Ten nic się do tego nie przyczynił, niezmierny skarbiec odkupienia. Gdy jednak chodzi o rozdawnictwo łask z tego skarbca, nie tylko to dzieło uświęcające ludzkość komunikuje z przeczystą Oblubienicą swoją, lecz żąda nawet, aby ono rodziło się niejako także ze współpracy Kościoła.
Straszliwa zaiste tajemnica, nad którą nigdy dostatecznie się nie zastanawiamy - że mianowicie zbawienie wielu ludzi zależy od modlitw, od dobrowolnych umartwień członków Mistycznego Ciała Jezusa Chrystusa, gdy je w tej intencji spełniają, i od współpracy pasterzy i wiernych, a zwłaszcza rodzin, które powinny ją świadczyć stale Boskiemu Zbawcy naszemu w ścisłym z Nim zjednoczeniu."
/Pius XII, Mistici Corporis/

Klaudia
Przybysz
Przybysz
Posty: 1
Rejestracja: 18 kwie 2022
Been thanked: 1 time

Re: Sens modlitwy

Post autor: Klaudia » 2022-04-18, 13:00

Po to żeby otrzymać łaski, zbierać zasługi na wieczność, pokutować za grzechy, skracać sobie czyściec na ziemi, ćwiczyć się w cnotach, stawać się lepszym człowiekiem

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Sens modlitwy

Post autor: Andej » 2022-04-18, 13:04

Klaudia pisze: 2022-04-18, 13:00 Po to żeby ...
Zastanawiam się, czy na pewno "po to, żeby ...", czy raczej "dlatego, że ...".
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ