Kara Śmierci

[greg77]

Jeśli nie miłość to co?

Dobrze wiesz że nie na każde pytanie znajdzie się odpowiedź, a przynajmniej taka która by każdego satysfakcjonowała. Dobrze by było gdyby miłość była lekarstwem na wszystko, ale niestety tak nie jest.

[Arek]

Miłość jest lekarstwem na wszystko, Jezus Chrystus dał świadectwo. Mamy przykład i źródło, wszystko inne jest błędem. Tak uczy Kościół. Osobiście tego doświadczam. Tylko Jezus Chrystus. On uzdrawia i wskrzesza. "Miłość człowieka" jest egoistyczna, prawdziwa pochodzi od Boga w Jezusie Chrystusie.

[greg77]

Miłość jest lekarstwem na wszystko, Jezus Chrystus dał świadectwo. Mamy przykład i źródło, wszystko inne jest błędem. Tak uczy Kościół. Osobiście tego doświadczam. Tylko Jezus Chrystus. On uzdrawia i wskrzesza. "Miłość człowieka" jest egoistyczna, prawdziwa pochodzi od Boga w Jezusie Chrystusie.

Tylko że ja mówię o miłości ludzkiej.

[Albertus]

Czyli zło z natury jest destrukcyjne i samo się niszczy, zabija. Pytanie czy mogę odebrać życie nie będąc jego dawcą? Skoro Bóg jest stworzycielem i tego nie robi.

Akurat Bóg to robił i może to robić.

I Bóg w swoim Objawieniu nakazywał aby pewne przestępstwa były przez ludzi karane śmiercią.

Żyjemy w czasie łaski od chwili przyjścia Jezusa Chrystusa i może powinno się jak najczęściej stosować łaskę wobec morderców i innych zbrodniarzy i uwalniać im albo łagodzić kary ale na pewno nie dlatego że im się taka kara nie należy.

[sądzony]

Zapewne miłość Boga może wszystko, ale człowieka niestety nie.

Na szczęści Miłość Boża może pojawić się w relacji między dwojgiem ludzi w formie łaski.
Nawet, cytowany przez Ciebie, Frederickson o tym mówi. Choć sam nie wiem czy jest tego świadom.

[Andej]

Tylko że ja mówię o miłości ludzkiej.

A ta jest wzorowana na Boskiej. Na miarę możliwości człowieka. Ale jest ideałem, do którego dążymy.

[Ewa]

Podejrzewam, że kara śmierci dla mordercy może być pewnego rodzaju ulgą dla rodziny zamordowanego, ale z pewnością nie ma nic wspólnego z miłosierdziem.