Pierwsi ludzie

[Zuben Ninja]

W tym roku minie już 6025 lat od stworzenia Adama i Ewy.

[Jozek]

W ogole to teoria ewolucji to jedynie wymysl czlowieka, nie majacy zadnych dowodow na to ze tak bylo.
To jedynie hipoteza do ktorej dostosowuje sie wszelkie wykopaliska i znaleziska by ja udowodnic, ale i tak przez dziesiatki lat nie znaleziono zadnego dowodu na ewolucje.

[orzeszku]

Nie wiem... Nie mam pojęcia o biologii, chemii, fizyce. Wszystko, co na ten temat "wiem" pochodzi jedynie z książek popularnonaukowych a to tyko takie przybliżenie nauki dla mas. Kiedy czytam na przykład Dawkinsa, to wszystko wydaje mi się bardzo spójne, logiczne i sensowne. Mówię tu o jego argumentach biologicznych itd. a nie teologicznych, bo te akurat ma na niskim poziomie, ale kiedy trzyma się swojej działki, to dla mnie, kompletnego laika w tych dziedzinach brzmi to wręcz miażdżąco.

Ale jeśli zastanawiam się nad implikacjami ewolucji dla wiary, to wydaje mi się nie do pogodzenia, jak Bóg mógł stworzyć tak bezduszny i z punktu widzenia osoby moralnej podły sposób kreowania organizmów. Wiara mówi o tym, że mamy być altruistami, a ewolucja stawia na egoizm. W ujęciu ewolucji nawet altruizm jest zakamuflowanym egoizmem.

Np. czytałam książkę Davida Bussa "Ewolucja pożądania". Autor pokazuje, że z punktu widzenia ewolucji relacje damsko-męskie to nie dobro, miłość, komunia dusz, a wyrachowana i podstępna walka, to prawdziwy obraz piekła na Ziemi: "Kontakty mężczyzn z kobietami nękane są więc licznymi konfliktami - od potyczek o dostęp seksualny w parach przedmałżeńskich przez walki o zaangażowanie i inwestycje zasobów wśród par małżeńskich, do zaczepek seksualnych w miejscu pracy i gwałtu pośród osób znających się i nieznajomych. Źródła znacznej większości tych konfliktów znaleźć można w odmienności ewolucyjnie wykształconych strategii seksualnych obu płci. Strategie typowe dla jednej płci często utrudniają realizację celów drugiej(...) Wszystkie te potyczki prowadziły w trakcie ewolucji naszego gatunku do swoistej spirali zbrojeń obu płci"

[Marek_Piotrowski]

W tym roku minie już 6025 lat od stworzenia Adama i Ewy.

Zależy, co uważasz za "stworzenie".

W ogole to teoria ewolucji to jedynie wymysl

Podobnie jak prawo Ohma

nie majacy zadnych dowodow na to ze tak bylo.

Przeciwnie, dowodów jest aż nadto.

To jedynie hipoteza do ktorej dostosowuje sie wszelkie wykopaliska i znaleziska by ja udowodnic, ale i tak przez dziesiatki lat nie znaleziono zadnego dowodu na ewolucje.

Józek znów w roli mistrza wszechnauk

Dodano po 1 minucie 4 sekundach:

Ale jeśli zastanawiam się nad implikacjami ewolucji dla wiary, to wydaje mi się nie do pogodzenia, jak Bóg mógł stworzyć tak bezduszny i z punktu widzenia osoby moralnej podły sposób kreowania organizmów. Wiara mówi o tym, że mamy być altruistami, a ewolucja stawia na egoizm. W ujęciu ewolucji nawet altruizm jest zakamuflowanym egoizmem.

Zapominasz o grzechu pierworodnym. Równie dobrze mogłabyś spytać, jak Bóg mógł stworzyć taki swiat, jaki jest?

[orzeszku]

@Marek_Piotrowski
Nie za bardzo umiem tu połączyć tę ideę grzechu pierworodnego - jak już chyba ktoś wcześniej w tym czy w innym wątku zauważył, ewolucja zakłada, że degeneracja moralna jest wpisana w sam mechanizm powstania życia, w jego istotę, jego korzenie, zaczątki, w jego zaranie. A koncepcja grzechu pierworodnego zakłada na odwrót - dzieło Boże było dobre, dopiero na wskutek grzechu uległo degeneracji, czyli raczej to jest opis dewolucji.

[Andej]

Nie można przeplatać wiary z naukami fizycznymi. To inne kategorie.
Nie mam pewności, czy Darwin i jego następcy wypowiadali się na temat grzechu w procesie ewolucji.
Jeśli wierzysz Biblii, to pozostań w tej wierze.

[Albertus]

Nie można przeplatać wiary z naukami fizycznymi. To inne kategorie.

Ale prawda odnośnie faktów jest jedna.Jakoś tam przecież było.

Albo wszyscy pochodzimy od jednej pary ludzi albo nie.

Nie może być tak że w kategoriach wiary pochodzimy od jednej pary a w kategoriach naukowych nie pochodzimy.

[Andej]

A co to ma do grzechu pierworodnego? Znów to samo pomieszanie nauk przyrodniczych z wiarą.

[Albertus]

A co to ma do grzechu pierworodnego? Znów to samo pomieszanie nauk przyrodniczych z wiarą.

Jak to co to ma do grzechu pierworodnego?

Jeśli nie pochodzimy od jednej pary to grzech pierworodny nie ma sensu.

Poza tym to odniosłem sie dfo twojej tezy że nie można mieszać wiary z naukami fizycznymi bo to inne kategorie.

W pewnym sensie może tak ale w odniesieniu do konkretnych faktów to nie bardzo.

[Andej]

Dopóki mieszasz dwie odrębne kategorie nie jestem w stanie lepiej wyjaśnić.

Uważasz, że niemożliwe. Dla Ciebie. A dla Boga? A jak z dziewictwem Maryi? Też mieszasz opinię lekarza z wiarą?

[Albertus]

Dopóki mieszasz dwie odrębne kategorie nie jestem w stanie lepiej wyjaśnić.

Uważasz, że niemożliwe. Dla Ciebie. A dla Boga? A jak z dziewictwem Maryi? Też mieszasz opinię lekarza z wiarą?

A jak było z dziewictwem Maryi?
Medycznie nie była dziewicą?

[Andej]

Spytaj ginekologa. Ja wolę trzymać się Nauki Kościoła.

[Albertus]

Spytaj ginekologa. Ja wolę trzymać się Nauki Kościoła.

To znaczy jakiej nauki Kościoła?

To ty podałeś przykład dziewictwa Maryi więc ja pytam ciebie.

Ja też chcę się trzymać nauki Kościoła jak w czymś się jej nie trzymam to wyjaśnij w czym.

[Logan]

Maryja zaszła w ciążę bez udziału mężczyzny, czyli z punktu widzenia biologii jest to niemożliwe, bo do zapłodnienia potrzebne jest nasienie męskie. A teraz wystarczy odnieść to do niemożliwości pochodzenia od jednej pary i o niemożliwości ewolucji w teorii ewolucji.

[sądzony]

Ludzkie rozumowanie i "przemożna" logika daleko nas nie zaprowadzą.
Słowo Boże, mistyka, głęboka duchowość to także symbolika.
Do tego, by pogodzić dziewictwo Maryi i poczęcie Jezusa z Duch z nauką nie potrzeba nic więcej jak tylko Głębokiej Wiary.

Co do tematu.
Dla mnie każdy z nas jest "pierwszym człowiekiem", który umiera przez grzech do czasu, gdy nie pocznie składać z siebie ofiary Bogu, a tymsamym rodzić się jako "nowy człowiek".
To równie symboliczne jak prawdziwe.