Brak dzieci w małżeństwie

Czyli rozmowy na temat planowania rodziny, czystości w małżeństwie, ile powinniśmy mieć dzieci, czy powinniśmy je karać.
Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Brak dzieci w małżeństwie

Post autor: lambda » 2021-08-24, 21:53

Morkej pisze: 2021-08-24, 21:36 No tak, ale tutaj mówimy o unikaniu poczęcia z naprawdę ważnego powodu.
Ktoś chyba na forum pisał o ile dobrze pamiętam, że katolickie małżeństwo z braku możliwości posiadania własnego dziecka - powinno być otwarte na adopcje.
Powód nie jest chyba w tym przypadku istotny. Adopcja jest dobrowolna i chyba nie wpływa na ważność małżeństwa chęć bądź jej brak.
Ostatnio zmieniony 2021-08-24, 21:54 przez lambda, łącznie zmieniany 1 raz.

Arletta Bolesta
Bywalec
Bywalec
Posty: 104
Rejestracja: 11 cze 2019
Has thanked: 82 times
Been thanked: 49 times

Re: Brak dzieci w małżeństwie

Post autor: Arletta Bolesta » 2021-08-25, 03:24

Bywa tak, iż mówiąc, tak, jak obecnie My, iż x jest chory, prowadzenie ciąży będzie trudne, od razu mamy na uwadze: x jest śmiertelnie chory, ciąża spowoduje jego śmierć, bądź ciąża zakończy się poronieniem, a tak wcale nie musi być. I ponownie: prawo pod tym względem jest jasne, natomiast ocena moralna niekoniecznie musi być w nim zgodzie.

Dziękuję - bardzo ważna kwestia!!

dr Arletta Bolesta
adwokat kościelny

Awatar użytkownika
Repart
Gaduła
Gaduła
Posty: 977
Rejestracja: 5 sie 2021
Been thanked: 266 times

Re: Brak dzieci w małżeństwie

Post autor: Repart » 2021-08-25, 12:13

Prawo jest niestety takie, że jeszcze nigdy nie dogodziło wszystkim. Zawsze będzie ktoś pokrzywdzony. Prędzej czy później każdy staje przed wyborem, czy postępować zgodnie z prawem, czy zgodnie z sumieniem. Tyle, że czasami nasze sumienie jest jakby naszym prawem moralnym, ważniejszym od prawa ludzkiego.

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Brak dzieci w małżeństwie

Post autor: lambda » 2021-08-25, 13:11

Repart pisze: 2021-08-25, 12:13 Prawo jest niestety takie, że jeszcze nigdy nie dogodziło wszystkim. Zawsze będzie ktoś pokrzywdzony. Prędzej czy później każdy staje przed wyborem, czy postępować zgodnie z prawem, czy zgodnie z sumieniem. Tyle, że czasami nasze sumienie jest jakby naszym prawem moralnym, ważniejszym od prawa ludzkiego.
Chrystus dał Kościołowi władze do ustanawiania praw na ziemi. Dlatego katolik musi słuchać Kosicola a nie swojego widzimisię. To też lekcja pokory i posłuszeństwa.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4454
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Brak dzieci w małżeństwie

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2021-08-25, 14:05

lambda pisze: 2021-08-25, 13:11 Dlatego katolik musi słuchać Kosicola a nie swojego widzimisię.
Co Ty piszesz? To jest Twoim zdaniem "widzimisię":
Sierpień2021 pisze: 2021-08-21, 15:16 I pracuje przy dużych dawkach promieniowania, pozwolenie sobie na nieprzemyślane i niekontrolowane poczęcie w pierwszej fazie ciąży byłaby destrukcyjna dla płodu i bardzo możliwe że spowodowałoby to jego wady rozwojowe. Ciężko jest mi to wszystko pogodzić.
Przecież to jest poważny powód. Nie twierdzę, że to na pewno zwalnia z otwartości na dziecko, nie wiem, ale nie rozumiem jak można tak ważny problem nazywać błahostką. To po prostu nie w porządku.
Autorko, poradź się jakiegoś księdza, poproś go o rozmowę, opowiedz mu to wszystko, co nam, w tym zwłaszcza powód, który powyżej zacytowałam. Porozmawiaj z nim szczerze o wszystkich powodach dla których nie chcesz mieć dziecka. I o tych waznych, i o tych mniej ważnych. Powiedz mu też, że decyzja o
nieposiadaniu dzieci była przez Was podjęta przed ślubem. I poradź się co masz robić, poproś księdza o radę. Nie polegaj wyłącznie na poradach z Internetu.
Ostatnio zmieniony 2021-08-25, 14:13 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 3 razy.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Brak dzieci w małżeństwie

Post autor: lambda » 2021-08-25, 14:37

miłośniczka Faustyny pisze: 2021-08-25, 14:05
lambda pisze: 2021-08-25, 13:11 Dlatego katolik musi słuchać Kosicola a nie swojego widzimisię.
Co Ty piszesz? To jest Twoim zdaniem "widzimisię":
Sierpień2021 pisze: 2021-08-21, 15:16 I pracuje przy dużych dawkach promieniowania, pozwolenie sobie na nieprzemyślane i niekontrolowane poczęcie w pierwszej fazie ciąży byłaby destrukcyjna dla płodu i bardzo możliwe że spowodowałoby to jego wady rozwojowe. Ciężko jest mi to wszystko pogodzić.
Przecież to jest poważny powód. Nie twierdzę, że to na pewno zwalnia z otwartości na dziecko, nie wiem, ale nie rozumiem jak można tak ważny problem nazywać błahostką. To po prostu nie w porządku.
Autorko, poradź się jakiegoś księdza, poproś go o rozmowę, opowiedz mu to wszystko, co nam, w tym zwłaszcza powód, który powyżej zacytowałam. Porozmawiaj z nim szczerze o wszystkich powodach dla których nie chcesz mieć dziecka. I o tych waznych, i o tych mniej ważnych. Powiedz mu też, że decyzja o
nieposiadaniu dzieci była przez Was podjęta przed ślubem. I poradź się co masz robić, poproś księdza o radę. Nie polegaj wyłącznie na poradach z Internetu.
Droga miłośniczko Faustyny. Ja mam dziecko Narazie jedno. Pytanie nie dotyczy mnie i jest czysto teoretyczne.bo sprawy te określone są w Prawie kanonicznym i chyba już jednoznacznie wypowiedziała się Arletta. Zdanie tego czy tamtego kapłana nie będzie zatem wiążące. nie można wejść w małżenstwo niechcąc mieć dzieci. Niezależnie od powodu, będzie to małżeństwo nieważne.

Awatar użytkownika
Maciej
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 264
Rejestracja: 14 maja 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 128 times
Been thanked: 46 times

Re: Brak dzieci w małżeństwie

Post autor: Maciej » 2021-08-25, 15:48

lambda pisze: 2021-08-24, 21:21 A co w przypadku jeśli wie się że jest się ciężko chorym. Gdzie prowadzenie ciąży jest bardzo trudne. Zatem wykluczamy otwartość na życie. Czy taka osoba nie może wziąć ślubu?
Niekoniecznie to musi być wykluczenie na życie. Po prostu, wyjątkowo rozważnie trzeba w takim przypadku podejść do dziecka i zrobić wszystko by jak najbardziej zredukować ryzyko choroby, być otwartym na cud, ale i oczywiście przygotować się na to, że gdy dziecko urodzi się ciężko chore (nieuleczalnie na obecną wiedzę medyczną), to kochać takie jakie jest i umożliwić godną śmierć. Z tego co rozumiem, to małżonkowie (w przyszłości rodzice) współuczestniczą w nowym życiu i jest to chyba największy dar jaki mogą rodzice dać z siebie dziecku (oczywiście miłość też), a zamykanie się na życie trochę znaczy że rodzice ulegają, albo ulegli ziemskim troskom( czy to świadomie czy nieświadomie. Nie chodzi mi o to żeby nie być roztropnym, bo to podstawa.). A katolik przecież jest (powinien być) szczególnie świadomym obumierania, śmierci, życia i przede wszystkim życia wiecznego( ale w Niebie ;) ) i chyba wszystko w tych ramach powinno się rozpatrywać? A poza tym, jeżeli dosięga mnie nieszczęście, Pan i nasz Przyjaciel Bóg dopuścił to nieszczęście, które pochodzi oczywiści ode złego i w najmniejszym stopniu nie od Boga, to znakiem tego na 100% jest pewność, że jestem zdolny sprostać nieszczęściu (z Bożą pomocą) i w pewnym sensie jest to łaską, tylko czy ja to dostrzegę, będę chciał, zaufam, a nie że skupię się na sobie i popadnę w olaboga jaki to ja nieszczęśliwy Bóg zsyła na mnie nieszczęścia. Oczywiście też nie chodzi o nieszczęście wynikła z własnej głupoty, bo to inna kategoria. Tak to widzę Lambda.

Dodano po 11 minutach 41 sekundach:
A tak w ogóle to nie widziałbym problemu, żeby udzielić Sakramentu Małżeństwa nawet parze w której facet impotentem, gdyby para była otwarta na życie w znaczeniu-adopcja. @Arletta Bolesta Arletto, jak to jest? Czy takie otwarcie na życie może być przezwyciężeniem impotencji u mężczyzny? Byłbym wdzięczny za odpowiedź.
Ostatnio zmieniony 2021-08-25, 15:49 przez Maciej, łącznie zmieniany 1 raz.
Przykazanie nowe dał nam Bóg, abyśmy się wzajemnie miłowali, ale L-) jak nas Jezus Chrystus nauczył i umiłował.
https://youtu.be/WiMfmDWz1-k
Dlaczego należy gasić świece chanukowe
https://youtu.be/M1-7JohtcbU?si=wU9WJc_T6lDAEEO1

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Brak dzieci w małżeństwie

Post autor: lambda » 2021-08-25, 17:57

Maciej pisze: 2021-08-25, 15:48 [
A tak w ogóle to nie widziałbym problemu, żeby udzielić Sakramentu Małżeństwa nawet parze w której facet impotentem, gdyby para była otwarta na życie w znaczeniu-adopcja. @Arletta Bolesta Arletto, jak to jest? Czy takie otwarcie na życie może być przezwyciężeniem impotencji u mężczyzny? Byłbym wdzięczny za odpowiedź.
Trwała impotencja wyklucza możliwość zawarcia małżeństwa.

"1. Niezdolność dokonania stosunku małżeńskiego uprzednia i trwała, czy to ze strony mężczyzny czy kobiety, czy to absolutna czy względna, czyni małżeństwo nieważnym z samej jego natury."
Ostatnio zmieniony 2021-08-25, 18:00 przez lambda, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Brak dzieci w małżeństwie

Post autor: Andej » 2021-08-25, 19:42

lambda pisze: 2021-08-25, 17:57 Trwała impotencja wyklucza możliwość zawarcia małżeństwa.

"1. Niezdolność dokonania stosunku małżeńskiego uprzednia i trwała, czy to ze strony mężczyzny czy kobiety, czy to absolutna czy względna, czyni małżeństwo nieważnym z samej jego natury."
Tak jest. Pozwoliłem sobie jedynie wytłuścić część powyższego cytatu, gdyż słowa te mają kapitalne znaczenia.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Maciej
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 264
Rejestracja: 14 maja 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 128 times
Been thanked: 46 times

Re: Brak dzieci w małżeństwie

Post autor: Maciej » 2021-08-25, 20:10

@lambda tak jest :-B Ale! :-? (tak łatwo się nie poddam :D )
Czy małżeństwo jest tylko po to by płodzić i rodzić? Bo jeżeli ze względu na miłość, to miłość zwycięża wszelkie niedogodności! :ymhug: i w takiej sytuacji czy miłość nie może być ponad naturę? :(( I jeżeli jest kochająca się para wielką nieskończoną miłością, która jest otwarta na życie i w związku z tym jest otwarta na adopcję, gdy np. zawiodło prącie, to czy jednak nie można zrobić wyjątku? :ympray:
Bo adoptować może tylko małżeństwo? /:) Jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby taki problem z powodu małego sterczącego penisa. (-|
Ostatnio zmieniony 2021-08-25, 20:12 przez Maciej, łącznie zmieniany 1 raz.
Przykazanie nowe dał nam Bóg, abyśmy się wzajemnie miłowali, ale L-) jak nas Jezus Chrystus nauczył i umiłował.
https://youtu.be/WiMfmDWz1-k
Dlaczego należy gasić świece chanukowe
https://youtu.be/M1-7JohtcbU?si=wU9WJc_T6lDAEEO1

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Brak dzieci w małżeństwie

Post autor: sądzony » 2021-08-25, 20:53

Maciej pisze: 2021-08-25, 15:48 Czy takie otwarcie na życie może być przezwyciężeniem impotencji u mężczyzny? Byłbym wdzięczny za odpowiedź.
Pozwolę sobie.
W zeszłym roku z 7 par nie mogących mieć potomstwa (po próbach inseminacji oraz invitro), których proces adopcyjny prowadziła moja żona 3 pary zaszły w ciążę w trakcie przygotowania do adopcji.
Także "cuda" się zdarzają i nie są rzadkie 40%.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Brak dzieci w małżeństwie

Post autor: lambda » 2021-08-25, 21:19

sądzony pisze: 2021-08-25, 20:53
Maciej pisze: 2021-08-25, 15:48 Czy takie otwarcie na życie może być przezwyciężeniem impotencji u mężczyzny? Byłbym wdzięczny za odpowiedź.
Pozwolę sobie.
W zeszłym roku z 7 par nie mogących mieć potomstwa (po próbach inseminacji oraz invitro), których proces adopcyjny prowadziła moja żona 3 pary zaszły w ciążę w trakcie przygotowania do adopcji.
Także "cuda" się zdarzają i nie są rzadkie 40%.
Niepłodność nie jest przeszkodą.
Poza tym odchodzimy od tematu.
In vitro jest zupełnie nieakceptowane przez Kościół więc nie wiem co Ty tym przykładem chcesz udowodnić.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Brak dzieci w małżeństwie

Post autor: Andej » 2021-08-25, 22:03

lambda pisze: 2021-08-25, 21:19 In vitro jest zupełnie nieakceptowane przez Kościół więc nie wiem co Ty tym przykładem chcesz udowodnić.
Z tego co wiem, to jest akceptowane. Natomiast nie jest akceptowane uśmiercanie zapłodnionych komórek, czyli ludzi w pierwszym stadium życia.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19128
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2634 times
Been thanked: 4642 times
Kontakt:

Re: Brak dzieci w małżeństwie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-08-25, 22:36

Andej pisze: 2021-08-25, 22:03
lambda pisze: 2021-08-25, 21:19 In vitro jest zupełnie nieakceptowane przez Kościół więc nie wiem co Ty tym przykładem chcesz udowodnić.
Z tego co wiem, to jest akceptowane. Natomiast nie jest akceptowane uśmiercanie zapłodnionych komórek, czyli ludzi w pierwszym stadium życia.
To jeden z powodów, dla których in vitro nie jest akceptowane, ale nie jedyny.
Powtarzam: NIE JEST AKCEPTOWANE.

Natomiast akceptujemy - oczywiście - dzieci które się urodziły.

Dodano po 4 minutach 24 sekundach:
Maciej pisze: 2021-08-25, 20:10 @lambda tak jest :-B Ale! :-? (tak łatwo się nie poddam :D )
Czy małżeństwo jest tylko po to by płodzić i rodzić?
Tak.
To jedno z dwu RÓWNORZĘDNYCH zadań małżeństwa. Co więcej, OBA SĄ KONIECZNE.
Bo jeżeli ze względu na miłość, to miłość zwycięża wszelkie niedogodności! :ymhug: i w takiej sytuacji czy miłość nie może być ponad naturę? :((
Ponad naturę tak. Ale nie ponad odrzucenie jednego z celów małżeństwa.
I jeżeli jest kochająca się para wielką nieskończoną miłością, która jest otwarta na życie i w związku z tym jest otwarta na adopcję, gdy np. zawiodło prącie, to czy jednak nie można zrobić wyjątku? :ympray:
Obawiam się, że to nieporozumienie: NIEPŁODNOŚĆ NIE JEST PRZESZKODĄ MAŁŻEŃSKĄ.
PRZESZKODĄ JEST NIECHĘĆ DO SPŁODZENIA POTOMSTWA.
Bo adoptować może tylko małżeństwo? /:) Jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby taki problem z powodu małego sterczącego penisa. (-|
Jeśli chodzi Ci o (wybacz, piszesz trochę chaotycznie) o przeszkodę małżeńską polegającą na niemożności odbycia aktu płciowego, to NIE wynika ona z tego, że uniemożliwia to spłodzenie dziecka (jak pisałem, nieplodność nie jest przeszkodą) tylko z tego, że WSPÓŁŻYCIE PŁCIOWE NALEŻY DO ISTOTY MAŁŻEŃSTWA.

Arletta Bolesta
Bywalec
Bywalec
Posty: 104
Rejestracja: 11 cze 2019
Has thanked: 82 times
Been thanked: 49 times

Re: Brak dzieci w małżeństwie

Post autor: Arletta Bolesta » 2021-08-26, 01:56

Tak, przeszkoda impotencji, czyli niezdolność fizyczna czyni małżeństwo nieważnym. To już Przedmówcy powiedzieli.
I, nie lubię tego robić, ale jak są różne rodzaje powołania (to od Przedmówców), tak są różne rodzaje grup społecznych/wspólnot (koleżeństwo, przyjaźń), i tam jest miejsce nawet na impotencję. To tak, odbiegając, przepraszam.
Pozdrawiam
dr Arletta Bolesta
adwokat kościelny

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rodzina, małżeństwo, narzeczeni”