Brak dzieci w małżeństwie
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5568
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 885 times
- Been thanked: 1448 times
Re: Brak dzieci w małżeństwie
moze juz nic nie piszcie
wyploszxyliscie ja swoja delikatnoscia
wyploszxyliscie ja swoja delikatnoscia
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
-
- Bywalec
- Posty: 105
- Rejestracja: 11 cze 2019
- Has thanked: 85 times
- Been thanked: 50 times
Re: Brak dzieci w małżeństwie
To w ramach odpowiedzi zacytuję KPK:sądzony pisze: ↑2021-08-20, 10:18Czy w takim wypadku gdyby wola / chęć posiadania potomstwa pojawiła się z czasem małżeństwo należy zawrzeć raz jeszcze?Arletta Bolesta pisze: ↑2021-08-20, 03:02 Gdy mamy do czynienia z wolą - nie chcę mieć potomstwa (wola przed ślubem) - małżeństwo jest nieważne.
Kan. 1159.
§ 1.
Małżeństwo nieważne z powodu braku zgody zostaje uważnione z chwilą wyrażenia zgody przez stronę, która jej nie wyraziła, jeśli trwa zgoda wyrażona przez drugą stronę.
§ 2.
Jeśli braku zgody nie można udowodnić, wystarczy prywatne i tajne ponowienie zgody przez stronę, która jej nie wyraziła.
§ 3.
Jeśli można udowodnić brak zgody, konieczne jest ponowienie jej z zachowaniem kanonicznej formy.
Pozdrawiam
dr Arletta Bolesta
adwokat kościelny
- Sierpień2021
- Przybysz
- Posty: 6
- Rejestracja: 19 sie 2021
Re: Brak dzieci w małżeństwie
Czyli mam pogodzić się z faktem że będę grzeszyć do końca życia. Czy słowa encykliki humanae vitae odnośnie zasad moralnych w dziedzinie przekazywania życia ludzkiego ,,Jeżeli zaś z kolei uwzględnimy warunki fizyczne, ekonomiczne, psychologiczne i społeczne, należy uznać, że ci małżonkowie realizują odpowiedzialne rodzicielstwo, którzy kierując się roztropnym namysłem i wielkodusznością, decydują się na przyjęcie liczniejszego potomstwa, albo też, dla ważnych przyczyn i przy poszanowaniu nakazów moralnych, postanawiają okresowo lub nawet na czas nieograniczony, unikać zrodzenia dalszego dziecka" nie mają żadnego znaczenia? Mimo że moje zdrowie psychiczne mimo wieloletnich terapii nie pozwala na beztroskie macierzyństwo? Mam w to iść i potem cierpieć razem z nowo powstała osob, Która będzie niechciana?
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4674 times
- Kontakt:
Re: Brak dzieci w małżeństwie
Nie. Zmienić się, by nie grzeszyćSierpień2021 pisze: ↑2021-08-21, 14:58 Czyli mam pogodzić się z faktem że będę grzeszyć do końca życia.
"Dalszego" dziecka. czyli kolejnegoCzy słowa encykliki humanae vitae odnośnie zasad moralnych w dziedzinie przekazywania życia ludzkiego ,,Jeżeli zaś z kolei uwzględnimy warunki fizyczne, ekonomiczne, psychologiczne i społeczne, należy uznać, że ci małżonkowie realizują odpowiedzialne rodzicielstwo, którzy kierując się roztropnym namysłem i wielkodusznością, decydują się na przyjęcie liczniejszego potomstwa, albo też, dla ważnych przyczyn i przy poszanowaniu nakazów moralnych, postanawiają okresowo lub nawet na czas nieograniczony, unikać zrodzenia dalszego dziecka" nie mają żadnego znaczenia?
Nie znam Twojego stanu, więc trudno mi się wypowiadać na Twój temat. Ale w większości wypadków jakie znam, to "nie mogę" jest faktycznie "nie chcę".Mimo że moje zdrowie psychiczne mimo wieloletnich terapii nie pozwala na beztroskie macierzyństwo? Mam w to iść i potem cierpieć razem z nowo powstała osob, Która będzie niechciana?
- Sierpień2021
- Przybysz
- Posty: 6
- Rejestracja: 19 sie 2021
Re: Brak dzieci w małżeństwie
I nie mogę i nie chcę- nie mogę bo wiem że mentalnie ciężko byłoby przez to przebrnąć, potrzebna byłaby kolejna terapia, odstawienie leków, a nie chce- pracuje przy dużych dawkach promieniowania, pozwolenie sobie na nieprzemyślane i niekontrolowane poczęcie w pierwszej fazie ciąży byłaby destrukcyjna dla płodu i bardzo możliwe że spowodowałoby to jego wady rozwojowe. Ciężko jest mi to wszystko pogodzić.
- Zebra
- Super gaduła
- Posty: 1027
- Rejestracja: 20 lut 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 336 times
- Been thanked: 202 times
Re: Brak dzieci w małżeństwie
Na pewno nie wiem co teraz przezywasz i także nie wiem jak ci pomóc. Ale moi przedmówcy mają rację.Sierpień2021 pisze: ↑2021-08-21, 15:16 I nie mogę i nie chcę- nie mogę bo wiem że mentalnie ciężko byłoby przez to przebrnąć, potrzebna byłaby kolejna terapia, odstawienie leków, a nie chce- pracuje przy dużych dawkach promieniowania, pozwolenie sobie na nieprzemyślane i niekontrolowane poczęcie w pierwszej fazie ciąży byłaby destrukcyjna dla płodu i bardzo możliwe że spowodowałoby to jego wady rozwojowe. Ciężko jest mi to wszystko pogodzić.
Wydaje mi się, że druga człowieka składa się z jednego z 3 wyborów - samotność, małżeństwo albo szeroko rozumiane kapłaństwo (czyli osoba duchowne czy zakonne czy świeckie ale z ślubami czystości i tak dalej). Może jest jakaś jeszcze opcja o której nie wiem, ale pewnie większość z nich raczej nie będzie bardzo religijna.
I to właśnie małżeństwo będzie udział w słowach Boga "rozmnażajcie się i bądźcie płodni". Jeśli wchodziłaś w związek małżeński musiałaś wiedzieć, że w końcu nadejdzie czas na dzieci. Jeśli zawierałaś ślub z postanowieniem braku chęci posiadania dzieci to niestety to małżeństwo może być nie ważne.
Najlepszym rozwiązanie byłoby gdybyście mieli chociaż jedno dziecko w takiej sytuacji.
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4484
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1082 times
- Been thanked: 1153 times
Re: Brak dzieci w małżeństwie
@Arletta Bolesta a czy to co napisała Autorka powyżej nie zmienia trochę sytuacji? Jeśli pracuje przy duzych dawkach promieniowania, a poza tym bierze ważne leki?Sierpień2021 pisze: ↑2021-08-21, 15:16 I nie mogę i nie chcę- nie mogę bo wiem że mentalnie ciężko byłoby przez to przebrnąć, potrzebna byłaby kolejna terapia, odstawienie leków, a nie chce- pracuje przy dużych dawkach promieniowania, pozwolenie sobie na nieprzemyślane i niekontrolowane poczęcie w pierwszej fazie ciąży byłaby destrukcyjna dla płodu i bardzo możliwe że spowodowałoby to jego wady rozwojowe. Ciężko jest mi to wszystko pogodzić.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Brak dzieci w małżeństwie
Mają. Sądzę osobiście, że dotyczy to sytuacji, w której potomstwo z powodów genetycznych byłoby skazane na wielką ułomność. A także, gdyby medycznie orzeczono, że ew. ciąża, czy poród równałby się ze śmiercią matki.Sierpień2021 pisze: ↑2021-08-21, 14:58i przy poszanowaniu nakazów moralnych, postanawiają okresowo lub nawet na czas nieograniczony, unikać zrodzenia dalszego dziecka" nie mają żadnego znaczenia?
Ale to ino moje domniemania. Nie mam konkretnej wiedzy w tym zakresie.
Natomiast decyzja o wykluczeniu rodzicielstwa z przyczyn subiektywnych, wyklucza ważność małżeństwa.
Małżeństwo nie oznacza konieczności posiadania dzieci, ale otwarcie, przyzwolenie na ich posiadanie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Bywalec
- Posty: 105
- Rejestracja: 11 cze 2019
- Has thanked: 85 times
- Been thanked: 50 times
Re: Brak dzieci w małżeństwie
I wkraczamy na grunt teologii moralnej: jak napisali Przedmówcy, w otwartości na życie nie chodzi o pójście na oślep, z drugiej zaś strony, małżeństwo nie jest do pogodzenia z wprzęgnięciem w nie antykoncepcji. Na szczególną uwagę zasługuje przywołanie w wypowiedziach Przedmówców różnych powołań (!).miłośniczka Faustyny pisze: ↑2021-08-21, 21:23@Arletta Bolesta a czy to co napisała Autorka powyżej nie zmienia trochę sytuacji? Jeśli pracuje przy duzych dawkach promieniowania, a poza tym bierze ważne leki?Sierpień2021 pisze: ↑2021-08-21, 15:16 I nie mogę i nie chcę- nie mogę bo wiem że mentalnie ciężko byłoby przez to przebrnąć, potrzebna byłaby kolejna terapia, odstawienie leków, a nie chce- pracuje przy dużych dawkach promieniowania, pozwolenie sobie na nieprzemyślane i niekontrolowane poczęcie w pierwszej fazie ciąży byłaby destrukcyjna dla płodu i bardzo możliwe że spowodowałoby to jego wady rozwojowe. Ciężko jest mi to wszystko pogodzić.
Pozdrawiam
dr Arletta Bolesta
adwokat kościelny
- Maciej
- Dyskutant
- Posty: 264
- Rejestracja: 14 maja 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 128 times
- Been thanked: 46 times
Re: Brak dzieci w małżeństwie
Dodałbym do tematu dzieci w małżeństwie, że gdy przychodzi dziecko na świat, to mąż/żona dalej są dla siebie najważniejsi (po prostu, pojawia się następny najważniejszy człowiek, ale swoim istnieniem nie burzy porządku miłości). Bo z tego co słyszałem, to niektórym palemka odbija na punkcie dziecka, a oddalają się od współmałżonka.
Ostatnio zmieniony 2021-08-23, 15:38 przez Maciej, łącznie zmieniany 1 raz.
Przykazanie nowe dał nam Bóg, abyśmy się wzajemnie miłowali, ale jak nas Jezus Chrystus nauczył i umiłował.
https://youtu.be/WiMfmDWz1-k
Dlaczego należy gasić świece chanukowe
https://youtu.be/M1-7JohtcbU?si=wU9WJc_T6lDAEEO1
https://youtu.be/WiMfmDWz1-k
Dlaczego należy gasić świece chanukowe
https://youtu.be/M1-7JohtcbU?si=wU9WJc_T6lDAEEO1
- itsjustmemichelle1
- Gaduła
- Posty: 802
- Rejestracja: 17 sty 2021
- Lokalizacja: Wrocław
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 164 times
- Been thanked: 140 times
Re: Brak dzieci w małżeństwie
Oj tak, +100!Maciej pisze: ↑2021-08-23, 15:38 Dodałbym do tematu dzieci w małżeństwie, że gdy przychodzi dziecko na świat, to mąż/żona dalej są dla siebie najważniejsi (po prostu, pojawia się następny najważniejszy człowiek, ale swoim istnieniem nie burzy porządku miłości). Bo z tego co słyszałem, to niektórym palemka odbija na punkcie dziecka, a oddalają się od współmałżonka.
za dużo dzieci nie ma już swoich tatusiów i swoich mam
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Brak dzieci w małżeństwie
A co w przypadku jeśli wie się że jest się ciężko chorym. Gdzie prowadzenie ciąży jest bardzo trudne. Zatem wykluczamy otwartość na życie. Czy taka osoba nie może wziąć ślubu?
Ostatnio zmieniony 2021-08-24, 21:24 przez lambda, łącznie zmieniany 2 razy.
- Morkej
- Biegły forumowicz
- Posty: 1728
- Rejestracja: 2 wrz 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 65 times
- Been thanked: 355 times
Re: Brak dzieci w małżeństwie
To właśnie chyba jest ten moment, gdzie można rozwarzać adopcje.
I jak mam być szczery, to nie widzę powodu, aby nie brać zs sobą ślubu przez takie niezależne od nas okoliczności.
I jak mam być szczery, to nie widzę powodu, aby nie brać zs sobą ślubu przez takie niezależne od nas okoliczności.
Oczekuj Pana, bądź mężny w działaniu i umacniaj się w sobie; nie trać ufności, nie poddawaj się,
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Brak dzieci w małżeństwie
Ale Ślub zakłada otwartość na własne dzieci a nie unikanie poczecia. Zatem tak zawarty ślub będzie nieważny jak pisali wyżej?
- Morkej
- Biegły forumowicz
- Posty: 1728
- Rejestracja: 2 wrz 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 65 times
- Been thanked: 355 times
Re: Brak dzieci w małżeństwie
No tak, ale tutaj mówimy o unikaniu poczęcia z naprawdę ważnego powodu.
Ktoś chyba na forum pisał o ile dobrze pamiętam, że katolickie małżeństwo z braku możliwości posiadania własnego dziecka - powinno być otwarte na adopcje.
Ktoś chyba na forum pisał o ile dobrze pamiętam, że katolickie małżeństwo z braku możliwości posiadania własnego dziecka - powinno być otwarte na adopcje.
Oczekuj Pana, bądź mężny w działaniu i umacniaj się w sobie; nie trać ufności, nie poddawaj się,
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis