Roztargnienia w modlitwie.

Dlaczego powinniśmy się modlić, jak powinniśmy to robić, za kogo, do kogo? Tutaj też możemy prosić inne osoby o modlitwę za nas, za naszych bliskich i innych ludzi.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Susanna
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2501
Rejestracja: 30 maja 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1051 times
Been thanked: 939 times

Roztargnienia w modlitwie.

Post autor: Susanna » 2021-08-21, 17:11

Z powodu licznych roztargnień podczas modlitwy, ba... ostatnio już nawet nie daję rady się pomodlić, polecono mi do przeczytania ten artykuł. Z pośród wymienionych tu roztargnień: "Nadwyrężone zdrowie (mowa o brak sił fizycznych), działanie Ducha św., i działanie szatana, oraz my sami... ", dodałabym jeszcze przez choroby psychiczne lub branie leków psychotropowych, ponieważ czuję jakbym miała w głowie mgłę. I nie wiem czy jest ona spowodowana przez te leki czy przez zaburzenia.

Faktem jest też że często mam pokusę by pomodlić się póżniejby teraz przejrzeć instagram czy tik toka.. który ostatnio niestety mnie wciągnął..może to jest odpowiedzią na moje dręczące mnie pytanie.

Zostawiam link, wart uwagi. :)
https://niewolnikmaryi.com/2021/08/19/p ... modlitwie/

ps: w zakładce modlitwy, można pobrać książeczkę do nabożenstwa z roku 1900, z roku 1861 bądz "Mój niedzielny mszalik". Przepiękne te książeczki 😍😍😍😍

Dodano po 10 minutach 37 sekundach:
Bogaty w mnóstwo modlitw. 😊😊

Dodano po 14 minutach 42 sekundach:
Obrazek
Ostatnio zmieniony 2021-08-21, 16:54 przez Susanna, łącznie zmieniany 3 razy.
"Uwielbiaj, duszo moja, sławę Pana mego,
Chwal Boga Stworzyciela tak bardzo dobrego.
Bóg mój, zbawienie moje, jedyna otucha,
Bóg mi rozkoszą serca i weselem ducha."
Magnificat anima mea Dominum!

Awatar użytkownika
Zebra
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1027
Rejestracja: 20 lut 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 336 times
Been thanked: 202 times

Re: Roztargnienia w modlitwie.

Post autor: Zebra » 2021-08-21, 21:00

Mnie męczą myśli przeciwko Bogu, których nie chce. Nie wiem czemu nie mogę opanować myśli.
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.

Hi 39, 5-8

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4455
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Roztargnienia w modlitwie.

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2021-08-21, 21:31

Zebra pisze: 2021-08-21, 21:00 Mnie męczą myśli przeciwko Bogu, których nie chce. Nie wiem czemu nie mogę opanować myśli.
Nie stresuj się tym. Bóg zna Ciebie i wie, że tak naprawdę tego nie myślisz. Ufaj Jezusowi, On jest przy Tobie.
Takie niechciane myśli to nie jest żaden grzech, ale przy okazji spowiedzi może powiedz o tym. Czasem samo wspomnienie o tym spowiednikowi trochę pomaga.
Ostatnio zmieniony 2021-08-21, 21:38 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Zebra
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1027
Rejestracja: 20 lut 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 336 times
Been thanked: 202 times

Re: Roztargnienia w modlitwie.

Post autor: Zebra » 2021-08-21, 22:25

miłośniczka Faustyny pisze: 2021-08-21, 21:31
Zebra pisze: 2021-08-21, 21:00 Mnie męczą myśli przeciwko Bogu, których nie chce. Nie wiem czemu nie mogę opanować myśli.
Nie stresuj się tym. Bóg zna Ciebie i wie, że tak naprawdę tego nie myślisz. Ufaj Jezusowi, On jest przy Tobie.
Takie niechciane myśli to nie jest żaden grzech, ale przy okazji spowiedzi może powiedz o tym. Czasem samo wspomnienie o tym spowiednikowi trochę pomaga.
Zawsze się z tego spowiadam. Dziękuję
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.

Hi 39, 5-8

Awatar użytkownika
Susanna
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2501
Rejestracja: 30 maja 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1051 times
Been thanked: 939 times

Re: Roztargnienia w modlitwie.

Post autor: Susanna » 2021-08-21, 23:16

@Zebra rozumiem, ja natomiast próbowałam modlić się w pracy albo w autobusie ale nagle się okazuje że mam natłok myśli, w głowie i zapomniałam na przykład która dziesiatka różanca.
I w skutek tego zaprzestaję modltwy.

Na tej stronie co podalam jest w formie pdf piękna bogata w różne modltwy książeczka: "Pod Krzyżem-książeczka do nabożeństwa" i są modltwy których nie ma w obecnej książeczce Droga do nieba.
Ostatnio zmieniony 2021-08-21, 23:17 przez Susanna, łącznie zmieniany 1 raz.
"Uwielbiaj, duszo moja, sławę Pana mego,
Chwal Boga Stworzyciela tak bardzo dobrego.
Bóg mój, zbawienie moje, jedyna otucha,
Bóg mi rozkoszą serca i weselem ducha."
Magnificat anima mea Dominum!

Awatar użytkownika
Lunka
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1438
Rejestracja: 26 sty 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 956 times
Been thanked: 566 times

Re: Roztargnienia w modlitwie.

Post autor: Lunka » 2021-08-21, 23:35

@Dayy mam podobnie... Mi tak ciężko się modlić gdy jestem zmęczona. A jestem prawie cały czas senna i niewyspana. Teraz jak jest bardziej deszczowwo to jakoś lepiej się czuję. A słońce zabiera mi całą energię. Dziwne to 😩

@Zebra współczuję tych myśli strasznie. Ja tak myślę, że z niechcianymi myślami będę już walczyć do końca życia. W sumie teraz nie walczę tylko ignoruje.
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Roztargnienia w modlitwie.

Post autor: Andej » 2021-08-21, 23:49

Spowiednicy mówią, że ten problem dotyka każdego. Może nie wszyscy się do tego przyznają. I na pewno, każdy ma ten problem w innym stopniu.
Ale lepiej jest się modlić z roztargnieniami, niż zaprzestać modlitwy. To walka.
Przyznam się do tego, że czasem po pięć, dziesięć razy odmawiam tę san=mą modlitwę, bo mi się urywa. Bo przychodzą myśli. Bo, czasem, brak mi słów. A czasem daję spokój. Odkładam na inny czas.

Najłatwiej jest mi się modlić własnymi słowami. Własnymi prośbami, pragnieniami, przeprosinami i postanowieniami. Wtedy nie ma problemów. Ale jak własnymi słowami odmówić różaniec czy koronkę? Ale i przy rozważaniach różańcowych czasem przychodzą inne myśli. Wtedy wracam.

Nikt nie musi być, ani nie będzie ideałem. Trzeba się starać. Sądzę, że Bóg rozumie nasze słabości. Wybacza. Prowadzi.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ