Na luzie ... czyli kiedyś byłem/byłam :)

Porozmawiajmy przy filiżance kawy. Luźne rozmowy, plotki i ploteczki. Dział przeznaczony na wszystkie inne tematy dotyczące offtopicu.
Awatar użytkownika
Skaza
Gaduła
Gaduła
Posty: 996
Rejestracja: 7 wrz 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1414 times
Been thanked: 366 times

Re: Na luzie ... czyli kiedyś byłem/byłam :)

Post autor: Skaza » 2021-09-09, 09:29

Kiedyś byłem mniejszym śpiochem.

Czarny
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1058
Rejestracja: 25 sie 2015
Has thanked: 898 times
Been thanked: 338 times

Re: Na luzie ... czyli kiedyś byłem/byłam :)

Post autor: Czarny » 2021-09-09, 11:48

Kiedyś byłem większym raptusem

adampiotr
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 595
Rejestracja: 23 lut 2021
Has thanked: 105 times
Been thanked: 38 times

Re: Na luzie ... czyli kiedyś byłem/byłam :)

Post autor: adampiotr » 2021-09-09, 12:01

kiedyś byłem bardziej spokojny xD
Ostatnio zmieniony 2021-09-09, 12:03 przez adampiotr, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
Skaza
Gaduła
Gaduła
Posty: 996
Rejestracja: 7 wrz 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1414 times
Been thanked: 366 times

Re: Na luzie ... czyli kiedyś byłem/byłam :)

Post autor: Skaza » 2021-09-10, 11:17

Kiedyś byłem strasznym niejadkiem.

ahaok
Początkujący
Początkujący
Posty: 25
Rejestracja: 24 gru 2022
Lokalizacja: Polska
Has thanked: 36 times
Been thanked: 5 times

Re: Na luzie ... czyli kiedyś byłem/byłam :)

Post autor: ahaok » 2022-12-31, 15:38

Skaza pisze: 2021-09-08, 10:30 Jeśli ktoś akurat się nudzi może się wpisać :)
Proszę o pojedyncze "kiedyś" by zabawa trwała dłużej :)
Zaczynam ...

Kiedyś byłem ... bardziej ufny.
Kiedyś ufałam ludzią bezgranicznie.
Kiedyś myślałam że chmury są prześladowcami, bo gdy jechaliśmy autem one się za nami ciągnęły.
Kiedyś wolałam mamę żeby zobaczyła jakąś zabawkę w telewizji.

Awatar użytkownika
Ojciec.Pablito
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2106
Rejestracja: 22 lis 2022
Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 741 times
Been thanked: 271 times

Re: Na luzie ... czyli kiedyś byłem/byłam :)

Post autor: Ojciec.Pablito » 2022-12-31, 23:12

"Kiedyś byłem murzynem"
Taki cytat mi się przypomniał ;)
po prostu chłopak ze wsi 3:-o 3:-o 3:-o :YMCOWBOY:

Awatar użytkownika
Lwica
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 595
Rejestracja: 24 paź 2022
Has thanked: 86 times
Been thanked: 174 times

Re: Na luzie ... czyli kiedyś byłem/byłam :)

Post autor: Lwica » 2022-12-31, 23:15

Kiedyś byłam większym głodomorem!

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13806
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Na luzie ... czyli kiedyś byłem/byłam :)

Post autor: sądzony » 2023-01-01, 11:53

Kiedyś byłem bardzo zagubiony, samotny, zdezorientowany, zamknięty, autodestrukcyjny, introwertyczny, przytłoczony, umierający.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
ciasteczkowy_potfur
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1043
Rejestracja: 16 paź 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 59 times
Been thanked: 112 times

Re: Na luzie ... czyli kiedyś byłem/byłam :)

Post autor: ciasteczkowy_potfur » 2023-01-01, 13:08

Kiedyś byłam bardzo nieśmiała.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4455
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Na luzie ... czyli kiedyś byłem/byłam :)

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2023-01-01, 13:42

Kiedyś byłam miłośniczką wspinaczki bez przejawów instynktu samozachowawczego. Teraz nie umiem nawet wejść na drzewo, co jest dość zabawne, biorąc pod uwagę że kiedyś codziennie biegałam po wąskich 3 metrowych murach. Tak mnie naszło na wspomnienia. Stęskniłam się za tym, więc może spróbuję chociaż na ściankach wspinaczkowych.
Kiedyś utknęłam na szczycie wielkiego drzewa w tak niefortunny sposób, że byłam niemal pewna że z niego spadnę. Do tego jeszcze gałęzie były stare i się czasem łamały. Był to pierwszy raz od wielu lat kiedy się modliłam, bo myślałam, że już po mnie. To był chyba jednocześnie pierwszy przejaw instynktu przetrwania. Teraz mnie bawi, że może to miało jakiś cel i dlatego tam utknęłam, ale wtedy nie było to wesołe wrażenie.
Mój post może jest zbyt długi jak na tę zabawę, ale nikt nie zakazał większej długości, więc to chyba nie problem. Mam nadzieję, że nie wywołam tym jakiegoś zgorszenia. Kiedy myślę o pozytywnych rzeczach z przeszłości, to przede wszystkim to wspinanie się przychodzi mi na myśl, nic nie sprawiało mi aż takiej radości jak to, wydawało mi się, że jest nieodłączną częścią mnie.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13806
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Na luzie ... czyli kiedyś byłem/byłam :)

Post autor: sądzony » 2023-01-01, 13:45

@miłośniczka Faustyny byłaś "parkurką"? :)
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4455
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Na luzie ... czyli kiedyś byłem/byłam :)

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2023-01-01, 13:55

sądzony pisze: 2023-01-01, 13:45 @miłośniczka Faustyny byłaś "parkurką"? :)
Nie. Marzyłam o tym i oglądałam mnóstwo filmików z tym związanych, ale nigdy nie umiałam tak skakać jak oni, nie miałam takiej sprawności. Wspinałam się na te mury po drzewie. Ale potrafiłam po nich szybko biegać, to były takie długie mury pomiędzy garażami. Raz na mnie chciano wezwać straż miejską i mieli rację, bo łaziłam też po garażach, a to niszczy dach. Używałam więc umiejętności wspinania się, refleksu i zachowywania równowagi, ale nie miałam takich zdolności jak osoby na tych filmikach. Bo oni to umieją tak po prostu wbiegać na mur, odbijać się od niego nogami, a ja tak nigdy nie potrafiłam.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13806
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Na luzie ... czyli kiedyś byłem/byłam :)

Post autor: sądzony » 2023-01-01, 14:11

Mi także się to podoba. To takie nieco 'nadnaturalne'. Jakby grawitacja ich nie tyczyła :)
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

wXlfX

Re: Na luzie ... czyli kiedyś byłem/byłam :)

Post autor: wXlfX » 2023-01-02, 17:33

Kiedyś byłem uzależniony od zakładów bukmacherskich, jestem nadal. xd

Awatar użytkownika
Nenderen
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1590
Rejestracja: 30 maja 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1038 times
Been thanked: 271 times

Re: Na luzie ... czyli kiedyś byłem/byłam :)

Post autor: Nenderen » 2023-01-02, 18:54

Kiedyś byłem arogancki, teraz staram się szanować ludzi
Ostatnio zmieniony 2023-01-02, 18:54 przez Nenderen, łącznie zmieniany 1 raz.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)

ODPOWIEDZ