Fajniej w kinie czy przed tv z chipsami
Re: Fajniej w kinie czy przed tv z chipsami
Kiedyś przed nawróceniem czasami oglądałem filmy. Dziś to głównie sport, filmy chrześcijańskie i dokumenty. No i też to, co sobie włączę na jutubie.
Teraz, gdy jestem świadomy jaki wpływ na umysł i serce ma oglądanie filmów i w jakim kierunku podąża kultura swiatowa, to staram się filtrować treści. Jest trochę produkcji, które można obejrzeć bez obaw, głównie starszych ale i tak już nie przepadam za tym. Zresztą, do dziś mam w głowie kazanie śp. ks. Pawlukiewicza, w którym powiedział(o ile nie przekręcam), że nie potrafi oglądać na poważnie filmów bo wie że wszystko co się dzieje na ekranie, jest dziełem fikcji i nie ma miejsca w rzeczywistości, a jego mama to nawet ich nie oglądała lecz właśnie sport i dokumenty.
Zamiast filmów wolę czegoś się nauczyć albo usiąść na dworze czy pójść na spacer i popatrzeć na piękną naturę, jaką dał nam Pan Bóg.
Teraz, gdy jestem świadomy jaki wpływ na umysł i serce ma oglądanie filmów i w jakim kierunku podąża kultura swiatowa, to staram się filtrować treści. Jest trochę produkcji, które można obejrzeć bez obaw, głównie starszych ale i tak już nie przepadam za tym. Zresztą, do dziś mam w głowie kazanie śp. ks. Pawlukiewicza, w którym powiedział(o ile nie przekręcam), że nie potrafi oglądać na poważnie filmów bo wie że wszystko co się dzieje na ekranie, jest dziełem fikcji i nie ma miejsca w rzeczywistości, a jego mama to nawet ich nie oglądała lecz właśnie sport i dokumenty.
Zamiast filmów wolę czegoś się nauczyć albo usiąść na dworze czy pójść na spacer i popatrzeć na piękną naturę, jaką dał nam Pan Bóg.
Re: Fajniej w kinie czy przed tv z chipsami
Bardzo rzadko chodzę do kina. Może raz na kilka lat.
Szkoda mi pieniędzy. Nie muszę być na bieżąco z nowościami, a w telewizji i tak emitują kilka lat później. Chociaż czasem dobrze jest coś obejrzeć na wielkim ekranie z dobrymi efektami dźwiękowymi
Niestety, bywa, że efekty dźwiękowe w kinie pochodzą nie tylko z filmu. Nie rozumiem, skąd się to wzięło, żeby cokolwiek tam jeść. To już ludzie nie potrafią dwóch godzin wytrzymać bez jedzenia i muszą szeleścić tymi torebkami? Czy widział ktoś, żeby na koncerty w pomieszczeniach zamkniętych publiczność przynosiła chipsy i popcorn?
Szkoda mi pieniędzy. Nie muszę być na bieżąco z nowościami, a w telewizji i tak emitują kilka lat później. Chociaż czasem dobrze jest coś obejrzeć na wielkim ekranie z dobrymi efektami dźwiękowymi
Niestety, bywa, że efekty dźwiękowe w kinie pochodzą nie tylko z filmu. Nie rozumiem, skąd się to wzięło, żeby cokolwiek tam jeść. To już ludzie nie potrafią dwóch godzin wytrzymać bez jedzenia i muszą szeleścić tymi torebkami? Czy widział ktoś, żeby na koncerty w pomieszczeniach zamkniętych publiczność przynosiła chipsy i popcorn?
- Susanna
- Zasłużony komentator
- Posty: 2491
- Rejestracja: 30 maja 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1047 times
- Been thanked: 938 times
Re: Fajniej w kinie czy przed tv z chipsami
Ja raz w pandemii byłam sama w kinie, a obok tylko jeden pan, którego chyba film nudził, bo ciągle patrzyl w telefon i ziewał
"Jak łania pragnie
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"
Psalm 42.
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"
Psalm 42.
-
- Początkujący
- Posty: 44
- Rejestracja: 22 sty 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 22 times
- Been thanked: 12 times
Re: Fajniej w kinie czy przed tv z chipsami
Lubie domowe zacisze.Ale do kina raz na jakis czas tez ide,nawet sama.
- Nenderen
- Biegły forumowicz
- Posty: 1590
- Rejestracja: 30 maja 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1038 times
- Been thanked: 271 times
Re: Fajniej w kinie czy przed tv z chipsami
Wolę w domciu.
Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych. (Św. Teresa od Jezusa)
Re: Fajniej w kinie czy przed tv z chipsami
W kinie. Mimo, że jestem domatorką, introwertyczką, to lubię wyjście do kina. Bo film obejrzany na kinowym ekranie to całkiem inny film, niż ten obejrzany nawet na największym domowym ekranie. Co nie znaczy, że nie lubię wieczorów w domu, przy dobrym filmie, z dobrą herbatą, czymś słodkim i siedząc na własnym fotelu
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14987
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4215 times
- Been thanked: 2955 times
- Kontakt:
Re: Fajniej w kinie czy przed tv z chipsami
A nie jest tak, że do kina się chodzi na filmy warte obejżenia na dużym ekranie, bo efekty itd
a na niektóre filmy nie ma sensu iść do kina, bo w TV tak samo wypadnie?
a na niektóre filmy nie ma sensu iść do kina, bo w TV tak samo wypadnie?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Fajniej w kinie czy przed tv z chipsami
Pewnie, niektórzy tak robią-kino gdy w filmie jest dużo efektów, lub film jest z serii ambitnych, pozostałe w domu. Ja jednak lubię kino samo w sobie, więc często tam chodzę. Mąż natomiast woli domowe kino, czasami idzie ze mną, czasami idę z przyjaciółmi.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Fajniej w kinie czy przed tv z chipsami
Zastanawiam cię, czy fajniej jest pić mate trzymając kubek w lewej ręce, czy w prawej. Pytam na poważnie, bo piję z tykwy korzystając z bombilli.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Fajniej w kinie czy przed tv z chipsami
Dostosowuję się to tematu i dyskusji. Mój problem jest na podobnym poziomie. Tak to widzę.
Jesli trzeba, to mogę rozwinąć. Uzasadnić opcje. Próbować przewidywać konsekwencje. Oczywiście cały czas zachowując powagę.
Jesli trzeba, to mogę rozwinąć. Uzasadnić opcje. Próbować przewidywać konsekwencje. Oczywiście cały czas zachowując powagę.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Fajniej w kinie czy przed tv z chipsami
Nie, nie rozwijaj, nie uzasadniaj, nie przewiduj . Wszystko ok
Dodano po 11 minutach 7 sekundach:
A tak poważnie-sądziłam, że tu, w kawiarence możemy pogadać na luźne, nawet głupawe tematy. W życiu powinna być równowaga, i śmiech i powaga. Hej, to nie mój rym, to powiedział kiedyś ksiądz, którego spotkałam w Jerozolimie, przypadkowo, na ulicy. Po prostu zagapił się, wpadł na mnie, omal mnie nie przewrócił, wytrącił mi butelkę z wodą i cały litr tej wody poleciał na niego. A ja usiadłam ze śmiechu. Wówczas odezwał się do mnie w moim ojczystym języku, oczywiście nie wiedząc, że jestem Polką, po prostu odruchowo użył języka którym posługiwał się od urodzenia.
Dodano po 11 minutach 7 sekundach:
A tak poważnie-sądziłam, że tu, w kawiarence możemy pogadać na luźne, nawet głupawe tematy. W życiu powinna być równowaga, i śmiech i powaga. Hej, to nie mój rym, to powiedział kiedyś ksiądz, którego spotkałam w Jerozolimie, przypadkowo, na ulicy. Po prostu zagapił się, wpadł na mnie, omal mnie nie przewrócił, wytrącił mi butelkę z wodą i cały litr tej wody poleciał na niego. A ja usiadłam ze śmiechu. Wówczas odezwał się do mnie w moim ojczystym języku, oczywiście nie wiedząc, że jestem Polką, po prostu odruchowo użył języka którym posługiwał się od urodzenia.
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5394
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 856 times
- Been thanked: 1411 times
Re: Fajniej w kinie czy przed tv z chipsami
wiec moze mi objasnisz fachowo jak wykonac curado?
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати