Pozasakramentalne formy pokuty
Pozasakramentalne formy pokuty
Nie wiem czy temat taki był gdzieś podejmowany, więc założę nowy.
Chciałbym wiedzieć jakie przejmujecie albo jakie podejmować formy pokuty aby przepraszać Boga za grzechy, wpraszać potrzebne łaski i umacniać się w wierze.
Będąc parę dni temu w Kalwarii Zebrzydowskiej chciałem przejść trasę drożek odmawiając wszystkie części różańca. Aby jednak bardziej się uniżyć przed Bogiem postanowiłem całą trasę przejść boso. Czytałem kiedyś artykuł, że niektóre zakony podejmowały takie pokuty.
Przeszedłem całą trasę boso, również postanowiłem paść na kolana boso przed Matką Boską Kalwaryjską.
Wyjeżdżając z Kalwarii czułem się napełniony łaskami.
Chciałbym wiedzieć co myślicie o takiej formie pokut, może jest na forum osoba duchowna która mogłaby się wypowiedzieć. Bardzo proszę o pomoc. Chciałbym również kiedyś Drogę Krzyżową przejść boso w Licheniu i klęknąć tak przed Matką Boską Licheńską.
Chciałbym wiedzieć jakie przejmujecie albo jakie podejmować formy pokuty aby przepraszać Boga za grzechy, wpraszać potrzebne łaski i umacniać się w wierze.
Będąc parę dni temu w Kalwarii Zebrzydowskiej chciałem przejść trasę drożek odmawiając wszystkie części różańca. Aby jednak bardziej się uniżyć przed Bogiem postanowiłem całą trasę przejść boso. Czytałem kiedyś artykuł, że niektóre zakony podejmowały takie pokuty.
Przeszedłem całą trasę boso, również postanowiłem paść na kolana boso przed Matką Boską Kalwaryjską.
Wyjeżdżając z Kalwarii czułem się napełniony łaskami.
Chciałbym wiedzieć co myślicie o takiej formie pokut, może jest na forum osoba duchowna która mogłaby się wypowiedzieć. Bardzo proszę o pomoc. Chciałbym również kiedyś Drogę Krzyżową przejść boso w Licheniu i klęknąć tak przed Matką Boską Licheńską.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13865
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2032 times
- Been thanked: 2216 times
Re: Pozasakramentalne formy pokuty
Ja bardzo lubię chodzić na boso. To bardzo naturalne. W lato zrzucam buty gdzie tylko mogę. Lubię też na boso prowadzić.
Co do form pokuty staram się "wyzbywać" siebie na rzecz innych.
Co do form pokuty staram się "wyzbywać" siebie na rzecz innych.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13865
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2032 times
- Been thanked: 2216 times
Re: Pozasakramentalne formy pokuty
Ups ...
Miało być: "... prowadzić boso owce na pastwisko".
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Złoty mówca
- Posty: 6093
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 464 times
- Been thanked: 926 times
Re: Pozasakramentalne formy pokuty
Biblia mówi nam ze najlepsze sposoby pokuty to:
Prawdziwe odpuszczanie tym którzy przeciw nam zawinili
Nawracanie grzeszników z ich błędnej drogi
Udzielanie jałmużny i inne czyny miłosierdzia.
Ale inne sposoby też mogą być dobre byle prowadziły do zmiany myślenia i prowadziło do dobrych owoców Ducha Świętego.
Jeśli dla ciebie chodzenie boso przynosi dobre owoce nawrócenia to może to i dobre dla ciebie.
A czy tak jest to już musisz sam sobie odpowiedzieć.
Ostatnio zmieniony 2021-10-09, 20:14 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13865
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2032 times
- Been thanked: 2216 times
Re: Pozasakramentalne formy pokuty
Zdarza mi się gdy pogoda pozwala.
Nie.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
Re: Pozasakramentalne formy pokuty
Chodziło mi też o uniżenie się przed Panem i żeby było trudniej przejść dróżki. Czytałem ostatnio artykuł o zakonach w których kiedyś chodzili boso aby pokutować.
Pewnie przy niektórych ludziach mogę wyjść na wariata, trudno.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6093
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 464 times
- Been thanked: 926 times
Re: Pozasakramentalne formy pokuty
Myślę że jeśli robisz to wyłącznie dla Pana a nie przed ludźmi aby pokazać swoją pobożność to masz wolność w tym jak się uniżać przed Panem i jakie formy pokuty przyjmować.
I chyba to co podkreśliłem jest ważne a czy tak jest czy nie jest to już ty powinieneś rozeznać.
Re: Pozasakramentalne formy pokuty
Nie robiłem tego ani dla własnej przyjemności ani na pokaz. Raczej szedłem taką drogą aby było jak najmniej ludzi. Wchodząc do kościoła również patrzyłem czy nie ma za dużo ludzi i raczej chciałem być niewidoczny.
Re: Pozasakramentalne formy pokuty
Ja preferuję posty - bo jestem łasuchem, więc odmówienie sobie pyszności to dla mnie solidne umartwienie i ogólnie każde wyrzeczenie w intencji dla Pana Boga jest dobre nawet najdrobniejsze niewygody, trudy codzienne możemy Bogu ofiarować. S. Faustyna miała trudność z odlewaniem ziemniaków i Bóg dał jej poznać, że jej starania w tej trudności są Mu miłe
http://faustyna.lodz.pl/wp-content/uplo ... lskiej.pdfW pewnej chwili w nowicjacie, kiedy mnie Matka Mistrzyni przeznaczyła do kuchni
dziecinnej, ogromnie się tym zmartwiłam, bo nie mogłam poradzić garnków, bo były ogromnie
duże. Najtrudniej mi było odlewać kartofle, czasami mi się połowę wysypało. Kiedy powiedziałam
o tym Matce Mistrzyni, odpowiedziała mi, że się pomału przyzwyczaję i nabiorę wprawy. Jednak
trudność ta nie ustępowała, ponieważ siły moje zmniejszały się z dniem każdym i wskutek braku sił
odsuwałam się, kiedy przychodziło odlewanie kartofli. Jednak siostry to zauważyły, że stronię od tej
pracy, i ogromnie się dziwiły; nie wiedziały o tym, że nie mogłam pomóc mimo wytężenia całej
gorliwości i nieliczenia się z sobą. W południe przy rachunku sumienia skarżyłam się Bogu na brak
sił. – Wtem usłyszałam w duszy te słowa: Od dziś b ędzie ci to przychodziło z wielką łatwością.
Wzmocnię twoje siły. Wieczorem, kiedy przychodzi czas odlewania kartofli, spieszę pierwsza, ufna
w słowa Pana. Z całą swobodą biorę garnek i całkiem dobrze odlałam. Ale kiedy zdjęłam pokrywę,
żeby kartofle odparowały, ujrzałam w garnku zamiast kartofli całe pęki czerwonych róż, tak
pięknych, że trudno o nich napisać. Nigdy jeszcze takich nie widziałam. Zdziwiło mnie to bardzo,
nie rozumiejąc ich znaczenia – ale w tej chwili usłyszałam głos w duszy: Taką ciężką twoją pracę
zamieniam na bukiety najpiękniejszych kwiatów, a woń ich wznosi się do tronu Mojego. Od tej
chwili nie tylko starałam się w swoim tygodniu61, który miałam (27) wyznaczony, gotowania,
odlewać te kartofle, ale starałam się w tygodniu innych sióstr wyręczać je w tej pracy. Ale nie tylko
w tej pracy, ale w każdej ciężkiej pracy starałam się pierwsza przyjść z pomocą, ponieważ
doświadczyłam, jak to się bardzo Bogu podoba. O skarbie niewyczerpany czystości intencji, która
wszystkie czynności nasze czynisz doskonałymi i tak bardzo miłymi Bogu.
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Pozasakramentalne formy pokuty
No może trochę źle odpowiedziałem. To chyba , że uczynkiem pokutnym była modlitwa a formą uniżenia przed Bogiem było przejście dróżek Pana Jezusa bez butów? Dla mnie to była pewna "nowość" i szukam teraz odpowiedzi na to wszystko.