Emocjonalność mężczyzn

Tutaj możesz porozmawiać na tematy dotyczące życia, życiowych mądrości, jak żyć w sposób zgodny ze światem
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Skaza
Gaduła
Gaduła
Posty: 996
Rejestracja: 7 wrz 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1414 times
Been thanked: 366 times

Re: Emocjonalność mężczyzn

Post autor: Skaza » 2021-10-20, 12:12

Dayy pisze: 2021-10-20, 10:59 Myślę że ja jestem niedojrzała. Były szef krzyknął na mnie i już byłam cała we łzach. Tak nie powinno być.
Zle znoszę wszelkie kłótnie, dostaje ataku paniki..
Może po prostu Jesteś bardzo wrażliwą osobą o delikatnym usposobieniu. Osobiście nie postrzegam tego jako cechy świadczącej o niedojrzałości bardziej o uczuciowości. Nie jestem jednak fachowcem, tak to tylko odczuwam.

Ps. Dziękuję, że dzielicie się swoim zdaniem odpowiadając na moje pytanie, ale ponawiam swoją prośbę aby nie prowokować nikogo do wzajemnej irytacji.
Ostatnio zmieniony 2021-10-20, 12:16 przez Skaza, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13688
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: Emocjonalność mężczyzn

Post autor: sądzony » 2021-10-20, 13:18

Wydaje mi się, że dojrzałość to gotowość na śmierć, a w relacji to stawianie siebie na ostatnim miejscu.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Emocjonalność mężczyzn

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-10-20, 13:41

Dojrzałość jest wartością ciągłą, a nie dyskretną. każdy jest do pewnego stopnia dojrzały (a co za tym idzie - niedojrzały).

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13688
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: Emocjonalność mężczyzn

Post autor: sądzony » 2021-10-20, 13:44

Marek_Piotrowski pisze: 2021-10-20, 13:41 Dojrzałość jest wartością ciągłą, a nie dyskretną. każdy jest do pewnego stopnia dojrzały (a co za tym idzie - niedojrzały).
Można tak to ująć.
Z Markowego punktu widzenia pewnie jestem dzieckiem :)
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Emocjonalność mężczyzn

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-10-20, 14:28

Nie znam Cię tak blisko, by mieć jakiś punkt widzenia na Twoją dojrzałość.

Awatar użytkownika
Repart
Gaduła
Gaduła
Posty: 952
Rejestracja: 5 sie 2021
Been thanked: 261 times

Re: Emocjonalność mężczyzn

Post autor: Repart » 2021-10-20, 14:53

Chyba nie ma granicy, w której osiąga się dojrzałość. Możemy kierować się jakimiś wytycznymi, ale tak naprawdę ostatecznie sami musimy dojść do wniosku, że w danej sferze dojrzeliśmy. Szczerze, bez ogródek, bez oszukiwania siebie. Dopiero wtedy możemy powiedzieć, że teraz dojrzałem tu czy tam.

Podoba mi się kryterium Sądzonego. Dojrzałość to gotowość na śmierć. Jednak z drugiej strony, niewielu jest gotowych na śmierć, a mogą być jednocześnie dojrzali. To samo w relacji. Nie zawsze postawienie siebie na końcu świadczy o dojrzałości w związku (zapewne o takich relacjach myślałeś). Ciągłe zaspokajanie przede wszystkim swojej drugiej połówki, może u niektórych obniżyć swoją wartość. Taki ktoś może stwierdzić, że już niczego nie potrzebuje i może stać się obojętny. Na swoje potrzeby jak i na potrzeby ukochanej/go. Na zasadzie, skoro mi to niepotrzebne do szczęścia, to jej/jemu zapewne też. Ale może się mylę, nie wiem.

CMK

Re: Emocjonalność mężczyzn

Post autor: CMK » 2021-10-20, 15:05

Alez Davy ma teraz problem i musi jakos powalczyc. Pisze, ze byla juz u specjalisty. Byc moze potrzebuje dluzszej terapii. I ani Ty, ani ja ani Davy nie mamy wplywu na szefa. I jest to poza naszymi mozliwosciami. Dlatego zadziwia Twoja czupurnosc i obrazanie sie.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13688
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: Emocjonalność mężczyzn

Post autor: sądzony » 2021-10-20, 15:23

Repart pisze: 2021-10-20, 14:53 Podoba mi się kryterium Sądzonego. Dojrzałość to gotowość na śmierć. Jednak z drugiej strony, niewielu jest gotowych na śmierć, a mogą być jednocześnie dojrzali.
No nie wiem. Nie będąc gotowy na śmierć jesteś po prostu martwy.
Repart pisze: 2021-10-20, 14:53 To samo w relacji. Nie zawsze postawienie siebie na końcu świadczy o dojrzałości w związku (zapewne o takich relacjach myślałeś).
Także o takich, wzorując się na relacji z Bogiem.
Repart pisze: 2021-10-20, 14:53 Ciągłe zaspokajanie przede wszystkim swojej drugiej połówki, może u niektórych obniżyć swoją wartość.
Stawianie siebie na końcu nie oznacza zaspokajania potrzeb drugiej osoby.
Zaspokajanie, kosztem siebie, potrzeb drugiej osoby nie jest czynieniem dobra ani jej, ani sobie.
Trudno obniżyć wartość dojrzałego człowieka gdyż nie leży ona w nim, a w Bogu.
Repart pisze: 2021-10-20, 14:53 Taki ktoś może stwierdzić, że już niczego nie potrzebuje i może stać się obojętny. Na swoje potrzeby jak i na potrzeby ukochanej/go. Na zasadzie, skoro mi to niepotrzebne do szczęścia, to jej/jemu zapewne też.
Dojrzałość polega również na tym, że stajesz się coraz bardziej potrzebny, bo to ty pomagasz "nieść krzyż" drugiemu i bierzesz za niego odpowiedzialność. Oczywiście nie tykamy krzyża innych nie mając wiary sprawiającej, iż swój potrafimy nieść z "radością".
Repart pisze: 2021-10-20, 14:53 Na zasadzie, skoro mi to niepotrzebne do szczęścia, to jej/jemu zapewne też.
Dojrzałość rośnie w wolności. Narzucanie kajdan na nic się zda.
Repart pisze: 2021-10-20, 14:53 Ale może się mylę, nie wiem.
I ja.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Repart
Gaduła
Gaduła
Posty: 952
Rejestracja: 5 sie 2021
Been thanked: 261 times

Re: Emocjonalność mężczyzn

Post autor: Repart » 2021-10-20, 16:01

sądzony pisze: 2021-10-20, 15:23 Stawianie siebie na końcu nie oznacza zaspokajania potrzeb drugiej osoby.
Zaspokajanie, kosztem siebie, potrzeb drugiej osoby nie jest czynieniem dobra ani jej, ani sobie.
Trudno obniżyć wartość dojrzałego człowieka gdyż nie leży ona w nim, a w Bogu.
Zgadza się, ale tylko w przypadku, gdy ktoś już jest dojrzały w takiej materii. Każdy z nas jest w jakimś stopniu egoistą, dlatego niełatwo bezinteresownie postawić siebie na samym końcu. Wydaje mi się, że taka dojrzałość jest wręcz niemożliwa do osiągnięcia dla nas ludzi. My oczekujemy choć odrobiny satysfakcji z naszych działań, nawet w postaci dobrego słowa. Postawienie siebie na samym końcu też domaga się nagrody. Zgadzam się jednak, że to dobra nauka dojrzałości.
sądzony pisze: 2021-10-20, 15:23 Dojrzałość polega również na tym, że stajesz się coraz bardziej potrzebny, bo to ty pomagasz "nieść krzyż" drugiemu i bierzesz za niego odpowiedzialność. Oczywiście nie tykamy krzyża innych nie mając wiary sprawiającej, iż swój potrafimy nieść z "radością".
Też racja. Pod warunkiem, który wymieniłeś. Próbując nieść krzyż bliźniemu mamy tak to robić, aby sam zobaczył, że warto mieć takiego pomocnika.

Ciekawa

Re: Emocjonalność mężczyzn

Post autor: Ciekawa » 2021-10-31, 11:18

No , tylko jest jeden problem jak mężczyzna nie mówi że kocha, nie dba o romantyczne chwile, nie zaskakuje. Kobieta potrzebuje tych emocji , choć nie wszystkie. I nagle...pojawia się KTOŚ, kto to powie, kto dba o emocje , kto zaskakuje, porywa na niezaplanowane wyjazdy...
Tak robi np Wojtek, mąż Moniki z Dzieciaki Cudaki na Instagramie. Para ma 4 dzieci, w tym jedno własnie z zespołen Downa i jedno aspotowane z zespołem Downa... Roboty przy dzieciach jest, ale co jakiś czas Wojtek mówi: no, to jedziemy na zakupy, no i jadą. A w trakcie wyjawia jej że jadą ale nie powie gdzie, ale gdzieś ją zabiera na weekend, a z dziećmi zostaje rodzina i niania, która Monice pakuje co potrzebuje na taki weekend w tajemnicy przed nią:D
Moim zdaniem nie dbanie o takie emocje pozostawia lukę, którą może próbować zapełnić ktoś inny...

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13688
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: Emocjonalność mężczyzn

Post autor: sądzony » 2021-10-31, 12:56

Od wypełniania luk jest Bóg.
:)
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Ciekawa

Re: Emocjonalność mężczyzn

Post autor: Ciekawa » 2021-10-31, 14:21

sądzony pisze: 2021-10-31, 12:56 Od wypełniania luk jest Bóg.
:)
Od wypełniania luk jest mąż.

Awatar użytkownika
Skaza
Gaduła
Gaduła
Posty: 996
Rejestracja: 7 wrz 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1414 times
Been thanked: 366 times

Re: Emocjonalność mężczyzn

Post autor: Skaza » 2021-10-31, 15:30

Albo taka masa jak do wypełniania fug się używa kładąc kafelki ;)

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13688
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: Emocjonalność mężczyzn

Post autor: sądzony » 2021-10-31, 16:43

Ciekawa pisze: 2021-10-31, 14:21
sądzony pisze: 2021-10-31, 12:56 Od wypełniania luk jest Bóg.
:)
Od wypełniania luk jest mąż.
Ale to się nie rymuje, a poza tym się nie zgadzam, ale rozumiem.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Ciekawa

Re: Emocjonalność mężczyzn

Post autor: Ciekawa » 2021-10-31, 16:53

sądzony pisze: 2021-10-31, 16:43
Ciekawa pisze: 2021-10-31, 14:21
sądzony pisze: 2021-10-31, 12:56 Od wypełniania luk jest Bóg.
:)
Od wypełniania luk jest mąż.
Ale to się nie rymuje, a poza tym się nie zgadzam, ale rozumiem.
No, bo najlepiej na Boga zgonić odpowiedzialność za małżeństwo, niż samemu pogłówkować.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Psychologia, filozofia, czyli jak żyć dojrzale”