A co rozumiesz przez pustelników?
Ojcowie Pustyni schodzili się na Mszę co jakiś czas, pierwsi Karmelici na górze Karmel nawet codziennie.
Źródeł spowiedzi i kierownictwa duchowego można szukać z resztą w tradycjach tych pierwszych, np w rozmowach Jana Kasjana z Abbą Mojżeszem, jest zasada żeby młodszy mnich wszystkie myśli wyjawiał starcom (nie tylko grzechy).
Dzisiejszy pustelnik, tak jak się to obiegowo rozumie, to na przykład zakon kamedułów albo podobny, one mają takie rzeczy rozwiązane w swoich statutach.
Są pewnie jakieś wyjątki jak bł. Karol de Foucauld - ale on akurat sam był prezbiterem i gdzieś tak od początku XXw. mógł samotnie odprawiać Mszę.