Celibat księży

[Andej]

Dzięki Andeju
Chyba czas założyć wątek w dziale Biblia i gruntownie zbadać jak sprawy się mają
bo myślałem, że inaczej się mają

Łoj, łoj, czy nie za wysoko? Jeśli wysoka komisja nie doszła do jednoznacznego werdyktu, to cóż my malutcy? Czy też mamy zrobić głosowanie?
Wy wynik można przyjąć większością głosów? Czy w takich sprawach nie jest konieczna jednomyślność?

Wiesz, boję się zbytniego rozgrzewania tematu. Zaraz emocje dojdą do szczytu. Myślę, że lepiej wygasić. I tak się boję, że narozrabiałem wyrażając swoje wątpliwości.

[Dezerter]

Taka jest tradycja.

Nie. Tradycja, czyli przekaz apostolski.

Ale co człowiek ustanowił, to człowiek może zmienić skoro nie ma jednoznacznego i bezdyskusyjnego wskazania w Biblii.

Mylisz się. To, że nie ma czegoś w Biblii nie oznacza ani, że człowiek to ustanowił, ani że może zmienić.
„Kościół osiąga pewność swoja co do wszystkich spraw objawionych nie przez samo Pismo święte”(KO 9)
Tradycja (ta przez duże T, czyli przekaz) nie jest ani trochę mniej Słowem Bożym, niż Biblia.

Przyszły i ważny dla ciebie papież tak napisał

cytuje kard. Josepha Ratzingera z czasów, gdy był jeszcze „zwykłym” teologiem: „Nie wszystko, co istnieje w Kościele, musi z tej racji być uprawnioną tradycją. Innymi słowy, nie każda tradycja, która powstaje w Kościele, jest prawdziwą celebracją i uobecnieniem tajemnicy Chrystusa. Tradycja może być zniekształcona, tak jak i uprawniona. W konsekwencji, nie należy traktować tradycji tylko afirmatywnie, ale również krytycznie”.

[faraon]

A puki co na dzien dzisiejszy nie ma swiecenia kobiet na kaplanow w KRK.
I to nas na dzien dzisiejszy obowiazuje.

[Marek_Piotrowski]

Papież pisał że nie wszystko jest uprawnioną tradycją, a nie, ze Tradycja nie jest obowiązująca.
Papieże się wypowiedzieli wiążąco na temat kapłaństwa kobiet (a raczej ich braku) - nie wiem o czym jeszcze tu dyskutujecie.

[pom]

Dokładnie, natomiast kobiety mają udział w powszechnym kapłaństwie ludu Bożego. Natomiast moim zdaniem nigdy nie dojdzie do dopuszczenia kobiet do sakramentu święceń (posługi `mocą święceń`).

[Andej]

Natomiast moim zdaniem nigdy nie dojdzie do dopuszczenia kobiet do sakramentu święceń (posługi `mocą święceń`).

Masz rację. Nie przewidujemy tego. Przynajmniej w najbliższych latach. Ale nie mamy podstaw, aby to wykluczyć. Jak też nie mamy podstaw, aby kategorycznie odrzucić to, jeśli któryś z kolejnych papieży wsparty postanowienia jakiego nowego soboru nie ogłosi tego ex cathedra. Ja, jeśli dożyję, to przyjmę ze zrozumieniem i pokorą.

[pom]

Też bym to przyjął z pokorą.

Ale mi się wydaje, że to niemożliwe na bazie PŚ, tak samo jak niemożliwa jest zmiana kierunku w stosunku do homoseksualizmu. Biblia nie może zostać zmieniona i nawet papież nie ma takiej mocy.

To, że jakiś fragment PŚ jest bardziej tolerancyjny nie znaczy, że nie ma innych fragmentów znacznie bardziej konserwatywnych. A na ten temat jest już bogate nauczanie UNK, więc trudno sobie wyobrazić nowe uzupełnienie tych treści stające w kontrze do obecnych.

Nadto mamy tu także bogatą mistykę katolicką zatwierdzoną lub dopuszczoną przez KK. Ona też ma niemały wpływ na decydentów. I nadto mamy nauczanie doktorów KK. Np św. Hildegarda z Bingen - jak zmienić jej objawienia z XII w.?

My jesteśmy katolikami i opieramy się nie tylko na PŚ. Inną sprawą jest celibat i jest posługa stałego diakona. Nadto są i inne posługi w służbie Bożej, nie związane z celibatem. Np ktoś ma tak jak @andej charyzmat kaznodziejski - to łaska Boża i jedna z posług.

[Morkej]

To, ze obecnie obowiązuje wykładnia JPII nie znaczy, że np. JPIII lub Piotr II nie zmieni tego stanu rzeczy.

Z listu Ordinatio sacerdotalis wynika, że to nie jest tylko wykładnia JPII, ale tzw. "zasadnicze racje". Czy zatem można je w jakiś sposób zmienić?

[Andej]

Ale mi się wydaje, że to niemożliwe na bazie PŚ,

Tę kwestię naświetliłem w viewtopic.php?t=12378&start=60#p322091

Z listu Ordinatio sacerdotalis wynika, że to nie jest tylko wykładnia JPII, ale tzw. "zasadnicze racje".

No właśnie. Zasadnicze racje, czyli wykładnia JPII w oparciu o podane argumenty. Ale biorąc pod uwagę rezolucję Papieskiej Komisji Biblijnej (link powyżej) nie ma podstaw do zakładania, że Ordinatio sacerdotalis zawiera wykładnię ostateczną Wykładnia ta jest obowiązująca i przyjmujemy to z przekonaniem i zrozumieniem. Jednak skoro jest to ustanowienie ludzkie, to może ulec zmianie. Tylko to, co Boskie, jest ostateczne i niezmienne.

[Strzelec91]

Celibat istnieje z kilku przyczyn:
1) Przykład Jezusa, który żył w celibacie- chociaż absolutnie nie był samotny, a wręcz przeciwnie (!). Ale żył bezzennie, wypełniając misję daną Mu przez Ojca.
2) Dyspozycyjność: u świeckiego człowieka (dotyczy to w tym przypadku osób w małżeństwach) rodzina jest na pierwszym miejscu. U kapłana z kolei sprawa wygląda zgoła inaczej- na pierwszym miejscu powinna być rodzina ale ta PARAFIALNA. Dzięki bezzennosci ksiądz jest po prostu dyspozycyjny, dostępny dla każdego, o każdej porze dnia i nocy.
3) Kwestia utrzymania- ksiądz nie mógłby pracować "normalnie". Nie zgadzam się z przeciwnikami celibatu, którzy argumentują za takim życiem dla żonatego księdza- przyczyna taka sama jak powyżej. Po ośmiu godzinach pracy, np fizycznej taki kapłan byłby wyczerpany, to raz, a dwa że przez te 8h byłby on dla wiernych że tak to określę "nieosiągalny".
4) Celibat wprowadzono również z przyczyn tak prozaicznych jak zapobiegnięcie dziedziczeniu majątku z rodziców na dzieci (ale ta przyczyna jest in my opinion najmniej istotna).