Eschatologiczne rozważania na temat tych trzech stanów duszy i przebywania wśród Boga i ludzi przez Niego zbawionych oraz potępionych jak i tych, którzy przechodzą oczyszczenie, by żyć z Bogiem czyści.
-
Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22634
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4213 times
Post
autor: Andej » 2021-11-13, 21:00
Jozek pisze: ↑2021-11-13, 20:50
Po prostu trudno ci sobie wyobrazic te zaleznosci czasowe miedzy rzeczywistoscia materialna a niebianska.
Nie ma sensu sobie wyobrażać. Albowiem nie ma związków czasowych między rzeczywistością materialną a niebiańską. Są silne związki, ale nie są to związki czasowe. Czas dotyczy wyłącznie rzeczywistości materialnej.
A stworzenie nie było przed czasem, ale było początkiem czasu. Czas jest miarą działania. Procesów. Aktem początkowym było stworzenie nieba i ziemi. A to już rzeczywistość materialna.
Nie wiem, co jest miarą procesów zachodzących po śmierci. Skoro będą jakieś zmiany, przemiany, to prawdopodobnie jest jakaś miara tego. Wydaje mi się, że tą miarą będzie miłość.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
Albertus
- Mistrz komentowania
- Posty: 5930
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 446 times
- Been thanked: 904 times
Post
autor: Albertus » 2021-11-13, 21:01
Abstract pisze: ↑2021-11-13, 20:56
@Albertus zróżnicowanie czasu było odniesieniem do oczekiwania dusz, aż coś się dokona na ziemi.
Jak może być oczekiwanie na coś w bezczasowości?
-
Abstract
- Zasłużony komentator
- Posty: 2516
- Rejestracja: 27 cze 2021
- Has thanked: 151 times
- Been thanked: 401 times
Post
autor: Abstract » 2021-11-13, 21:04
Albertus pisze: ↑2021-11-13, 21:01
Jak może być oczekiwanie na coś w bezczasowości?
Dlatego, że wszystkie formy opisów, które do nas obecnie trafiają, muszą mieć formę czasową, z przyczyn oczywistych, o których Albertusie w różnych wątkach dyskutujemy już od paru miesięcy.
Nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić formy bezczasowej.
Ostatnio zmieniony 2021-11-13, 21:07 przez
Abstract, łącznie zmieniany 2 razy.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.
-
Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Post
autor: Jozek » 2021-11-13, 21:08
Albertus pisze: ↑2021-11-13, 21:01
Abstract pisze: ↑2021-11-13, 20:56
@Albertus zróżnicowanie czasu było odniesieniem do oczekiwania dusz, aż coś się dokona na ziemi.
Jak może być oczekiwanie na coś w bezczasowości?
moze byc, ale bedzie sie innaczej nazywalo.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
-
Albertus
- Mistrz komentowania
- Posty: 5930
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 446 times
- Been thanked: 904 times
Post
autor: Albertus » 2021-11-13, 21:12
Abstract pisze: ↑2021-11-13, 21:04
Albertus pisze: ↑2021-11-13, 21:01
Jak może być oczekiwanie na coś w bezczasowości?
Dlatego, że wszystkie formy opisów, które do nas obecnie trafiają, muszą mieć formę czasową, z przyczyn oczywistych, o których Albertusie w różnych wątkach dyskutujemy już od paru miesięcy.
Nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić formy bezczasowej.
Ale jaki jest powód tego upierania się przy koncepcji bezczasowości, której w ogóle nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić?
Nie wystarczy sama konstatacja że nie jesteśmy sobie we stanie wyobrazić tego co będzie w wieczności?
Dodano po 1 minucie 1 sekundzie:
Jozek pisze: ↑2021-11-13, 21:08
Albertus pisze: ↑2021-11-13, 21:01
Abstract pisze: ↑2021-11-13, 20:56
@Albertus zróżnicowanie czasu było odniesieniem do oczekiwania dusz, aż coś się dokona na ziemi.
Jak może być oczekiwanie na coś w bezczasowości?
moze byc, ale bedzie sie innaczej nazywalo.
A co zmienia to że coś się będzie inaczej nazywało?
-
Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Post
autor: Jozek » 2021-11-13, 21:14
nic nie zmieni poza rozumieniem.
tak jak np. dla nas odejscie bliskiej osoby jest smutkiem to dla tej osoby ktora odeszla moze byc szczesciem wiecznym.
Jedno i to samo wydarzenie moze byc czyms kompletnie roznym, zaleznie od punktu widzenia.
Ostatnio zmieniony 2021-11-13, 21:16 przez
Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
-
Abstract
- Zasłużony komentator
- Posty: 2516
- Rejestracja: 27 cze 2021
- Has thanked: 151 times
- Been thanked: 401 times
Post
autor: Abstract » 2021-11-13, 21:15
@Albertus ponieważ niektórzy koncepcją istnienia czasu w tych miejscach próbują nadać bardziej prawdopodobny charakter, niż tej że czasu tam nie ma
Ostatnio zmieniony 2021-11-13, 21:16 przez
Abstract, łącznie zmieniany 2 razy.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.
-
Albertus
- Mistrz komentowania
- Posty: 5930
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 446 times
- Been thanked: 904 times
Post
autor: Albertus » 2021-11-13, 21:26
Abstract pisze: ↑2021-11-13, 21:15
@Albertus ponieważ niektórzy koncepcją istnienia czasu w tych miejscach próbują nadać bardziej prawdopodobny charakter, niż tej że czasu tam nie ma
Dla mnie istnienie stworzeń w jakiejś czasoprzestrzeni jest bardziej prawdopodobne niż ich istnienie w jakiejś abstrakcyjnej bezczasowości i bezprzestrzenności.
Miedzy stworzeniami występują wzajemne relacje. Jak mogą istnieć relacje w bezczasowości i bezprzestrzenności?
-
Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Post
autor: Jozek » 2021-11-13, 21:28
tak samo jak i bez niej.
problem lezy jedynie w naszym rozumieniu roznic.
Czasem ta ponadczasowosc nas samych dotyka, gdy widzimy cos co dopiero ma sie stac, albo to co juz sie stalo zanim pojawilismy sie na tym swiecie, na co dowodem sa Starotestamentowi Prorocy i objawienia.
Ostatnio zmieniony 2021-11-13, 21:35 przez
Jozek, łącznie zmieniany 5 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
-
Abstract
- Zasłużony komentator
- Posty: 2516
- Rejestracja: 27 cze 2021
- Has thanked: 151 times
- Been thanked: 401 times
Post
autor: Abstract » 2021-11-13, 21:37
Albertus pisze: ↑2021-11-13, 21:26
Dla mnie istnienie stworzeń w jakiejś czasoprzestrzeni jest bardziej prawdopodobne niż ich istnienie w jakiejś abstrakcyjnej bezczasowości i bezprzestrzenności.
Miedzy stworzeniami występują wzajemne relacje. Jak mogą istnieć relacje w bezczasowości i bezprzestrzenności?
I o tym cały czas piszę, wsadzamy czas wszędzie, przez wyżej wymienione przyczyny.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.
-
Albertus
- Mistrz komentowania
- Posty: 5930
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 446 times
- Been thanked: 904 times
Post
autor: Albertus » 2021-11-13, 21:59
Abstract pisze: ↑2021-11-13, 21:37
Albertus pisze: ↑2021-11-13, 21:26
Dla mnie istnienie stworzeń w jakiejś czasoprzestrzeni jest bardziej prawdopodobne niż ich istnienie w jakiejś abstrakcyjnej bezczasowości i bezprzestrzenności.
Miedzy stworzeniami występują wzajemne relacje. Jak mogą istnieć relacje w bezczasowości i bezprzestrzenności?
I o tym cały czas piszę, wsadzamy czas wszędzie, przez wyżej wymienione przyczyny.
Ale dlaczego mielibyśmy zakładać że stworzenia bytują w jakiejś abstrakcyjnej bezczasowości?
Poza tym to jeszcze jedna rzecz mi się nasuwa.
Z tego co pamiętam z lekcji religii to uczono mnie że tylko Bóg jest wszechobecny i to jest właśnie przymiot Boga . Natomiast stworzenia, nawet aniołowie, nie są wszechobecni. Natomiast z faktu że jakiś byt nie jest w żaden sposób ograniczony czasem i przestrzenią wynikałoby że jest on wszechobecny.
-
Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Post
autor: Jozek » 2021-11-13, 22:18
Nie, z tego wynika jedynie to ze byty stworzone bytuja w Boskiej rzeczywistosci, a nie tylko ziemskiej.
Boska rzeczywistosc to nie tylko ta niebianska, czy nawet ziemska, bo przeciez takze Bog ja stworzyl.
Ostatnio zmieniony 2021-11-13, 22:19 przez
Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
-
Albertus
- Mistrz komentowania
- Posty: 5930
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 446 times
- Been thanked: 904 times
Post
autor: Albertus » 2021-11-13, 22:31
Jozek pisze: ↑2021-11-13, 22:18
Nie, z tego wynika jedynie to ze byty stworzone bytuja w Boskiej rzeczywistosci, a nie tylko ziemskiej.
Boska rzeczywistosc to nie tylko ta niebianska, czy nawet ziemska, bo przeciez takze Bog ja stworzyl.
ale skąd pomysł że stworzenia bytują w jakiejś abstrakcyjnej bezczasowości a nie po prostu w innej czasoprzestrzeni niż nasza?
-
Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Post
autor: Jozek » 2021-11-13, 22:40
kto powiedzial ze bytuja w jakiejs abstrakcyjnej ponadczasowosci-rzeczywistosci?
Nie widzisz tego ze to ty sam w swoim rozumowaniu nadajesz roznym rzeczywistosciom swoje wlasne o nich wyobrazenia?
One sa jakie sa, bez wzgledu na to co o nich myslimy i jak sobie je wyobrazamy.
Nie mozna naszych wyobrazen przekladac na realia rzeczywistosci ktorych nie jestesmy w stanie sobie nawet wyobrazic.
Dodano po 7 minutach 53 sekundach:
Pewnie kogos to zdenerwuje, ale nawet ja choc widzialem wiele rzeczy po tamtej stronie, nie jestem w stanie ich przedstawic w slownictwie czy wyobrazeniach jakie mogly by byc zrozumiane.
Po prostu niemozliwym dla smiertelnika jest opisanie tamtej rzeczywistosci.
Dlatego tez dyskusja ta, jak i inne na ten temat nie dadza zadnych wyjasnien, ani zrozumienia jak wyglada Niebianska rzeczywistosc i jej ponadczasowosc.
Jak bys odebral i zrozumial przekaz ze ty sam i twoje zycie nie jest wazne? I nie ma zadnej wartosci?
Czy nie obrazil bys sie na Boga?
Ostatnio zmieniony 2021-11-13, 22:51 przez
Jozek, łącznie zmieniany 7 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
-
Abstract
- Zasłużony komentator
- Posty: 2516
- Rejestracja: 27 cze 2021
- Has thanked: 151 times
- Been thanked: 401 times
Post
autor: Abstract » 2021-11-14, 00:16
@Albertus pododawaj sobie wszędzie do opisów, do których bardziej jesteś przekonany słowo abstrakcyjne, które ciągle w jednym przypadku podkreślasz, a w drugim ciągle pomijasz i wtedy perspektywa powinna wyglądać całkiem inaczej. Pytania które zadajesz, można zadawać tobie. Ale jaki to ma sens...
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.