Jak się modlić? o. Adam Szustak - książka budząca dziwne uczucia..

[sądzony]

Nie znam książki, nie słucham i nie czytam o. Szustaka od dłuższego czasu, ale moim zdaniem może mieć trochę racji.
Wydaje mi się, i w to wierzę (choć mogę być w błędzie), że najwyższą formą modlitwy jest kontemplacja, a ona "wymaga" czasu.
Nie deprecjonuje innego rodzaju modlitw, sam uwielbiam akty strzeliste, ale może to miał na myśli.

[Niezapominajka]

Nie znam książki, nie słucham i nie czytam o. Szustaka od dłuższego czasu, ale moim zdaniem może mieć trochę racji.
Wydaje mi się, i w to wierzę (choć mogę być w błędzie), że najwyższą formą modlitwy jest kontemplacja, a ona "wymaga" czasu.
Nie deprecjonuje innego rodzaju modlitw, sam uwielbiam akty strzeliste, ale może to miał na myśli.

wiem, że kontemplacja jest najwyższa formą modlitwy - z tym się zgodzę.
jednak modlitwą nie jest jedynie kontemplacja - można modlić się śpiewem, własnymi słowami, czytając Pismo Święte. To też jest modlitwa. No chyba, że się mylę.

[sądzony]

jednak modlitwą nie jest jedynie kontemplacja - można modlić się śpiewem, własnymi słowami, czytając Pismo Święte. To też jest modlitwa. No chyba, że się mylę.

Zgadzam się w zupełności. Ale czy o. Szustak neguje inne formy modlitwy? (zaznaczam, nie znam książki)

[Niezapominajka]

o. szustak stwierdził ze różaniec, modlitwa własnymi słowami czy wyuczona czasem może mijać się z prawdziwą modlitwą i znaniem Jezusa. że to bardziej pobożna praktyka niż prawdziwa modlitwa. może ja go źle rozumiem i nie chcę teraz źle przekazać to nowa książka, niedawno wydana. wydaje mi się, że wspominał o niej u siebie na kanale YT.

[sądzony]

o. szustak stwierdził ze różaniec, modlitwa własnymi słowami czy wyuczona czasem może mijać się z prawdziwą modlitwą i znaniem Jezusa. że to bardziej pobożna praktyka niż prawdziwa modlitwa. (...)

Bycie katolikiem, religijność czasem może się mijać z naśladowaniem Chrystusa.
Mosty budowane przez inżynierów czasem mogą się zawalić.