Jan Macha - nie zatapiajmy go w brązie!

Rozmowa na temat świętych, także błogosławionych, postaci biblijnych, ich życia, czego możemy się nauczyć z ich życia.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
AdamS.
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1389
Rejestracja: 4 lis 2021
Lokalizacja: Bieszczady
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 526 times
Been thanked: 757 times

Jan Macha - nie zatapiajmy go w brązie!

Post autor: AdamS. » 2021-11-20, 22:10

Chciałem dziś podzielić się osobistą refleksją (może nie do końca pokorną) dot. naszego nowego Błogosławionego i jego beatyfikacji. Gdy pierwszy raz spotkałem się z życiorysem ks. Jana Machy, byłem głęboko poruszony jego heroizmem. Jest mi bliski również dlatego, że sam jestem Ślązakiem (choć od dawna mieszkam daleko od Śląska) - i że jego heroizm płynął z autentycznej miłości do bliźniego.

Jan Franciszek Macha miał zaledwie 28 lat, gdy dane mu było stanąć w obliczu śmierci. Bestialsko katowany nikogo nie wydał. Po jednej z tortur napisał modlitwę, w której prosił Boga, aby „wolno było mu stanąć u wrót nieba razem ze swym prześladowcą”. A przecież był taki do bólu zwykły, jak każdy z nas. Gdy zaraz po maturze w 1933 r. zgłosił się do Seminarium Duchownego, nie został przyjęty - konsekwentnie jednak ponowił próbę, zostając kapłanem. W czasie wojny zaangażował się w działalność konspiracyjną, polegającą głównie na niesieniu pomocy polskim rodzinom, których bliscy zostali aresztowani lub rozstrzelani. A to przecież podlegało pod "zdradę stanu", bo Niemcy traktowali Śląsk jak swoje terytorium.

W czym zatem tkwi mój lekki bunt - czy też może raczej smutek? Ano w obawie, że możemy uczynić kolejną postać z brązu. A przecież to człowiek z krwi i kości, który mógłby być autentycznym bohaterem dla młodych, nie tylko tych blisko Kościoła. Moja obawa zrodziła się gdy zobaczyłem uroczystość beatyfikacji. Była bardzo dostojna, owszem - ale budząca troskę, czy te wszystkie śpiewy i celebracje mogą dziś trafić do młodego człowieka? Czy tacy święci nie powinni być w sposób szczególny wydobyci na światło dzienne? Nawet obraz beatyfikacyjny wydał mi się nieco anachroniczny. Może dziś jestem zbyt krytycznie do wszystkiego nastawiony, wybaczcie. Chciałbym jednak bardzo, aby sylwetka bł. Jana Machy została nie tyle celebrowana w ołtarzu, co głęboko wyryta w sercu każdego młodego człowieka.

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5930
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 446 times
Been thanked: 904 times

Re: Jan Macha - nie zatapiajmy go w brązie!

Post autor: Albertus » 2021-11-20, 22:16

AdamS. pisze: 2021-11-20, 22:10
Jan Franciszek Macha miał zaledwie 28 lat, gdy dane mu było stanąć w obliczu śmierci.
Dodano po 1 minucie 37 sekundach:
AdamS. pisze: 2021-11-20, 22:10 A przecież to człowiek z krwi i kości, który mógłby być autentycznym bohaterem dla młodych, nie tylko tych blisko Kościoła.

Właśnie.

Warto podkreślać jego młody wiek.

Awatar użytkownika
AdamS.
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1389
Rejestracja: 4 lis 2021
Lokalizacja: Bieszczady
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 526 times
Been thanked: 757 times

Re: Jan Macha - nie zatapiajmy go w brązie!

Post autor: AdamS. » 2021-11-20, 22:18

Przy okazji warto wspomnieć, że w Katowicach przy Mikołowskiej Niemcy zgilotynowali 552 osoby, wśród nich 53 kobiety i 13 chłopców w wieku do 19 lat. Byli to Ślązacy, którzy ponieśli największą ofiarę za swój patriotyzm i swoje człowieczeństwo.

Kasia

Re: Jan Macha - nie zatapiajmy go w brązie!

Post autor: Kasia » 2021-11-20, 22:20

Nie oglądałam Mszy beatyfikacyjnej. Myślę, że nie ma nic złego w podniosłości. Nie można spłycać tak wielkich wydarzeń. Dzisiaj można zrobić pomnik ze wszystkiego. Dziękuję za przytoczenie sylwetki ks. Machy, o którym niewiele wiem. Też jestem ze Śląska.

Awatar użytkownika
AdamS.
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1389
Rejestracja: 4 lis 2021
Lokalizacja: Bieszczady
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 526 times
Been thanked: 757 times

Re: Jan Macha - nie zatapiajmy go w brązie!

Post autor: AdamS. » 2021-11-20, 23:06

Kasia pisze: 2021-11-20, 22:20 Myślę, że nie ma nic złego w podniosłości. Nie można spłycać tak wielkich wydarzeń.
Tak, to prawda. Ta podniosłość też jest potrzebna. Nie wiem, skąd mnie naszły te obawy. Po prostu widzę coraz większe oderwanie młodzieży od Kościoła i zastanawiam się, czy oni jeszcze odczytują język liturgii. Szczególnie to jest odczuwalne przy takich podniosłych uroczystościach, którym towarzyszy wiele archaicznych gestów, śpiewów i rytuałów. Niewątpliwie jest w tym piękno, ale jakby z minionych wieków.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2515
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 401 times

Re: Jan Macha - nie zatapiajmy go w brązie!

Post autor: Abstract » 2021-11-24, 11:18

Istnieje coś takiego jak wybielanie świętych i błogosławionych, skutkiem czego odsuwa to często szarych ludzi od naśladowania, utwierdzając w przekonaniu, że ta osoba był szczególnie obdarowana przez Boga, wyjątkowa. Następnie nasz brak działania wynika ze świadomości, że my tego daru nie otrzymaliśmy, co nakręca wybielanie jeszcze bardziej. A więc z góry pasujemy jak w pokera, bez sprawdzania kart.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Jan Macha - nie zatapiajmy go w brązie!

Post autor: Dezerter » 2021-12-12, 23:15

Nie znałem, ale dziękuję za wskazanie ciekawej postaci
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
AdamS.
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1389
Rejestracja: 4 lis 2021
Lokalizacja: Bieszczady
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 526 times
Been thanked: 757 times

Re: Jan Macha - nie zatapiajmy go w brązie!

Post autor: AdamS. » 2021-12-13, 14:52

Abstract pisze: 2021-11-24, 11:18 Istnieje coś takiego jak wybielanie świętych i błogosławionych, skutkiem czego odsuwa to często szarych ludzi od naśladowania, utwierdzając w przekonaniu, że ta osoba był szczególnie obdarowana przez Boga, wyjątkowa. Następnie nasz brak działania wynika ze świadomości, że my tego daru nie otrzymaliśmy, co nakręca wybielanie jeszcze bardziej. A więc z góry pasujemy jak w pokera, bez sprawdzania kart.
Bardzo trafna diagnoza! Wybielanie życiorysu to jedna tendencja, ale zatapianie osoby w dewocyjnej oprawie to druga - sam nie wiem, która bardziej szkodliwa z punktu widzenia oddziaływania świętych na nasze życie i współdzielenia z nimi świata duchowego w dogmacie tzw. "obcowania świętych".
Dezerter pisze: 2021-12-12, 23:15 Nie znałem, ale dziękuję za wskazanie ciekawej postaci
Bardzo się cieszę, że udało mi się tę Postać przybliżyć, bo Jan Macha to męczennik na miarę naszych czasów. Co prawda żył w dobie jawnego totalitaryzmu i za heroiczną postawę groziła mu wtedy śmierć (w dzisiejszej Europie za prawdę grozi co najwyżej utrata pracy, ostracyzm lub kara pieniężna). Przyszło nam jednak żyć w czasach pełzającego totalitaryzmu, kiedy to odbierane jest pojęciom właściwe znaczenie, zło zaczyna być nazywane dobrem, a dobro złem. Dlatego potrzebujemy takich wzorców - szczególnie ludzie młodzi, którzy w tamtych czasach mogliby być rówieśnikami Jana Machy.

Lizzie
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 476
Rejestracja: 4 mar 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 75 times
Been thanked: 79 times

Re: Jan Macha - nie zatapiajmy go w brązie!

Post autor: Lizzie » 2022-01-07, 20:37

Trochę kojarzę tę postać
''Modlitwa to przebywanie z Tym który mnie kocha '' św Teresa z Lisieux @};- :x

Awatar użytkownika
JBP
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 437
Rejestracja: 5 sty 2022
Has thanked: 37 times
Been thanked: 44 times

Re: Jan Macha - nie zatapiajmy go w brązie!

Post autor: JBP » 2022-02-03, 20:50

wolałbym takie życie: ogromne cierpienie, ale w krótki czasie
niż przeżyć 60-80 lat w lekkim cierpieniu

Awatar użytkownika
AdamS.
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1389
Rejestracja: 4 lis 2021
Lokalizacja: Bieszczady
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 526 times
Been thanked: 757 times

Re: Jan Macha - nie zatapiajmy go w brązie!

Post autor: AdamS. » 2022-02-04, 08:08

JBP pisze: 2022-02-03, 20:50 wolałbym takie życie: ogromne cierpienie, ale w krótki czasie
niż przeżyć 60-80 lat w lekkim cierpieniu
Skali cierpienia porównać nigdy się nie zdoła, ale tu nie tyle chodzi o cierpienie, co o przykład niezłomności. W obliczu pełzającego relatywizmu i totalitaryzmu antywartości taka postawa jest dziś niezmiernie potrzebna. Dlatego powinniśmy odsłaniać przed młodzieżą żywego Jana Machę i jego autentyczny heroizm, bo to nie tylko trwanie przy Bogu i człowieku do końca, zwieńczone wcześnie przerwanym życiem, ale był on również skazany na niesławę (oskarżenie o zdradę) i zapomnienie (bo każdy totalitaryzm walczy nie tylko z człowiekiem, ale i z pamięcią po nim).

ODPOWIEDZ

Wróć do „Święci i postacie biblijne”