Zawiedziony Kościołem . :(

[Master793]

Witam

Z przykrością stwierdzam że najczarniejsze wizje przeciwników genetycznych szczepionek z martwych płodów pogardliwie nazywanych "foliarzami " spełniają się 1:1 .

Ja się pytam gdzie jest Kościół w tym momencie dlaczego ostro i stanowczo nie sprzeciwia się łamaniu sumień polskim katolikom ? Czy ich już do końca zaślepiły srebrniki od rządów ? Mówi się o odpowiedzialności społecznej mówi się o limitach w kościołach ty jesteś zaszczepiony to wejść możesz a ty nie to do Boga nie masz dostępu . Dlaczego kościół dzisiaj odwraca głowy od zła ba sam je popiera ? I tu już nie chodzi o to czy ktoś wierzy w dobrą wolę korporacji farmaceutycznych czy nie . ( ja nie ) ale o WOLNĄ WOLĘ którą katolik od zawsze miał . Co ma teraz zrobić taki nauczyciel którego sumienie nie pozwala przyjąć preparatu a dyrektor of 1 marca mu rozkarze wg ustawy ? Podpisać oświadczenie aha i biskupi uważają że to sprawę załatwia w kwesti "łamania sumień " ? A inny przykład . Co jeśli ktoś będąc "dobrym " katolikiem wg kościoła zaszczepił się 1 dawką i dostał skutków ubocznych których lekarze nie chcieli leczyć ? Bo takie przypadki też znam ? Co jeśli wtedy pracodawca zażąda kolejnych szczepień bo "takie jest prawo " wtedy też przymuszanie jest ok ? Niech mi ktoś proszę głupiemu grzesznikowi wytłumaczy logikę myślenia hierarchów kościoła ? Bo wg mnie jest ona sprzeczna z tym co mówił i co robił Chrystus . Kościół przynajmniej oficjalnie nie mówię o wyjątkach nie ma miłości dla niezaszczepionych .

[Praktyk]

Kościół to zgromadzenie wszystkich wiernych.
Kapłani zajmują się słowem Bożym i celebracją a nie wszechwiedzą medyczną.

Jeśli ktoś miałby dżumę to zgodnie z najlepszym interesem wszystkich wiernych nie powinien pakować się do świątyni. To nie jest tak, że zawsze powinien iść na mszę, bo to jego święte prawo. Czasem właściwym wyborem dla jego sumienia jest nie być w świątyni. I to spowoduje, że będzie bliżej Boga, niż gdy zaryzykuje życie innych z własnego strachu przed brakiem co-niedzielnej eucharystii.

Teraz nie mamy dżumy, ale Kościół nie jest wszechwiedzący i nie jest w stanie powiedzieć jednoznacznie, szczepcie się albo nie. Musi pomału rozeznawać. Np. na podstawie wiernych naukowców, którym powinien móc zaufać.

Natomiast np. papież Franciszek pokazał jaką w swoim sumieniu podjął decyzję i się zaszczepił mówiąc "szczepiąc się okazujemy miłość".

[AdamS.]

Kościół konsekwentnie nie godzi się na praktyki pozyskiwania leków kosztem przedmiotowego traktowania ludzkich płodów czy embrionów. Nie wszystkie jednak szczepionki tą drogą powstają. Ponadto mamy już kolejne generacje preparatów szczepionkowych, które w sposób bezpośredni nie mają z tym procederem nic wspólnego (bo na embrionach testowano tylko prototypy - i z tego, co wiem, jest to już przeszłość). Dlatego Kościół nie tylko dopuścił możliwość szczepień, ale wręcz zalecił - choć jednocześnie nie wycofał się z potępienia samej procedury przedmiotowego traktowania ludzkiego życia.

Wspomniany wyżej problem etyczny możemy porównać do wielu sytuacji, w których powstawały dobra materialne i odkrycia, a z których dziś na co dzień korzystamy. Chodzi o niezliczone ilości odkrytych zjawisk i wynalazków, które okupione były ludzką krwią - jednak w chwili obecnej nie ma już bezpośredniej zależności między ich wykorzystaniem a wyrządzonym niegdyś złem. Czy to, że jakiś wynalazek powstał w wyniku zabójstwa, kradzieży, pracy niewolniczej itp. miałoby przekreślać możliwość wykorzystania go w celach dobrych?

[Czarny]

Jak już zaczniemy gadać o szczepionkach z martwych płodów na w sumie dość poczytnymi forum to sam nie wiem co o tym sądzić. Z tą bzdurą ktoś chyba dawno nawet tu się rozprawił. Takie klamstwa w dobie gdy tyle ludzi umiera są groźne i niosą wielkie szkody

[Master793]

Wszystko to brzmi bardzo miło fajnie i neutralnie tak jak dziś chce kościół . Ale po pierwsze szczepienie nie daje odporności na zachorowanie to raz nie daje tęż szansy że zaszczepiony nie przeniesie covida sam znam wiele przypadków dzisiaj ludzi zaszczepionych którzy kogoś zarazili choć mieli ważny certyfikat i siedzą równo na kwarantannie . Chorują również mówi się że lekko ale na oddziałach covidowych leżą znam pracowników takich oddziałów to wiem nie mam powodu im nie wierzyć że czasem nawet połowa obłożenia oddziału to ludzie zaszczepieni . Ale to nie o to chodzi ja nie o to pytam wy mnie tu próbujecie przekonywać o cudowności szczepionek ( a może sami siebie nie wiem ) Ja pytam czy kościół powinien wspierać jawną dyskryminację pewnych grup społecznych . Rozumiem izolację chorych to jest jasne i zrozumiałe ale CHORY to był kiedyś ktoś z OBJAWAMI a nie teraz na kwarantannach siedzą ludzie którzy są "bezobjawowi " z czego nawet lekarze się śmieją ( oczywiście nie ci głównego nurtu ) idąc tym tokiem myślenia powinniśmy zamknąć WSZYSTKICH znowu łącznie z zaszczepionymi bo oni też przenoszą covida co już OFICJALNIE zostało potwierdzone a ja o tym słyszałem już w sierpniu w szpitalu gdy dziadka woziłem . Więc jakie są teraz przesłanki "szczepmy się dla dobra innych " . Co że jak niezaszczepiony trafi na odział to dłużej tam posiedzi zablokuje respirator ? Osobiście gdybym dostał covida oddziały covidowe i respiratory omijałbym szerokim łukiem bo wiem co tam się dzieje prawie z pierwszej ręki . Mogę podpisać oświadczenie że nie zgadzam się na podłączenie do respiratora i już załatwiony problem "blokowania sprzętu " . Z drugiej nałogowi palacze też "blokują system " i to często na WIELE LAT dlaczego nie ma w ich przypadku przymusu rzucenia palenia dla dobra ogółu ? Ba sami lekarze księża palą ba w zakładach pracy chyba standardem są palarnie . Tym czasem zmusza się ludzi do szczepień metodami opresyjnymi nie lecząc i nie archiwizując nawet na dobrą sprawę skutków ubocznych które SĄ bo w rodzinie takowe miałem jedna osoba nawet zmarła bo nie została jej udzielona pomoc na czas w szpitalu . To nie jest społeczeństwo i kościół do którego chce należeć . Chrystus nie dyskryminował NIKOGO trędowatych,cudzołożnic czy celników był z każdym który tego potrzebował . Rządy przy wsparciu Kościoła mniejszym lub większym dyskryminuje osoby które z jakiegokolwiek powodu boją się zaszczepić . "Nie zaszczepiłeś się jesteś gorszym katolikiem " . Nie dlatego ze ktoś w stanie choroby z gorączką przyszedł do kościoła i zaraża co jest ZŁĘ ale dlatego że ktoś sobie wymyślił że jest zdrowy nie ma objawów ale MOŻE być chory . Wszyscy możemy być chorzy tak naprawdę nie na covida to na omniksa czy jednego z tysięcy innych koroonawirusów które latają w powietrzu .

[Praktyk]

Jak już zaczniemy gadać o szczepionkach z martwych płodów na w sumie dość poczytnymi forum to sam nie wiem co o tym sądzić. Z tą bzdurą ktoś chyba dawno nawet tu się rozprawił. Takie klamstwa w dobie gdy tyle ludzi umiera są groźne i niosą wielkie szkody

W sumie to się za bardzo nie interesowałem tematem. Jest to na pewno tak totalnie udowodnione, że nie ma żadnych powiązań ?

W ogóle wykorzystanie tkanek dzieci po aborcji w badaniach laboratoryjnych nie jest jakąś tajemnicą np. w USA :



zdjęcie stąd : https://www.scientificamerican.com/arti ... -research/


Więc czy przy badaniach nad szczepionkami się takie przypadki nie zdarzyły to nie dał bym sobie ręki uciąć.

[Czarny]

Wiesz co @Praktyk dość obszerny materiał dala tu dawno temu np Magnolia.
Nie mam jak go znaleźć i zacytować, pisze z telefony obok łóżka osoby chorej również na covid. Myślałem że to już dawno zostało wyjaśnione,. Pozdrawiam

[Praktyk]

Wiesz co @Praktyk dość obszerny materiał dala tu dawno temu np Magnolia.
Nie mam jak go znaleźć i zacytować, pisze z telefony obok łóżka osoby chorej również na covid. Myślałem że to już dawno zostało wyjaśnione,. Pizdrawiam

Zdrowiej.

[Master793]

Papież Jan Paweł II o terapii genetycznej

" Terapia genowa doczekała się dość jednoznacznej oceny etycznej. Działania te są oceniane ze względu na przewidywane, a raczej nieprzewidywalne, konsekwencje, przy uwzględnieniu prawa do życia, a także prawa potomstwa osoby o poprawionym genotypie do dziedziczenia nie zmienionej sztucznie struktury genetycznej. Papież ostrzega: Dziedzictwo genetyczne jest skarbem należącym lub mogącym należeć do określonej istoty, która ma prawo do życia i do pełnego rozwoju. Dowolne manipulacje dokonywane na gametach lub embrionach w celu modyfikacji określonych sekwencji genomu, które są nośnikami cech gatunkowych lub jednostkowych, stawiają ludzkość przed ogromnym ryzykiem mutacji genetycznych, prowadzących do naruszenia integralności fizycznej i duchowej nie tylko tych istot, u których dokonano tych modyfikacji, ale także u ludzi przyszłych pokoleń [3].

Dodano po 10 minutach 54 sekundach:

Papież Jan Paweł II o terapii genetycznej

" Terapia genowa doczekała się dość jednoznacznej oceny etycznej. Działania te są oceniane ze względu na przewidywane, a raczej nieprzewidywalne, konsekwencje, przy uwzględnieniu prawa do życia, a także prawa potomstwa osoby o poprawionym genotypie do dziedziczenia nie zmienionej sztucznie struktury genetycznej. Papież ostrzega: Dziedzictwo genetyczne jest skarbem należącym lub mogącym należeć do określonej istoty, która ma prawo do życia i do pełnego rozwoju. Dowolne manipulacje dokonywane na gametach lub embrionach w celu modyfikacji określonych sekwencji genomu, które są nośnikami cech gatunkowych lub jednostkowych, stawiają ludzkość przed ogromnym ryzykiem mutacji genetycznych, prowadzących do naruszenia integralności fizycznej i duchowej nie tylko tych istot, u których dokonano tych modyfikacji, ale także u ludzi przyszłych pokoleń [3].

To mi wystarczy KONIEC nie ważne czy płody wykorzystywane były w prototypach czy w badaniach czy do produkcji czy to białko ludzkie czy zwierzęce czy roślinne . Jest to sztuczna modyfikacja genomu której skutki mogą objawić się w przyszłych pokoleniach . Nie mówiąc już o tym że w rok nie da się przetestować dokładnie szczepionki nawet KLASYCZNEJ . Biorąc pod uwagę to wszystko katolik MA PRAWO mieć wątpliwości MA PRAWO do własnego wyboru bez jakiegokolwiek przymusu musi to być decyzja świadoma każdego człowieka . A nie na zasadzie "Ty musisz bo cię gdzieś nie wpuścimy " . Ja się na to nie godzę i tyle . Nawet w przypadku szczepionek KLASYCZNYCH to powinien być WYBÓR nie przymus !

[Marek_Piotrowski]

O jakiej "terapii genetycznej" piszesz a propos covida? I o jakiej "możliwości mutacji"?
Skąd to wziąłeś?

[AdamS.]

To mi wystarczy KONIEC nie ważne czy płody wykorzystywane były w prototypach czy w badaniach czy do produkcji czy to białko ludzkie czy zwierzęce czy roślinne . Jest to sztuczna modyfikacja genomu której skutki mogą objawić się w przyszłych pokoleniach .

Modyfikacja genomu? Żadna szczepionka nie modyfikuje naszego genomu, bo to jest po prostu niemożliwe. Szereg baśni na ten temat powstało, ale wierz mi, szczepionki nie mają wpływu na nasze geny, a tym bardziej ich zapis w kodzie RNA nie może być przenoszony na przyszłe pokolenia. Wiem, co piszę, bo jestem biologiem i z genetyką miałem trochę do czynienia.

[Dezerter]

Witam

Z przykrością stwierdzam że najczarniejsze wizje przeciwników genetycznych szczepionek z martwych płodów pogardliwie nazywanych "foliarzami " spełniają się 1:1 .

Ja się pytam gdzie jest Kościół w tym momencie dlaczego ostro i stanowczo nie sprzeciwia się łamaniu sumień polskim katolikom ? Czy ich już do końca zaślepiły srebrniki od rządów ? Mówi się o odpowiedzialności społecznej mówi się o limitach w kościołach ty jesteś zaszczepiony to wejść możesz a ty nie to do Boga nie masz dostępu . Dlaczego kościół dzisiaj odwraca głowy od zła ba sam je popiera ? I tu już nie chodzi o to czy ktoś wierzy w dobrą wolę korporacji farmaceutycznych czy nie . ( ja nie ) ale o WOLNĄ WOLĘ którą katolik od zawsze miał . Co ma teraz zrobić taki nauczyciel którego sumienie nie pozwala przyjąć preparatu a dyrektor of 1 marca mu rozkarze wg ustawy ? Podpisać oświadczenie aha i biskupi uważają że to sprawę załatwia w kwesti "łamania sumień " ? A inny przykład . Co jeśli ktoś będąc "dobrym " katolikiem wg kościoła zaszczepił się 1 dawką i dostał skutków ubocznych których lekarze nie chcieli leczyć ? Bo takie przypadki też znam ? Co jeśli wtedy pracodawca zażąda kolejnych szczepień bo "takie jest prawo " wtedy też przymuszanie jest ok ? Niech mi ktoś proszę głupiemu grzesznikowi wytłumaczy logikę myślenia hierarchów kościoła ? Bo wg mnie jest ona sprzeczna z tym co mówił i co robił Chrystus . Kościół przynajmniej oficjalnie nie mówię o wyjątkach nie ma miłości dla niezaszczepionych .

Stanowisko KK w sprawie szczepionek jest przedstawione w tym wątku
viewtopic.php?f=80&t=11184
Żadne sumienie nie jest łamane, przynajmniej moje - twoje jest łamane ?
Każdy ma dostęp do Boga- zaszczepiony i nie - opowiadasz nieprawdę
Każdy katolik ma nadal wolną wolę - mamy grudzień a nie marzec, więc po co lejesz łzy zawczasu?
Pracodawca nie może nikogo przymuszać, a nawet jeśli taki się znajdzie, to łatwo można sobie poszukać inną pracę
Co ma do rozporządzeń Ministra zdrowia , czy uchwał Sejmu Kościół?

[dromax]

Dlaczego kościół dzisiaj odwraca głowy od zła ba sam je popiera ?................... Niech mi ktoś proszę głupiemu grzesznikowi wytłumaczy logikę myślenia hierarchów kościoła ? Bo wg mnie jest ona sprzeczna z tym co mówił i co robił Chrystus . Kościół przynajmniej oficjalnie nie mówię o wyjątkach nie ma miłości dla niezaszczepionych .

A Kościół to kto? Kto to jest? Czy Kościół to także nie ty? To też od ciebie zależy jaki ten Kościół będzie! Przecież Kościół to nie są ONI. A MY to my. Co zrobiłeś dla Kościoła?

[AdamS.]

A Kościół to kto? Kto to jest? Czy Kościół to także nie ty? To też od ciebie zależy jaki ten Kościół będzie! Przecież Kościół to nie są ONI. A MY to my. Co zrobiłeś dla Kościoła?

Otóż to! Formuła "WY" lub "ONI" zdominowała podejście do Kościoła i naszej Ojczyzny. Wskazuje to na wyraźny brak utożsamiania się ze wspólnotą. A jeśli "wypisuję" się z danej wspólnoty, to jaka jest dla mnie alternatywa? Oczywiście mogę przynależeć do innej, ale wtedy już nie powinienem mieć żadnych roszczeń do tej, którą porzuciłem. Życie wspólnotowe wymaga od nas:
1) brania na swoje barki odpowiedzialności za innych, choćbyśmy ich bardzo źle oceniali,
2) dostrzegania tych, którzy działają dla wspólnoty konstruktywnie i wspomagania ich,
3) inicjowania własnych pomysłów, jeśli wydaje nam się, że trzeba coś zmienić na lepsze.

Pkt. 1 wskazuje na potrzebę cierpliwości (czasem mnie wewnętrznie roznosi, gdy widzę, jak inni plują na Kościół lub donoszą na Polskę do różnych instytucji, ale wiem, że muszę to w sobie zwalczyć i zachować do nich życzliwość, cierpliwie tłumacząc, że tak nie można).
Pkt. 2 stanowi bardzo ważny aspekt w konstruktywnym podejściu do wspólnoty i nie zaczernianiu jej obrazu (bo widząc samo zło, moglibyśmy tym samym rozwalić każdą inną wspólnotę - przecież wszędzie zło się wdziera).
Pkt 3 mówi nam o konieczności naszej aktywności - jeśli chcemy czegoś oczekiwać, musimy też coś z siebie dawać.

To tytułem ogólnego podejścia do wspólnoty. A jeśli chodzi o szczepionki, to nie będę się wdawał w dyskusję, bo ona nie ma sensu. Każdy ma wolną wolę. A jeżeli ktoś odrzuca autorytety w danej dziedzinie, to powinien być skazany na własne możliwości i gotowym do ponoszenia za to odpowiedzialności.

[Marek_Piotrowski]

To tytułem ogólnego podejścia do wspólnoty. A jeśli chodzi o szczepionki, to nie będę się wdawał w dyskusję, bo ona nie ma sensu. Każdy ma wolną wolę. A jeżeli ktoś odrzuca autorytety w danej dziedzinie, to powinien być skazany na własne możliwości i gotowym do ponoszenia za to odpowiedzialności.

Otóż to. Także w postaci znoszenia ograniczeń.