W ważnym problemie nie czuję pomocy Boga

Piszemy tutaj wszystkie rozterki w naszym życiu duchowym. Rady na temat naszego życia w Kościele katolickim, pouczenie, itp.
Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14976
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4202 times
Been thanked: 2953 times
Kontakt:

Re: W ważnym problemie nie czuję pomocy Boga

Post autor: Dezerter » 2021-12-23, 18:02

Gzresznik Upadający pisze: 2021-12-23, 00:01
Dezerter pisze: 2021-12-22, 22:28 Obawiam się , że należysz do grupy osób, które mają zdemonizowany obraz świata i widzą diabła nawet tam gdzie go nie ma
moje hasło to
nie demonizujmy diabła
Wystarczy w takich wypadkach porządna psychoterapia, dojście do problemu , ujawnienie go i przepracowanie i odejdzie w niebyt.

Nie zawsze psychoterapia działa. Sam dobrze o tym wiesz. Czaasem trzeba bezpośrednio stanąć naprzeciw i sie wyrzec. Samemu , od korzenia poczynając. I go nie przeceniam. Nawet z psychologicznego punktu widzenia jak sie czegoś wyrzekasz to faktycznie rzyjmujesz do wiadomości ze " przejmujesz " w tym zakresie kontrole. A wtedy łatwiej panujesz nad problemem..
Z tym się zgadzam, dlatego prewencyjnie przeszedłem Modlitwę o Uwolnienie metodą 5 kluczy Lozano, gdzie się wyrzekłem całej mojej grzesznej przeszłości i uwiązań z nią związanych w Imię Jezusa Chrystusa
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3442
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 159 times
Been thanked: 359 times

Re: W ważnym problemie nie czuję pomocy Boga

Post autor: Gzresznik Upadający » 2021-12-23, 19:50

Wiesz z czym miałem problem...Psychoterapia pomogła. Pokazala, ponazywala scierwa. Ale demonom musiałem sam powiedzieć " oddalcie sie a jeno prędziutko" ..

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14976
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4202 times
Been thanked: 2953 times
Kontakt:

Re: W ważnym problemie nie czuję pomocy Boga

Post autor: Dezerter » 2021-12-24, 10:53

Gzresznik Upadający pisze: 2021-12-23, 19:50 Wiesz z czym miałem problem...Psychoterapia pomogła. Pokazala, ponazywala scierwa. Ale demonom musiałem sam powiedzieć " oddalcie sie a jeno prędziutko" ..
I tak właśnie to powinno wyglądać- jak sprzątanie przedświąteczne, wszystkie zakamarki odsłonięte i śmiecie wyczyszczone/usunięte, a miejsce zaimpregnowane i zabezpieczone przed dalszym zbieraniem się śmieci - u Lozano to się nazywa Błogosławieństwem Ojca właśnie tych miejsc, stref.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: W ważnym problemie nie czuję pomocy Boga

Post autor: lambda » 2021-12-24, 13:03

Dezerter pisze: 2021-12-23, 18:02
Gzresznik Upadający pisze: 2021-12-23, 00:01
Dezerter pisze: 2021-12-22, 22:28 Obawiam się , że należysz do grupy osób, które mają zdemonizowany obraz świata i widzą diabła nawet tam gdzie go nie ma
moje hasło to
nie demonizujmy diabła
Wystarczy w takich wypadkach porządna psychoterapia, dojście do problemu , ujawnienie go i przepracowanie i odejdzie w niebyt.

Nie zawsze psychoterapia działa. Sam dobrze o tym wiesz. Czaasem trzeba bezpośrednio stanąć naprzeciw i sie wyrzec. Samemu , od korzenia poczynając. I go nie przeceniam. Nawet z psychologicznego punktu widzenia jak sie czegoś wyrzekasz to faktycznie rzyjmujesz do wiadomości ze " przejmujesz " w tym zakresie kontrole. A wtedy łatwiej panujesz nad problemem..
Z tym się zgadzam, dlatego prewencyjnie przeszedłem Modlitwę o Uwolnienie metodą 5 kluczy Lozano, gdzie się wyrzekłem całej mojej grzesznej przeszłości i uwiązań z nią związanych w Imię Jezusa Chrystusa
No a odnawianie przyrzeczeń chrzcielnych nie wystarcza?
"Wyrzekam się szatana który jest głównym sprawcą grzechu"
"wyrzekasz się wszystkiego, co prowadzi do zła, aby cię grzech nie opanował?"

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14976
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4202 times
Been thanked: 2953 times
Kontakt:

Re: W ważnym problemie nie czuję pomocy Boga

Post autor: Dezerter » 2021-12-24, 13:43

Raczej nie, bo biorąc pod uwagę ilość okazji do takiego Odnowienia Przyrzeczeń - wszyscy praktykujący katolicy byliby uwolnieni i zabezpieczeni duchowo- rzeczywistość pokazuje mi coś innego, choćby nasza forumowa.
To ogólne "wyrzekanie się wszystkiego" porównał bym do spowiedzi powszechnej podczas Eucharystii- tam też jest ogólnie
Natomiast rzeczywiście oczyszczające z ciężkich grzechów przeszłości jest indywidualna i przygotowana , świadoma modlitwa o uwolnienie - która porównał bym do spowiedzi w konfesjonale, na kolanach i z księdzem i wyznanie każdego grzechu przeszłości - uwalniające.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3442
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 159 times
Been thanked: 359 times

Re: W ważnym problemie nie czuję pomocy Boga

Post autor: Gzresznik Upadający » 2021-12-24, 14:41

Niestety tak jest ze jak strzelasz sie konkretnej zlej rzeczy, skłonności i ducha do nej kuszacego czy nawet niewolącego to konkretnie zdajesz sobie sprawę z tego problemu. Zły lubi niepostrzezenie sie skradac , jak masz reflektor na to miejsce skierowany zdecydowanie ciężej mu zwyciężyć.... Wtedy musi odbudowywac swoje wpływy w inny sposób , nie zawsze sie udaje

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: W ważnym problemie nie czuję pomocy Boga

Post autor: lambda » 2023-11-09, 12:12

Dezerter pisze: 2021-12-24, 13:43 Raczej nie, bo biorąc pod uwagę ilość okazji do takiego Odnowienia Przyrzeczeń - wszyscy praktykujący katolicy byliby uwolnieni i zabezpieczeni duchowo- rzeczywistość pokazuje mi coś innego, choćby nasza forumowa.
To ogólne "wyrzekanie się wszystkiego" porównał bym do spowiedzi powszechnej podczas Eucharystii- tam też jest ogólnie
Natomiast rzeczywiście oczyszczające z ciężkich grzechów przeszłości jest indywidualna i przygotowana , świadoma modlitwa o uwolnienie - która porównał bym do spowiedzi w konfesjonale, na kolanach i z księdzem i wyznanie każdego grzechu przeszłości - uwalniające.
Bo kluczem nie jest samonwypowiadanie słów, które może wielu wypowiada bez zastanowienia nawet a co dopiero oczekiwać szczerości.
Modlitwy raczej nie sposób porównać że spowiedzią bo tylko tam dokonuje się przebaczenie grzechów a w owej modlitwie nie.
Ostatnio zmieniony 2023-11-09, 12:12 przez lambda, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14976
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4202 times
Been thanked: 2953 times
Kontakt:

Re: W ważnym problemie nie czuję pomocy Boga

Post autor: Dezerter » 2023-11-09, 17:55

Wydaje mi się, że nie zrozumiałaś mojej wypowiedzi (albo ja twojej :) )
ważne słowa moje "porównałbym do"
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: W ważnym problemie nie czuję pomocy Boga

Post autor: Andej » 2023-11-09, 18:13

Uważam wyrzekanie się wszystkich grzechów, za akt równoważny postanowieniu poprawy w czasie spowiedzi.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: W ważnym problemie nie czuję pomocy Boga

Post autor: lambda » 2023-11-10, 09:47

Andej pisze: 2023-11-09, 18:13 Uważam wyrzekanie się wszystkich grzechów, za akt równoważny postanowieniu poprawy w czasie spowiedzi.
Też mi się tak wydaje

ODPOWIEDZ