Witajcie
Parę miesięcy temu, na Niedzielnej mszy Świętej przyjąłem Komunię w sposób Świętokradczy (ze grzechem ciężkim), poczekałem na zakończenie mszy, i pojechałem do domu. Jak przyjechałem do domu to chwilę potem wziąłem kosz do umycia, ponieważ był brudny, wstawiłem go do wanny, i zacząłem szorować, po chwili nazbierała mi się w buzi slina, i wyplułem ją do umywalki obok, po czym zauważyłem ze wyleciał jakiś kawałeczek, przestraszyłem się, ze jest to hostia, ale po chwili spłukałem ten kawałeczek wodą do umywalki, spowiadałem się z tego, ale nie powiedziałem tylko, ze ten kawałeczek spłukałem, ponieważ zapomniałem, wydaje mi się ze to był jednak mały kawałeczek hostii ale nie jestem pewien, nie miałem zamiaru popełnienia profanacji, ale przychodzę do was z pytaniem, czy ja tą profanacę popełniłem? Dziękuję za odpowiedzi.
Czy to była Profanacja?
- AdamS.
- Super gaduła
- Posty: 1417
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 543 times
- Been thanked: 781 times
Re: Czy to była Profanacja?
Profanacja musi być aktem ZAMIERZONYM, nie przypadkowym, dlatego tak bym tego nie określił. Inną kwestią jest przyjmowanie Komunii w stanie grzechu ciężkiego. Ale to bym już określił raczej świętokradztwem. Z tego trzeba się spowiadać. Kwestię kosza zostawiłbym w spokoju, bo po pierwsze to jest niemożliwe z uwagi na szybkość rozpuszczania się Hostii w ustach. Po drugie samo wrażenie powstało raczej w Twojej świadomości i wynikało z poczucia winy, niż miałoby zaistnieć w rzeczywistości. Dobrze, ze pojawił się w Tobie żal - teraz wystarczy tylko wyznać to w konfesjonale i już do tego nie wracać.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Czy to była Profanacja?
W zasadzie AdamS wyjaśnił wszystko.
Grzechem ciężkim jest świętokradcze przyjęcie komunii świętej. Spowiedź konieczna.
Nieprawdopodobnym jest, aby w czasie od przyjęcia hostii do czasu powrotu do domu i zabrania się do pracy minęło tak mało czasu, aby opłatek, który został konsekrowany, mógł zachować swoją postać fizyczną. Ale masz skrupuły. Zamiast je tłamsić, lepiej wyznać spowiednikowi. Z orientacyjnym określeniem czasu. Takie wyznanie powinno uspokoić sumienie.
Dwoma głównymi problemami są:
- niegodne przyjęcie Ciała Chrystusa,
- grzech, który spowodował, że utraciłeś łaskę uświęcającą.
Jedno i drugie wymaga szczerej spowiedzi.
Grzechem ciężkim jest świętokradcze przyjęcie komunii świętej. Spowiedź konieczna.
Nieprawdopodobnym jest, aby w czasie od przyjęcia hostii do czasu powrotu do domu i zabrania się do pracy minęło tak mało czasu, aby opłatek, który został konsekrowany, mógł zachować swoją postać fizyczną. Ale masz skrupuły. Zamiast je tłamsić, lepiej wyznać spowiednikowi. Z orientacyjnym określeniem czasu. Takie wyznanie powinno uspokoić sumienie.
Dwoma głównymi problemami są:
- niegodne przyjęcie Ciała Chrystusa,
- grzech, który spowodował, że utraciłeś łaskę uświęcającą.
Jedno i drugie wymaga szczerej spowiedzi.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.