Współżycie przed ślubem?

Czyli rozmowy na temat planowania rodziny, czystości w małżeństwie, ile powinniśmy mieć dzieci, czy powinniśmy je karać.
Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19128
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2634 times
Been thanked: 4642 times
Kontakt:

Re: Współżycie przed ślubem?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-12-28, 19:06

Dezerterze, czy podobnie myślisz o - dajmy na to - Eucharystii?
Czy się przyjmie przed chrztem, czy po chrzcie?

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Współżycie przed ślubem?

Post autor: lambda » 2021-12-28, 20:38

Dezerter pisze: 2021-12-28, 12:03 A tak dla stanięcia w prawdzie, poproszę by osoby wypowiadające się w tym temacie ( bardzo mądrze, ortodoksyjnie i po katolicku) wypowiedziały się również
czy same współżyły przed ślubem?
bo wiecie pouczamy nakładamy ciężary a sami...
Napiętnowanie uczonych w Prawie


Chętnie się wypowiem że nie współczułam przed ślubem, mimo że zanim wzięłam ślub byłam w 2 dość poważnych związkach.
Także da się.
O tych ciężarach to wiesz:



Obrazek

Dodano po 2 minutach 8 sekundach:
Dezerter pisze: 2021-12-28, 16:21
Jak dotychczas nikt mnie nie przekonał do tego, że postępowałem źle współżyjąc z moją narzeczoną przed datą ślubu - ja tam zła nie widzę
Co wtedy z rozgrzeszeniem?
Jak dotychczas nikt mnie nie przekonał do tego, że postępowałem źle współżyjąc z moją narzeczoną przed datą ślubu - ja tam zła nie widzę
nie rozumiem, jak robiąc to samo, z tą sama osobą, dzień przed ślubem = zło
robiąc to samo, z tą sama osobą, dzień po ślubie = akt miłości
Z takim podejściem cała przysięga małżeńska jest pozbawiona sensu a przecież o nią chodzi bo ten 1 dzień przed ślubem możesz się z tą narzeczona rozstać i nie wzioles jeszcze składając przysięgę biorąc Boga na świadka i ludzi ze bierzesz za nią i wasze potomstwo odpowiedzialność.
Ostatnio zmieniony 2021-12-29, 09:36 przez Morkej, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14999
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4217 times
Been thanked: 2958 times
Kontakt:

Re: Współżycie przed ślubem?

Post autor: Dezerter » 2021-12-28, 21:37

Wiele miesięcy przed ślubem poprosiłem moją narzeczoną o rękę i ona się zgodziła - przed ołtarzem tylko to ogłosiliśmy publicznie,
Gdybym się wycofał wówczas zgoda, że byśmy zgrzeszyli, ale my się nie wycofaliśmy tylko trwaliśmy w byciu razem. Teraz z perspektywy czasu i wiedzy to po tym jak powiedziała tak poprosił bym narzeczoną byśmy wypowiedzieli formułę przysięgi małżeńskiej, która stanowi o zawarciu aktu zawarcia małżeńskiego. Przypominam, że to narzeczeni są szafarzami tego sakramentu. A analogię są np. wspomniana spowiedź domowa w lockdown, czy zaślubiny/chrzest czy zawarcie małżeństwa w miejscu gdzie nie ma księdza, a przy sprzyjających warunkach dopełnienie forlaności.

Gratuluję wszystkim, którzy zachowali czystość do śluby i dziękuję wam za świadectwo bardzo potrzebne w dzisiejszych czasach, że jednak można - brawo WY :ymapplause:
Ostatnio zmieniony 2021-12-28, 21:56 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19128
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2634 times
Been thanked: 4642 times
Kontakt:

Re: Współżycie przed ślubem?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-12-28, 22:11

Zastrzeżenie: ponieważ podałeś swoj przykład, dyskutuję na nim, ale dyskusja nie tyczy się Ciebie (i Was) personalnie. Przynajmniej w moim wykonaniu.
Dezerter pisze: 2021-12-28, 21:37 Wiele miesięcy przed ślubem poprosiłem moją narzeczoną o rękę i ona się zgodziła - przed ołtarzem tylko to ogłosiliśmy publicznie,
Nie. Przed ołtarzem ZAWARLIŚCIE małżeństwo.
Gdybym się wycofał wówczas zgoda, że byśmy zgrzeszyli, ale my się nie wycofaliśmy tylko trwaliśmy w byciu razem.
Nie. Grzech nastąpił w momencie, gdy narzeczeni uczynią akt zarezerwowany dla małżonków.
Gdyby przyjąć powyższe rozumowanie, (że po akcie małżeńskim narzeczonych staje się on grzechem w razie wycofania się narzeczonych z małżeństwa), zawarcie małżeństwa byłoby pod przymusem grzechu (ergo: małżeństwo byłoby nieważne).
Już nie mówiąc o tym, jak zinterpretować grzech tej strony, która by się nie wycofała i nadal pragnęłaby małżeństwa.
Teraz z perspektywy czasu i wiedzy to po tym jak powiedziała tak poprosił bym narzeczoną byśmy wypowiedzieli formułę przysięgi małżeńskiej, która stanowi o zawarciu aktu zawarcia małżeńskiego. Przypominam, że to narzeczeni są szafarzami tego sakramentu. A analogię są np. wspomniana spowiedź domowa w lockdown, czy zaślubiny/chrzest czy zawarcie małżeństwa w miejscu gdzie nie ma księdza, a przy sprzyjających warunkach dopełnienie forlaności.
Czymś zupełnie innym jest zawarcie małżeństwa bez udziału księdza (możliwe w specyficznych okolicznościach), a czym innym NIE zawarcie go (w jakikolwiek sposób), ale zachowywanie się jak małżeństwo i korzystanie z prawa małżonkow.

Nie ignorujmy faktu, iż to w momencie zawarcia małżeństwa powstaje nowy byt - nierozerwalna wspólnota, na wzór i podobieństwo wspólnoty Trójcy Świętej. I to nie jest figura retoryczna.
Ostatnio zmieniony 2021-12-28, 22:12 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14999
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4217 times
Been thanked: 2958 times
Kontakt:

Re: Współżycie przed ślubem?

Post autor: Dezerter » 2021-12-28, 22:25

Marku teoretycznie ja znam te argumenty oczywiście i logicznie i rozumowo mnie przekonują dlatego uznają nauką Kościoła w tym temacie i ją głoszę i znam problemy jakie rodzi takie nieformalne współżycie,
ale
ja nie czuję tego grzechu i nie widzę zła
Podałeś mi przykład z Komunią przed chrztem - bardzo dobry i przekonujący ale przekonajmy się czy wierzysz,że Bóg jest formalistom
Jesteś prezbiterem przygotowujesz neokatechumena (narzeczony) do chrztu już jest wyznaczona data chrztu (ślubu) następuje jego ciężka choroba/nagły wypadek wiadomo, że nie doczeka daty chrztu - prosi cię o Wiatyk
- co robisz?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19128
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2634 times
Been thanked: 4642 times
Kontakt:

Re: Współżycie przed ślubem?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-12-28, 22:43

Oczywiście, przede wszystkim, go chrzczę - to znacznie ważniejsze w tej chwili.
Tu nie chodzi o formalizmy - a o uznanie, że sakramenty realnie tworzą pewną nową rzeczywistość. Realnie, nie symbolicznie czy formalnie.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4453
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Współżycie przed ślubem?

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2021-12-28, 22:45

@Dezerter mnie się wydaje, że to bardzo cenne, że uznajesz to zgodnie z nauką Kościoła, mimo że nie czujesz tak, to przykład dużej wiary, jak dla mnie. Bo łatwo w coś wierzyć, kiedy się to odczuwa, a o wiele trudniej, kiedy nie.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14999
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4217 times
Been thanked: 2958 times
Kontakt:

Re: Współżycie przed ślubem?

Post autor: Dezerter » 2021-12-28, 23:20

Jesteś zbyt łaskawa dla mnie
trochę prowokuję przyznaje
ale tylko trochę
zależało mi - i nadal zależy na świadectwie forumowiczów jak Marek, Lambda, Tek czy Mikołaj z narzeczoną, że jednak można i warto *-:)
Moja żona jest dla mnie pierwszą kobiet ą z którą współżyłem i ja dla niej również byłem tym pierwszym - to wspaniały dar dla nas od Boga, to bardzo wzmacnia nasze małżeństwo, to pozwoliło mi wytrwać w wierności żonie przez te wszystkie długie lata, pomimo pokus i okazji, ... ponieważ nasza miłość jest tak wyjątkowa i piękna i jedyna, dlatego jest ona taka dla mnie od samego początku, bo moim zdaniem jest zgodna z Bożym planem na nasze życie.

Dodano po 4 minutach 2 sekundach:
Marek_Piotrowski pisze: 2021-12-28, 22:43 Oczywiście, przede wszystkim, go chrzczę - to znacznie ważniejsze w tej chwili.
Tu nie chodzi o formalizmy - a o uznanie, że sakramenty realnie tworzą pewną nową rzeczywistość. Realnie, nie symbolicznie czy formalnie.
Nie masz czasu na chrzest nie ma nigdzie w pobliżu wody, człowiek umiera - dajesz mu tą komunię czy lecisz po wodę a on w tym czasie umiera? Znasz orzeczenia Synodów, że w obliczu śmierci nawet grzesznikowi w stanie grzechu ciężkiego nie odmawia się Komunii? A słyszałeś o pragnieniu chrztu? skoro może być pragnienie chrztu, to czemu nie może być pragnienie ślubu?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19128
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2634 times
Been thanked: 4642 times
Kontakt:

Re: Współżycie przed ślubem?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-12-29, 09:08

Nie masz czasu na chrzest nie ma nigdzie w pobliżu wody, człowiek umiera - dajesz mu tą komunię czy lecisz po wodę a on w tym czasie umiera?
Trochę wymyślasz, prawda? ;)
Znasz orzeczenia Synodów, że w obliczu śmierci nawet grzesznikowi w stanie grzechu ciężkiego nie odmawia się Komunii? A słyszałeś o pragnieniu chrztu? skoro może być pragnienie chrztu, to czemu nie może być pragnienie ślubu?
Nie mówi się o chrzcie pragnienia, kiedy możliwy jest chrzest z wody. A pragnienie ślubu można zrealizować. Nie ma też sytuacji, w której "musi" się współżyć - więc i ta konstrukcja jest zbędna.

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1707
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 554 times
Been thanked: 419 times

Re: Współżycie przed ślubem?

Post autor: Viridiana » 2022-01-06, 10:15

Zainspirowana pisze: 2021-12-27, 23:55 Może to będzie trochę głupie, ale chyba to forum jest od zadawania pytań - nawet tych trochę głupich. A mianowicie: a to nie jest tak, że będziemy współżyć przed ślubem i się po prostu wyspowiadamy?
To zależy, czy chcesz być wierząca naprawdę, czy też na niby.
Jeśli naprawdę, to wśród warunków, które trzeba spełnić, aby rozgrzeszenie naprawdę się wydarzyło, jest żal za grzechy i postanowienie poprawy. Te rzeczy wiążą się z miłością do Boga, a jeśli chcesz kochać Boga, to starasz się unikać grzechu.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Współżycie przed ślubem?

Post autor: Andej » 2022-01-06, 11:27

Dośc zaskakująca argumentacja.
1. Nie widzę w tym / czymś zła, więc go nie ma.
Abstrahując od omawianego tematu tak może w sądzie powiedzieć morderca. Zabiłem, bo nie widzę w tym grzechu. Przecież ten człowiek i tak by umarł.
Taka relatywizacja właściwie wyklucza pojęcie grzechu, przestępstwa.
2. Jk 2.10 Choćby ktoś przestrzegał całego Prawa, a przestąpiłby jedno tylko przykazanie, ponosi winę za wszystkie.
3. Ad rem. Współżycie przed ślubem kojarzy mi się z jedzeniem przed ugotowaniem. Czy jest różnica w jedzeniu ziemniaków przed ugotowanie i po ugotowaniu? Czy jeśli już wybiorę ziemniaki na posiłek, a nawet obiorę, to już nie ma różnicy, czy zostaną zjedzone przed ugotowanie czy po?
4. Szacunek dla Boga przejawia się w uszanowaniu ustanowionego przezeń porządku. A szacunek do Kościoła przejawia się w szacunku i przestrzeganiu nauki Kościoła. Nie w odniesieniu do tyk, których się naucza, ale najpierw i przede wszystkim, w stosunku do samego siebie.
5. Nie wiem, czy mogę uznać za żart, czy z grube przegięcie porównywanie sytuacji nagłej do seksu. Czy to sugestia, że gdyby narzeczona była śmiertelnie chora, to powstałby imperatyw, aby natychmiast odbyć stosunek płciowy? Choć gdzieś kiedyś czytałem o takim przypadku, gdy na kilkanaście godzin przed śmiercią para została połączone węzłem małżeńskim i zostało ono skonsumowane na szpitalnym łóżku (nie wiem, czy nie przyspieszyło to zejścia, ale zapewne uczyniło zgon szczęśliwszym).
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19128
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2634 times
Been thanked: 4642 times
Kontakt:

Re: Współżycie przed ślubem?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-01-06, 12:58

Sześć grzechów przeciw Duchowi Świętemu: - grzechy, które uniemożliwiają nawrócenie, póki trwają:
1. o łasce Bożej rozpaczać;
2. przeciwko miłosierdziu Bożemu grzeszyć zuchwałością;
3. uznanej prawdzie chrześcijańskiej się sprzeciwiać;
4. bliźniemu łaski Bożej zazdrościć;
5. na zbawienne napomnienia być zatwardziałym;
6. rozmyślnie trwać w niepokucie.

Proponujesz ów drugi grzech - grzeszenie z założeniem "że się wyspowiadam". Czy na pewno?
Jednym z warunków spowiedzi jest odwrócenie się od grzechu ("żal za grzechy").
Czy, jeśli postąpisz wobec Boga na zasadzie "grzeszę, bo i tak mi wybaczy", to jest szczere odwrócenie się od grzechu?

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Współżycie przed ślubem?

Post autor: Andej » 2022-01-06, 13:37

Wytłuściłbym punkt 3.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Irena
Przybysz
Przybysz
Posty: 9
Rejestracja: 6 sty 2022
Been thanked: 3 times

Re: Współżycie przed ślubem?

Post autor: Irena » 2022-01-06, 14:09

Witam,
postanowiłam napisać bo temat mi bliski. W wieku 24 lat po prawie dwóch latach znajomości wyszłam za mąż. Nie wspolzylismy przed ślubem. Byla to głównie moja decyzja . Był ślub. A po ślubie jedna próba, druga, kolejna. Nic zupełnie nic.
Maz oczywiście stwierdził, że to moja wina. Byłam za gruba (roz. 38). Nawet nos miałam zły. Szukałam pomocy u specjalisty ale to nic nie pomogło. Non consumato...
Miałam żal do Boga. Czułam się oszukana.
Minęło wiele lat. Dlaczego pisze . Bo chce pokazać , że i takie sytuację mają miejsce.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19128
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2634 times
Been thanked: 4642 times
Kontakt:

Re: Współżycie przed ślubem?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-01-06, 15:26

Obawiam się, że pewnych rzeczy nie da się sprawdzić, współżyjąc przed małżeństwem.
Rozumiem, że możesz mieć taki żal, ale... myślisz, że to by pomogło?
(Nie chcę Cię pytać o przyczyny, więc nie rozwijam).

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rodzina, małżeństwo, narzeczeni”