Przerabiam to dosyć często, wszystko dla dobrego humoru Małżonkiciasteczkowy_potfur pisze: ↑2022-03-17, 09:58 Chłopie, mój mąż potrafi na autopilocie zdjąć pasek, zostawić go gdzieś i się wkurzać, że mu zabrałam. Więc pewnego razu zrobiłam eksperyment ku własnej egoistycznej uciesze - znowu zostawił jakiś istotny element garderoby na autopilocie w losowym miejscu, tym razem pilnowałam, gdzie, nie ruszyłam i jak zaczął go potem szukać to miałam ubaw - na pytania "Gdzie jest?" była odpowiedź, zgodna zresztą z prawdą "Tam, gdzie go zostawiłeś". Po kilku minutach, jak się prawie rozpłakał zaczęłam mu mówić ciepło-zimno xD
Jak znaleźć żonę i przyjaciół
Re: Jak znaleźć żonę i przyjaciół
- ciasteczkowy_potfur
- Super gaduła
- Posty: 1039
- Rejestracja: 16 paź 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 112 times
Re: Jak znaleźć żonę i przyjaciół
Jasne. Po prostu kolejny co zostawia na autopilocie i nie wie, gdzie. Wy faceci się nigdy nie nauczycie - i jeszcze się zasłaniacie, że niby celowo. Dlatego kobiety mają Was za idiotów xDRepart pisze: ↑2022-03-17, 10:00Przerabiam to dosyć często, wszystko dla dobrego humoru Małżonkiciasteczkowy_potfur pisze: ↑2022-03-17, 09:58 Chłopie, mój mąż potrafi na autopilocie zdjąć pasek, zostawić go gdzieś i się wkurzać, że mu zabrałam. Więc pewnego razu zrobiłam eksperyment ku własnej egoistycznej uciesze - znowu zostawił jakiś istotny element garderoby na autopilocie w losowym miejscu, tym razem pilnowałam, gdzie, nie ruszyłam i jak zaczął go potem szukać to miałam ubaw - na pytania "Gdzie jest?" była odpowiedź, zgodna zresztą z prawdą "Tam, gdzie go zostawiłeś". Po kilku minutach, jak się prawie rozpłakał zaczęłam mu mówić ciepło-zimno xD
Re: Jak znaleźć żonę i przyjaciół
Bierzesz wszystko na poważnie. Możesz mieć mnie za idiotę, kretyna, czy kogo tam chcesz. Ale to nie ja przesiaduję na forum całymi dniami i narzekam, jakiego to mam głupiego Małżonka
- ciasteczkowy_potfur
- Super gaduła
- Posty: 1039
- Rejestracja: 16 paź 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 112 times
-
- Elitarny komentator
- Posty: 3086
- Rejestracja: 16 sty 2022
- Has thanked: 323 times
- Been thanked: 472 times
Re: Jak znaleźć żonę i przyjaciół
Po co wychodzilas za maz?
Czego szukasz w zwiazku ( jakimkolwiek - koscielnym czy cywilnym, czy na kocia lape calkowicie )?
100% idealu ... ?
Czego szukasz w zwiazku ( jakimkolwiek - koscielnym czy cywilnym, czy na kocia lape calkowicie )?
100% idealu ... ?
Ostatnio zmieniony 2022-03-17, 10:15 przez konserwa, łącznie zmieniany 1 raz.
- ciasteczkowy_potfur
- Super gaduła
- Posty: 1039
- Rejestracja: 16 paź 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 112 times
Re: Jak znaleźć żonę i przyjaciół
O widzisz! Też się nad tym zastanawiam. Możemy pozastanawiać się razem.
-
- Elitarny komentator
- Posty: 3086
- Rejestracja: 16 sty 2022
- Has thanked: 323 times
- Been thanked: 472 times
Re: Jak znaleźć żonę i przyjaciół
Jak dla mnie to nie jest interesujace. Ale Ty chyba szukasz jakiegos wyjscia z tego patu. Nie pomoge, nie szukalem zwiazku ... mam inne problemy.
Na Twoich sie nie znam.
Na Twoich sie nie znam.
- ciasteczkowy_potfur
- Super gaduła
- Posty: 1039
- Rejestracja: 16 paź 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 112 times
Re: Jak znaleźć żonę i przyjaciół
Zawsze jest jakieś wyjście. Tylko nie zawsze proste. Mam jedno na myśli, ale nie spodoba się chyba nikomu
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Jak znaleźć żonę i przyjaciół
Marzę o tym, aby żona przestała sprzątać, przestawiać, zmieniać. Jak leży, to znaczy, że ma leżeć, tam gdzie leży. Chyba, że ktoś się o to potyka. Jeśli nie, to niech leży. Bo we własnym bałaganie zawsze można wszystko znaleźć. Byle nikt nie ruszał.
Z alergią nie ma sensu walczyć. Zawsze zwycięży. Żadne leki nie zwalczą. A sterylność też nie pomaga. To złudzenie. Lepiej polubić, bo to na całe życie. A z wiekiem pojawią się nowe uczulenia. Ale co dziwne, te nowe, niemniej uciążliwe powodują, że te stare stają się łagodniejsze. A może to tylko złudzenie, bo nowa zabawka zawsze bardziej intryguje?
Wkurza mnie to babskie porządkowanie. To mycie, sprzątanie, gotowanie. Codziennie i w kółko. Choć po wielu latach i kobiety stają się nieco bardziej odpowiedzialne. Żona nauczyła się, że da się zrobić zupę na kilka dni. Albo przygotować mięsiwo na niemal tydzień i dogotowywać tylko jakąś kaszę czy ziemniaki. Jeśli auto można myć rzadziej niż raz na miesiąc, to dlaczego podłogi nie można tak samo? Dopóki kapcie się nie przyklejają, jest ok.
A kawy można nie pić. Nie będzie wychlapek. W każdy razie ni słodzić, wtedy łatwiej. Albo psa nauczyć, aby sprzątał takie drobiażdżki.
jednak z żonami najgorsze to, że mają jakiś wewnętrzny przymus narzekania, gderania i żądania. Potrafią przez pół roku gadać cos w wbiciu gwoździa, albo naprawie kranu. Jak można tyle czasu marnować na coś, co można w kwadrans załatwić. Albo szybciej.
Z alergią nie ma sensu walczyć. Zawsze zwycięży. Żadne leki nie zwalczą. A sterylność też nie pomaga. To złudzenie. Lepiej polubić, bo to na całe życie. A z wiekiem pojawią się nowe uczulenia. Ale co dziwne, te nowe, niemniej uciążliwe powodują, że te stare stają się łagodniejsze. A może to tylko złudzenie, bo nowa zabawka zawsze bardziej intryguje?
Wkurza mnie to babskie porządkowanie. To mycie, sprzątanie, gotowanie. Codziennie i w kółko. Choć po wielu latach i kobiety stają się nieco bardziej odpowiedzialne. Żona nauczyła się, że da się zrobić zupę na kilka dni. Albo przygotować mięsiwo na niemal tydzień i dogotowywać tylko jakąś kaszę czy ziemniaki. Jeśli auto można myć rzadziej niż raz na miesiąc, to dlaczego podłogi nie można tak samo? Dopóki kapcie się nie przyklejają, jest ok.
A kawy można nie pić. Nie będzie wychlapek. W każdy razie ni słodzić, wtedy łatwiej. Albo psa nauczyć, aby sprzątał takie drobiażdżki.
jednak z żonami najgorsze to, że mają jakiś wewnętrzny przymus narzekania, gderania i żądania. Potrafią przez pół roku gadać cos w wbiciu gwoździa, albo naprawie kranu. Jak można tyle czasu marnować na coś, co można w kwadrans załatwić. Albo szybciej.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Jak znaleźć żonę i przyjaciół
Bo widzisz żony to taki " głos Boga" który sprowadza nas mężów na ziemię. My faceci mamy to do siebie że często chodzimy z "głową w chmurach", po medytacji, głębokiej rozmowie, przeczytaniu ciekawej lektury, głębokiej modlitwie, czy innym wręcz mistycznym przeżyciu, chcemy głosić całemu światu "Alleluja, Pan jest z nami". A tu nagle słyszmy tekst w stylu "Ty mistyk, zanim zaczniesz zbawiać świat, ten chlew co garażem nazywasz byś posprzątał, gacie i skarpetki wyrzucił do prania i kran w łazience dokręcił co od tygodnia się doprosić nie mogę." .I chociaż często jestem na to wściekły, to po głębszym zastanowieniu taki "kubeł zimnej wody" mi się przydał, bo uświadamia mi że przyziemne czynności są też ważne dla Ojca, a na pewno dla mojej żony.Andej pisze: ↑2022-03-17, 20:58 Marzę o tym, aby żona przestała sprzątać, przestawiać, zmieniać. Jak leży, to znaczy, że ma leżeć, tam gdzie leży. Chyba, że ktoś się o to potyka. Jeśli nie, to niech leży. Bo we własnym bałaganie zawsze można wszystko znaleźć. Byle nikt nie ruszał.
Z alergią nie ma sensu walczyć. Zawsze zwycięży. Żadne leki nie zwalczą. A sterylność też nie pomaga. To złudzenie. Lepiej polubić, bo to na całe życie. A z wiekiem pojawią się nowe uczulenia. Ale co dziwne, te nowe, niemniej uciążliwe powodują, że te stare stają się łagodniejsze. A może to tylko złudzenie, bo nowa zabawka zawsze bardziej intryguje?
Wkurza mnie to babskie porządkowanie. To mycie, sprzątanie, gotowanie. Codziennie i w kółko. Choć po wielu latach i kobiety stają się nieco bardziej odpowiedzialne. Żona nauczyła się, że da się zrobić zupę na kilka dni. Albo przygotować mięsiwo na niemal tydzień i dogotowywać tylko jakąś kaszę czy ziemniaki. Jeśli auto można myć rzadziej niż raz na miesiąc, to dlaczego podłogi nie można tak samo? Dopóki kapcie się nie przyklejają, jest ok.
A kawy można nie pić. Nie będzie wychlapek. W każdy razie ni słodzić, wtedy łatwiej. Albo psa nauczyć, aby sprzątał takie drobiażdżki.
jednak z żonami najgorsze to, że mają jakiś wewnętrzny przymus narzekania, gderania i żądania. Potrafią przez pół roku gadać cos w wbiciu gwoździa, albo naprawie kranu. Jak można tyle czasu marnować na coś, co można w kwadrans załatwić. Albo szybciej.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Jak znaleźć żonę i przyjaciół
No i gdzie tu logika? Kobieta potrafi przez rok marudzić o jakąś duperelę. Kapiący kran, obluzowaną klamkę. Traci na to wiele czasu i energii. Gdyby tak zsumować, to może nawet dałoby się to liczyć w dniach. A przecież, jak przyjdzie ochota, to problem załatwia się w kilka minut. Czasem mniej niż pięć. Zupełnie nie rozumiem, jak można tyle czasu i energii marnować.
Ale w sprawach bałaganu napisze twardo. Nie zgadzam się na rządne porządki. Gdy żona chce coś mojego włożyć to szafy, to rzucam się z pyskiem jak Rejtan, aby zagrodzić drogę do szafy. Jak cos leży, to znaczy, że ma leżeć. Jak przeszkadza, to może zmienić trasę. A w ostateczności przesunąć, ale wyłącznie w mojej obecności, abym widział, gdzie leży.
Co nie znaczy, że nie doceniam kobiecego pragmatyzmu. I pracowitości.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Jak znaleźć żonę i przyjaciół
Niby oszczędny a nie przeliczył
"Przez dobę z nieszczelnego kranu wykapie: 24 * 0,24 l = 5,76 l. Rocznie będzie to już 5,76 zł. Rocznie woda ciepła, która wycieknie z nieszczelnego kranu, będzie kosztowała 114 zł."
Odrazu by naprawił.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Jak znaleźć żonę i przyjaciół
Czuję się zmuszony do rozszczelnienia jakiegoś kranu, aby doświadczalnie potwierdzić obliczenia. I jeszcze dokupić menzurkę.
Byłbym wdzięczny, zo uzupełnienie obliczeń w przypadku, gdy woda jest czerpana pompą napędzaną silnikiem 1,4 kW z głębokości 16 m. Ciśnienie w instalacji 4 atmosfery. Mam nadzieję, że wpływ temperatury na tyle niewielki, że można pominąć. Ale, jak będzie trzeba to dokonam pomiaru.
----
Dopisek po krótkim czasie.
Jak znaleźć żonę w trakcie naprawy kranu? A jak przyjaciół przy tej czynności?
Byłbym wdzięczny, zo uzupełnienie obliczeń w przypadku, gdy woda jest czerpana pompą napędzaną silnikiem 1,4 kW z głębokości 16 m. Ciśnienie w instalacji 4 atmosfery. Mam nadzieję, że wpływ temperatury na tyle niewielki, że można pominąć. Ale, jak będzie trzeba to dokonam pomiaru.
----
Dopisek po krótkim czasie.
Jak znaleźć żonę w trakcie naprawy kranu? A jak przyjaciół przy tej czynności?
Ostatnio zmieniony 2022-04-30, 19:45 przez Andej, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- ciasteczkowy_potfur
- Super gaduła
- Posty: 1039
- Rejestracja: 16 paź 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 112 times
Re: Jak znaleźć żonę i przyjaciół
Wiesz, są takie filmy, na których do kapiącego kranu przychodzi hydraulik i po naprawie przechodzą razem z panią zleceniodawczynią może nie do ślubu, ale na pewno do nocy poślubnej