Juz raz wspomnialem jeden z moich wpisow w temacie zimny i goracy, otoz to sa w kazdym wzgledzie osobiste decyzje i jesli ktos jes ani goracy, ani zimny tylko cieply, to bedzie lamal zasady.JBP pisze: ↑2022-01-16, 22:49 hmm... mi się wydaje, że każdy ma inną drogę...
ja bym najchętniej zapisał się na miesiąc do jakiegoś klasztoru z ciężkimi zasadami... np. zakon milczący czy coś... tylko nie wiem jakbym zdzierżył to, jakbym widział, że inni uczestnicy łamią zakaz milczenia, bo mój kolega co był na czymś podobnym mówił, że właśnie tak bywało.
To zawsze sa nasze osobiste decyzje, ktore nie powinny miec najmniejszego odzwierciedlenia w tym co ktos robi innaczej, lub nie dotrzymuje obietnicy.
Ty nie jestes kazdym z nas, jestes soba i o sobie decydujesz, jak cos zrobisz zle to ty to zrobisz, a nie ktos inny czy wszyscy.
Ktos moze ci pieknie mowic nawet ja, ale to zawsze sa twoje decyzje, w kazdej chwili i kazdym czasie, a jak probujesz swoje decyzje usprawiedliwiac decyzjami i dzialaniem innych to stajesz sie cieply, ktorego Jezus wypluje.
Goracy, to taki ktory rozgrzewa i daje wsparcie i energie, a zimny to taki ktory orzezwia i ochladza, a cieply, to taki co nic nie daje, tylko zmiekcza twarde, i utwardza miekie, usrednia wszystko do nic nie znaczacej i nikomu nie smakujacej mamalygi bez zapachu i smaku.