Gdzie idą dusze nieochrzczonych?

Dlaczego żyjemy, po co się urodziliśmy, jaki jest nasz cel w życiu, co na czeka po śmierci; niebo, piekło, nic? Rozmowy na temat życia, śmierci i wieczności.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19130
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 4643 times
Kontakt:

Re: Gdzie idą dusze nieochrzczonych?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2023-09-06, 13:27

sądzony pisze: 2023-08-21, 08:20 Dusza ludzka potrzebuje do zbawienia chrztu, sakramentów, nawrócenia, wiary ponieważ jest cielesna.
Gdyby nasze dusze były na tyle duchowe, co nienarodzonych dzieci już teraz żyli byśmy w Królestwie Niebieskim.
A co to właściwie znaczy "dusza duchowa"?

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13806
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Gdzie idą dusze nieochrzczonych?

Post autor: sądzony » 2023-09-06, 14:40

Marek_Piotrowski pisze: 2023-09-06, 13:27 A co to właściwie znaczy "dusza duchowa"?
I.
W kontekście stworzenia oznacza to, iż dusza ma w sobie obraz i Boże podobieństwo.
Dusza zwierzęcia nie jest duchowa.
Duch, duchowość duszy jest jej substancją, jej istotą.
Nie wiem, czy można to porównać, ale może tak na chłopski rozum to duchowość duszy porównałbym z materialnością ciała.
Duch jest jednak czymś niepojmowalnym, ponieważ jest Bożym Sanktuarium, procesem relacji.

II.
W kontekście nawrócenia, dusza oznacza również człowieka, ponieważ sama dusza stanowi o życiu.
„Dusza duchowa” czy „człowiek duchowy” jest w tym przypadku odróżnieniem od „duszy” czy „człowieka” zmysłowego.

W myśl, powtarzającą za św. Janem od Krzyża, powtarzającym za autorem Obłoku Niewiedzy, który powtarza za św. Pawłem, Edytą Stein:

"Dusza pośredniczy pomiędzy duchem i ciałem: w niej zbiegają się duchowość oraz zmysłowość, wzajemnie się splatając. W zależności od tego, czy dusza kieruje się ku cielesności czy duchowi, mówimy o duszy duchowej bądź duszy zmysłowej."
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19130
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 4643 times
Kontakt:

Re: Gdzie idą dusze nieochrzczonych?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2023-09-06, 14:52

sądzony pisze: 2023-09-06, 14:40
Marek_Piotrowski pisze: 2023-09-06, 13:27 A co to właściwie znaczy "dusza duchowa"?
W kontekście stworzenia oznacza to, iż dusza ma w sobie obraz i Boże podobieństwo.
W takim razie nie ma ludzkich dusz nie duchowych
Obawiam się, ze pojęcie duszy jest tak obarczone nieporozumieniami, że więcej dziś zaciemnia niż tłumaczy. A jak juz dodamy duszę taką czy owaką (duchową czy zmysłową) to całkiem robi się Meksyk.
Chyba prościej mówić o człowieku, który jest bliżej lub dalej Boga niż mieszać w to pojęcie duszy.
Ostatnio zmieniony 2023-09-08, 06:28 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13806
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Gdzie idą dusze nieochrzczonych?

Post autor: sądzony » 2023-09-06, 15:12

Marek_Piotrowski pisze: 2023-09-06, 14:52
sądzony pisze: 2023-09-06, 14:40
Marek_Piotrowski pisze: 2023-09-06, 13:27 A co to właściwie znaczy "dusza duchowa"?
W kontekście stworzenia oznacza to, iż dusza ma w sobie obraz i Boże podobieństwo.
W takim razie nie ma ludzkich dusz nie duchowych
Obawiam się, ze pojęcie duszy jest tak obarczone nieporozumieniami, że więcej dziś zaciemnia niż tłumaczy. A jak juz dodamy duszę taką czy owaką (duchową czy zmysłową) to całkiem robi się Meksyk.
Dla mnie wszystko jest jasne.
Marek_Piotrowski pisze: 2023-09-06, 14:52 Chyba prościej mówić o człowieku, który jest bliżej lub dalej Boga niż mieszać w to pojęcie duszy.
A co to znaczy?
Ostatnio zmieniony 2023-09-06, 15:27 przez sądzony, łącznie zmieniany 1 raz.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
piotruniog
Bywalec
Bywalec
Posty: 167
Rejestracja: 18 lut 2020
Lokalizacja: Lublin
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 62 times
Been thanked: 11 times

Re: Gdzie idą dusze nieochrzczonych?

Post autor: piotruniog » 2023-09-07, 21:31

Nauka w dzisiejszych czasach zostawiła nam miejsce chyba jedynie na duszę, ducha, a jakoś się z tym bardzo motamy.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13806
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Gdzie idą dusze nieochrzczonych?

Post autor: sądzony » 2023-09-08, 07:48

piotruniog pisze: 2023-09-07, 21:31 Nauka w dzisiejszych czasach zostawiła nam miejsce chyba jedynie na duszę, ducha, a jakoś się z tym bardzo motamy.
W duszę psychologia nieco ingeruję. Natomiast "psychologia transpersonalna", której osobiście nie uważam za nic wartościowego, pakuje się we wszystko. Wydaje mi się, że jeżeli chodzi o "ducha i duszę" sporo mówi "mistyka studyjna", ścieżka kontemplacyjna, nieco KKK oraz pogranicze filozofii i mistyki.

Oczywiście jest dość trudna płaszczyzna ponieważ to co duchowe (w sensie dotykające ducha, nie duszy [dla rozróżnienia "duszewne"]) wymyka się rozumowi, a zatem wypada być otwartym na relatywizm, relację, intuicję i niedyskursywność.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19130
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 4643 times
Kontakt:

Re: Gdzie idą dusze nieochrzczonych?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2023-09-08, 11:09

czyli uzywamy pojęć, by faktycznie nic nie znaczyły. Za to możemy się "uczenie" rozwodzić na tematy, które, uzywając zwykłych pojęć, można by omówić prościej. Tyle, że to by znaczyło, że nasza mowa musi coś znaczyć, a nie być "relatywna" i "niedyskursywna".

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13806
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Gdzie idą dusze nieochrzczonych?

Post autor: sądzony » 2023-09-08, 12:12

Marek_Piotrowski pisze: 2023-09-08, 11:09 czyli uzywamy pojęć, by faktycznie nic nie znaczyły.
Nie. Używamy ich, bo chcemy, by znaczyły wszystko.
Marek_Piotrowski pisze: 2023-09-08, 11:09 Za to możemy się "uczenie" rozwodzić na tematy, które, uzywając zwykłych pojęć, można by omówić prościej.
To już kwestia rozmówcy.
Osobiście staram się dobierać słowa w taki sposób, by były:
a) jak najprostsze, o ile dostrzegam, że to „trafi”,
b) paradoksalne, gdy widzę, że trzeba zasiać wątpliwość,
c) "uczenie" to nie wiem czy mi się zdarza; jeżeli tak to wynika pewnie z tego, że rozmówca również używa takowych; nie jestem uczony, a czytający;

Jeżeli chcesz coś omówić prościej nie widzę problemu. Możemy spróbować. Wydaje mi się jednak, że, wybacz za osobistą uwagę, Ty Marku masz pewien kłopot z zadawaniem pytań, wiedzę, w rozmowie z człowiekiem, starasz się zdobywać poprzez „atak” i uzyskanie ciekawiącej Cię informacji w obronie interlokutora. Nie interesuje mnie, dlaczego tak masz, ale mi nie chce się w to bawić. Choć muszę przyznać, że dostrzegam, że nasza relacja nieco się zmienia ku lepszemu ;) co bardzo mnie raduje.
Marek_Piotrowski pisze: 2023-09-08, 11:09 Tyle, że to by znaczyło, że nasza mowa musi coś znaczyć, a nie być "relatywna" i "niedyskursywna".
No właśnie cóż jest istotą, celem, znaczeniem, sednem naszej mowy?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19130
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 4643 times
Kontakt:

Re: Gdzie idą dusze nieochrzczonych?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2023-09-08, 12:41

sądzony pisze: 2023-09-08, 12:12
Marek_Piotrowski pisze: 2023-09-08, 11:09 czyli uzywamy pojęć, by faktycznie nic nie znaczyły.
Nie. Używamy ich, bo chcemy, by znaczyły wszystko.
Co oznacza dokładnie to samo, co nic.
sądzony pisze:
Marek_Piotrowski pisze: 2023-09-08, 11:09 Tyle, że to by znaczyło, że nasza mowa musi coś znaczyć, a nie być "relatywna" i "niedyskursywna".
No właśnie cóż jest istotą, celem, znaczeniem, sednem naszej mowy?
Sednem komunikacji jest dyskursywność. Inaczej to paplanie, a nie komunikacja.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13806
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Gdzie idą dusze nieochrzczonych?

Post autor: sądzony » 2023-09-08, 14:59

Marek_Piotrowski pisze: 2023-09-08, 12:41 Co oznacza dokładnie to samo, co nic.
Nie w tym sensie. Próbujemy opisać słowami rzeczywistość, bo nazwana wydaje nam się służyć. Wydaje nam się, że nad nią panujemy, wydaje się bezpieczniejsza, co zmniejsza nasz lęk. Tak to widzę. Podobnież chcemy zrobić z tym co Boskie czy duchowe. I o ile z rzeczywistością poniekąd, a może i pozornie, nam się to udaje, o tyle nie można zamknąć tego co nieuchwytne.
Marek_Piotrowski pisze: 2023-09-08, 12:41 Sednem komunikacji jest dyskursywność. Inaczej to paplanie, a nie komunikacja.
Tak, ale jest granica. Gdzie dyskursywność w nieustannym powtarzaniu Modlitwy Jezusowej?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

ODPOWIEDZ

Wróć do „Życie, śmierć, wieczność”