Wątpliwości, skrupuły

[Kotwbucie]

Mam pytania odnośnie grzechów:
1. Czy jeśli w niedziele i święta ogarniam mieszkanie np. Odkurzam (mam dwa psy i kurz i sierść szybko się gromadzi) wyciągam i włączam zmywarkę itp. czyli robię rzeczy, które sprawiają, że nie żyję w niedzielę w życie, to czy to są czynności niekonieczne, bo w zasadzie nie muszę tego robić i czy to grzech?
2. Czy jeśli np. zakładam w sklepie np. aliexpress nowe konto (mam już jedno), żeby zyskać rabat dla nowego użytkownika to jest to grzech ciężki? Byłam dziś u spowiedzi i wieczorem zamówiłam coś w ten sposób, ale po kilku minutach anulowałam zamówienie i boję się, że popełniłam grzech ciężki (mam problemy ze skrupułami, dlatego proszę o pomoc)
3. Dziś u spowiedzi powiedziałam, że nie wiem czy świadomie (czy był to sen), ale możliwe, że świadomie popełniłam dany grzech i dodałam na spowiedzi księdzu, że nie chcę się wybielać i pewnie to było świadome to czy dobrze zrobiłam? Boję się, że zbyt łagodnie postąpiłam wobec siebie to zaznaczając, potem pojawiły się wątpliwości co do tego czy wyznanie, że ten grzech popełniłam 1 raz było zgodne z rzeczywistością, czy nie było tego więcej. Dodam tylko, że nie chciałam niczego zatajać. Mam mnóstwo wątpliwości po każdej spowiedzi, często coś mi karze wyznawać jeszcze raz dawne grzechy, które prawdopodobnie wyznałam, ale nie mam pewności czy dobrze je opowiedziałam na poprzedniej spowiedzi. Staram się walczyć ze skrupułami, ale nadal mam ten problem.
Błagam o pomoc, bo wykończą mnie te skrupuły! Kocham Pana Boga i chcę rozwijać tą miłość, a skrupuły mi w tym przeszkadzają. Ktoś miał podobne problemy, jak sobie z tym radzicie? Jakie modlitwy odmawiacie?

[Lunka]

@Kotwbucie modlitwy mogą być tylko dodatkiem. Potrzeby Ci koniecznie stały spowiednik, który pomoże Ci rozwiązać ten problem. Sama mam podobnie i szukam takowego na horyzoncie.

[Dezerter]

1. Daj sobie spokój ze sprzątaniem w niedzielę i święta, to nie jest dobry pomysł
2. Jeśli anulowałaś, to grzechu nie masz, bo do wyłudzenia nie doszło
3. Czemu nie spytałaś księdza na spowiedzi od razu- to jest właściwe miejsce na rozstrzyganie takich wątpliwości
rada generalna - jak odchodzisz od konfesjonału z rozgrzeszeniem to zapada taka ciężka i nieprzenikniona zasłona Miłosierdzia i wybaczenia I NIE WAŻ SIĘ ZA TĄ ZASŁONĘ WRACAĆ, ZAGLĄDAĆ I GDYBAĆ!
jesteś kocie czysty jak łza

[Kotwbucie]

1. Daj sobie spokój ze sprzątaniem w niedzielę i święta, to nie jest dobry pomysł
2. Jeśli anulowałaś, to grzechu nie masz, bo do wyłudzenia nie doszło
3. Czemu nie spytałaś księdza na spowiedzi od razu- to jest właściwe miejsce na rozstrzyganie takich wątpliwości
rada generalna - jak odchodzisz od konfesjonału z rozgrzeszeniem to zapada taka ciężka i nieprzenikniona zasłona Miłosierdzia i wybaczenia I NIE WAŻ SIĘ ZA TĄ ZASŁONĘ WRACAĆ, ZAGLĄDAĆ I GDYBAĆ!
jesteś kocie czysty jak łza

Dziękuję za odpowiedź, nie zapytałam księdza od razu, bo dopiero po odejściu od konfesjonału pojawiły się w mojej głowie wątpliwości. Dodam też, że jeśli chodzi o pewność co do grzechów czasami odczuwam taką niemoc, zaćmienie umysłu, pamięci, nawet trudno jest mi to określić. Wiem to wygląda jakbym miała uleczoną ranę, a ja to miejsce bym drapała i doprowadzała do kolejnej rany tymi skrupułami. Do mojego mózgu jakby nie docierało to co wiem, że Bóg jest Miłosierny, czasem czuję się tak jakby diabeł stał nade mną i szeptał mi do ucha jak bardzo beznadziejna jestem i że wszędzie postąpiłam niedoskonałe i to jest straszne. A przecież stawanie się podobnym do Pana Jezusa nie jest takie proste i jest procesem, a proces dopuszcza pewne błędy, z których Pan nas wyprowadza, tylko trzeba nieustannie się nawracać jak np. św. Piotr. Sumienie skrupulanckie jest straszne, bo oddala od zdrowego rozsądku a tym samym od Boga. Trochę uspokoiłam się dzięki Twojej odpowiedzi. Niech Cię Bóg błogosławi.

[AdamS.]

Błagam o pomoc, bo wykończą mnie te skrupuły! Kocham Pana Boga i chcę rozwijać tą miłość, a skrupuły mi w tym przeszkadzają. Ktoś miał podobne problemy, jak sobie z tym radzicie? Jakie modlitwy odmawiacie?

Zostaw skrupuły za sobą i staraj się poprawić w tym co wyrzuca Ci sumienie. Przyłączam się do rad wyżej udzielonych. Spowiedź to nie biuro rachunkowe - to rzeka Jordan, do której wchodzisz brudna i wychodzisz nowym człowiekiem. Wtedy już nie patrzysz, czy jakiś piasek z dna się do Ciebie przyczepił, bo jesteś NOWYM człowiekiem. Nowym w Chrystusie. I takim się czuj, radując się w Panu, a wtedy i ten piasek, osuszony wiatrem Ducha, od Ciebie odpadnie.

[Marek_Piotrowski]

Może Ci pomoże, @Kotwbucie , to, co napisałem tu viewtopic.php?p=195649#p195649

[Dezerter]

Koniecznie zajrzyj do tego wątku - powstał on specjalnie dla skrupulantów
viewtopic.php?p=273524#p273524