Kim chcieliście być w dzieciństwie ?

[lambda]

Ja w dzieciństwie chciałam być superbohaterem

[JBP]

Ja w dzieciństwie chciałam być superbohaterem

superbohaterzy maja czesto normalne prace w "drugim zyciu"

[ula]

malarzem / malarka xD

[Efezjan]

malarzem / malarka xD

Pokojową malarką czy obrazów?

[konserwa]

Choc to dziwne, zawsze chciakem byc wojakiem. I nim zostalem.
A dlaczego dziwne? Bo wojowanie przysporzylo mi mnostwo cierpien.
A ja tylko wojakiem chce byc.

[Jozek]

To nic nie stoi na przeszkodzie bys wojowal pokojowo za tradycjonalizmem.
Wiesz, prawdziwy wojak to nie ten co strzela, by zabic przeciwnika. Tylko ten co planuje pokojowa wygrana.
Jezus wygral w pokojowy sposob. Nikomu krzywdy nie zrobil, a jednak wygral.

[Kordian]

Strażakiem... przez chwilę

[konserwa]

Bo ja wiem Jozku, czy wojuje? Osobiscie wszystko po katolickun i to co katolickie otrzymalem w tradycji i z tradycji.
Gdy patrze na te eksperymenty nowomodne w Kosciele, to odwracam sie - przeciez ja te sieczke przezuwalem prawie 27 lat w pentekostalno-charyzmatycznym protestantyzmie.DOSC!
Gdybym napotkal tylko tego typu katolicyzm, to nic nie przemowiloby do mnie, abym powrocil do Jedynego Kosciola.
Dopiero liturgia i oparcie na sw.Tomaszu z Akwinu staly sie brama do Kosciola.

[Jozek]

Wiec rob tak jak ci nakazuje ta tradycja, a nie walcz przeciwko innym.
Masz byc soba, zimnym albo goracym, a nie kims innym kim nie jestes.
Mozesz byc soba zawsze i wszedzie, ja sie nie dalem komunistom przez ponad 40 lat i nie tylko nic mi nie mogli zrobic, ale po prostu bali sie mnie tylko dlatego ze bylem soba.
W tym byciu soba jest jakas ukryta tajemnica, ktorej jeszcze nie rozumiem, ale po skutkach i efektach, wiem ze jest to wlasciwa droga.

[ula]

malarzem / malarka xD

Pokojową malarką czy obrazów?

obrazów

[sądzony]

Strażakiem... przez chwilę

ooo i ja

[Repart]

Ja w dzieciństwie chciałam być superbohaterem

czyżby Chichi?

[abi]

weterynarzem chcialam byc...

[Czarny]

Czasem ponosiła mnie fantazja gdy leciał Wyscig pokoju i chciałem być Szurkowskim.
Tylko to na Szurkowskiego terenowego zmieniałem. Jeszcze dwie blizny mi zostały po grupowej kraksie. Jak jadący za mną przejechali po mojej nodze.
Gdy potem dziadek wyjmował z pudełka po butach opatrzonego napisem apteczka niebieskie albo żółte plyny i inne opatrunku by mi opatrzyć nogę, to chciałem zostać sanitariuszem pola walki. To mi się zmieniało. Zorro ze szpada z patyka albo indianindm z drewnianym karabinem.

[ahaok]

Moim marzeniem było zostać kiedyś archeologiem, żołnierzem lub św. Mikołajem a no i jeszcze kamerzystą lub reżyserem filmowym

Piosenkarką, oraz lalką Barbie hehe...