zatajenie grzechu
zatajenie grzechu
Przy pierwszej spowiedzi nie wiedzialem jak wyznać nieczyste myśli i powiedziałem że ogladalem filmy nieczyste. Przypomniało mi się to kiedyś i powiedzialem że miałem takie myśli ale nie powiedziałem że inaczej to wyznałem. I mam pytanie czy to było zatajenie grzechu?
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: zatajenie grzechu
Nieświadomość nie jest zatajeniem.
Ale od chwili uświadomienia sobie ciąży obowiązek wyspowiadanie się w tego w zwykłym trybie. Tj. w najbliższej spowiedzi. Chyba, że grzech śmiertelny, wtedy bezzwłocznie. W miarę możliwosci.
Ale od chwili uświadomienia sobie ciąży obowiązek wyspowiadanie się w tego w zwykłym trybie. Tj. w najbliższej spowiedzi. Chyba, że grzech śmiertelny, wtedy bezzwłocznie. W miarę możliwosci.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: zatajenie grzechu
W wyjątkowych wypadkach. Zwykle nie.
Ale tylko spowiednik w bezpośredniej rozmowie może to wyjaśnić. Wyznaję zasadę, że gdy mam wątpliwości, to idę do spowiedzi. I przestaję je mieć.
Ale tylko spowiednik w bezpośredniej rozmowie może to wyjaśnić. Wyznaję zasadę, że gdy mam wątpliwości, to idę do spowiedzi. I przestaję je mieć.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.