Koniec świata

[konserwa]

I to jest zdaje sie bledne podejscie - jezeli przestrzen wiaze sie z ksztaltem, to posiada skonczonosc.
Mozna dyskutowac o przestrzeni skonczonej.
Ale nadejdzie kolejne pytanie czy przestrzen skonczona jest jedyna przestrzenia?
I jakie ksztalty mozna nadac nieskonczonosci?

[Abstract]

A dlaczego?

Pewnie chodzi o to, czy wszechświat jest układem izolowanym.

[konserwa]

Co to znaczy izolowanym i dlaczego nie moglby byc rowniez ukladem przeciwstawnym wzgledem ukladu izolowanego

[Jozek]

A dlaczego?

Pewnie chodzi o to, czy wszechświat jest układem izolowanym.

Dokladnie tak, al mimo wszystko, nawet gdyby nie byl, to tez moze i wedlug logicznego rozumowania powinien miej jakis ksztalt.
Natomiast nieskonczonosc mozna zamknac w ksztalcie kuli. Tak jak kolo ktore nigdy nie dojdzie do konca swojego obwodu, na linii prostej.
Gdyby moglo, to inzynieria mechaniczna nie miala by prawa bytu.

[konserwa]

Nieskonczonosc w ksztalcie kuli? Jak to udowodnisz?

[Andej]

Lubię oksymorony. To świadczy o poczuciu humoru i inteligencji. Z wiedzą nie ma nic wspólnego.

[Jozek]

Nieskonczonosc w ksztalcie kuli? Jak to udowodnisz?

Nie mam najmniejszego zamiaru niczego udowadniac.
Ale mimo wszystko dowodem sa te dziwne czarne dziury i ich zaobserwowane wlasciwosci, a raczej dzialanie.
Jesli sie nie myle to niktorzy nazywaja obrzeza takiej czarnej dziury "horyzontem zdarzen".

[konserwa]

Twierdzenie bez uzasadnienia nadaje sie jedynie do ... czarnej dziury.

[Jozek]

Czyli wracamy do poczatku, czyli "horyzontu zdarzen".
I tak sie to wkolko kreci.

[konserwa]

Czyli nie interesuje Cie zglebienie problemu, ale rzucanie chwytliwych hasel?

[Jozek]

jesli uwazasz to za chwytliwe haselka, to twoj problem, nie moj. kazdy ma rozum i wolna wole.

[konserwa]

Wlasnie Jozku. Kazdy ma wolna wole. I rozum na swoja miare.

[Jozek]

Oczywiscie ze tak.
Nie mam najmniejszego zamiaru ingerowac w czyjakolwiek wolna wole ,czy tez rozum.
Ty piszesz co uwazasz za sluszne by napisac i ja robie to samo, ale to nie znaczy ze ingerujemy sobie nawzajem w wolna wole , czy rozum.
Mysle ze to jest chyba dla kazdego zrozumiale.
jesli ktorakolwiek ze stron dyskusji uzna innaczej wtedy bedzie to zabranianiem innym pisanie tego co mysla i jak cokolwiek rozumieja.
Wtedy bedzie to odbieraniem wolnej woli i ingerencja w rozumowanie.

[konserwa]

Nikt chyba ( przynajmniej ja w mej skromnej i niegodnej osobie ) zadnej takiej ani podobnej woli ingerowania tu nie wyrazil?

[Jozek]

Ale nie martw sie na zapas, sa tacy.