To dej, może nawet upiekę. Ale jak na zakwasie to nie upiekę, bo zapomnę karmić zakwas (a Ty się dziwisz, że ja dzieci nie chcę, jak mi nawet kaktusy pousychały)
Pytanie dla katolickich małżeństw
Re: Pytanie dla katolickich małżeństw
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18650
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2560 times
- Been thanked: 4565 times
- Kontakt:
- Viridiana
- Biegły forumowicz
- Posty: 1705
- Rejestracja: 6 sie 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 552 times
- Been thanked: 419 times
Re: Pytanie dla katolickich małżeństw
Cóż, jako jeszcze nastolatka, i to "niezwiązkowa", nie mam doświadczeń z poradniami rodzinnymi przy parafiach, więc ciężko mi się wypowiedzieć w tej kwestii. Interesuję się jednak trochę metodą Rötzera i z tego, co mi wiadomo, są instruktorzy różnych metod NPR, którzy są po specjalnych szkoleniach i można się do takich ludzi umawiać na konsultacje. W metodzie Rötzera chyba są przygotowane rozwiązania na jakieś różne anomalie, zresztą instruktor powinien umieć wskazać np. jakie badania warto wykonać, aby trochę cykl wyregulować. Nie wiem, nie znam się na tym, więc najlepiej po prostu poszukać kogoś, kto zna się na konkretnej metodzie.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18650
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2560 times
- Been thanked: 4565 times
- Kontakt:
Re: Pytanie dla katolickich małżeństw
Wszyscy instruktorzy w poradniach parafialnych są po szkoleniach. A przynajmniej powinni być... Choć przyznam, że poziom bywa różny.
Re: Pytanie dla katolickich małżeństw
No to chyba, że tak, ale w mniejszych miastach jest z tym straszna kicha, ludzie może i moralnie dobrzy, wierzący i z "własnym doświadczeniem" itd, ale jednak po krótkich kursach i bez większej wiedzy o ludzkim ciele. Bardziej klepanie formułek z kursu, a jak zaskoczysz pytaniem w stylu "A co jeśli..." to się zacinają i zaczynają się plątać, albo masz festiwal haseł w stylu "oj tam,oj tam,ciebie to nie czeka, bo to rzadka sytuacja" (tak, jakby wiedzieli, czy kobieta, która tam jest ma wszystko z organizmem jak trzeba - plus niejedna ma wszystko jak w zegarku DO CZASU. Plus śmiem sądzić, że kobiety z nieregularnym cyklem są częstszym zjawiskiem niż prorocy w poradniach). Najzabawniej się robi, jak prowadzący sam nie ma pojęcia, że cykl może trwać też 24 albo 30 dni i być prawidłowy.
Swoją drogą mnie szlag trafia, że takich rzeczy się nie bardzo uczy na biologii w szkołach (no u nas woleli uczyć o rodzajach tkanek roślinnych i zwierzęcych w gimnazjum, a w liceum rozpisali nawet ten cykl, tylko w oderwaniu od życia, ot wykujcie mądre słówka i obrazki, a co to dla was znaczy tak naprawdę to kogo to obchodzi - coś jak uczeń, który zna wszystkie metody otrzymywania soli, a jak się obleje kretem to nie ma pojęcia co z tym zrobić). Przecież można sobie być nawet satanistą, ale fajnie wiedzieć, czy coś się nie psuje...
Ja tam byłam mocno zaskoczona panem z poradni na kursie, bo był zwyczajnie kompetentny. Za to jak potem poszłam odbębnić poradnię u siebie w parafii to trochę smutno. Bo widzę, że wiara wielka, że chęć pomocy ogromna. I miłość do małżonka i do bliźniego. Tylko l, że ja z tego jedyne co wyniosłam, to ulotki...
Swoją drogą mnie szlag trafia, że takich rzeczy się nie bardzo uczy na biologii w szkołach (no u nas woleli uczyć o rodzajach tkanek roślinnych i zwierzęcych w gimnazjum, a w liceum rozpisali nawet ten cykl, tylko w oderwaniu od życia, ot wykujcie mądre słówka i obrazki, a co to dla was znaczy tak naprawdę to kogo to obchodzi - coś jak uczeń, który zna wszystkie metody otrzymywania soli, a jak się obleje kretem to nie ma pojęcia co z tym zrobić). Przecież można sobie być nawet satanistą, ale fajnie wiedzieć, czy coś się nie psuje...
Ja tam byłam mocno zaskoczona panem z poradni na kursie, bo był zwyczajnie kompetentny. Za to jak potem poszłam odbębnić poradnię u siebie w parafii to trochę smutno. Bo widzę, że wiara wielka, że chęć pomocy ogromna. I miłość do małżonka i do bliźniego. Tylko l, że ja z tego jedyne co wyniosłam, to ulotki...
- Viridiana
- Biegły forumowicz
- Posty: 1705
- Rejestracja: 6 sie 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 552 times
- Been thanked: 419 times
Re: Pytanie dla katolickich małżeństw
Może w takim razie zostawię tu polecajkę. Często tę stronę podrzucałam na forum, ale moim zdaniem warto się zapoznać. To jest blog prowadzony przez instruktorkę metody Rötzera, stworzyła ona wiele materiałów o NPR, przy czym ma wiedzę na temat działania cyklu miesiączkowego, więc nie można jej zarzucić braku wiedzy o ludzkim ciele.
https://jakzrozumieckobiete.pl/
https://jakzrozumieckobiete.pl/
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)
- ciasteczkowy_potfur
- Super gaduła
- Posty: 1039
- Rejestracja: 16 paź 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 112 times
Re: Pytanie dla katolickich małżeństw
A jak nie pyknie i dzieciak się pojawi to można w ramach reklamacji oddać go do tej pani?
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18650
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2560 times
- Been thanked: 4565 times
- Kontakt:
Re: Pytanie dla katolickich małżeństw
A co proponujesz w zamian za te metody?ciasteczkowy_potfur pisze: ↑2022-03-16, 14:35 A jak nie pyknie i dzieciak się pojawi to można w ramach reklamacji oddać go do tej pani?
- ciasteczkowy_potfur
- Super gaduła
- Posty: 1039
- Rejestracja: 16 paź 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 112 times
Re: Pytanie dla katolickich małżeństw
Ja nic nie proponuje, tylko pytam, co z reklamacją
Ostatnio zmieniony 2022-03-17, 06:08 przez ciasteczkowy_potfur, łącznie zmieniany 1 raz.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18650
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2560 times
- Been thanked: 4565 times
- Kontakt:
Re: Pytanie dla katolickich małżeństw
To samo co z reklamacją dla tego, kto zachorował na raka, mimo, że nie palił papierosów.
- ciasteczkowy_potfur
- Super gaduła
- Posty: 1039
- Rejestracja: 16 paź 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 112 times
Re: Pytanie dla katolickich małżeństw
Ej, no nie, bo nie mówimy o niestosowaniu, a o stosowaniu.Marek_Piotrowski pisze: ↑2022-03-17, 08:18 To samo co z reklamacją dla tego, kto zachorował na raka, mimo, że nie palił papierosów.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18650
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2560 times
- Been thanked: 4565 times
- Kontakt:
Re: Pytanie dla katolickich małżeństw
Przeciwnie. NPR opiera się na "nie stosowaniu" w określonym czasie
Czy jakikolwiek np. producent kondomów daje odszkodowania? A zawodzą wielokrotnie częściej, niż NPR...
Czy jakikolwiek np. producent kondomów daje odszkodowania? A zawodzą wielokrotnie częściej, niż NPR...
- ciasteczkowy_potfur
- Super gaduła
- Posty: 1039
- Rejestracja: 16 paź 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 112 times
Re: Pytanie dla katolickich małżeństw
No nie, zawodzą źle stosowane, ale trudniej źle zastosować prezerwatywę niż NPR. Plus NPR służy bardziej do skutecznej produkcji potomstwa niż do jego skutecznego unikania xDMarek_Piotrowski pisze: ↑2022-03-17, 09:30 Przeciwnie. NPR opiera się na "nie stosowaniu" w określonym czasie
Czy jakikolwiek np. producent kondomów daje odszkodowania? A zawodzą wielokrotnie częściej, niż NPR...
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18650
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2560 times
- Been thanked: 4565 times
- Kontakt:
Re: Pytanie dla katolickich małżeństw
Nieprawda. Prezerwatywa zawodzi jak najbardziej stosowane prawidłowo. Statystyki nie kłamią, a mówią o zawodzeniu niezależnie od powodu.ciasteczkowy_potfur pisze: ↑2022-03-17, 09:54No nie, zawodzą źle stosowane, ale trudniej źle zastosować prezerwatywę niż NPR.Marek_Piotrowski pisze: ↑2022-03-17, 09:30 Przeciwnie. NPR opiera się na "nie stosowaniu" w określonym czasie
Czy jakikolwiek np. producent kondomów daje odszkodowania? A zawodzą wielokrotnie częściej, niż NPR...
Nie. Służy do tego, do czego się go używa.Plus NPR służy bardziej do skutecznej produkcji potomstwa niż do jego skutecznego unikania xD