Niezaplanowane sprzątanie w niedzielę

[Spartakus]

Witam,
Dosłowie przed chwilą kiedy to piszę dowiedziałem się, że przychodzi do mnie znajomy. W moim pokoju było trochę kurzu, więc postanowiłem go z tego powodu posprzątać. Przypomnę, że nie planowałem tego sprzątania. I teraz pytania: czy ta praca, którą wykonałem była pracą konieczną i czy popełniłem grzech?
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

[konserwa]

To zalezy ( prawdopodobnie ) od tego, ile bylo tego kurzu - czy on byl az taki wazny i az tak przeszkadzal, czy stanowil jako kurz problem jedynie w Twojej glowie.

Ps: nie jestem sedzia w zadnej sprawie - wyrazilem jedynie moja opinie jako odpowiedz na zadane pytanie.

[Spartakus]

To zalezy ( prawdopodobnie ) od tego, ile bylo tego kurzu - czy on byl az taki wazny i az tak przeszkadzal, czy stanowil jako kurz problem jedynie w Twojej glowie.

Ps: nie jestem sedzia w zadnej sprawie - wyrazilem jedynie moja opinie jako odpowiedz na zadane pytanie.

no trochę go było

[konserwa]

Moze nie trzeba bylo?

[Tek de Cart]

bez przesady... a jak pozmywam po obiedzie? czy może mam zostawić brudne talerze na stole, bo inaczej to już sprzątanie?
nie bądźmy faryzeuszami, co innego robienie generalnych porządków a co innego utrzymywanie czystości

[Jozek]

A samo gotowanie i podawanie do stolu to tez praca.

[konserwa]

Zalezy co kto rozumie pod takim czy innym tytulem.
Wowczas moze byc z przesada albo bez przesady.