Dlaczego

Dlaczego powinniśmy się modlić, jak powinniśmy to robić, za kogo, do kogo? Tutaj też możemy prosić inne osoby o modlitwę za nas, za naszych bliskich i innych ludzi.
myśl
Bywalec
Bywalec
Posty: 78
Rejestracja: 22 lis 2021
Has thanked: 3 times
Been thanked: 13 times

Dlaczego

Post autor: myśl » 2022-03-08, 15:06

Z taką wiarą się modlę... tak wielu ludzi sie modli! Poszczą i płaczą... Dlaczego nie możemy wymodlić zakończenia wojny???? Co trzeba jeszcze zrobić, żeby to wymodlić? Łeb sobie odstrzelić, czy co :( ?? Wtedy dopiero Pan Bóg zrozumie????

Żeby nie było, doświadczam Jego miłości. Wiec tym bardziej nie łapię o co chodzi i sie buntuje. Wymiotować mi się chce od tego zła.... Jak przekonać Boga? Co jeszcze zrobić?
Ostatnio zmieniony 2022-03-08, 15:12 przez myśl, łącznie zmieniany 4 razy.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Dlaczego

Post autor: Jozek » 2022-03-08, 15:16

To czlowieka trzeba przekonac by nie robil zlych rzeczy, a nie Boga by nadzwyczajnie interweniowal.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Skaza
Gaduła
Gaduła
Posty: 996
Rejestracja: 7 wrz 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1414 times
Been thanked: 366 times

Re: Dlaczego

Post autor: Skaza » 2022-03-09, 20:16

Wiesz jak na ogólną liczbę ludzkiej populacji to znikoma ilość się modli prosząc o łaskę pokoju. @Jozek dobrze prawi i w tym jest sęk.

adampiotr
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 595
Rejestracja: 23 lut 2021
Has thanked: 105 times
Been thanked: 38 times

Re: Dlaczego

Post autor: adampiotr » 2022-03-09, 20:22

no ale zobacz sam papież dał modlitwe o pokój a jednak wojna jest. To jest właśnie ciekawe.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Dlaczego

Post autor: Jozek » 2022-03-09, 20:56

I co, myslisz ze Papiez jest po to by modlil sie o wszystko i wszystko o co sie modli musialo sie stac?
Pewnie nie zauwazyles ze nawet Jezus w swoim miiescie nnie dokonal wielu cudow, gdyz wsrod mieszkancow niewielu wierzylo.
Ja od 7 lat probuje nawiazac dyskusje na temat Wiary jak ziarnko gorczycy, ale nawet do takiej dyskusji nie ma chetnych.
Nikt juz nie wierzy w cuda, choc wielu ich oczekuje. Wszyscy poddali sie przemoznej nauce, ktora wszystko tlumaczy racjonalnie i bez zadnych cudow.
Jesli nawet Jezus, przez niewiare ludzi nie mogl dokonac cudow, to coz moze zrobic Papiez?
Izraelici w niewoli egipskiej mimo wszystko nie utracili wiary, choc praktycznie nawet nie liczyli na pomoc Boga, po prostu wierzyli w niego i Jemu, i Sam Bog postanowil ich z niej uwolnic poprzez Mojzesza, a pozniej prowadzil przez Abrahama.
To jest jak test, na ile wierzymy, na tyle otrzymamy pomocy.
Tak jak Jezus, na tyle na ille mu wierzyli jego rodacy, na tyle mogl dokonac cudow. Tam gdzie wiara byla wielka, dokonal wiele i wielkich cudow.
Ostatnio zmieniony 2022-03-09, 21:29 przez Jozek, łącznie zmieniany 7 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
AdamS.
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1389
Rejestracja: 4 lis 2021
Lokalizacja: Bieszczady
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 526 times
Been thanked: 757 times

Re: Dlaczego

Post autor: AdamS. » 2022-03-10, 10:27

Wierzę, że nasze modlitwy mają sens nawet wtedy, gdy nie spełnia się związane z nimi oczekiwanie. Wszystko jest po coś, nawet wojna. Jeśli Bóg do tego dopuszcza, widać jest w tym jakaś droga do prowadzenia ludzi ku jeszcze większemu dobru. W tej chwili wyraźnie to widać w Polsce (przynajmniej ja to czuję) - żyjemy w większej niepewności jutra, ubożejemy, ale serca otwierają się bardziej niż kiedykolwiek!

Tymczasem w Rosji obok potwornej zatwardziałości serc dzieją się rzeczy dziwne. To relacja z rosyjskich mediów - zdziwiłem się, gdy to przeczytałem, bo przecież takie zjawisko nie wpisuje się w ich propagandę. Wybaczcie, jeśli niezbyt dokładnie przetłumaczę:

W Głównej Świątyni Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej doszło do niewytłumaczalnego zjawiska: ikona Matki Bożej „Kruszycielki Zatwardziałych Serc” zaczęła płakać, wydzielając pachnącą mirrę. Cud wydarzył się przed rozpoczęciem liturgii w Niedzielę Przebaczenia (6 marca) w Kubince pod Moskwą.

Tutaj link: https://yandex.ru/news/story/Ikona_Bogo ... udO2dInSaw
Ostatnio zmieniony 2022-03-10, 10:29 przez AdamS., łącznie zmieniany 1 raz.

myśl
Bywalec
Bywalec
Posty: 78
Rejestracja: 22 lis 2021
Has thanked: 3 times
Been thanked: 13 times

Re: Dlaczego

Post autor: myśl » 2022-03-11, 21:20

weszłam w link, ale nie było tam już tej kaplicy...

Dziękuję za świadectwo. Umacniające. Choć nadal nie rozumiem dlaczego... i co jeszcze trzeba zrobić, żeby to się skończyło...

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Dlaczego

Post autor: Andej » 2022-03-11, 21:28

myśl pisze: 2022-03-11, 21:20 i co jeszcze trzeba zrobić, żeby to się skończyło...
Jedynym wyjście profilaktyczny atak jądrowy na wszelkie instalacje zbrojeniowe, oraz na rury.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Zebra
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1027
Rejestracja: 20 lut 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 336 times
Been thanked: 202 times

Re: Dlaczego

Post autor: Zebra » 2022-03-11, 21:31

Aby zaś nie wynosił mnie zbytnio ogrom objawień, dany mi został oścień dla ciała, wysłannik szatana, aby mnie policzkował - żebym się nie unosił pychą. Dlatego trzykrotnie prosiłem Pana, aby odszedł ode mnie, lecz [Pan] mi powiedział: «Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali».
2 Kor 12, 7-9

Czasem Pan Bóg odpowiada na nasze prośby uzdrowieniem. A czasem odpowiada w sposób jaki wyżej zacytowałam.
Pamiętajmy, że Pan Bóg dopuszcza zło na świecie i szanuje wolną wolę w człowieku. To z wolnej woli człowieka zostało wprowadzone na świat zło jakie teraz wyrządza wojna. I oczywiście, że Pan Bóg może to przerwać, ale On też nie działa jak maszynka to spełniania życzeń.
My ludzie tego nie zrozumiemy ale najprościej mówiąc człowiek też musi doświadczyć konsekwencji zła jakie wyrządził. Pan Bóg nie zatrzyma wszystkich konsekwencji zła.

Langusta fajniw tłumaczy to w jednym z filmów.
Jezus został wysłuchany kiedy prosił o zabranie kielicha. Nie został wysłuchany tak jak o to prosił to znaczy zupełne odsunięcie kielicha. Ale koniec końców po cierpieniu Zmartwychwstaje.
To jest chyba odpowiedź na Twoje pytanie.
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.

Hi 39, 5-8

myśl
Bywalec
Bywalec
Posty: 78
Rejestracja: 22 lis 2021
Has thanked: 3 times
Been thanked: 13 times

Re: Dlaczego

Post autor: myśl » 2022-04-03, 20:31

Ja sie nie modlę już. Nie mam sił. Wojna trwa, mimo mojej modlitwy. Jest coraz gorzej. Gwałty, przemoc, głód. Lepiej w takich warunkach umrzec, niż żyć. W desperacji krótkimi westchnieniami modle sie jedynie o szybka bezbolesną śmierć dla mieszkanców Mariupola.

Awatar użytkownika
Logan
Gaduła
Gaduła
Posty: 991
Rejestracja: 24 paź 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 253 times
Been thanked: 447 times

Re: Dlaczego

Post autor: Logan » 2022-04-03, 20:50

Módl się, proszę Cię... o życie wieczne dla ofiar, o opamiętanie dla bezlitosnych oprawców, o siłę dla żyjących aby wytrwali mężnie w cierpieniu.

Ja nie mogę oglądać ani słuchać o tej przemocy. Ta wojna to piekło z inspiracji szatana. Modlę się pokój, o klęskę mocy ciemności, o tryumf Najświętszego Serca Jezusowego. Wierzę, że Chrystus zwycięży. Rozproszy mrok, oddali ciemność, uspokoi wzburzone morze, unicestwi legiony złego. Wierzę w Jezusa, który ześle ziemi pokój.
My decydujemy tylko o tym jak wykorzystać czas, który nam dano. ~J.R.R Tolkien

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Dlaczego

Post autor: Andej » 2022-04-03, 21:10

myśl pisze: 2022-04-03, 20:31 Ja sie nie modlę już.
A ja się modlę. I będę się modlić. W wielu intencjach. Także w Twojej.
Modlę się o zbawienie. I raszystów* i ich ofiar. Modlę się o światło Ducha świętego. Dla każdego. Dla walczących, broniących i napastników. Modlę się o zbawienie dla każdego człowieka. O zakończenie wojny. Sprawiedliwy (jeśli przy takim ogromie krzywd, można mówić o sprawiedliwości) pokój.
Modlę się o wiarę w Boga. Dla wszystkich.
Wierzę w to, że gdy ludzie prawdziwie uwierzą Bogu, to nie będzie wojen.
Modlę się za księży i wiernych Patriarchatu Moskiewskiego, aby przejrzeli na oczy i ujrzeli w każdym zabitym czy maltretowanych umęczonego Chrystusa.

* raszyści - to neologizm. Zbitek nazistów i Rosjan. Czyli rosyjscy naziści.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Dlaczego

Post autor: Jozek » 2022-04-03, 22:35

Moze trzeba by tu przywolac upartosc faraona.
Co przez ta upartosc faraona on sam uzyskal?
Czy nie skonczylo sie to tragicznie dla samego faraona i jego armii? Byl potezny, ale nie wierzyl w to ze Bog go moze zniszczyc.
Te wszystkie restrykcje zachodu wobec rosji przypominaja co Mojzesz mowil do faraona. Putin myslii ze zachod sobie nie poradzi bez jego gazu, a zanim to nastapi, to cala gospodarka rosji padnie i rosja przestanie sie liczyc jako potega militarna. Pozostana jak Egipt bez Faraona, czyli panstwo bez wladzy. przez co Egipt, jako kraj rzadzony przez Faraonow przestal istniec.
Rozsypie sie w drobny mak i wszystkie republiki stana sie niezalezne.
W sumie dzieki Ukrainie.
Ostatnio zmieniony 2022-04-03, 22:40 przez Jozek, łącznie zmieniany 2 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Dlaczego

Post autor: Andej » 2022-04-04, 07:36

Putin wie, że Zachód sobie poradzi, choć drożej. Wie też, że proces odchodzenia od gazu jest nieunikniony, został tylko przyspieszony.
Putin wie, że jego działania cieszą się wielkim poparciem w Rosji i na tym mu zależy.

A my powinniśmy wiedzieć, że bez zmiany mentalności Rosjan nic się nie zmieni. Putin, Putler, czy choćby Nawalny, por względem parcia na zachód mają takie samo zdanie. Dopóki Rosja będzie wielka i bogata w złoża, dopóty będzie stanowić zagrożenie dla świata.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

myśl
Bywalec
Bywalec
Posty: 78
Rejestracja: 22 lis 2021
Has thanked: 3 times
Been thanked: 13 times

Re: Dlaczego

Post autor: myśl » 2022-04-04, 09:12

Nie, że w ogóle sie nie modlę. Nie modlę sie jedynie o pokoj w Ukrainie i za cierpiących tam ludzi - na różańcu. Nie modle sie za nich na różańcu, bo nie mam sily. Zwłaszcza, że w tej sprawie powiedziałam Bogu już wszystko: ma byc tam natychmiast pokój, ludzie nie mają juz cierpiec. Powiedziałam Mu to przez intensywne, gorliwe i rozpaczliwe rozważanie Męki Pańskiej w rózancu i koronce - pewna, że ta modlitwa bedzie wysluchana:
1) bo tak bardzo ufam, że tak się stanie
2) bo modle sie przez Mękę Pańską.

Prosiłam przez mękę Jego, porównując z nią mękę tych ludzi i odwołując się do Miłości Jego Serca, ktorą znam. Nic to nie dalo (chyba). Pokoju nie ma, ludzie wręcz cierpią coraz bardziej. To jaki sens? Nie modle sie też dlatego, bo ja Bogu na ten temat powiedziałam już wszystko. On wie. Powtarzanie ciągle tego samego, tylko oddala mnie od Boga.

Taka analogia (wymyślona), ułatwiająca może zrozumienie. Wyobrazcie sobie, że jest sobie rodzenstwo. Biegnie syn do ojca, krzycząc: "tato biją mojego brata!" i spotyka sie z brakiem reakcji. "Tato, biją mojego brata!!" - chłopiec krzyczy jeszcze glosniej, ale ojciec milczy. "Tato, biją mojego brata, on zemdlal!" Nadal cisza. "Tato, oni go zabiją!". Brak reakcji.. Dziecko w koncu przestanie prosić, żeby nadal móc wierzyc, ze ojciec kocha.

Przecież ojciec usłyszał. Ile można powtarzac. Poza tym, jeśli wtedy modliłam sie z wiarą (a tak wlasnie się modliłam!), to teoretycznie zostałam wysłuchana. A ze tego nie widzę? Nie wiem, czemu. Czuję, że zrobiłam już wszystko. Jeśli na prawdę wierzę, że zostałam wysłuchana, to nie musze się już modlić wciaż o to samo (tak mi się wydaje - może się mylę). I tym samym tracic wiarę. Jesli mam wiarę, to powinnam uwierzyć, że zostałam już wysłuchana i nie muszę się więcej modlić. Jeśli się mylę, poprawcie mnie.

GORĄCO ZACHĘCAM do modlitwy INNYCH. Może Wasza wiara będzie większa, niż moja - wówczas Wasza modlitwa przemoże. WASZA MODLITWA MA SENS. W mojej już tego sensu nie dostrzegam.

Wiem, że Bóg wysluchuje nawet aktu strzelistego. Jednej nocy (zaniechawszy już modlitwy rózancowej) nie moglam spac. Rzucałam się na łóżku z myślami o pewnej rodzinie z Mariupola. Była w tym modlitwa typu: "Boze, dlaczego?". A w koncu: "Boże, jesli jestes...", oraz "Jeśli jesteś milosierny...". Dokladnie przy tych dwoch ostatnich wezwaniach, poczulam Go w sercu tak mocno, że tego nie szło przeoczyć - i też tak, że bylo to dokladnie po slowach: najpierw po: "Jesli jestes...", oraz, po jakimś czasie po: "Jesli jestes milosierny...". To nie nie mogło być przypadkiem, tak mocny sygnał właśnie w po tych słowach. Ale tym razem nie chciałam Go przyjąć. Odesłałam Go natychmiast do Mariupola. Niemniej, jak Go poczułam, uspokoiłam się. Uspokoiłam się, że On Jest. I moglam w końcu zasnąć. Podziękowałam Mu za to z czułością. I cały następny dzień Go czułam w ten sposob, mimo, że odesłałam Pana Boga z tymi laskami do Mariupola.

Ja sie modlę (westchnieniem) teraz przede wszystkim o smierc dla mieszkancow Mariupola. Bo przy takim zyciu, gdzie matki patrza na umierajce z glodu dzieci, a dzieci patrza, jak sie gwałci ich matki, nie mające się gdzie schronić, bo nie ma domu - to w takiej sytuacji szybka krótka śmierć jest najwyższym milosierdziem, największym wybawieniem. Jesli jakieś miejsce nie jest w sytuacji Mariupola, wówczas westchnieniem modlę się oczywiscie o życie. Westchnieniem. Na różaniec nie mam sił. Wymodliłam się już. To były modlitwy z taką wiarą i takim zaangazowaniem, że na więcej mnie nie stać. Wypaliło się. Zobojętniałam. Co miałam wymodlić już wymodliłam. Poza tym, jak slyszy sie o pojedynczych przypadkach (poczatek wojny), to prosto się zaangazowac, podjąc decyzje: 10-tka rozańca za rodzinę X. Ale teraz tych rodzin są tysiące. Jak każdego z nich ogarnąć 10-tką rózańca? A jak się modliłam o pokoj ogolnie, np. 5-cioma dziesiatkami bolesnymi, to - jak mówiłam - nie widzę skutków tej modlitwy, mimo, że była to modlitwa z wiarą i ze skrajnie silnym skupieniem umysłu i zaangazowaniem woli. Teraz leżę chora. Po tamtej nocy, gdzie się klócilam o Mariupol, zapadlam (po 5 dniach (!) od wyleczenia z bardzo lagodnego covida), na grypę z gorączką. Są momenty, że nie mam sił modlic sie - takze fizycznie. Dużo spię. Ale wiem, że Bóg jest. I że mnie kocha. Wiem też - jestem przekonana - że do zwycięstwa potrzebny jest różaniec. Ja jednak czuję, że swój limit różańca wyczerpałam. Proszę Boga (westchnieniem), by powolywal teraz jak najwiecej ludzi do modlitwy różańcowej. Ludzi, którzy będą mieli taką wiarę, że Bóg szybko, radykalnie i ostatecznie zatrzyma tę wojnę. Niech tak się stanie...

ODPOWIEDZ