Związek teisty z ateistą

Rozmowy, które dotyczą osób niewierzących, osób które wątpią w istnienie Boga, którzy również mówią, że nie należy Bogu oddawać czci.
Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13689
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: Związek teisty z ateistą

Post autor: sądzony » 2022-05-23, 20:05

Dobrze prawisz Hill :)
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Hildegarda
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1356
Rejestracja: 17 maja 2022
Has thanked: 206 times
Been thanked: 203 times

Re: Związek teisty z ateistą

Post autor: Hildegarda » 2022-05-23, 20:32

sądzony pisze: 2022-05-23, 20:05 Dobrze prawisz Hill :)
albo Hell B-) :p

ps. dzięki z wiadomość, fajny werset, aż otworzę Biblię i przeczytam całość ;)
na pw nie odpiszę, bo nie umiem, nie chce mi wysłać

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3052
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 318 times
Been thanked: 466 times

Re: Związek teisty z ateistą

Post autor: konserwa » 2022-05-23, 21:48

Tak jak napisal Anej - wiar uczy, ale nie zawsze i nie kazdy pragnie sie nauczyc.

Tomek_T
Bywalec
Bywalec
Posty: 129
Rejestracja: 16 sie 2022
Has thanked: 4 times

Re: Związek teisty z ateistą

Post autor: Tomek_T » 2022-08-16, 19:31

SynJana pisze: 2022-03-09, 08:04 Czy znajdzie się tu jakiś wierzący, który chciałbym opowiedzieć o swoim związku z ateistą?
A może być na odwrót? Ja mam żonę katoliczkę.
Ciekawią mnie głównie odpowiedzi na następujące pytania:
- czy decyzja o wejściu w taki związek była trudna?
Dla żony chyba trochę, bo na marzyła o wspólnych pielgrzymkach. Dla mnie nie.
- czy rozmawialiście o wierze?
mało. Kiedyś ją zapytałem czy gdyby nie było Boga to chciałaby wiedzieć. Odpowiedziała że nie, więc nie drążę.
- czy próbowałeś/aś go nawrócić?
Nie
- czy były jakieś kryzysy spowodowane różnicami na polu wiary?
Nie.
- co jeszcze warto wspomnieć w tym temacie?
Myślę że sama wiara nie jest aż tak dużą różnicą żeby uniemożliwić związek. Niemniej często z religią orzyjmowany jest pakiet wierzeń i przekonań dotyczących spraw społecznych modelu życia w rodzinie itd. jeśli te mocno odbiegają to może być problem.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13689
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: Związek teisty z ateistą

Post autor: sądzony » 2022-08-16, 21:44

Tomek_T pisze: 2022-08-16, 19:31 Myślę że sama wiara nie jest aż tak dużą różnicą żeby uniemożliwić związek. Niemniej często z religią orzyjmowany jest pakiet wierzeń i przekonań dotyczących spraw społecznych modelu życia w rodzinie itd. jeśli te mocno odbiegają to może być problem.
Czy żona przyjmuje sakramenty? Czy ze sobą sypiacie?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Tomek_T
Bywalec
Bywalec
Posty: 129
Rejestracja: 16 sie 2022
Has thanked: 4 times

Re: Związek teisty z ateistą

Post autor: Tomek_T » 2022-08-16, 22:33

Tak.

A Ty się masturbujesz? Skoro już zadajemy sobie pytania o życie seksualne... ;)

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13689
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: Związek teisty z ateistą

Post autor: sądzony » 2022-08-17, 06:57

Tomek_T pisze: 2022-08-16, 22:33 Tak.
Używacie antykoncepcji? Jeśli tak czy żonie nie przeszkadza to w sakramencie pojednania?
Tomek_T pisze: 2022-08-16, 22:33 A Ty się masturbujesz? Skoro już zadajemy sobie pytania o życie seksualne... ;)
Całkowicie nie. Od lutego 2021r.
Wcześniej bardzo z tym przesadzałem.
Ostatnio zmieniony 2022-08-17, 06:58 przez sądzony, łącznie zmieniany 1 raz.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Eleonora
Przybysz
Przybysz
Posty: 12
Rejestracja: 25 wrz 2022
Has thanked: 3 times
Been thanked: 1 time

Re: Związek teisty z ateistą

Post autor: Eleonora » 2022-09-25, 16:37

Sama jestem ateistką, od kiedy pamiętam. Tak zostałam wychowana, choć zatwardziałość mi przeszła i byłabym otwarta na zmiany. Od niedawna jestem w relacji z mocno wierzącym i praktykującym katolikiem, choć podobnie jak ja - człowiekiem otwartym i tolerancyjnym. Staż mamy bardzo niewielki, ale już nadzieje na wspólną przyszłość spore.

Czy decyzja o wejściu w związek była trudna?
Dla mnie nie, dla niego chyba też nie.

Czy rozmawialiście o wierze?
Jego wiara, zgłębianie jej, jest czymś, co bardzo szanuję, przy czym sama interesuję się filozofią oraz kulturą starożytnego Bliskiego Wschodu. Religia i wiara to jedne z głównych tematów naszych rozmów. Przy czym nigdy to nie są zażarte dyskusje, a konwersacje pełne śmiechu i obustronnego poszerzania wiedzy.

Czy próbował mnie nawrócić?
Nie. Pewnie wolałby, abym sama to odkryła, przy jego wsparciu, ale sama bym nie zaakceptowała nawracania. Tak jak i ja nie zamierzam go zniechęcać do wiary.

Czy wystąpiły kryzysy spowodowane różnicami na polu wiary?
Jeszcze nie i mam nadzieję, że tak zostanie. A jeśli owszem - związek kochających się i dojrzałych ludzi jest od tego, aby problemy wspólnie rozwiązywać.

Co jeszcze warto wspomnieć?
Na początku takiego związku warto obgadać, czy strona niewierząca bierze pod uwagę jednostronny ślub kościelny, wychowywanie dzieci w danej religii, uczestnictwo w świętach religijnych. Ponadto poglądy na seksualność, antykoncepcję, poszczenie, symbole w domu i takie tam codzienne, ale ważne sprawy.

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5930
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 446 times
Been thanked: 904 times

Re: Związek teisty z ateistą

Post autor: Albertus » 2022-09-25, 17:44

Eleonora pisze: 2022-09-25, 16:37 Sama jestem ateistką, od kiedy pamiętam. Tak zostałam wychowana, choć zatwardziałość mi przeszła i byłabym otwarta na zmiany. Od niedawna jestem w relacji z mocno wierzącym i praktykującym katolikiem, choć podobnie jak ja - człowiekiem otwartym i tolerancyjnym. Staż mamy bardzo niewielki, ale już nadzieje na wspólną przyszłość spore.

Czy decyzja o wejściu w związek była trudna?
Dla mnie nie, dla niego chyba też nie.

Czy rozmawialiście o wierze?
Jego wiara, zgłębianie jej, jest czymś, co bardzo szanuję, przy czym sama interesuję się filozofią oraz kulturą starożytnego Bliskiego Wschodu. Religia i wiara to jedne z głównych tematów naszych rozmów. Przy czym nigdy to nie są zażarte dyskusje, a konwersacje pełne śmiechu i obustronnego poszerzania wiedzy.

Czy próbował mnie nawrócić?
Nie. Pewnie wolałby, abym sama to odkryła, przy jego wsparciu, ale sama bym nie zaakceptowała nawracania. Tak jak i ja nie zamierzam go zniechęcać do wiary.

Czy wystąpiły kryzysy spowodowane różnicami na polu wiary?
Jeszcze nie i mam nadzieję, że tak zostanie. A jeśli owszem - związek kochających się i dojrzałych ludzi jest od tego, aby problemy wspólnie rozwiązywać.

Co jeszcze warto wspomnieć?
Na początku takiego związku warto obgadać, czy strona niewierząca bierze pod uwagę jednostronny ślub kościelny, wychowywanie dzieci w danej religii, uczestnictwo w świętach religijnych. Ponadto poglądy na seksualność, antykoncepcję, poszczenie, symbole w domu i takie tam codzienne, ale ważne sprawy.
Witaj.

Prezentujesz, jak na razie, bardzo dojrzałe podejście do omawianej kwestii.

Dobrze że wspomniałaś o kwestiach codziennych i praktycznych. Jakie byłoby twoje stanowisko w tych kwestiach po ewentualnej decyzji o małżeństwie?

Awatar użytkownika
Eleonora
Przybysz
Przybysz
Posty: 12
Rejestracja: 25 wrz 2022
Has thanked: 3 times
Been thanked: 1 time

Re: Związek teisty z ateistą

Post autor: Eleonora » 2022-09-26, 13:51

@Albertus Hej, dziękuję za odpowiedź. A co do samych poglądów na codzienne kwestie:

-ślub kościelny - jeśli partnerowi bardzo by na tym zależało, to byłabym skłonna wziąć ten jednostronny ślub przed duchownym. Czułabym się niezręcznie, wraz z całą moją rodziną, ale przeżyłabym to jakoś. Ot, kompromis

-wychowywanie dzieci - nie wyobrażam sobie samej nauczać dziecka chrześcijaństwa, ale akceptowałabym, gdyby robił to mąż - jednak w sposób mądry, czyli bez zmuszania, straszenia grzechami i piekłem itp. Sama chętnie bym dorzucała swoje trzy grosze z uwagi na wiedzę dot. obyczajów i kultów starożytnych, sympatię do Starego Testamentu

-uczestnictwo w świętach religijnych - nie planuję uczestniczyć w mszach, pielgrzymkach, ale lubię rodzinną atmosferę podczas Gwiazdki czy Wielkanocy. Jako ateistka też przecież je obchodzę i cieszę się, nie miałabym nic przeciwko inkorporowaniu jakichś bardziej religijnych tradycji

-seksualność - akurat jestem zwolenniczką poczekania z tym, niekoniecznie do ślubu, ale do dobrego poznania się. Uważam seks za bardzo ważny element życia i związku, cenię sobie różnorodność i otwartość, zatem niezbyt by mnie cieszyły ograniczenia „tego nie zrobię, bo religia i zero dyskusji”

-antykoncepcja - jestem za, po prostu kobieta musi dbać o swój interes i ma tutaj ostateczne zdanie

-poszczenie - git, jestem wege na intermittent fasting XD

-symbole w domu - spoko, o ile estetyczne :P Przy czym chciałabym, aby moje symbole, związane z zainteresowaniami też były szanowane, a nie uznawane za „bałwochwalcze/pogańskie”

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Związek teisty z ateistą

Post autor: Andej » 2022-09-26, 14:29

Eleonora pisze: 2022-09-26, 13:51 -antykoncepcja - jestem za, po prostu kobieta musi dbać o swój interes i ma tutaj ostateczne zdanie
To smutne, że kobieta musi dbać o swój interes. Właściwie, to wszyscy musza dbać i jej interes. W szczególności mąż. Bo nie wyobrażam sobie, aby mąż mógł nie dbać o interes żony. Także dzieci dbają o interes kobiety, w szczególności matki.

To bardzo feministyczne i egoistyczne zakładanie, że musi się dbać o swój interes, jeśli jest to kosztem czyjegoś interesu.
Jak miałoby wyglądać to dbanie? Drogą oszukiwania męża, że zastosujesz jakieś środki antykoncepcyjne wzgl. poronne? Czy też wymusisz na nim odejście od zasad głoszonych przez Kościół, co byłoby łamaniem jego woli?

Na czym polega interes kobiety w stosowaniu antykoncepcji i/lub środków poronnych? Albo też aborcji?

Nie gniewaj się. Ale w pewnych kwestiach jest tak, albo nie. Czarne, albo białe. Nie chcę ranić, ani drażnić. Ale wato przemyśleć i przedyskutować z wybrankiem te kwestie. A także omówić to w parafialnej poradni małżeńskiej - jeśli mielibyście przystępować do sakramentu - czyli ślubu.
Jk 2.10 Choćby ktoś przestrzegał całego Prawa, a przestąpiłby jedno tylko przykazanie, ponosi winę za wszystkie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Eleonora
Przybysz
Przybysz
Posty: 12
Rejestracja: 25 wrz 2022
Has thanked: 3 times
Been thanked: 1 time

Re: Związek teisty z ateistą

Post autor: Eleonora » 2022-09-26, 15:05

@Andej Kobieta musi w tym sensie dbać o swój interes, że to głównie jej dotyczą negatywne skutki zapłodnienia i porodu, taka już jest biologia. Oczywiście, że warto mieć to ustalone z partnerem i mieć podobne priorytety, ale jeśli kobieta jest pewna, że np. nie chce mieć kolejnego dziecka, a mąż nie jest w stanie zaakceptować antykoncepcji, to ma ona prawo z niej i tak korzystać, tym bardziej jeśli jest niewierząca. Nigdzie nie wspomniałam o aborcji, więc proszę nie wywlekać tego tematu ;)
Ostatnio zmieniony 2022-09-26, 15:06 przez Eleonora, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2516
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 401 times

Re: Związek teisty z ateistą

Post autor: Abstract » 2022-09-26, 15:10

Sprawa komplikuje się na wielu płaszczyznach. Małżeństwo to jedność, natomiast mąż ma 50% zasięg oddziaływania w kwestiach których ty nie będziesz stanie zaakceptować jako sprzeczne z twoim światopoglądem. Co do odpowiedzialności męża za kwestie związane z wiarą, zasięg jest większy niż 50%, Często pełny. Np ciężko się spowiadać z połowicznej odpowiedzialności, ponieważ coś jest albo nie jest grzechem, ale zawsze w pełni. Nie ma pół-grzechów.
Ostatnio zmieniony 2022-09-26, 15:11 przez Abstract, łącznie zmieniany 1 raz.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Związek teisty z ateistą

Post autor: Andej » 2022-09-26, 21:03

Eleonora pisze: 2022-09-26, 15:05 Kobieta musi w tym sensie dbać o swój interes
A mężczyzna o interes kobiety oraz mężczyzny. Na tym polega różnica. Babski szowinizm 1.
Eleonora pisze: 2022-09-26, 15:05 Kobieta musi w tym sensie dbać o swój interes, że to głównie jej dotyczą negatywne skutki zapłodnienia i porodu, taka już jest biologia.
A pozytywne dotyczą mężczyzny? Babski szowinizm 2.
Mężczyzna w takim samym stopniu ponosi odpowiedzialność i skutki. Choć w zupełnie inny sposób.
Eleonora pisze: 2022-09-26, 15:05 ale jeśli kobieta jest pewna, że np. nie chce mieć kolejnego dziecka
... to nie musi się z nikim i niczym liczyć. I już. Nie, bo nie. I sprawa załatwiona. Babski szowinizm 3.
Eleonora pisze: 2022-09-26, 15:05 mąż nie jest w stanie zaakceptować antykoncepcji, to ma ona prawo z niej i tak korzystać, tym bardziej jeśli jest niewierząca.
Bo nie czuje się ani trochę zobowiązana do traktowania męża jako równego sobie partnera. Nie musi się liczyć z jego zdaniem, ani brać tego pod uwagę. Babski szowinizm 4.
Eleonora pisze: 2022-09-26, 15:05 Nigdzie nie wspomniałam o aborcji
No właśnie. I co z tego wynika? Że jesteś przeciw? Że jest to absolutnie niedopuszczalne? Albo całkowicie obojętne i neutralne. Albo: pomyślę, jak będzie trzeba szukać sposobu? Takie omijanie tematu. Na wszelki wypadek.
Eleonora pisze: 2022-09-26, 15:05 więc proszę nie wywlekać tego tematu
A to kolejny kwiatek. Nr. 5. Jak nie poruszyłaś, to wara? Uważasz, że masz wyłączne prawo decydowania o tematyce postów innych forumowiczów? Czy odnosi się to wyłącznie do mężczyzn?

Mizoandria?
Ostatnio zmieniony 2022-09-26, 21:13 przez Andej, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ateizm, agnostycyzm, deizm”