Związek teisty z ateistą

Rozmowy, które dotyczą osób niewierzących, osób które wątpią w istnienie Boga, którzy również mówią, że nie należy Bogu oddawać czci.
SynJana
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 387
Rejestracja: 11 kwie 2021
Been thanked: 20 times

Związek teisty z ateistą

Post autor: SynJana » 2022-03-09, 08:04

Czy znajdzie się tu jakiś wierzący, który chciałbym opowiedzieć o swoim związku z ateistą?

Ciekawią mnie głównie odpowiedzi na następujące pytania:
- czy decyzja o wejściu w taki związek była trudna?
- czy rozmawialiście o wierze?
- czy próbowałeś/aś go nawrócić?
- czy były jakieś kryzysy spowodowane różnicami na polu wiary?
- co jeszcze warto wspomnieć w tym temacie?

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13791
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2202 times

Re: Związek teisty z ateistą

Post autor: sądzony » 2022-04-09, 20:44

W sumie temat ciekawy. Może Ty się podzielisz z nami swoim doświadczeniem? Ja osobiście mogę spróbować sobie wyobrazić i odpowiedzieć na pytania gdybym hipotetycznie miał wejść w związek z ateistką:
1. Tak. Decyzja byłaby bardzo trudna. Czekałbym na wyraźny znak woli bożej.
2. Oczywiście. Gdyby te rozmowy nie stanowiły i nie mogłyby stanowić po ślubie części naszego związku wydaje mi się, że związek byłby niemożliwy.
3. Do końca.
4. To oczywiste. Kryzysy są nawet gdy wierzą oboje małżonkowie.
5. Myślę, że taki związek wymaga wielkiej miłości, tolerancji i akceptacji.

Gdybym to ja był ateistą, a ona wierzącą:
1. Tak lecz łatwiejsza niż w poprzednim przypadku.
2. Osobiście chyba by mi na tym nie zależało. A jeżeli ona by chciała pewnie kończyłoby się to kłótniami.
3. Gdyby próbowała mnie nawracać pewnie bym się wkurzał. Mogłoby to generować kłótnie.
4. Tak.
5. Myślę, że w takim związku mógłbym czuć się jak w domu rodzinnym. Mama wciąż mnie "nawracała". Z psychoanalitycznego punktu widzenia ożeniłbym się i sypiał z własną matką.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

SynJana
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 387
Rejestracja: 11 kwie 2021
Been thanked: 20 times

Re: Związek teisty z ateistą

Post autor: SynJana » 2022-04-10, 18:22

Dla mnie decyzja o wejściu w związek z teistką nie była trudna. Było uczucie i to wystarczyło.
Raczej nie rozmawialiśmy o wierze. Jeśli już, to raczej ja zaczynałem rozmowy.
Chyba próbowałem jej uzmysłowić, że nie ma wielkiego sensu wierzyć w cokolwiek... więc tak, próbowałem ją nawrócić.
Z powodu różnic na polu wiary mieliśmy sprzeczki, ale nie nazwałbym ich kryzysami.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2530
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 152 times
Been thanked: 404 times

Re: Związek teisty z ateistą

Post autor: Abstract » 2022-04-11, 12:56

SynJana pisze: 2022-04-10, 18:22 Dla mnie decyzja o wejściu w związek z teistką nie była trudna. Było uczucie i to wystarczyło.
Raczej nie rozmawialiśmy o wierze. Jeśli już, to raczej ja zaczynałem rozmowy.
Chyba próbowałem jej uzmysłowić, że nie ma wielkiego sensu wierzyć w cokolwiek... więc tak, próbowałem ją nawrócić.
Z powodu różnic na polu wiary mieliśmy sprzeczki, ale nie nazwałbym ich kryzysami.
Nie można wykluczyć, że jej wiara w Boga może być ważnym elementem składowym wiary w pomyślność waszych relacji, a więc wiary w was razem jej oczami. Wiara, nadzieja i miłość.
Ostatnio zmieniony 2022-04-11, 12:57 przez Abstract, łącznie zmieniany 1 raz.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Widziałam Boga
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 214
Rejestracja: 16 mar 2022
Has thanked: 43 times
Been thanked: 34 times

Re: Związek teisty z ateistą

Post autor: Widziałam Boga » 2022-04-12, 09:38

sądzony pisze: 2022-04-09, 20:44 W sumie temat ciekawy. Może Ty się podzielisz z nami swoim doświadczeniem? Ja osobiście mogę spróbować sobie wyobrazić i odpowiedzieć na pytania gdybym hipotetycznie miał wejść w związek z ateistką:
1. Tak. Decyzja byłaby bardzo trudna. Czekałbym na wyraźny znak woli bożej.
2. Oczywiście. Gdyby te rozmowy nie stanowiły i nie mogłyby stanowić po ślubie części naszego związku wydaje mi się, że związek byłby niemożliwy.
3. Do końca.
4. To oczywiste. Kryzysy są nawet gdy wierzą oboje małżonkowie.
5. Myślę, że taki związek wymaga wielkiej miłości, tolerancji i akceptacji.

Gdybym to ja był ateistą, a ona wierzącą:
1. Tak lecz łatwiejsza niż w poprzednim przypadku.
2. Osobiście chyba by mi na tym nie zależało. A jeżeli ona by chciała pewnie kończyłoby się to kłótniami.
3. Gdyby próbowała mnie nawracać pewnie bym się wkurzał. Mogłoby to generować kłótnie.
4. Tak.
5. Myślę, że w takim związku mógłbym czuć się jak w domu rodzinnym. Mama wciąż mnie "nawracała". Z psychoanalitycznego punktu widzenia ożeniłbym się i sypiał z własną matką.
,,Czekałbym na wyraźny znak woli Bożej'' hmm... Jak ja pisałam o znaku od Boga gdy mi da, albo bym chciała mieć, żeby jakaś decyzję podjąć. To hejt mnie ogarnął z waszej strony.Jak Bóg ma znaki dawać masz wierzyć, a nie na znaki czekać . Jak sami tak piszecie to ok

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19040
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2618 times
Been thanked: 4631 times
Kontakt:

Re: Związek teisty z ateistą

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-04-12, 09:42

Takie związki - nawet szczęśliwe - są możliwe, ale osobiście odradzam. Co innego przyjaźń - do tego tolerancja wystarcza - a co innego małżeństwo, które jest związkiem który wymaga jedności na bardzo podstawowym poziomie.
Dla osoby wierzącej wiara definiuje cel istnienia - trudno o jedność przy różnych celach.

Widziałam Boga
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 214
Rejestracja: 16 mar 2022
Has thanked: 43 times
Been thanked: 34 times

Re: Związek teisty z ateistą

Post autor: Widziałam Boga » 2022-04-12, 09:44

Skąd ten pogląd, że Bóg nam nie może znaków dawać? Ja uważam, że jest obecny każdego dnia i każdy dzień, który przeżyje według Jego praw świadczy o jego obecności. Każda mała radość to ,,znak'' jego obecności. Co do ateisty - chyba nie ma ludzi niewierzących w Boga, tylko go zagubili. Większość tych ludzi Boga odnajdują jak umierać przychodzi w ostatnich oddechach Go wzywają.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13791
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2202 times

Re: Związek teisty z ateistą

Post autor: sądzony » 2022-04-12, 09:48

Widziałam Boga pisze: 2022-04-12, 09:38 ,,Czekałbym na wyraźny znak woli Bożej'' hmm... Jak ja pisałam o znaku od Boga gdy mi da, albo bym chciała mieć, żeby jakaś decyzję podjąć. To hejt mnie ogarnął z waszej strony.Jak Bóg ma znaki dawać masz wierzyć, a nie na znaki czekać . Jak sami tak piszecie to ok
Nie wiem czy Cię krytykowałem.
Napisałem "wyraźny" znak, co zakłada, że wydaje mi się, że je dostrzegam i staram się rozeznawać.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Widziałam Boga
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 214
Rejestracja: 16 mar 2022
Has thanked: 43 times
Been thanked: 34 times

Re: Związek teisty z ateistą

Post autor: Widziałam Boga » 2022-04-12, 10:16

sądzony pisze: 2022-04-12, 09:48
Widziałam Boga pisze: 2022-04-12, 09:38 ,,Czekałbym na wyraźny znak woli Bożej'' hmm... Jak ja pisałam o znaku od Boga gdy mi da, albo bym chciała mieć, żeby jakaś decyzję podjąć. To hejt mnie ogarnął z waszej strony.Jak Bóg ma znaki dawać masz wierzyć, a nie na znaki czekać . Jak sami tak piszecie to ok
Nie wiem czy Cię krytykowałem.
Napisałem "wyraźny" znak, co zakłada, że wydaje mi się, że je dostrzegam i staram się rozeznawać.
Chodzi mi ogólnie o osoby z tego forum ja za czekanie na znak miałam uwagi. Choć uważam, że można je dostać od Pana Boga i może nas wzywać do siebie w jakiś sposób .

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19040
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2618 times
Been thanked: 4631 times
Kontakt:

Re: Związek teisty z ateistą

Post autor: Marek_Piotrowski » 2022-04-12, 10:29

Czym innym jest odczytywać znaki Boga, a czym innym ich oczekiwać przy każdej decyzji.
Lepiej się pomodlić i prosić o wsparcie Ducha Świętego.

Widziałam Boga
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 214
Rejestracja: 16 mar 2022
Has thanked: 43 times
Been thanked: 34 times

Re: Związek teisty z ateistą

Post autor: Widziałam Boga » 2022-04-12, 10:37

Marek_Piotrowski pisze: 2022-04-12, 10:29 Czym innym jest odczytywać znaki Boga, a czym innym ich oczekiwać przy każdej decyzji.
Lepiej się pomodlić i prosić o wsparcie Ducha Świętego.
Aha... rozumiem.

Awatar użytkownika
Hildegarda
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1356
Rejestracja: 17 maja 2022
Has thanked: 206 times
Been thanked: 203 times

Re: Związek teisty z ateistą

Post autor: Hildegarda » 2022-05-23, 14:27

Związek powinien być z osobą, którą się kocha i się czuje, że to ta właściwa osoba, z którą chciałoby się wejść w związek.
Wiara w moim rozumieniu powinna ułatwiać relacje z ludźmi, z ateistami również, a nie utrudniać i prowadzić do problemów w relacjach.
Oczywiście tutaj musi być otwartość po obu stronach, bo siłą rzeczy będzie różnica w poglądach, ale uważam, że wiara sama w sobie, jeśli nie jest religijnym radykalizmem, to powinna ogólnie ludziom ułatwiać życie.

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 472 times

Re: Związek teisty z ateistą

Post autor: konserwa » 2022-05-23, 16:33

Wiara nie sluzy do ulatwiania czy utrudnienia zycia. Te kwestie zaleza od otwarcia sie ludzi ( we wzajemnych relacjach tez ) na wartosci drugiej strony - jesli zabraknie otwarcia na wiare czy niewiare w drugiej osobie to zawsze moze nastapic konflikt.

Awatar użytkownika
Hildegarda
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1356
Rejestracja: 17 maja 2022
Has thanked: 206 times
Been thanked: 203 times

Re: Związek teisty z ateistą

Post autor: Hildegarda » 2022-05-23, 17:04

konserwa pisze: 2022-05-23, 16:33 Wiara nie sluzy do ulatwiania czy utrudnienia zycia. Te kwestie zaleza od otwarcia sie ludzi ( we wzajemnych relacjach tez ) na wartosci drugiej strony - jesli zabraknie otwarcia na wiare czy niewiare w drugiej osobie to zawsze moze nastapic konflikt.
ale wiara właśnie uczy miłości, wyrozumiałości, otwartości itp., wiadomo, że nie da się tak od razu być jak Jezus, ale mimo wszystko taka autentyczna wiara powinna choć troszkę wydawać owoce Ducha, które mają wpływ na poprawę relacji. Człowiek ustabilizowany w wierze, dla ateisty może być dużą podporą, wszystko zależy też od podejścia drugiej strony. Na pewno takie relacje będą utrudnione jeśli choć jedna strona jest radykalna.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Związek teisty z ateistą

Post autor: Andej » 2022-05-23, 17:14

Hildegarda pisze: 2022-05-23, 17:04 ale wiara właśnie uczy miłości, wyrozumiałości, otwartości itp.,
Istotnie. Uczy. A nauka trwa całe życie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ateizm, agnostycyzm, deizm”